Życie samotnych seniorów

[ŁucjaS]

Senesco, Joanno, Cha_go nie wydaje mi się aby to była histeria.
Już prędzej siła oddziaływania ludzkiego umysłu na inny umysł.
Może prędzej rodzaj telepatii, hipnozy lub coś w tym rodzaju.
Pierwsze zetknięcie z czymś takim - na żywo- graniczy z szokiem.
Było to naprawdę niezwykłe doświadczenie mimo że w moim przypadku z pozycji bardzo bliskiego obserwatora - zaledwie.
Naprawdę bardzo żałuję że nie danym mi było doświadczyć tego w pełni.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

[Kaima]

Dwa razy brałam udział w seansach hipnotyzerskich, niereligijnych. Pierwszy raz jako studentka, z ciekawości; drugi - jako bardzo uzależniona od nikotyny 40-latka - miała to być terapia antynikotynowa. Za pierwszym razem hipnotyzer wyłowił mnie spośród innych i powiedział, abym "nie psuła mu roboty". A ja naprawdę chciałam coś poczuć i bardzo się starałam... Za drugim razem dokończył seans, ale na następny już nie zaprosił. Powiedział, że szkoda moich pieniędzy, ponieważ jestem niepodatna na oddziaływanie różnych fal, fluidów, czy czegoś tam jeszcze.Tak więc nie wszyscy mogą doświadczyć odczuć, o których piszesz, Łucjo.
PS: A od papierosów odzwyczaiłam się kilkanaście lat później - jakoś bez okazji i bólu.

[baburka]

Kaima, jestem z Tobą

[ŁucjaS]

Kaimo, dziękuję.
Uświadomienie że nie jestem żadnym odmieńcem ani tym bardziej wyrzutkiem z grona lubianych przez "siły niezwykłe" sprawiło mi sporą frajdę. W końcu przeboleję brak spodziewanych a niezwykłych doznań.
Pozdrawiam Łucja.

[Pamira]

Pozdrawiam samotnych

[hutkow]

Mireczko ja Ciebie również pozdrawiam,
jesteś niestrudzoną ogrodniczką z Wolsztyna.
Mimo byle jakiej aury spacerujesz nad jeziorem,
tam na pewno porządnie wiało.
Miłego wieczoru Edward

[danusiia]

Witajcie!Nigdy nie brałam udziału w takich seansach,czy zabiegach,więc trudno mi coś o nich powiedzieć!Jestem z natury sceptyczna i nie wiem czy zadziała na mnie siła sugestii i hipnoza!Raczej chcę poruszyć inny temat:wybory.Chcę pozna Wasze zdanie,na jaką partię będziecie Wy głosować,bo osobiście ja nie bardzo wiem,ale chyba nadal na PO.Nie bójcie się nie jestem z CBŚ!!Dana.

[halkow]

Witam seniorki i seniorów w piękny słoneczny poranek i promyki słoneczka Wam przesyłam.Byłam już na wizycie u psychiatry i psychologa. Zakwalifikowali mnie do grupy terapeutycznej 60+ na spotkania, codziennie od 9-13, mam tylko soboty i niedziele wolne. Pani doktor nie chciała mi dać żadnych leków powiedziała że jestem bardzo mocno zblokowana, a to tylko by pogorszyło moją sytuację.A jeśli chodzi o styl rozmowy nie ze mnie nic nie wyciągał to była bardzo luźna rozmowa. Zgodziłam się poddać terapii, dzieci też są zadowolone, że wreszcie coś robię dla siebie a nie dla innych. Jak macie ochotę to od czasu do czasu podzielę się z Wami wrażeniami. Pozdrawiam Wszystkich.

[Pamira]

Witam i pozdrawiam samotnych.
Halkow chętnie wysłucham co będziesz przekazywać.
Seansów spirytystycznych wystrzegam się, a w żadne nakładanie rąk i Kaszpirowskich nie wierzę.
Wierzę, ze istnieją osoby które podświadomie unikam i takie do których nawet nie znając, czuję rodzaj sympatii.
Edwardzie pomyliłeś się, ja mieszkam w Zbąszyniu, a Wolsztyn to miasto gdzie dojeżdżałam do liceum i mam trochę tam znajomych i krewnych

Jezioro zbąszyńskie

inaczej jezioro Błędno

Pozdrawiam samotnych

[hutkow]

No widzisz sama Miruniu jaki ze mnie patałach,
nawet pomyliłem nazwę Twojego miasta.
Jednak intencje były szczere a to się liczy.
Lubię jeziora u nas są tylko stawy rybne rybne,
niektóre przeznaczone do rekreacji np.w Krasnobrodzie
obok którego mam leśną działkę.
Co do podatności na działanie sił wyższych,
również jestem na nie niepodatny.
Jednak miałem do czynienia z panią,
która uratowała mnie od operacji przegrody nosowej.
Lekarz,który mnie leczył i miał operować był bardzo
zdziwiony,kiedy mnie badał i stwierdził,że nie operować.
Do dzisiaj mam spokój z polipem.
Czyli w każdej bajeczce jest ciut prawdy.
Edward

[senioritka]

Nie wierzę w te różne psychoterapeutyczne bajeczki. Całe życie prowadzę autopsychoterapię i dotychczas daję sobie w tym doskonale radę, pomimo różnych zawirowań życiowych, tych bardzo poważnych, poważnych i mniej poważnych. Bardzo dobrze czuję się w swojej samotności o czym niejednokrotnie
dawałam wyraz na KSC. Lubię tutaj przebywać z Wami, samotnymi seniorami, czytam Wasze posty, ścigam na podanych adresach blogów. Nie mam pretensji do losu, że jestem samotna skoro tak długo żyję na tym świecie. Dla mnie jest to nagroda i codziennie, budząc się rano, odcinam kupony.
Dobrze mi tak. Pozdrawiam Samotne i Samotnych. Senioritka

[Arti]

witajcie
Wiatr u mnie i chmurno...ciut sennie mi się robi
kawka mi się wmeldowała w komin bo słyszę czasem szelest w łazience dochodzący z przewodu wentylacyjnego
słowik to nie jest bo nie śpiewa
co robić? nie wiem

Napisał halkow

Witam seniorki i seniorów w piękny słoneczny poranek i promyki słoneczka Wam przesyłam.Byłam już na wizycie u psychiatry i psychologa. Zakwalifikowali mnie do grupy terapeutycznej 60+ na spotkania, codziennie od 9-13, mam tylko soboty i niedziele wolne. Pani doktor nie chciała mi dać żadnych leków powiedziała że jestem bardzo mocno zblokowana, a to tylko by pogorszyło moją sytuację.A jeśli chodzi o styl rozmowy nie ze mnie nic nie wyciągał to była bardzo luźna rozmowa. Zgodziłam się poddać terapii, dzieci też są zadowolone, że wreszcie coś robię dla siebie a nie dla innych. Jak macie ochotę to od czasu do czasu podzielę się z Wami wrażeniami. Pozdrawiam Wszystkich.

Dobra decyzja. Grupa wsparcia wzajemnego w trudnym okresie skróci czas dojścia do dobrej kondycji.
Pisz, może pomożesz innym w podjęciu decyzji w kierunku terapii.

[Arti]

Napisał danusiia

wybory.Chcę pozna Wasze zdanie,na jaką partię będziecie Wy głosować,bo osobiście ja nie bardzo wiem,ale chyba nadal na PO.Nie bójcie się nie jestem z CBŚ!!Dana.

Pójść moim zdaniem trzeba choćby po to aby głos był policzony..jako ważny..a że widzę co się dzieje to
zamierzam głosować na najmniejszą.
Popierać tego co teraz jest nie popieram stąd moja taka decyzja.

[Arti]

oglądając Mirki zdjęcia z jej okolic to aż mi się oczy świecą piękności okolice ma.

Może i ja bym wydłubała z moich okolic uroki lecz w tym roku bardzo stacjonarna jestem jeszcze.
Być może sprawa leży w tym, że cieszyć się urokiem wypadów wolę z kimś i jak na razie za chłodno jest.
Poza tym pilne roboty mnie zajmują.

[danusiia]

Napisał Arti

Pójść moim zdaniem trzeba choćby po to aby głos był policzony..jako ważny..a że widzę co się dzieje to
zamierzam głosować na najmniejszą.
Popierać tego co teraz jest nie popieram stąd moja taka decyzja.

Dzięki za odzew!Dobrze że chociaż jedna osoba odpowiedziała mi!!Bo jeszcze pomyślałabym,że pytanie nie na czasie;bo Wy tu o terapiach seansach hipnozach.....Nic na ten temat nie wypowiem się!!Nie mniej przyjemnie się Was czyta!Pozdrawiam!D.

[hutkow]

Danusiu,ja wcale nie myślę iść na wybory,
chcę mieć czyste sumienie,że brałem udział
w tej demokratycznej hućpie widząc nazwiska.
Oni tam idą aby zrobić kasę,a nie coś dla naszego kraju.
Niska frekwencja na wyborach powinna rządzącym
rozjaśnić w głowach co myślą obywatele naszego kraju.
Pozdrawiam Edward.

[senesco]

Edwardzie - jeśli odpuścimy udział w wyborach, to "hucpę" jedynie pogłębimy.
"Oni" tam pójdą czy zagłosujesz, czy pozostaniesz w domu.
Jak nie będziesz głosował, pójdą ci najbardziej sprytni lub zupełnie przypadkowi.
Wszyscy mamy dość banałów, frazesów, którymi karmią nas politycy. Ale trochę jesteśmy sobie winni. Nie wymagamy od nich rozsądku, czy myślenia. Nie wymagamy szacunku.

Wiem, że wybór przymusowy jest bardzo niekomfortowy.
Wiem, że głosując można czuć zawód, bo większość głosowała na kogoś innego.
Ale - pamiętajcie proszę - to Wy jesteście pracodawcami polityków, to Wy płacicie im wynagrodzenie (płacicie nawet wtedy, gdy nie głosujecie), to Wy macie ten raz władzę w rękach.

Trzeba zatem spojrzeć na listę, poznać ludzi na tyle, ile można - nie zwracać uwagi na medialny cyrk - i zadać sobie pytanie, kto najlepiej będzie mnie reprezentował przed 26 innymi państwami.
To nasze ryzyko - wybrać źle - ale nie wybierać jest naprawdę gorzej.

Nie mówię na kogo głosować, ani kto jest dobry, bo wyboru trzeba dokonać w sobie.
Pamiętajcie proszę, że to jedyne wybory, w których nie liczy się lista, partia, miejsce na liście.
Liczy się głos oddany na człowieka.

Jeśli nie zagłosujemy, 51 osób z naszego kraju, wylosowanych jak w loterii fantowej, będzie pobierało duże wynagrodzenie, nic nie robiąc. Ale od nich będzie zależało prawo unijne, czyli także nasze.
Fundusze na pomoc dla bezrobotnych, dla seniorów, na inwestycje, na naukę, na rozwój miejsc pracy.

Aby nie pozwolić politykom na hucpę, trzeba głosować.

Czasami owszem, chciałoby się zawołać: "zwalniam wszystkich". Niestety, nie można.
To niech przynajmniej wiedzą, że muszą się liczyć z obywatelem.
Jesli ci się ktoś, Edwardzie, nie podoba, pamiętaj - nie głosujesz, nie ma cię, i tenże poseł się z Tobą nie musi liczyć.
Ale każdy głos oddany na kogoś innego, mówi mu: "nie podobam się obywatelom".
I mam nadzieję, daje do myślenia. O ile politycy jeszcze potrafią myśleć....
A jeśli zapomnieli, zmuśmy ich do myślenia.

[Arti]

Napisał senesco

jeśli odpuścimy udział w wyborach, to "hucpę" jedynie pogłębimy.
"Oni" tam pójdą czy zagłosujesz, czy pozostaniesz w domu.
Jak nie będziesz głosował, pójdą ci najbardziej sprytni lub zupełnie przypadkowi.

o to to...he liczą na to, że ludzie nie pójdą głosować.

To ważne, trzeba zaistnieć głosując.

Jeśli nie zagłosujemy, 51 osób z naszego kraju, wylosowanych jak w loterii fantowej, będzie pobierało duże wynagrodzenie, nic nie robiąc. Ale od nich będzie zależało prawo unijne, czyli także nasze.
Aby nie pozwolić politykom na hucpę, trzeba głosować.

Dokonujemy wyboru:
Głosować nie głosować

a więc tak czy tak dokonujemy wyboru i do czegoś się przyczyniamy oraz ponosimy konsekwencje dokonanego wyboru.
Niegłosowanie w wyborach też jest wyborem
a więc wybierajcie

Iść głosować czy nie iść głosować.



Być albo nie być...oto jest pytanie.

[Kaima]

Lubię każdy rodzaj pogody. ale co za dużo to niezdrowo. Nie grozi mi powódź lecz dość mam ubierania się w domu w ciepłe swetry - zimą są mi niepotrzebne. Na działce nie byłam już tydzień, bo ciągle mży, pada lub leje. Każdy siedzi w domu i narzeka (ja też).
W poprzedni weekend pojechałam na małą przejażdżkę na Warmię. Dużo tam ciekawego, ale zwiedzaliśmy ukradkiem, w przerwach między deszczami.
A na jutro prognozy też nie są obiecujące.

[hutkow]

Na temat wyborów skończyłem dyskusję,
mam inny a mianowicie burza za burzą z ogromnymi
opadami w Zamościu.Rzeka Łabuńka nad którą mieszkam
gdyby nie wały już by wylała,jeśli nadal tak będzie,
to przeleje się na boiska sportowe.
Takiej wody nigdy jak długo tu mieszkam nie było.
Pozdrowienia dla bywalców tego wątku Edward.