Zapalenie Żył głębokich

[Vika]

Napisał CENTRUM MEDYCZNE ESKULAP

Laserowe leczenie żylaków kończyn dolnych

I TO WSZYSTKO???

[Vika]

Napisał eledand

Witaj Elizko i ja we wcześniejszych postach pisałam o moich dolegliwościach.Dotyczy Miażdżycy a nogi juz we 70% są tzw.KAPUT.
Wzięłam prądy czyli Laser i jest trochę niby lepiej,ale pod kolanami ból nie ustaje.
Diabetolog jak na razie jest przeciwny pójścia do Naczyniowego.Moja nie leczona Cukrzyca dała mi w tak zwana doope.
Jestem pozytywnie nastawiona i ja decyduję za swój stan Zdrowia i tylko ja.Moja połowa nie ma tez nic do gadania.
Tabletki biorę Aggapurin 4oo i czekać znowu po kuracji 3-m-c.
Pozdrawiam miło.

Ale dlaczego lekarz przeciwny jest diagnozy Naczyniowego,to w niczym nie wadzi,a sprawdzić,jeśli taka możliwość tylko jeest,,to chyba warto. Ja ,jak dotąd bez pieniędzy nie mam gdzie startować,a w poradni limit pacjentów już w lipcu się wyczerpał.Trzeba czekać. A w międzyczasie obrzęki zmniejszyły się po leku nasercowym/m.in./PROTEWASC, PRZEDTEM ,Trimetazydyna,jednym słowem gra na zwłoki
Pozdrawiam i zdrówka życzę.

[elizka]

Jestem także,jak Ty Viko,zwolenniczka zasięgania opinii kilku medyków,jesli tylko jest to możliwe.Zaufanie do wybranego jest bardzo ważne,ale człowiek ma tylko jedno życie,a lekarze to przecież także tylko ludzie i moga nie wiedzieć wszystkiego,a co gorsze - mylić się w opiniach.
Jem sobie moje cyclo ....na razie.

[Vika]

Jem sobie moje cyclo ....na razie.

A ja odstawiłam krążeniowe. Nie wiem, nie puchną-bo nie ma upałów, czy też podziałał ten lek , którym wyżej wspomniałam.
Za to inne sprawy dają popalić,no cóż,jesień......

[Kasandra1]

Tematem w tym wątku, są żyły. A szczególnie zapalenie żył, tak to zrozumiałam, jak źle, to poprawcie mnie.
Wiem, że żyły można operować, nie jest to wielki problem, ból jest ale potem. Jeżeli dostosujemy się do wskazań lekarza i będziemy nosić pończochy uciskowe,to wszystko powróci do normy. Leki, czy zażywanie ich, nic nie da, trzeba się poddać operacji.

[eledand]

Witaj Viko i Elizko.
Przeczytałam dzisiaj w południe Post i zastanowiłam sie czy nie iść do Naczyniowca.
Zadzwoniłam do Rejestracji i odpowiedzieli że mam zadzwonić za tydzień i uzgodnić termin na Listopada.W Opolu.

Pojadę,pozbieram moje dokumenty a mam tylko USG nóg i nic więcej.Może musze cos załatwić dodatkowo to podpowiedzcie.Wielkie dzięki.

[elizka]

Eledand

Potrzebne są ogólne badania krwi,zrobisz je przed wizytą,a szczegółowe - zaleci lekarz.Oni "widzą" dotykając i obserwując,tak zauważyłam.

[gosia252]

Witam serdecznie

Mimo młodego wieku zmagam się już z żylakami. Słyszałam wiele dobrych opinii na temat pończoch uciskowych i zgadzam się z opinią nadinn:

Wiem, że żyły można operować, nie jest to wielki problem, ból jest ale potem. Jeżeli dostosujemy się do wskazań lekarza i będziemy nosić pończochy uciskowe,to wszystko powróci do normy. Leki, czy zażywanie ich, nic nie da, trzeba się poddać operacji.

Chciałabym dowiedzieć się czy ktoś z was stosował już taką metodę i czy jest skuteczna?

I mam jeszcze jedno pytanie. Od jakiegoś czasu poszukuję w internecie dobrego fachowca, który specjalizuje się w dobieraniu takich pończoch. Czy znacie może jakąś bazę lekarzy, którą możecie polecić?

pozdrawiam

[elizka]

Gosiu! Nie masz w pobliżu lekarza chirurga naczyniowego?
Jeśli jako młoda osoba masz problemy z żylakami ,to znajdż takiego blisko,chociaż młodym to wszędzie teraz blisko.

Zaglądam tu: http://www.znanylekarz.pl/ ,ale np.mojego tu nie ma.Wiem,że to pacjenci wysyłają opinie.Mobilizuję się...

[elizka]

Już jestem po zabiegu na mojej nodze. Okazało się,jak to często bywa,że strach ma ogromne oczyska.
Przez 5 lat od operacji pojawiły się nowe,na szczęście niewielkie, zmiany.Pan doktor,chirurg naczyniowy,ocenił,ze pomogą wstrzykiwania leku.Tak się stało.Porysował kółka na nodze,a następnie nakłuwał , wstrzykując lek.Nazw nie znam,bo i po co mi to.Nie było to bolesne,ot po prostu jak zastrzyki i tyle.Zabandażował mi nogę,kazał spacerować pół godziny,a potem mogę robić wszystko,jak tam sobie chcę-tak powiedział.
Rano zdjęłam bandaż,zsunęłam gaziki,popryskałam nogę lekiem z apteki,założyłam pończochy p/żylakowe i chodzę sobie.Uff!! Tak się bałam.Może na następne kilka lat noga będzie jak nowa? Będzie!!A co!
Jestem dzielna!!
Za miesiąc mam się zgłosić do kontroli.Nic nie boli.

To było to.Skorzystam ze znalezionego w necie opisu.
http://www.piotrsokala.republika.pl/skleroterapia.html

[amelia]

Napisał elizka

Założyłam dziś po raz pierwszy pończochy specjalistyczne Delilah.Trzeba je zakładać w rękawiczkach,chyba że nie ma sie długich paznokci.Założyłam bez rękawiczek,chociaż bałam się czy nie rozerwę.Są cienkie i niewiele się różnia od normalnych średniocienkich rajstop.Tak ok. 20den na oko,chociaż naprawdę maja 140 den.U góry są jakby podgumowane jakimś chyba żelem i na pewno nie spadają,a trzymają sie extra.Chodzę kilka godzin i moje nogi nie protestują.Na razie jest ok.

http://apteka.sc/ponczochy-przeciw-z...ne-p-6291.html

Takie mam.

Poniewaz mam sklonnosci do zapalenia zyl zainteresowaly mnie te ponczochy,
sprawdzilam w swojej aptece internetowej
w tej mojej sa o prawie polowe tansze
jesli ma to dla kogos znaczenie to podaje link

http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj...EN+SAMONO%A6NE

sa i rajstopy

http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj...EN+SAMONO%A6NE

[Vika]

Nie wiem czy wspominałam,ale u mnie już od końca sierpnia nie ma rejestracji do Poradni Chorób Naczyń/tak to się chyba zwie/.
Pończochy ostatecznie przepisałaby by mi reumatolog-wspaniały człowiek,ale o ile zmalały mi prawie do zera obrzęki,o tyle dokucza pieczenie ,szczypanie i dziwne zaczerwienienia na stopie aż do ranek prawie. Pielęgnuję bardziej niż cerę twarzy,a mimo to co rusz się odnawia.Już brak mi sił.Szczerze powiem,gdyby nie ta moja psinka, nie chciałoby mi się wstać z łóżka. Ta ch.....a monotonia-, bóle,prochy,jak nie urok to.....kaczka.

[eledand]

Viko a ja Tobie serdecznie współczuję,mówienie komus schorowanemu i obolałemu głowa do góry to powiesz Ironia.
Niestety ja tak nie myślę.Sama borykam się z Miażdżycą i nie wiem do czego mnie to doprowadzi.
Jutro mam zadzwonić do Opola na konsultację do Naczyniowca.Ponoć terminy są jeszcze w listopadzie.Zobaczę.
Przemyśliłam swoje poczynania i po terminie jedynie zrobię badania krwi,jak pisała Elizka a USG to powinni zrobić u Specjalisty a nie moje 100 zł za friko wywalić.
Poza tym rok temu zrobiłam USG-prywatnie i to jest wyłącznie do mojej wiedzy.W końcu płacimy na tą cholerną Słuzbę Zdrowia a NFZ-kpi z nas.
To tyle,dam jutro znać wieczorkiem,na kiedy do Lekarza.
POzdrawiam.

[ullena]

Witam wszystkich w tym wątku i chciałabym się podzielić nienajlepszymi doświadczeniami w leczeniu u mnie akurat miażdżycy kończyn dolnych.Problemy zaczęły się 5 lat temu.Wtedy po raz pierwszy trafiłam do chirurga naczyniowego.Usg dopplerowskie i leczenie bardzo drogimi lekami,bez efektu.Średnio co rok robiłam usg i ...cud co badanie to coraz lepsze wyniki.A nogi bolały coraz bardziej,jedna stopa łącznie z zasinieniami , które chirurg ewidentnie zignorował.Ostatnie badanie usg to prawie cudowne uzdrowienie....A nogi bolą tak, że dystans chromania przestankowego zmiejszył się do mniej niż 50 metrów.Jakimś cudem, bo ponoć czas oczekiwania to około 1,5 roku trafiłam do AM na arterioskopię mając nadzieję, że to badanie wykaże co tak naprawe mi dolega.No i okazało się, że tęnica w jednej nodze jest niedrożna aż w 5 miejscach chirurg był zaskoczony, ponieważ badania usg wcale na to nie wskazywały, no może te z przed 5-ciu lat.Rozłożył rece i powiedział, że na chwilę obecną nic tu nie jest w stanie zrobić, a jak tak dalej pójdzie to po roku noga będzie do amputacji.Nie piszę tego po to, aby się wyżalić, lecz po to aby przestrzec innych pacjentów przed pseudobadaniem usg.Nie każdy wynik jest miarodajny, to zależy od lekarza wykonującego badanie dobrze jest zasięgnąć informacji na temat danego gabinetu.Myslę, że gdybym trafiła do bardziej dokładnego diagnosty to na dzień dzisiejszy nie miałabym takich kłopotów.Efekt jest taki, że od dwóch miesięcy nie jestem w stanie wyjść z domu. bo to niemożliwe.No chyba, że co 40-50 metrów stałaby jakaś ławka. Jednak w razie jakichkolwiek wątpliwości domagać się od lekarza rodzinnego skierowania do chirurga im wczesniej tym lepiej.

[KacperP]

Napisał gosia252

Witam serdecznie

Mimo młodego wieku zmagam się już z żylakami. Słyszałam wiele dobrych opinii na temat pończoch uciskowych i zgadzam się z opinią nadinn:



Chciałabym dowiedzieć się czy ktoś z was stosował już taką metodę i czy jest skuteczna?

I mam jeszcze jedno pytanie. Od jakiegoś czasu poszukuję w internecie dobrego fachowca, który specjalizuje się w dobieraniu takich pończoch. Czy znacie może jakąś bazę lekarzy, którą możecie polecić?

pozdrawiam

Cze Gosiu!

Jeśli chodzi o bazę lekarzy, której poszukujesz, to na jednej ze stron poświęconych żylakom możesz znaleźć odpowiednią wyszukiwarkę, dzięki której szybko znajdziesz specjalistę przyjmującego w okolicy Twojego zamieszkania: http://www.zylaki.med.pl/baza-gabinetow-lekarskich.html


Co do Twojego pytania dotyczącego wyrobów uciskowych, to w moim przypadku były niezbędne po przeprowadzeniu operacji. Ich stosowanie zapobiega powstaniu zakrzepicy żył.

pozdrawiam

i życzę dużo zdrowia

[elizka]

Amelio!

Podbiegłam do Twojej apteki i rzeczywiście są tam też pończochy p/zylakowe samonośne. Z firmy Veera kosztują ok 50 zł. Ja mam z innej: DELILAH SIGVARIS 140 DEN SAMONOŚNE.
Tu pewnie jest pies pogrzebany. Przetestuję pewnie i te z Veery. Zobaczę jak jest. Kupiłam także z firmy Shool. Na razie czekam na przesyłkę.Codziennie trzeba zmieniać,więc na razie pranie.Zresztą poczekam ze zmianami firmy jak wydobrzeję.
Ullenko! Przeszłaś co swoje i dalej nie jest dobrze.
Pytałam mojego lekarza czy zabieg jest bezpieczny,a on powiedział,ze całkiem bezpiecznych zabiegów nie ma.

To,że płacimy na służbę zdrowia nic,a nic nie znaczy. Każdy musi walczyć o siebie,bo inaczej .....po prostu dno!

Eledand

Co u Ciebie?

Viko

Prywat. i wszystko.
Dopiszę mojego lekarza do bazy,bo go tam nie widzę.Wart jest tego.Wszyscy go chwalą na naszym terenie.

[Vika]

Viko

Prywat. i wszystko.
Dopiszę mojego lekarza do bazy,bo go tam nie widzę.Wart jest tego.Wszyscy go chwalą na naszym terenie.

Elizko,skarbie,mnie by renty nie starczyło na prywatne wizyty.
Za dużo tego.Chodzę jeszcze do lekarzy, coś tam biorę-stos lekarstw na stole,nie chowam nawet,bo zapomnę.Poddałam się.Tutaj na Seniorku jeszcze szukam zapomnienia,bo nie widzę już wyjścia.Siła złego na jednego.
Żeby uzasadnić; piszecie np. o badaniach przed pójściem do chirurga....,niestety, to znowu musiałabym prywatnie.Już kilka lat nie miałam badań na cholesterol,o usg nie tylko nóg, ale jeszcze jedna b.przykra dolegliwość , nie mogę się doprosić.Nawet opisywać nie ma co, bo to kpiny w zywe oczy.Za dużo trochę napisałam,wytrzymałość ma swoje granice i czasem człowiek "pęka."
Większość z nas ma na swoim koncie doświadczenia różnych operacji,nieuleczalnych chorób,
boryka się na co dzień z problemami.Tylko ból potrafi człowieka doprowadzić do stanu takiego jakby zażył narkotyk. Jak to naukowcy nazywają? Endorfiny i oksytocyny?
No to szkoda,że jednak ból zwycięża i nie da się zagłuszyć,można tylko na chwilę zapomnieć.
Pozdrawiam i przepraszam za wczoraj.

[elizka]

Bardzo mi smutno Viko.
Tak głupio napisałam o tym leczeniu pryw.
Ileż jeszcze ludzi będzie cierpieć bez koniecznej pomocy,ileż?
Co znaczy służba zdrowia?
Napisałam do Ciebie na priv.
Bardzo ciężki krzyż dźwigasz.
Mówi się -dobrej nocy , a ilu dobrej nie ma?


Portal Znany lekarz nie przyjmuje nazwisk lekarzy....za dużo tych znanych?Ciekawe?

[eledand]

Narazie piszę a potem wrócę do czytania dzisiejszych postów.
Mam termin na 15 listopada o godz.9,4o i jak pisałam nie pokaże mojego prywatnego wyniku.
Poza tym mam skierowanie od ortopedy na badanie dolnych żył z powodu zakrzepicy.
Pokaże to skierowanie i muszem stękać to i zrobią wyniki.A w końcu to i placimy cholerne pieniądze na NFZ.
To tyle i wracam na watek "Zapalenie".
Pozdrawiam miło.
Dodaje także że wyniki Cholesterolu ,Trojglicerydow i innych diabłów mam w porządku.

[eledand]

Viko,chylę głowę przed Twoim schorowanym Ciałem.
Jesteśmy prawie wszyscy starzy,jak mówią-ale czasami jest jakaś niesprawiedliwość od życia,czy splot wydarzeń.
Przeczytałam i za głowę sie złapałam.Jeżeli mnie takie coś z nogami czeka to wiedz że ja nie mam także nikogo kto by podał mi szklanke wody z dobrym słowem.Chłopy nie maja cierpliwości do jakiejkolwiek opieki i tyle.Słyszałam to juz w domu.