menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Muzyka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Muzyka Muzyka słuchana i wykonywana - od klasycznej do tej całkiem współczesnej, od opery do "Idola" - jedym słowem wszystko o świecie dźwięków.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #161  
Nieprzeczytane 20-11-2019, 18:23
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Duane Allman

Gdyby żył obchodziłby dzisiaj 73 rocznicę urodzin.

Duane Allman urodził się 20 listopada 1946r w Nashville. Był współzałożycielem i gitarzystą amerykańskiej grupy The Allman Brothers Band. Duane Allman zginął w wypadku motocyklowym 29 października 1971r w Macon. Podczas przerwy w koncertach i nagraniach jadąc na motocyklu uległ wypadkowi, próbując uniknąć zderzenia z ciężarówką. W 2003r zajął drugą pozycję na liście 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów według magazynu „Rolling Stone”. Wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame jako członek The Allman Brothers Band w 1995r. Pomógł Ericowi Claptonowi będącemu wówczas z zespołem Derek and the Dominos nagrać płytę "Layla and Other Assorted Love Songs",na której zagrał na gitarze znakomitą finałową solówkę w utworze „Layla”. On i Eric Clapton, byli bardzo dobrymi przyjaciółmi i cieszyli się wzajemnym szacunkiem. Grupa Lynyrd Skynyrd poświęciła mu utwór „Free Bird”. Współpracował jako muzyk sesyjny z Arethą Franklin, Wilsonem Pickett, Otisem Rush, Boza Scaggsem oraz z wieloma innymi artystami. W 1998r organy ustawodawcze stanu Georgia wydały rozporządzenie, w myśl którego odcinek autostrady stanowej nr 19 w Macon nazwano "Bulwarem Duane'a Allmana" na cześć artysty.







Duane Allman and The Allman Brothers Band - Stormy
Monday Blues

https://www.youtube.com/watch?v=SX9g50Mvppg

Blue Sky - The Allman Brothers - Duane Allman's Solo Live, at Stonybrook, 1971-09-19
https://www.youtube.com/watch?v=fLw7P_LATOQ

Duane Allman - ''Goin' Down Slow''(Classic Electric Blues 1969)
https://www.youtube.com/watch?v=-TuGY1gITpc


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #162  
Nieprzeczytane 21-11-2019, 22:16
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Colin Bass

Witam !

Colin Bass - brytyjski progresywny muzyk rockowy, gitarzysta basowy, wokalista, kompozytor oraz członek zespołu Camel.
Urodził się 4 maja 1951r w Londynie. W 1968r Colin Bass zaczynał karierę w zespole Krisis. Około 1970r wstąpił do zespołu Velvet Opera jako basista. Jednakże zespół ten nie pozostawił żadnego materiału nagraniowego z czasu Colina. W 1972r spotkał Erniego Grahama, z którym stworzyli zespół Clancy. Wydali dwa albumy. Zespół rozpadł się w 1976r. Od jesieni 1976r do wiosny 1977r grał z zespołem Steve'a Hillage'a. Razem koncertowali w Europie i USA. W 1978r Colin dołączył do zespołu Camel. W ciągu trzech lat nagrali wspólnie albumy I Can See Your House From Here oraz Nude - uznany concept album o losach japońskiego żołnierza. W 1981r postanowił zrobić sobie przerwę w działalności muzycznej. Wrócił do zespołu Camel w 1984r po nagraniu rewelacyjnej płyty Stationary Traveller, i odbył z zespołem światową trasę koncertową udokumentowaną znakomitym albumem koncertowym Pressure Point. Rok później zespół Camel zawiesił działalność. Nie był to jednak bezpłodny okres – basista szybko znalazł się w grupie 3 Mustaphas 3, której muzyka inspirowana była kulturą nawet dalekiej Afryki. Colin występował wtedy jako Sabah Habas Mustapha. Pod tym pseudonimem nagrał 14 płyt solowych, w tym nagrany w 1993r w Indonezji hit Denpasar Moon. W Azji popularny tak bardzo, że powstało jego 50 coverów, a płyta rozeszły się w nakładzie kilkuset tysięcy egzemplarzy! Colin, a może Sabah, spędził też kilka lat na Jawie. Od 1991r często powracał do zreaktywowanego Camela, a od 1997r na stałe związany z zespołem. Po kolejnych sukcesach zespołu Camel i muzyki Sabah Habas Mustapha przyszedł czas na solowy rock progresywny.
Album An Outcast of the Islands został nagrany częściowo w Californii, a częściowo w… Polsce z udziałem pozostałych członków zespołu Camel – Andy Latimera i Dave Stewarta oraz polskich muzyków: legendy polskiego jazzu Wojciecha Karolaka oraz czlonków grupy Quidam: Jacka Zasady, Zbyszka Florka i Macieja Mellera (obecnie grającego z Riverside) oraz Marcina Błaszczyka i Szymona Brzezińskiego z Abraxas i śpiewającej w chórkach Emili Derkowskiej. Colin później niejednokrotnie współpracował z Polakami, a w 2005r nagrał razem z Józefem Skrzekiem z SBB płytę Planetarium. W 2018r Colin Bass Colin w towarzystwie muzyków zespołu Amarok wystąpił w Polsce na koncertach w Piekarach Śląskich, Legionowie i Poznaniu z okazji 20-lecia wydania płyty An Outcast of the Islands.











Camel - Fox Hill - Live at the Barbican, London, England, 28 October 2013
https://www.youtube.com/watch?v=CdpbiscUpB8

Colin Bass - Goodbye to Albion - Live at Polskie Radio
https://www.youtube.com/watch?v=-jdDvp3q280

Colin Bass - City Life - Live at Polskie Radio
https://www94.zippyshare.com/v/FQQD97U6/file.html

Colin Bass - Drafted - Live at Polskie Radio
https://www94.zippyshare.com/v/CKXl8ENi/file.html

Colin Bass - Denpasar Moon
https://www94.zippyshare.com/v/7NSJ8Uk3/file.html


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #163  
Nieprzeczytane 22-11-2019, 00:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Witam !

W 2018r Colin Bass Colin w towarzystwie muzyków zespołu Amarok wystąpił w Polsce na koncertach w Piekarach Śląskich, Legionowie i Poznaniu z okazji 20-lecia wydania płyty An Outcast of the Islands.

Klub "Andaluzja" w Piekarach Śl. organizuje ciekawe koncerty, również prog rockowe.
Byłam tam między innymi na koncercie zespołu Mystery.

Mystery to kanadyjski zespół rockowy założony w 1986 roku przez multiinstrumentalistę Michela St-Père.
Promowali wtedy swój siódmy album "Lies and Butterflies" wydany 14 lipca 2018 r.,
a pierwszy z obecnym piosenkarzem Jeanem Pageau.

Obecny skład Mystery to Michel St-Père, basista François Fournier, gitarzysta Sylvain Moineau, perkusista Jean-Sébastien Goyette, piosenkarz Jean Pageau i klawiszowiec Antoine Michaud.
Koncert był bardzo piękny, nie spodziewałam się takich doznań.
Muzycy grali z uśmiechami na ustach, widać, że muzyka daje im dużo radości.

MYSTERY - A Song For You - LIVE from the ProgDreams 2016 festival

Warto posłuchać, zwracam zwłaszcza uwagę na piękny utwór z tej płyty "Looking for Something Else".
O 10:47 następuje całkowity zwrot melodyczny a potem przepiękna solówka!

Looking for Something Else

kolejny piękny utwór
MYSTERY - ArtRock V Festival 2017 -Shadow of the Lake

tutaj mały fragment mojego nagrania
Mystery - A Song For You (fragment) Piekary Śl. OK Andaluzja, 05.04.2019







Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #164  
Nieprzeczytane 22-11-2019, 12:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

25 lat temu na winylu ukazała się trzecia płyta Pearl Jam 'Vitalogy'.
Wszystkie teksty są autorstwa Eddiego Veddera.
Autorzy muzyki podani w nawiasach.

1. „Last Exit” (Pearl Jam) – 2:54
2. „Spin the Black Circle” (Pearl Jam) – 2:48
3. „Not for You” (Pearl Jam) – 5:52
4. „Tremor Christ” (Pearl Jam) – 4:12
5. „Nothingman” (Ament) – 4:35
6. „Whipping” (Pearl Jam) – 2:35
7. „Pry, To” (Pearl Jam) – 1:03
8. „Corduroy” (Pearl Jam) – 4:37
9. „Bugs” (Pearl Jam) – 2:45
10. „Satan's Bed” (Gossard) – 3:31
11. „Better Man” (Vedder) – 4:28
12. „Aye Davanita” (Pearl Jam) – 2:58
13. „Immortality” (Pearl Jam) – 5:28
14. „Hey Foxymophandlemama, That's Me” (Pearl Jam) – 7:44

Pearl Jam - Not For You live @ Kraków Tauron Arena 03.07.2018 - Band vs Fans [Extras]

Pearl Jam - "Better Man" Live in Krakow Multicam

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #165  
Nieprzeczytane 24-11-2019, 00:53
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Mario Millo

Witam !

Mario Millo - australijski gitarzysta i kompozytor urodzony w 1955r w Sydney.





Mario Millo - Four Moments - at the 2016 Sydney Blues & Roots Festival
https://www.youtube.com/watch?v=YQB9oCOva0w


Więcej o tym ciekawym muzyku napiszę wkrótce.


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #166  
Nieprzeczytane 26-11-2019, 20:28
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Mario Millo

Witam !

Mający wloskie korzenie Mario Millo uznawany jest za najlepszego gitarzystę rockowego w Australii. Mario ​komponował już własne utwory w wieku 12 lat. W połowie lat 60 był wielkim fanem The Beatles, szczególnie Johna Lennona, a póżniej także Cream, Hendrixa, Yes, Mahavishnu i Focus. W 1973r dołączył do australijskiej grupy Sebastian Hardie. Był to pierwszy prog-rockowy zespół rodem z Australii, który odniósł sukces poza Antypodami. Muzycznie prezentował mieszaninę brzmienia zespołów Pink Floyd i Camel. Co zresztą wyraźnie słychać na dwóch klasycznych już dzisiaj płytach grupy: „Four Moments” (1975) oraz „Windchase” (1976). Po odejściu z Sebastian Hardy Millo zakłada własny zespół Windchase, z którym w 1977r wydaje znakomitą płytę „Symphinity". Jednak pod koniec lat 70 życie muzyczne w tak geograficznie dużym, ale słabo zaludnionym kraju jak Australia stało się dość trudne, a miejsca koncertów na żywo zostały zredukowane do zera. Sfrustrowani muzycy z Windchase rozeszli się. Millo poszedł własną drogą i komponował muzykę do filmów. Stał się bardzo cenionym i wielokrotnie nagradzanym autorem muzyki tego gatunku. Jednak nie zrezygnował z komponowania własnej muzyki wydając solowe płyty - „Epic III” z 1979r i „Human Games” z 1983r oraz płytę „Oceans Of The Mind” z 2001r na której z pięcioma muzykami (w tym własną córką Jess w chórkach), sam zajmuje się gitarą, mandoliną, organami Hammonda i wokalem. Po wydaniu tej płyty Mario Millo skupia się w dalszym ciągu na muzyce filmowej i sporadycznie koncertuje. W 2011r reaktywowana grupa Sebastian Hardie w składzie: Alex Plavsic (perkusja), Peter Plavsic (gitara basowa), Mario Millo (gitary, mandolina, wokal) oraz Toivo Plit (klawisze) wydaje album zatytułowany „Blueprint”. W 2018r Mario Millo wraca na scenę dając serie koncertów ze swoim nowym zespołem Mario Millo Band między innymi w Tokio, Sydney i Newcastle udowadniając, że ​​świetna muzyka nigdy nie umiera.









Sebastian Hardie - Rosanna Live
https://www.youtube.com/watch?v=YlhSYUIx8BY

Windchase - Horsemen To Symphinity (1977)

https://www.youtube.com/watch?v=X0T7bAVbuTI

Mario Millo - Survive - at The Metro Theatre, Sydney 2003
https://www.youtube.com/watch?v=50oJwbtNkkY

Sebastian Hardie - Glories Shall Be Released - Live in Los Angeles 1994
https://www67.zippyshare.com/v/go1xxpg6/file.html

Sebastian Hardie - I Remember
https://www67.zippyshare.com/v/EUoDQjxN/file.html


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #167  
Nieprzeczytane 29-11-2019, 22:15
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie John Mayall

Witam !

Dzisiaj John Mayall obchodzi 86 rocznicę urodzin - Happy Birthday John

Urodzony 29 listopada 1933r w Macclesfield w Anglii John Mayall - wokalista, gitarzysta i klawiszowiec, zwany jest „ojcem brytyjskiego bluesa”. W jego zespole The Bluesbreakers grali tacy znani muzycy jak Eric Clapton, Mick Taylor, Mick Fleetwood, John McVie, Jack Bruce, Peter Green i Jimmy McCulloch. W 2005r za swoje zasługi został uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego. Można pozazdrościć formy 86-letniemu Johnowi Mayallowi. Muzyk wciąż aktywnie koncertuje i nagrywa nowe albumy.






John Mayall klub Studio Kraków - 18 marzec 2019r

Ojciec brytyjskiego bluesa i – obok Alexisa Kornera – jedna z najważniejszych postaci tego gatunku muzycznego wrócił do Polski. Jednym z polskich przystanków trasy “85th Anniversary Tour” był krakowski klub Studio, gdzie przed kompletem publiczności artysta wyszedł na scenę 18 marca 2019 r.
Średnia wieku wśród słuchaczy była być może wyższa, niż na koncertach organizowanych w tym studenckim klubie na co dzień, ale nie brakowało słuchaczy młodszych. Sir John z lekkim poślizgiem dziarsko wkroczył na scenę i zaczął standardowo od “Somebody’s Acting Like A Child”. Nestorowi blues-rocka tego wieczoru towarzyszyła trójka muzyków współpracujących z mistrzem od dawna. Gitarę solową dzierżyła w dłoniach Carolyn Wonderland, która też chwilami zwalniała leadera z obowiązku śpiewania. Sekcję współtworzyli basista Greg Rzab i malowniczy bębniarz Jay Davenport. Oprócz starych numerów Mayalla i evergreenów bluesowych zespół sięgnął i do najnowszej płyty artysty, zatytułowanej “Nobody Told Me”, gdzie oprócz stałego składu pojawiają się znakomici goście – Joe Bonamassa, Todd Rundgren, Larry McCray, Alex Lifeson i Steven Van Zant. Wierzyć się nie chce, że John Mayall to mężczyzna osiemdziesięciopięcioletni. Oczywiście nie można się było spodziewać takiej żywiołowości, z jaką poruszał się na scenie 30 czy więcej lat temu, gdy w jego zespole na gitarach rzeźbili Coco Montoya czy Walter Trout (o Ericu Claptonie nie wspominając), ale forma, w jakiej mieliśmy przyjemność podziwiać tego zasłużonego muzyka jest imponująca. Dziarskim krokiem wszedł na scenę, cały koncert grał na stojąco, z uśmiechem zapowiadał kolejne kompozycje nawiązując świetny kontakt z zauroczoną publicznością. Grał na klawiszach, gitarze i harmonijce, a przede wszystkim śpiewał – czysto, mocno i pięknie. Choć koncert był “siedzący”, to atmosfera była świetna, a panu Johnowi bez większej trudności udawało się zaprosić ludzi do wspólnego podśpiewywania. No i na deser po koncercie wyjście do fanów i rozdawanie autografów… Blues ma moc i daje siłę, a tego wieczoru blues był w Krakowie w osobie Johna Mayalla. Piękny wieczór przy akompaniamencie żywej legendy muzyki blues-rockowej. Mam nadzieję, że zdrowie będzie Mayallowi dalej dopisywać i zobaczymy go nad Wisłą na następnych koncertach.


Sobiesław Pawlikowski









John Mayall - Somebody's Acting Like a Child @ Klub Studio, Kraków 18.03.2019
https://www.youtube.com/watch?v=iw6arecfVuE

John Mayall 85th Anniversary Tour - Akvarium Klub - Budapeszt 2019
https://www.youtube.com/watch?v=fD976TfAJWg

John Mayall Feat. Mick Taylor - Blues For The Lost Days - Live Liverpool 2003
https://www.youtube.com/watch?v=GA0ciaMzOnM


Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #168  
Nieprzeczytane 29-11-2019, 22:36
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Cytat:
Napisał Camel 01
Witam !

Dzisiaj John Mayall obchodzi 86 rocznicę urodzin - Happy Birthday John

Urodzony 29 listopada 1933r w Macclesfield w Anglii John Mayall - wokalista, gitarzysta i klawiszowiec, zwany jest „ojcem brytyjskiego bluesa”. W jego zespole The Bluesbreakers grali tacy znani muzycy jak Eric Clapton, Mick Taylor, Mick Fleetwood, John McVie, Jack Bruce, Peter Green i Jimmy McCulloch. W 2005r za swoje zasługi został uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego. Można pozazdrościć formy 86-letniemu Johnowi Mayallowi. Muzyk wciąż aktywnie koncertuje i nagrywa nowe albumy.

Witam.
Camel, wspomniałeś o Mayallu, to niesamowite, że muzyk w tym wieku jeszcze tak koncertuje.
No ale to stara gwardia, nie do zdarcia.
Mnie ostał się tylko w szafie bilet na pamiątkę po koncercie, na który nie dane mi było jechać, bo się rozchorowałam dzień wcześniej.



Piękne nagrania koncertowe, dziękuję.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #169  
Nieprzeczytane 29-11-2019, 22:58
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Dzisiaj mija 18 rocznica śmierci George'a Harisona,
gitarzysty grupy The Beatles. Urodził się 25 lutego 1943 roku, zmarł w wieku 58 lat.

Chociaż Harrison raczej starał się pozostawać w cieniu sławy Beatlesów, to jednak jego niezwykły talent był widoczny już na pierwszy rzut oka. Jako gitarzysta, grał z doskonałym wyczuciem i subtelnością. Uważał, że jego zadanie polega na całkowitym, bezinteresownym oddaniu się piosence. Wśród gitarowych sław rockowych lat 60. George Harrison był jednym z najbardziej twórczych i oryginalnych muzyków.

Z upływem czasu George Harrison stawał się coraz bardziej pewny siebie i zaczął odgrywać w Beatlesach coraz większą rolę jako twórca i wokalista. "Taxman", "If I Needed Someone", "While My Guitar Gently Weeps", "Something" czy "Here Comes The Sun" tylko kilka perełek, które dorzucił Harrison do niezwykłego zbioru piosenek tego zespołu.

Przypomnijmy sobie choć niektóre jego utwory, które stały się kultowe

George Harrison- something Live.

George Harrison sings "If I needed someone" (HQ audio)

George Harrison and Eric Clapton - While my guitar gently weeps

George Harrison Playing Here Comes The Sun





Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #170  
Nieprzeczytane 01-12-2019, 23:48
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie Ali Ferguson

Na gitarze solowej w zespole Raya Wilsona gra Szkot Ali Ferguson.
Wydał niedawno drugą solową płytę utrzymają w stylu ambient.
Ferguson urodził się w muzycznej rodzinie w Fife w Szkocji i zaczął grać na wiolonczeli w wieku 5 lat.
Do swojego pierwszego zespołu rockowego dołączył w wieku 15 lat, jako wokalista, w grupie, w skład
której wchodził również syn basisty Nazareth, Pete Agnew .
To starszy Agnew zachęcił Fergusona do podjęcia gry na gitarze.

Druga płyta Fergusona została wydana 12 stycznia 2016 r. pod tytułem "A Sequence Of Moments".
Urzekła mnie od pierwszego odsłuchu.
Posłuchajcie sami...

Ali Ferguson - Out Of The Dark

Ali Ferguson Why Are We Whispering

ALI FERGUSON - A Sequence Of Moments live in session

Potem odkryłam pierwszą płytę "The Windmills And The Stars" równie piękną

Bending Bullets, Breaking Falls - Ali Ferguson
od 3:33 przepiękna solówka!

Coincidence Is No Accident - Ali Ferguson

Hidden Instruments - Ali Ferguson






Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #171  
Nieprzeczytane 02-12-2019, 09:38
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 678
Domyślnie

Witajcie muzyko-maniacy....
Kolejny już raz wdepnęłam na wątek... a spora dawka dobrej muzyki spowodowała, że ugrzęzłam.
Wielkie dzięki...Lulko...Camel...
Też pozdrawiam...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #172  
Nieprzeczytane 03-12-2019, 04:54
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Witajcie muzyko-maniacy....
Kolejny już raz wdepnęłam na wątek... a spora dawka dobrej muzyki spowodowała, że ugrzęzłam.
Wielkie dzięki...Lulko...Camel...
Też pozdrawiam...

Witaj, Izuniu, miło mi, że zajrzałaś i zostawiłaś wpis
Dla Ciebie przepiękna piosenka Erica Claptona na wieczór

Eric Clapton - "Wonderful Tonight" [Live Video Version]

Jest późny wieczór
Ona zastanawia się, co na siebie włożyć
Nakłada makijaż
I rozczesuje swoje długie, blond włosy
A potem spyta się mnie
Czy wyglądam dobrze?
A ja odpowiem: tak
Wyglądasz wspaniale dzisiejszego wieczora.

Później idziemy na przyjęcie
I każdy się odwraca, żeby zobaczyć
Tą piękna damę , która przechadza się ze mną.
I wtedy spyta się mnie, czy dobrze się czuję?
A ja odpowiem: tak
Czuję się wspaniale, dzisiejszego wieczora.

Czuję się wspaniale,
Bo widzę miłość, rozświetlającą Twoje oczy.
I to co zdumiewa mnie najbardziej, to to,
Że nie zdajesz sobie sprawy
Jak bardzo Cię kocham.

W końcu nadszedł czas, żeby wracać do domu
I mam lekki ból głowy,
Więc daję jej kluczyki do samochodu,
A ona pomoże mi położyć się do łóżka.
I wtedy powiem jej,
Podczas gaszenia światła
Powiem : Moja ukochana...
Byłaś wspaniała dziś wieczorem
Och, moja ukochana
Byłaś wspaniała dziś wieczorem


tłumaczenie wg. tekstowo.pl

Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #173  
Nieprzeczytane 03-12-2019, 08:17
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 678
Domyślnie

Lulka....dzięki za dedykację i przekaz muzyczny... Lubię Claptona...
Też pozdrawiam....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #174  
Nieprzeczytane 04-12-2019, 13:48
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella
Lulka....dzięki za dedykację i przekaz muzyczny... Lubię Claptona...
Też pozdrawiam....

Izo, to jeszcze dla Ciebie jeden z moich ulubionych utworów,
w wykonaniu doskonałych muzyków.
Kiedyś napiszę o koncercie Claptona z Doylem Bramhallem II,
jak będę miała więcej czasu.

Clapton,Doyle Bramhall II & Derek Trucks - Little Wing. LIVE

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #175  
Nieprzeczytane 04-12-2019, 14:13
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 678
Domyślnie

Lulko...dziękuję...energetycznie zagrali...
Pozdrawiam...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176  
Nieprzeczytane 07-12-2019, 21:09
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie Zespół Camel

Nazwa zespołu: Camel
Tytuł płyty: "Harbour Of Tears"
Utwory: Irish Air; Irish Air (instrumental reprise); Harbour Of Tears; Cobh; Send Home The Slates; Under The Moon; Watching The Bobbins; Generations; Eyes of Ireland; Running From Paradise; End Of The Day; Coming of Age; The Hour Candle (A Song For My Father)
Wydawcy: Camel Productions
Rok wydania: 1996

Płyta "Harbour Of Tears" ukazała się po śmierci ojca Andy Latimera. Lider grupy przeżył tę tragedię wyjątkowo mocno, czego wyrazem miał stać się materiał zawarty na tym właśnie albumie.
Po śmierci ojca Andy Latimer postanowił zainteresować się głębiej historią swoich krewnych, którzy opuścili Irlandię i udali się w nieznane. Chciał, aby nowa płyta o nich właśnie opowiadała. Jej tytuł jest wyjaśniony krótką informacją na okładce:
"Przylądek Cobh jest pięknym, głębokim portem w County Cork w Irlandii. Był on ostatnim skrawkiem Irlandii dla setek z tysięcy złamanych rodzin, które odpływały od jej brzegów ku nieznanemu przeznaczeniu. Nazywano go Przylądkiem Łez."

Piękna płyta, najbardziej osobista w dorobku Andy Latimera i jego Camela. Album inspirowany przeżyciami rodzinnymi, opowiedziany przede wszystkim tą magiczną gitarą Latimera.

Płytę otwiera krótka, acz przecudna wokaliza Mae McKenny - "Irish Air":

"In this quiet place I stand alone,
from my homeland far away.
And my empty heart cannot recall,
the forgotten dreams that brought me joy..."

Camel - Irish Air (cover with Martina Vesta)

Jest to opowieść o kobiecie, która, tak jak wiele innych, bardzo chciałaby odpłynąć w nieznane, ale wie, że nigdy nie będzie ją na to stać.

Camel - Watching the Bobbins

Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #177  
Nieprzeczytane 07-12-2019, 22:18
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 61 859
Domyślnie

Cytat:
Płytę otwiera krótka, acz przecudna wokaliza Mae McKenny - "Irish Air":
Piękna...słychać tęsknotę w tym utworze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #178  
Nieprzeczytane 07-12-2019, 22:36
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Piękna...słychać tęsknotę w tym utworze.
Prawda? I ta gitara Latimera łka...
To, co stworzył Latimer na tym krążku, to coś więcej niż piękno.
To idealna opowieść muzyczna, którą zrozumieć można bez słów. To 100% smutku zamienionego na dźwięki.

Camel ‎– Harbour Of Tears (full album)

Na końcu jeszcze słychać szum morza.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #179  
Nieprzeczytane 08-12-2019, 00:34
Camel 01's Avatar
Camel 01 Camel 01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 2 465
Domyślnie Camel

Witam !

Lulka napisała:

Płyta "Harbour Of Tears" ukazała się po śmierci ojca Andy Latimera. Lider grupy przeżył tę tragedię wyjątkowo mocno, czego wyrazem miał stać się materiał zawarty na tym właśnie albumie.
Po śmierci ojca Andy Latimer postanowił zainteresować się głębiej historią swoich krewnych, którzy opuścili Irlandię i udali się w nieznane. Chciał, aby nowa płyta o nich właśnie opowiadała. Jej tytuł jest wyjaśniony krótką informacją na okładce:
"Przylądek Cobh jest pięknym, głębokim portem w County Cork w Irlandii. Był on ostatnim skrawkiem Irlandii dla setek z tysięcy złamanych rodzin, które odpływały od jej brzegów ku nieznanemu przeznaczeniu. Nazywano go Przylądkiem Łez."


Piękna płyta, najbardziej osobista w dorobku Andy Latimera i jego Camela. Album inspirowany przeżyciami rodzinnymi, opowiedziany przede wszystkim tą magiczną gitarą Latimera.



Płyta "Harbour Of Tears" to jedna z moich ulubionych pozycji w twórczości Camel. To rzeczywiście 100% smutku zamienionego na dźwięki. Dziś, słuchając „Harbour of Tears” mogę stwierdzić, że płyta nie straciła nic ze swojego uroku i siły. Ojciec Andy Latimera w niebie, może być dumny ze swojego syna.

Dzisiaj chciałbym przedstawić równie piękną płytę grupy Camel - mianowicie album „Stationary Traveller” wydany w 1984r. „Stationary Traveller” to cudowna lecz smutna opowieść o losach dwojga kochanków, którzy zostali rozdzieleni murem. Historia dotyczy oczywiście muru berlińskiego, którego powstanie spowodowało, że z dnia na dzień zostało rozłączonych od siebie mnóstwo ludzi. Muzycznie „Stationary Traveller” to zestaw dziesięciu niezwykłych utworów w skondensowanej formie, balansujących na granicy rocka i progresywnych wpływów, opowiadających o skutkach zimnej wojny w podzielonym murem Berlinie. Płyta przedstawia muzyczny obraz tamtych czasów eksponując świat pełen emocji, tragicznych zdarzeń i ludzkich losów.
Słówko o muzykach którzy wzięli udział w nagraniu tego albumu. Oczywiście sam Latimer, który jest autorem wszystkich utworów na płycie, z wyjątkiem krótkiego After Words, autorstwa Scherpenzeela, który fantastycznie zagrał na klawiszach. Na basie udzielał się David Paton, na perkusji Paul Burgess czyli same znakomitości. Gościnnie pojawiają się Mel Collins (saksofon) i Chris Rainbow (głos). Za stronę tekstową odpowiada Susan Hoover, żona Latimera.

Już sam początek chwyta za serce:

„Pressure Points”- instrumentalny początek, intro pulsujące klawiszowym tętnem i zadziorną gitarą Latimera.

następnie:

„Refugee”- song naładowany energią, z fortepianowym pulsem, odrobinę mechaniczną i jednostajną perkusją, bez fajerwerków, ale także świetnie wprowadza nas w opowiadaną historię.

Potem jeden z najpiękniejszych utworów z tego albumu zatytułowany „Vopos” (to potoczna nazwa Policji Ludowej w dawnym NRD). Klawisze na samym początku dosłownie powalają. Tworzą fantastyczny klimat tajemniczości i złowrogiej siły czającej się gdzieś za rogiem. Następnie pojawia się sekcja rytmiczna i głos Andy’ego, który prezentuje tu krótką ale znakomitą solówkę. Co za klimat. Kapitalny utwór.

„Cloak And Dagger Man”- rozedrgane keyboardowe dźwięki, dynamiczna perkusja, akompaniująca gitara, mroczna nastrojowość oraz popisowo wykonane zadanie wokalne tym razem przez Chrisa Rainbow.

„Stationary Traveller”- lśniący, porażający pięknem brylant składa się nieformalnie z trzech części, najpierw powolne i nostalgiczne klawisze ze spokojnym fortepianem, potem fletnia Pana pod dyrekcją Andy’ego i jej czarodziejski występ a w finale gitarowy geniusz w długiej, magicznej i emocjonalnej solówce, powodującej u słuchaczy gwałtowne pobudzenie wrażliwości i wstrzymanie bicie serca aż do wybrzmienia ostatniego tonu.

„West Berlin”- świetny przebój, nieskażony powszechnym współcześnie plastikowo- konfekcyjnym brzmieniem, ze znakomitym wiodącym motywem melodycznym.

„Fingertips”- ballada, za którą można pokochać Camel, przepiękna piosenka, urzeka romantycznym nastrojem, wspaniałą melodią i saksofonowym solo autorstwa Mela Collinsa, z wyciszonym głosem Latimera.

„Missing”- instrumentalny, z domieszką tęsknoty i smutku oraz partią gitarową z pazurem. Dowód, że dźwięki inteligentnie wykreowane potrafią opisywać uczucia, w tym wypadku strach, bezradność, niepewność jutra, a słowa są niepotrzebne.

„After Words”- dwuminutowa miniaturka, z której jak ze źródła biją niepokój, nostalgia, refleksja i wyciszone i okiełznane emocje.

„Długie pożegnania”- mnóstwo uczuciowych wibracji w tym zbiorowisku wycyzelowanych, ślicznych i autentycznych dźwięków, a nieżyjący już niestety Chris Rainbow swoim śpiewem dodaje tej kompozycji blasku i emocji udzielających się każdemu słuchaczowi. „Long Goodbyes” to także kolejna perła melodyczna oraz wirtuozerski show gitary.

Ten album to jak najlepsza książka lub film, do których chce się wracać i wracać, pomimo że zna się ją na pamięć. Niezapomniany, nostalgiczny klimat. Razem 42 minuty 22 sekundy, z których nie sposób wyciąć ani jednego taktu. Ten album zdecydowanie znalazłby się na liście do zabrania na bezludną wyspę. Pozycja obowiązkowa.









Camel - Vopos
https://www.youtube.com/watch?v=WBbCvLA8V04

Camel - Stationary Traveller - Live 2003
https://www.youtube.com/watch?v=VfF2UZjXx_g

Camel - Fingertips - Live at Hammersmith Odeon 1984
https://www.youtube.com/watch?v=jxUtFtE7T2I

Camel - West Berlin - Live at Hammersmith Odeon 1984
https://www.youtube.com/watch?v=Lxg_iNQEf0Y

Camel - Long Goodbyes
https://www.youtube.com/watch?v=6jYIjWIlK18


Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Camel 01 : 08-12-2019 o 00:56.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #180  
Nieprzeczytane 08-12-2019, 01:03
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 329
Domyślnie

Camel, od płyty „Stationary Traveller” zaczęłam przygodę z Latimerem, cudowna muza!

Cytat:
Ten album to jak najlepsza książka lub film, do których chce się wracać i wracać, pomimo że zna się ją na pamięć. Niezapomniany, nostalgiczny klimat. Razem 42 minuty 22 sekundy, z których nie sposób wyciąć ani jednego taktu. Ten album zdecydowanie znalazłby się na liście do zabrania na bezludną wyspę. Pozycja obowiązkowa.
Podpisuję się.

Polecam jeszcze blog muzyczny, tu można przeczytać więcej
https://poleczkazplytami.blogspot.co...a6r7UHhn8jipXU

Moja ulubiona płyta to też Rajaz, Camel 01, może w następnej odsłonie opowiesz nam więcej

Camel - Rajaz

Mam czego słuchać na długie zimowe wieczory, pozdrawiam serdecznie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 08-12-2019 o 01:15.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jakie ciekawe koncerty w Krakowie kowdan Kraków 3 13-09-2021 20:52
Koncerty ''W krainie uśmiechu'' - woj. podkarpackie adriano podkarpackie 26 08-12-2017 22:02
Koncerty i wydarzenia w Rewalu Amadeusz12 Zaproszenia 0 03-08-2014 11:36
Choroby zawodowe - nie tylko na liście - komentarze Niebieskooka56 Ogólny 3 11-06-2014 20:05
(Małopolska) Koncerty fortepianowe dla seniorów (Wstęp WOLNY) PianoClassic Różne 1 09-01-2014 21:31

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:56.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.