Różności!!!!!!

[helena62]

Witajcie dziewczyny ! Ninko a nie zapomniałaś o oczach? spałam dziś na materacu przed wyjściem na balkon bo ... tam jest chłodniej dobrego dnia dziewczyny!

[Iza_bella]

Witam koleżanki Różnościanki w kolejny upalny dzień. Pomimo wczesnej pory już praży... a co będzie w południe??? A od Hanki miały być chłodne wieczory i poranki... Nie sprawdzają się ludowe powiedzenia... nie sprawdzają.
Helenko... pomysł ze spaniem przy otwartym balkonie wyśmienity. Ja nie mam takiej możliwości, ale sama chętnie spałabym na zewnątrz... w ogrodzie. Tylko się boję żerujących owadów i komarów... miałyby ucztę. Dom nagrzany do granic możliwości... nie pomagają zasłonięte okna i przeciągi. Wszędzie gorące powietrze. Dokąd tak będzie??? Już nie daję rady!!!
Ninko.... po raz kolejny powtórzę... oszczędzaj oko. Sama piszesz, że oślepniesz, a to nie są żarty. Nie życzyłabym nikomu takiego problemu...
POZDRAWIAM.... Miłego dnia wszystkim życzę.... Duża buźka....

[Wandula]

WitamWszystkich,
Witaj Ninko.

nie bedę się powtarzać po Helence i Izie...
NINKO DBAJ O OCZY ....

A co do upałów to chyba już wszystko wypróbowałam -nawet polowe lóżko w garażu - bo mam pod domem.....

najgorzej że ciśnienie bije wysokie i muszę brać dodatkowe leki i organizm jest rozchwiany....
w bloku nie jest tak dotkliwe ciepło bo są lączone ściany i ciepło się rozchodzi po wielu płaszczyznach,najgorzej to w domu wolnostojącym ---

to dobrze,że wiekszość przetworów porobiłam bo teraz to nawet jednego bym nie zrobiła.

dla osób młodych, a będących na urlopach to wspaniała --kanikuła.

nam pozostało,mokry ręcznik na głowę, kapelusz i częste polewanie się chłodną wodą.

pozdrawiam wszystkie koleżanki,życząc wszystkim chłodnego wiaterku dla ochłody.

[Bunia 51]

..................
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze słońce żar w płuca sypie..................

witam dziewczyny i skłaniam się Wam, jak zwiędnięte gałązki ziela..........
a dalej jak w wierszu.........

[barteczek]

Moje kochane Przyjaciółki! Witam Was najserdeczniej!
Byłam dzisiaj w Rynku, musiałam być w Banku... i wróciłam podniesiona na duchu. Pani szła z córką i wnukiem, nagle stanęła, patrzy na mnie, uśmiecha się... ja zgłupiałam, nie miałam pojęcia kto to ? Uśmiechałam się do niej... nagle pani z uśmiechem mówi - Boże mój, ale pani jest śliczna! - no, zdurniałam na amen...ja i śliczne, 80 - latka z laską, w kapeluszu, bo i jak inaczej w taki upał... Odwzajemniłam uśmiech, podziękowałam i weszłam do banku...to samo - O, pani Nino, ale pani ślicznie wygląda ! -
Czy to jakie fatum, czy co ? kupiłam butelkę za 65 zł jakiegoś alkoholu...z jednej leci coś brązowe z drugiej mleko... w smaku nawet dobre.
Taki miałam dzień.... a u Was moje kochane z nieba ukrop...
Wandeczko, znam Ciebie osobiście i jak czytam to widzę Ciebie zmęczoną, spoconą...Kochanie, przytulam....
Basieńko, ty zwiędnięty badylku kochany! Chętnie bym obok Ciebie się pociła... byle nie chodzić po schodach! Mieć obok Przyjaciółkę!
Helenko, ten materac to dobre wyjście... ważne, że się wyspałaś i kot miał Cię blisko!
Izabell, słonko moje, wiem co się dzieje z moim okiem... ale nie potrafię nie pisać... już prawie uzgodniłam w sprawie książeczki... jeszcze raz mi podrzucą próbne wydanie do akceptacji ze względu na poprawki jakie wprowadziłam w pierwszym wydaniu... a tv Katowice umawia się na spotkanie na początek września... pożyję, zobaczę czy dam radę... moje nogi już są do niczego.
No, tylko mnie dopuścić do pisania.. to macie co czytać... a, to nie czytajcie!
Buziaki kochane moje zostawiam i kiulka dla czytających!

[Bunia 51]

no Ninko, wypociłaś elaborat.......hahaha brawo, ale już wiecej nie pisz,
daj sobie luzik, jutro też jest dzień

dobrze, że ludzie Ciebie rozpoznawają... to chyba było miłe???

[barteczek]

Basiu, odpoczywam, nie pokutuję przy kompie...co do przyjemności? tak, bardzo to było miłe!
Dziękuję kochanie że jesteś ze mną!

[barteczek]

Uciekam kochani...
Jutro będzie pani z opieki to nie wyjdę już z domku... w piątek córki przyjadą, może na noc zostaną???
Do jutra kochani...

[WE115]

Dobry wieczór

Widzę Nineczko ,że już poszłaś na całość. Po mieście biegasz/po flaszkę/, na komputerze śmigasz. Jest dobrze.....ale jednak będę nudna - uważaj na oko bo jest bardzo ważne!!!!!!!

Upałów ciąg dalszy. Wylewają się ze mnie hektolitry potu ale też nie mniej piję wody. Jako tako funkcjonuję rano i wieczorem od 20.00. Nawet dzisiaj rano udało mi się zrobić kopytka Miałam na nie ochotę już od dawna.
Czekam na zapowiadane ochłodzenie a jak nie będzie składam reklamację i idę strajkować.

Pozdrawiam Wszystkie Różnościanki bez wyjątku i życzę chłodnej nocy.

[helena62]

miłego dnia pozdrawiam serdecznie zaspalam telefon nie obudził

[Iza_bella]

WITAM koleżanki Różnościanki z radością, że Was widzę. Cieszę się z wizyty Ninki i po raz kolejny mówię - oszczędzaj oczy.... I będę powtarzać tak, aż do znudzenia....
Ewuś... przyłączam się do Ciebie i do strajku. To już przesada... czyżby nie mogło być umiarkowanie ciepło.... a tu nie - tropiki. Europejczyk nie nawykł do takich upałów. Wrrrr.
Helenko... biedaku... zaspałaś??? Nie będziesz mieć problemów w pracy!!!
Wandula... Bunia...
WSZYSTKICH nieobecnych pozdrawiam... Buziaki zostawiam...

[helena62]

Witam w kolejny gracy dzionek wprawdzie na niebie chmurki ale i tak grzeje...chyba wszyscy mamy dość . U mnie w domu wieczorem 34 stopnie,spalam dwie noce na materacu przy drzwiach balkonowych na których powiesiłam zmoczony koc ale spałam a to ważne. Wczoraj jeszcze piekłam chleb no ale doszłam do wniosku że na czas upałów muszę zaniechać pieczenia no bo zdrowie moje No to ponarzekalam wybaczycie dziewczyny?zmykam bo ...mnie wyrzucą

[helena62]

Izuniu ja tak zaspałam że zdążylam na busa a to winny telefon bo nie obudził

[WE115]

Dzień dobry

Helenko to ja miałam luksus bo u mnie wieczorem w domu było 28 stopni. Teraz jest 25.
Kolejna noc przedrzemana a nieprzespana
Izuniu nie wiem czy się dowleczemy na to strajkowanie póki co do niedzieli ma być bez większych zmian.Mnie najbardziej męczy noc.


Pozdrowienia zostawiam i życzę odrobiny chłodu.

[Bunia 51]

zmęczona jak mops, powlekę sie za wami dziewczyny, na ten strajk,
ale dajcie znać jakby co, pewnie będzie nas wiecej w marszu,
a kto nam poniesie transparent???
bo nogi same powłóczymy..........

słonko nie odpuszcza......a mogłoby dać chociaż jeden dzień luzik...
wczoraj ponoć, dostał pompę Gdańsk i całe Trójmiasto, ale tylko słyszałam
no tam mieszkają bliżej morza to ciągło.....
Ja zyczę wszystkim chłodu, i ....chłodu....

[Bunia 51]

czyżby wszyscy używali takie kąpieli jak ta małpka????
u mnie troszkę się zmieniło, jakby co chwilę powiewał dość silny wiatr
i znów przestaje i znów wieje...coś sie kręci.....

[helena62]

Witam o poranku
jak dobrze że dziś piątek...upał daje się we znaki ,dokucza mi nadciśnienie we wtorek do lekarza...no i muszę w końcu przystopować bo...DOBREGO DNIA DLA WSZYSTKICH Ninko ,Izabel, Basiu, Ewo, wszyscy

[Iza_bella]

DZIEŃ DOBRY wszystkim....
Upał jakby trochę zelżył... przynajmniej wieczory, noce i poranki są do życia... można trochę odsapnąć. Wprawdzie w południe zapewne będzie prażyć, ale damy radę. Jak pisze Basia - będziemy powłóczyć nogami, ale chodzimy. Na dodatek ja, mam dziś wizytę u dentysty w samo południe, ale muszę dać radę, bo innego terminu nie było... no chyba za 2 tygodnie... a czekać nie mogę.
Pozdrawiam.... Miłego dnia życzę... Duża buźka....

[Bunia 51]

Izabell....trzymam kciuki za zabek, będzie dobrze.....
trochę cierpliwości i minie.....
Helenko, wczoraj zaspałaś za to dziś byłaś pierwsza w pracy????
tak sie zdarza, ale dziś piąteczek.......

pozdrawiam dziewczyny i życzę miłego dzionka.....chłodniejszego

[barteczek]

Witam Rodzinkę i moje SKARBY!
Basiu, jeszcze trochę i odpoczniesz nad morzem, rehabilitacja też da odprężenie... życzę Ci miłego spędzenia czasu i radości... Co do marszu, to ja poniosę transparent... na wózku będzie mi wygodniej i lżej...
Helenko, Izuniu,Ewuniu, pozdrawiam i najmocniej przytulam...a co, nie mogę ? Mogę!
Wczoraj miałam problemy z sercem i oko też odczuwałam... pewnie zmęczenie daje znać o sobie... nie usiedzę.. czytać nie mogę więc, zapycham ręce robotą fizyczną a z tym okropnie mi idzie...
Dzwoniła wczoraj Jolinka, jakiś wirus zjadł Jej laptopa... nie może nic z nim zrobić, ani się zalogować... wręcz płakała z niemocy. Mnie też przykro, bo straciła wszystko! Nie ma dostępu do swoich stron z ważnymi dla Niej linkami, nie może robić zakupów do domu...Ale, z całego serca Was pozdrawia!!!!!!!!!!!
Czekam na panią z opieki.. cisza...
Córki miały dzisiaj przyjechać, ale...zadzwoniłam do Uli i prosiłam aby nie jechały... starsza jest chora, Ula też nie najlepiej się czuje i pracuje... nie, nie mam sumienia Je gonić.. pewno, z całego serca bym Je przytuliła... niech lepiej odpocznie po pracy... dam sobie jakoś radę...
Pozdrawiam Was kochane i zbieram się za fotkę...