|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1581
|
||||
|
||||
Cytat:
tylko nie pamiętam dlaczego I tera by misie przydał odpowiedni ratownik |
#1582
|
||||
|
||||
Motylko no jak nie pamiętasz,przecie on wołał ratunku bo jego tatuś chciał go zabrać do domu,a on jeszcze nie skończył się bawić.
A tak krzyczał,że ichnia policja myślała,że porywacz jakiś dziecko chce porwać. A po co Ci ratownik,bo może cuś zorganizujemy jak trza to my z odsieczą przybędziemy! |
#1583
|
||||
|
||||
Zulko
Trochę pamiętałam, że cuś z tatusiem było No na moją pamięć potrzebny był ratownik Wyręczyłaś go |
#1584
|
||||
|
||||
Cytat:
Miał tak chyba ze trzy latka, był z rodzicami w galerii, jeździł na jakimś koniku-zabawce, czy innym pojeździe. Długo to już trwało, prośby, groźby nie pomagały, on chciał jeszcze i jeszcze Jeden rodzic czyli mój syn złapał go pod pachę, chcąc wysadzić z tej zabawki a mały zaczął rozpaczliwie i bardzo głośno krzyczeć "Help, help." Momentalnie zbiegowisko, ochrona przybiegła, zamieszanie, chyba chcą dziecko porwać albo inna krzywda mu się dzieje. Syna wylegitymowali, nawet szczęśliwie miał wtedy brytyjski paszport, bo Polakowi to by się uważniej i dłużej przyglądali. Było trochę głupio, zanim się sprawa nie wyjaśniła, ludzie długo stali i czekali, jak się sprawa zakończy. |
#1585
|
||||
|
||||
Dzięki Żabo
Ło matko ale narozrabiał mały Bąbel |
#1586
|
||||
|
||||
O! Zulka mnie wyręczyła.
|
#1587
|
||||
|
||||
Pokręcę się jeszcze po tych klifach
a potem o murkach. Tu na tym zdjęciu widać ten niby wodospad, to jest ten strumyk który pokazywałam w poprzednim poście. A zaraz po deszczu jest ich dziesiątki i wtedy na plaży też jest niebezpiecznie, bo mimo że jeszcze nie ma przypływu, to czasem zalewa całą plażę odcinając wyjście. A tutaj zejście na plażę też widać, do pewnego momentu są takie prowizoryczne stopnie ale ostatni odcinek to trzeba ślizgiem na czterech literach. Przynajmniej ja tak sobie radziłam. ................. Każda zatoczka, to inne widoki: ............... ................ ................ I te zachody słońca... i drogi jakby donikąd... .................. Chciałam być cwana i "ściąć" sobie taki jeden półwysep, droga na skróty była szeroka i wygodna ale nagle taka przeszkoda. Trzeba było się zawrócić. .................. Właśnie na tych klifach co krok to tabliczka z ostrzeżeniem. Ale to nie ta pora roku. ..................................... A to kwitnące zimą takie kolczaste krzaki. Próbowałam wyrwać, bo fajnie mieć żółte w zimie koło domu ale cholerstwo takie kłujące, że nie szło złapać nawet przez grubą rękawiczkę. ................................ Teraz wystarczy o klifach, chociaż to "niekończąca się historia", tyle ich pięknych tutaj. Ostatnio edytowane przez amiii : 06-01-2019 o 18:11. |
#1588
|
||||
|
||||
U nas też chyba rosną te żółte krzaczki, ale nie wiem jak się nazywają.
Cytat:
Ja bym się nie odważyła tam złazić. |
#1589
|
||||
|
||||
Cytat:
chyba tylko nie tak masowo jak tu. I kwitną chyba o innej porze roku. Cytat:
To właśnie na tej plaży na skałach są tabliczki pamiątkowe (pokazywałam) osób które zginęły tu, bo się zagapiły i nie zdążyły wyjść przed przypływem. W tym miejscu to jest ok. 8 metrów wody. Nie tak dawno była to młoda para, pewnie zapomnieli się się na romantycznej randce, może noc była, księżyc... Fakt, jest tam dość niebezpiecznie ale ja nogi czy ręce łamię sobie raczej na prostej drodze. Wiesz przecież, że jak Motylka gada, jak coś ma się stać albo ma ktoś pecha, to mu ta cegła w drewnianym kościele na łeb.... A pory odpływów i przypływów w dobie internetu są w telefonie. Dodam jeszcze, że widać tam w połowie tego zejścia telefon alarmowy a to dowód na to, że widocznie tam jest potrzeba. Zwykle takie telefony, są na szczycie klifów. Ostatnio edytowane przez amiii : 05-01-2019 o 10:38. |
#1590
|
||||
|
||||
Cytat:
Pilnuj się zawsze. |
#1591
|
||||
|
||||
Cytat:
(czasem mi się zdarza ), że jak już ktoś do połowy tej skały dotrze czyli do telefonu, to już pikuś, są te niby schody. Zdradliwa jest sama plaża, bo przy tym wyjściu jest taka niecka i tam najpierw wlewa się woda, odcinając drogę. Kiedyś w lecie to przerabiałam, zdjęłam spodnie i przebrnęłam i się nauczyłam, że takie coś też trzeba brać pod uwagę. |
#1592
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#1593
|
||||
|
||||
Cytat:
tam się ludzie nie plażują i nie kąpią. To miejsce jest owiane ponurą sławą, ze względu na ilość ofiar jaką pochłonęło. Tam się zapuszczają tylko amatorzy ciekawych zdjęć i czasem żaba. Te schody ja pokonuję schodząc tyłem, stopnie są wąskie, wysokie, czasem śliskie a czasem któregoś zabraknie. Teraz w zimie, jest to zejście zamknięte ale to tylko tabliczka więc niektórzy schodzą. Ja nie. |
#1594
|
||||
|
||||
Cytat:
Wiem, że Cię nosi, ale....no co Ci będę gadać. |
#1595
|
||||
|
||||
Cytat:
Żabo no jest niebezpiecznie jak piszesz, ale ta fota jest świetna prawie tak wygląda jak z drona cyknięta |
#1596
|
||||
|
||||
Cytat:
gdybym się nie bała podejść bliżej tego urwiska. Ale tam co chwilę się coś urywa a poza tym jak stoję na czymś wysokim, to zaczyna mi się karuzela w głowie, jak to Wy mówicie. Tu jednak odważyłam się jeszcze kroczek do przodu i widać, że to nie skały takie przymglone ale na skałach jest siatka. Bo tam jeszcze dodatkowo kamienie na łeb spadają. .............. Zauważyłam, że nie podpisana jest ta fotka, muszę się "cafnąć" i podpisać. |
#1597
|
||||
|
||||
Cytat:
Ta siatka tak bardziej z daleka wygląda jak woda spływająca |
#1598
|
||||
|
||||
Cytat:
te "jakieś one", że taniej siatka niż leczenie wariatów. Sam pomysł robienia tam zejścia jest trochę poroniony ale wybierano mniejsze zło. Bo ludzie i tak schodzą na takie mało dostępne plaże, nie zważając na niebezpieczeństwa. A tam często, gęsto nie ma zasięgu ani internetu, więc i możliwości wezwania pomocy. |
#1599
|
||||
|
||||
Murki tyle stały,
to jeszcze postoją. Na chwilę do Japonii. Tam nowoczesność sąsiaduje z bajkową, niedzisiejszą scenerią świątyń i ogrodów. Wystarczy wejść niechcący przez taką, jak tu po prawej, bramę i już się jest w bajce o "Trzech tysiącach świątyń" (Kioto.) ............... ............... Tuż za murkiem widać "nowoczesność"..... ............... ...ale jak się odwrócić, to już bajka: ............... ............... O tych świątyniach nic nie powiem, bo nie do ogarnięcia czy rozpoznania było co jest co i która to (ponad 3 000 obiektów). Chyba, że sobie doczytacie na tabliczkach: ................ ................ ................ Wejścia, przejścia, schody i coraz to nowe... ................ ................. ............... ................ ................ |
#1600
|
||||
|
||||
Cytat:
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
moja mama | Rozia | Rodzina bliższa i dalsza | 42 | 12-02-2012 22:02 |
Moja Sugestia | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 14 | 07-01-2012 01:43 |
Moja Babcia | swinkawietnamska | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 2 | 06-02-2010 17:12 |
Moja osobista.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 12 | 29-09-2009 09:47 |
Moja pomoc | Basia z Żor | eSenior | 25 | 26-08-2007 15:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|