menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 25-04-2018, 22:45
Jewka52's Avatar
Jewka52 Jewka52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Polska
Posty: 2 796
Domyślnie

Cytat:
Napisał ramzes101
Witam... Niestety, moja piękna mama nie żyje, umarła w wieku 62 lat.
Nie byli gotowi na małżeństwo i dziecko. A to dziecko to ja.

No tak smutna to historia ...
Januszu nie byli gotowi - ale przyszedłeś na świat
i matka otuliła Cię cieplutkim futerkiem i sercem
i na pewno byłeś do końca jej życia
tym najukochańszym mężczyzną ..
..Ludzie nie przygotowani do zakładania rodziny
byli ..są i będą ...
Ja też z moim mężem najpierw dorobiliśmy się syna mieliśmy po 20 lat
i zupełnie zieloni wychowaliśmy
..Dwóch przyzwoitych ''obywateli ''
ale miałam cudowna teściową i Ona poprowadziła
nas smarkaczy i pokazała jak
poza tym że ''łatwo'' się dorobić dzieciątka
teraz trzeba je wypielęgnować i wychować

Cytat:
:"Upić się warto"

Ale kochać też warto .....
https://youtu.be/psJ6xQhsryw

Helenko ...Danusiu ..

Spokojnej nocy
__________________

.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.”
Romain Gary
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 09:30
Jewka52's Avatar
Jewka52 Jewka52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Polska
Posty: 2 796
Domyślnie Dzień dobry..

Zostawiam na miły dzień taką piosenkę ....
Ja słucham- wspominam i czuję że ŻYJE


https://youtu.be/ASV5cvTf1Us
__________________

.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.”
Romain Gary
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 13:02
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 566
Domyślnie

Witam . Widze, że nie tylko ja z żoną stworzyłem małżeństwo po wariacku. Oboje byliśmy studentami. Ojciec ukochanej jedynaczce zapowiedział, że może wyjść nawet za kominiarza, ale po studiach. Nam jednak znudziło się ciągłe szukanie "chaty", gdzie można było się kochać. Pobieramy się! Straszna burza w obu rodzinach, znajomi zakładali się, że roku nie przetrwamy, telefony typu "za kogo ty wychodzisz!", " czy "z kim ty się żenisz". Ja miałem 23 lata, żona 22. Za rok było dziecko. Żona zdała wcześniej pięć egzaminów i urodziła 11 czerwca. I co? Przy pomocy rodziców i własnej pracy w spółdzielni studenckiej skończyliśmy studia i wychowaliśmy syna. I nigdy nie mówiłem synowi, że "mieliśmy pod górkę, a ty masz wszystko podane na tacy". I tak to było... Załączam nostalgiczną piosenkę...

https://www.youtube.com/watch?v=yL9FnYo7jlc
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 13:20
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 759
Domyślnie

Witam w słoneczny dzionek

Ja moją Mamę miałam do 16 roku zycia.
Umarła...na białaczkę przewlekłą w wieku 54 lat.
Ojciec nie pił, nie bił...ale czy był dobrym ojcem i mężem?
...ale o zmarłych nie mówi się źle...
2 lata mieszkałam u siostry w jednym pokoju
z młodym małżeństwem i dwiema małymi siostrzenicami.
Potem poszłam do pracy i na stancję.
'Wychowywałam się dalej sama,
bez wskazówek życiowych, na dobre i złe,
za przewodnika mając własną intuicję.
Ojciec szybko się ożenił, siostry miały swoje rodziny,
a brat mieszkał daleko.
Myślę, że mi się udało.
Teraz od 46 lat jestem mężatką i myślę że stworzyłam dobrą przyzwoitą rodzinę.
Ot-takie moje wspomnienie na dziś...


A to ja - maleńka, i w żałobie po Mamie.


Dancia
ja też jestem ostrożna,
ale takie ogólne rzeczy to chyba można.
Bardziej myślę młodzież powinna uważać a w szczególności dzieci i młodziutkie dziewczyny.
Bo one są głównym kąskiem do wykorzystywania w różny sposób.

Ramzes
jak popiszesz u Ewuni to trochę się rozerwiesz.

Helenko
poszukaj w pamięci i też cos podrzuć.

Przypomniał mi się dowcip (to też wspomnienie )

Idzie staruszka przez las,
spotyka leśniczego:
"babciu,tak sama po lesie? to niebezpieczne,jeszcze ktoś babcię zgwałci"
a staruszka na to:
: oj, jak by pan był uprzejmy,,
to by dalej nie szła"


Miłego popołudnia
__________________

POZDRAWIAM Z UŚMIECHEM, DANKA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 13:33
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witam u mnie było słoneczko...był deszcz....znowu wychodzi słonce..kwiecień plecień.No cóż wspomnienia każdy ma i miło jest powspominać...u mnie było podobnie jak u Ciebie Danusiu tylko...nie tak sprawy poszły dalej...zly wybór i też jak Ty Ramzesie słyszałam "coś ty zrobiła"...Dziś zmieniłam miejsce zamieszkania w pewnym sensie ucieklam...i walcze dalej ... może i znalazło by się przez te lata parę dni...ale nie chcę tu narzekać....zmykam
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 14:30
Jewka52's Avatar
Jewka52 Jewka52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Polska
Posty: 2 796
Domyślnie


Ooo jak miło Was poczytać
....

Cytat:
ramzes101
Witam . Widze, że nie tylko ja z żoną stworzyłem małżeństwo po wariacku. Oboje byliśmy studentami. Ojciec ukochanej jedynaczce zapowiedział, że może wyjść nawet za kominiarza, ale po studiach. Nam jednak znudziło się ciągłe szukanie "chaty", gdzie można było się kochać. Pobieramy się!


Januszu chyba jakoś miłość w naszej młodości
inny wymiar miała..
Pamietam jak mój mąż w dwa tygodnie po ślubie
musiał zameldować się
w Jednostce Wojskowej
Poduszka była mokra od naszych łez... ale cóż było robić
mogłam mu tylko powiedzieć ....

''Gdybyś kiedy we śnie poczuł, że oczy moje już nie patrzą na Ciebie z miłością, wiedz żem żyć przestała''

Ja jeszcze żyję...
ale jego oczy już na mnie nie patrzą
różnie, jak w życiu bywało... ale 40 lat daliśmy radę

Cytat:
dajdziuba
Teraz od 46 lat jestem mężatką i myślę że stworzyłam dobrą przyzwoitą rodzinę.
Ot-takie moje wspomnienie na dziś...


Danusiu gdzieś słyszałam ten dowcip
Jeśli chodzi o tworzenie rodziny to uważam że
....powinnaś udzielać korepetycji
dzisiejszym młodym małżonkom
wraz z Twoim ''współtwórcą''
bo samej by Ci się ta sztuka nie udała


Helenko pogody za oknem i serduchu

Miłego popołudnia
__________________

.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.”
Romain Gary
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 15:30
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 566
Domyślnie

15 kwietnia ub. roku obchodziliśmy 50-tą rocznicę ślubu. Napisałem wtedy taki wierszyk:
-----------------------------------------------------------

Wyszło na nasze czyli 50 lat razem.
---------------------------------------

Hen w dwudziestym wieku, bo to dzieje stare
Piorun sycylijski trafił pewną parę
I doszli do wniosku - skoro się kochamy
Nie ma na co czekać, więc się pobieramy
Ojciec panny młodej wróżył im żałośnie
Oni skończą studia? Kaktus mi wyrośnie
A matka młodego, gdy się dowiedziała
Nie mówiła wiele, po prostu zemdlała
A plotkarze z miasta im kibicowali
"To nie może przetrwać, wszystko się rozwali"
A oni po roku, by dobić rodzinę
Piotrusia spłodzili, prześliczną dziecinę
I na złość wszystkim, co im źle wróżyli
Niedługo oboje magistrami byli
Teraz ich małżeństwo ma już pięćdziesiątkę
Kto miał rację? Młodzi - ślub to strzał w dziesiątkę
Przyczynę sukcesu niech wszyscy poznają
Bo Janusz z Haliną - oni się kochają
To jest dowód na to, że miłość zwycięża
Gdy mąż kocha żonę a i żona męża
Nie wypada kłamać, bo różnie bywało
Lecz studenckie stadło dzielnie to przetrwało
Gdy kopną w kalendarz - uważajcie durnie
To będą spoczywać urna tuż przy urnie
I tak będą razem aż do końca świata
A tymczasem- toast za przeżyte lata!


Przeżyła jeszcze pół roku...


__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 18:12
Jewka52's Avatar
Jewka52 Jewka52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Polska
Posty: 2 796
Domyślnie


Wow... ale streściłeś wierszem Wasze życie ...
Brawo !



__________________

.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.”
Romain Gary
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 19:34
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Mądry i prawdziwy wiersz samo życie..
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 19:52
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

Nie było mnie kilka dni - błądziłam ale nareszcie dotarłam i tak w skrócie:
Pamiętnik pisałam i mam go do dziś choć mocno sfatygowany a ten do wpisywania wierszyków też, przytoczę jeden wpis kolegi ze szkoły średniej: gdy zostanę pilotem, przewiozę cię samolotem. Ani - Franio. Kolega nie miał na imię Franio i pilotem nie został a stewardem na statku i stoczył się na dno - życiowe.
Męża przed ślubem znałam ponad 3 lata i nie wiem jak długo jeszcze byśmy kawalerkę "pękali" gdyby nie koleżanka która pewnego dnia stwierdziła: Hanka, wzięli byście wreszcie ślub, jak długo będziecie się umawiać na randki. No to ślub wzięliśmy i nawet wesele było choć moja mama była zrozpaczona bo jej jedyna córeczka wybrała nie tego co mama chciała. Nie dane nam było obchodzić złotych godów ale życie było "różami usiane" tylko że wszystkie róże mają kolce. No cóż, po prostu życie...
Oboje byliśmy w tym samym wieku co Janusz i Jego wybranka.
Przy odpowiedniej pogodzie zrobię kilka zdjęć ze zdjęć z tamtych lat.
A to moja ulubiona piosenka z początku lat sześćdziesiątych.https://www.youtube.com/watch?v=-97DlUHWwVo
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna

Ostatnio edytowane przez szuanka : 26-04-2018 o 20:01.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 20:21
Dancia54's Avatar
Dancia54 Dancia54 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2016
Miasto: Białystok
Posty: 2 111
Domyślnie

Hm...... swojego męża poznałam kilka m-cy przed jego pójściem do wojska . To była szalona miłość , czekałam wiernie przez 2 lata jego służby.... Gdy wyszedł - wzięliśmy
ślub.... Z początku było wspaniale , potem dzieci i trach... wszystko zmieniło się . Za dużo nie powiem ale nasze małżeństwo było wielką pomyłką z krzywdą dla mnie i naszych dzieci . On już nie żyje , zmarł z dala od kraju ale
wspomnienia wracają . Szkoda tylko , że muszę szukać w pamięci dobre chwile bo tych złych jest za dużo...
Na dzisiaj wystarczy kochani , dobrej nocki .....
__________________
Danuta

Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 20:38
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

Danusiu, ja byłam silną psychicznie osobą, w pewnym sensie dominowałam nad mężem, nie było to łatwe ale wywalczyłam sobie szacunek i wyrozumiałość. Mąż pomagał mi we wszystkim, nie było tego że to "babska robota" ale nigdy też nie "ciosałam mu kołków na głowie". Mieliśmy do siebie pełne zaufanie. Wracał z delegacji nie wypytywałam co, gdzie i z kim ale jak ja powiedziałam że jestem umówiona z koleżanką w kawiarni nie pytał z którą tylko co ma dać dzieciom na kolację.
Kiedy odszedł do lepszego świata w wieku 66 lat poczułam że świat mi się zawalił i gdyby nie córki i wnuki nie wiem jak bym skończyła.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 20:46
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 566
Domyślnie

Witam wieczorowo. Domyślam się, że łatwiej jest mówić o kwiatkach i bławatkach, ale tytuł wątka uprawnił mnie do takiego przysmucania.Aniu, lubiłem Ludmiłę Jakubczak, Gniatkowskiego, Zylską... Nigdy jakoś nie polubiłem Fogga. A sytuacje jak w załączonej niżej piosence zdarzały się w moim małżeństwie, aniołkami nie byliśmy, żona była raczej zasadnicza a ja bardziej letkiewicz.
Dajdziuba, jak ty wytrzymujesz tyle funkcji jakie ci życie nauczyło?
Ewa, przykro mi się zrobiło jak napisałaś o tych 40 latach...Helena i Dancia - my, starsi nie mamy czego się obawiać. Że nas ktoś obmówi? No i dobrze, jak o mnie mówią to znaczy że jeszcze żyję,



https://www.youtube.com/watch?v=pnENr6nhRBU
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 20:52
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 566
Domyślnie

Chyba w tym samym czasie pisaliśmy ostatnie posty. Cieszę się, że mogę poznać was bliżej. Chyba powinniśmy wypić i pośpiewać cygańskie romanse...
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 20:52
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

Cytat:
Napisał ramzes101
No i dobrze, jak o mnie mówią to znaczy że jeszcze żyję,


https://www.youtube.com/watch?v=pnENr6nhRBU
I tu masz rację. Niektórzy mają to do siebie że czy jest dobrze czy jest źle im zawsze źle.
A Kasię też lubiłam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 21:02
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

Cygańskie romanse pośpiewać? A może jeszcze rosyjskie ballady?
Oj byłaby biesiada....
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 21:41
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 566
Domyślnie

Aniu, posyłam dwa w jednym: cygański romans po rosyjsku. Wina nam tylko nalać i będziemy młodsi

https://www.youtube.com/watch?v=KtkPFLwaL-k
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 21:44
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

To jeszcze powiedz jakie wino lubisz, bo ja tylko białe półsłodkie, czasem może być czerwone ale tylko czasem.
A balladę zaraz odsłucham, poczekam na przerwę na reklamy.
Przepraszam, to romans cygański.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 22:23
Jewka52's Avatar
Jewka52 Jewka52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Polska
Posty: 2 796
Domyślnie




Ale super Dziekuję Wam kochani za Wasze wspomnienia ...
Chociaż jak czytam to wiem że smutne wspomnienia
ciągle jakoś bolą ...
Jednak my żyjemy
i tych co kochaliśmy zawsze pozostają w naszych sercach.

Janusz Twoje wspomnienia są jeszcze świeże ..
bo to kilka m-cy bardzo Ci współczuję ale
''los tak chciał'' bo jak to nazwać inaczej ...

Danciu Tobie współczuję inaczej bo nie ma nic gorszego
niż jak piszesz ''pomyłka w wyborze''...
Jednak jak wszyscy wiemy takie ''pomyłki''
były ..są i bedą
I to nie dotyczy tylko nas kobiet
bo mężczyzni też mylą się w wyborze ...
Taka to trochę loteria albo trafisz albo pudło
I każdy zwiazek wymaga kompromisów
jak pisze Ania trzeba popracować by dwoje obcych sobie ludzi potrafiło żyć w wspólnocie

No to się nawymądrzałam
a teraz Wam coś może zagram ..

I wino tez sie znajdzie ...musujace ..



https://youtu.be/nEW092nSOLM

__________________

.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.”
Romain Gary
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 26-04-2018, 22:36
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 569
Domyślnie

Witaj Ewcia wieczorkiem.
Doskonale dobrałaś piosenkę do dzisiejszego tematu wspomnień.
Jeszcze jedno wspomnienie. Na naszym ślubie kościelnym
zaśpiewał na chórze nasz domorosły śpiewak - Jasiu bez nogi. Autentycznie nie miał nogi i przepięknie śpiewał, nam zaśpiewał Ave Maria. Mówiła mi później koleżanka że wszyscy zadzierali głowy do góry bo Jasiu niezwykle rzadko chwalił się swoim talentem.

A ja herbatkę popijam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Pierwsza randka od 8 lat... Leokadia Miłość, przyjaźń, związki, samotność 41 15-11-2019 20:23
andropauza w 28 lat ?? kamil212 Menopauza/Andropauza 6 20-06-2014 20:56
Imprezy z lat 70-tych Rozia Kuchnia, kulinaria 57 02-01-2013 17:38
Odkryj Beskid Wyspowy-zostało 5 szczytów bezszlaku małopolskie 0 10-08-2011 22:21

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:27.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.