menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Polityka > Polityka - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 16:08
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie Polska po II Wojnie Swiatowej.


Od czasu IIWS uplynelo ponad pol wieku i nam niektorym seniorom tez.
Przez ten miniony okres zylo sie nam i zyje w Polsce roznie.Slyszy sie i czyta rozne glosy i zapisy na ten temat,mamy wiele doswiadczen,moze wiec podzielimy sie wlasnymi spostrzezeniami i dokonamy pewnych podsumowan oraz stwierdzimy, czy jest nam lepiej lub gorzej. Mlode spoleczenstwo polskie narodzone juz po wojnie bylo edukowane politycznie roznie,nie zna tych faktycznych realiow przed ich urodzeniem.Osobiscie spotykam sie z pytaniami ze strony mlodych ludzi typu : "Jak to bylo za tej Komuny ?" .
Odpowiadam ze szczeroscia ,ze nie byla tak zle jak to Wam mlodym probuje sie wmowic.
Otwieram dyskusje na ten temat.
  #2  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 16:52
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie Jasne,

Cytat:
Napisał senior A.P.
Odpowiadam ze szczeroscia ,ze nie byla tak zle jak to Wam mlodym probuje sie wmowic.
Otwieram dyskusje na ten temat.
nie było źle:
1. partyjniakom, tym z legitymacją jedynie słuszną z PZPR
2. milicjantom
3. wojskowym - zawodowym
4. kapusiom za "konfitury", donosicielom, sługusom i lizusom
5. wszelkiej maści cwaniakom (tacy odnajdują się w każdej epoce)

Na początek wystarczy..., na razie bez nazwisk.
  #3  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 16:56
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Augustynie

za "komuny" nie mieliśmy prawa wyboru i żyliśmy tak jak musieliśmy. Osobiście stwierdzam, że teraz żyje mi się lepiej, o wiele lepiej.
  #4  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 17:04
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie Basiu,

AP jako zawodowy wojskowy nie musiał się martwić o to, o co martwił się przeciętny Kowalski.
Mnie się też żyje teraz lepiej w tym sensie, że po prostu normalniej i z tego się cieszę.
  #5  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 17:13
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Polu

Cytat:
Napisał POLA
AP jako zawodowy wojskowy nie musiał się martwić o to, o co martwił się przeciętny Kowalski.
Mnie się też żyje teraz lepiej w tym sensie, że po prostu normalniej i z tego się cieszę.
powinnam napisać, że za komuny było mi lepiej bo byłam zdrowa ale mimo wszystko wolę żyć teraz bo za komuny nie miałabym dostępu do leków którymi jestem leczona. Prawdopodobnie, wyniszczona chemią i naświetlaniami wąchalabym kwiatki od spodu, WOLĘ ŻYĆ TERAZ.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 27-03-2008 o 17:14.
  #6  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 17:25
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie Zdrowia nie brałam

pod uwagę jak i młodego wieku i paru innych jeszcze dobrodziejstw minionego czasu czynników niezależnych od komuny.
Mam na myśli zwyczajne codzienne życie, dla mnie barwniejsze, więc mimo wszystko lepsze, choć przecież niedoskonałe.
Cieszę się, że ten siermiężny socjalizm mamy z głowy, choć nie do końca, bo jego szczątki jeszcze tkwią i tu i tam, ale i tych się pozbędziemy , czego innym i sobie życzę.
Basiu, Tobie - zdrówka, duuuużo!
  #7  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 17:42
siekierka siekierka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 2 494
Domyślnie

Opinię o PRL-u podał Jan Pietrzak:

Jan Pietrzak - "Osłupienie moje"
Do dzisiaj pamiętam osłupienie moje,
że ten tuman się nazywa ustrojem!

W pierwszej klasie to było na przerwie,
nauczyciel szedł łapiąc się ściany,
ja jak dziecko naiwne spostrzegłem:
- pan plofesol jest pseciez pijany!
Wielka z tego zrobiła się sprawa,
był dywanik, dyrektor, przemowa...
Ty smarkaczu na przyszłość uważaj!
Tobie chyba się ustrój nie podoba!

Wszyscy w pracy prezesa się bali,
bo choć cham był, partyjny i przygłup,
ulubieńcem był szefa Centrali,
o czym z kumplem gadałem raz w kiblu.
Ktoś nas kapnął i wkrótce już w kadrach
wymówienia leżały gotowe.
Zabierajcie się panowie do diabła!
Wam panowie się ustrój nie podobie!

Na zebraniu koterii szanownej
zapytałem niechcący, przypadkiem,
czy sekretarz i skarbnik by mogli
wytłumaczyć gdzie nasze są składki?
Na komendę mnie wzięto nazajutrz.
Bardzo groźne padały tam słowa:
Wam się chyba nie podoba socjalizm!
Wam ob-telu się ustrój nie podoba!

Do dzisiaj pamiętam osłupienie moje,
że złodziei nazywają ustrojem!

Raz przed mięsnym w kolejce dreptałem,
nagle widzę jak gdzieś z tylnej strony
ekspedientki z zaplecza dźwigają
podejrzanie ciężarne toboły!
Mięsem ciskać zacząłem potwornym,.
nie golonką, niestety, lecz w słowach...!
A tu jeden mi mówi przystojniak:
- panu, kurde, się ustrój nie podoba!

Do dzisiaj nie mija osłupienie moje,
że to, kurde, się nazywa ustrojem!
  #8  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 18:38
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie mnie bylo

dobrze jako dziecku i mlodej dziewczynie.. Chodzilo sie do szkoly .. mialo sie przyjaciol, sympatie, prywatki... Wiosna byla piekna, lato cudowne na obozach harcerskich, jesien wspaniala pachnaca nowymi ksiazkami i dojrzalymi owocami.. Zima... taka biala i zawsze sniezna..
Zaczelo sie psuc jak zaczelam pracowac.. i okazalo sie ze za moja pensje moglam sobie kupic akurat pare wloskich kozakow..
A jezeli dobrze by mi poszlo to nic nie jedzac i nic nie pijac przez nastepne 60 lat zaoszczedzilabym na najtanszy samochod..

Ostatnio edytowane przez Pani Slowikowa : 27-03-2008 o 18:39.
  #9  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 19:42
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Jeszcze poczekam na inne wpisy,moze sa i tacy co nie jest im az tak dobrze jak tym co to juz zabrali glos.
Teraz tylko dopisze,ze nam wojskowym wcale tak nie bylo dobrze jak tu ktos wyrazil opinie.Porownania jeszcze dokonam.
Pojazd ? Ale oczywiscie mialem - motocykl WSK-125.
  #10  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 20:11
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Augustynie

Cytat:
Napisał senior A.P.
Jeszcze poczekam na inne wpisy,moze sa i tacy co nie jest im az tak dobrze jak tym co to juz zabrali glos.
Teraz tylko dopisze,ze nam wojskowym wcale tak nie bylo dobrze jak tu ktos wyrazil opinie.Porownania jeszcze dokonam.
Pojazd ? Ale oczywiscie mialem - motocykl WSK-125.
nie mam powodów do wspominania z sentymentem minionych czasów, żyło się siermiężnie i wszyscy mieli po równo g ................o. Wszystko trzeba było zdobywać łącznie z ochydnym papierem toaletowym, jak się człowiekowi udało załapać na dostawę tego "luksusu" to wychodził ze sklepu w "koralach". Pamiętam jak stałam całą noc z 3 na 4 grudnia 1976 r. /wzięłam urlop/ żeby kupić meble, które przywieźli przed godz. 19., przywieźli 4 komplety ja na szczęście byłam 3 w kolejce więc się załapałam. Pamiętam kolejki i "listy społeczne" pod sklepem AGD na Żurawiej w Warszawie żeby kupić pralkę, lodówkę czy coś innego, na zakup każdego sprzętu była inna kolejka i inna "lista społeczna". Pamiętam jak się zdobywało książki czy płyty z muzyką, nasza młodość przypadła akurat na tamte czasy więc człowiek się cieszył z tych swoich "sukcesów" ale to było "dno wklęsłe". Wojskowi mieli swoje kluby żołnierskie, oficerskie gdzie mogli również dokonać zakupów do domu artykułów do których jak pisze Pola przeciętny Kowalski nie miał dostępu. Były również sklepy z "żółtymi firankami" dla oficerów MO, SB, MON jeden z nich mieścił się blisko mojego biura przy ul. Mazowieckiej w Warszawie. Były przystanie nad Wisłą przy Wale Miedzeszyńkim /przechodziłam koło nich kiedy szłam na plażę/ dla pracowników MO, SB, MON i ich rodzin można tam było zjeść posiłek za niewielkie pieniądze i zrobić zakupy do domu bez kartek. Pracownicy tych resortów oraz ich rodziny mieli również "swoją służbę zdrowia" i apteki z bezplatnymi lekami /jedna z nich mieścila się przy Nowym Świecie w Warszawie/, pracownicy tych resortów również mieli dostęp do mieszkań funkcyjnych więc w porównaniu z przeciętnymi Kowalskimi, Nowakami itp. w tamtych siermiężnych czasach żyli o wiele lepiej. Nie piszę o talonach na samochody i "innych dobrach". Do tej pory pracownicy, emeryci otrzymują raz w roku dodatek pieniężny na odnowienie mieszkania, nie piszę o wysokości ich emerytur czy rent rodzinnych. Przeciętny emeryt Kowalski czy Nowak to przy nich neptek bez kasy, mówmy prawdę tak jest do tej pory. Ci ludzie z wielką nostalgią wspominają dawne czasy, ja bardzo się cieszę tym że żyję w czasach obecnych. Piszę oczywiście o byłych pracownikach resortu ze stopniami oficerskimi.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 27-03-2008 o 22:19.
  #11  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 22:09
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 009
Domyślnie Czasy....

...były do bani.Ale inne znaliśmy tylko z opowiadań.I tak jak teraz lubię wracać w przeszłość,to wtedy te domowe gadki o martyrologii ,UB...Lwowie i takie tam różne,tylko mnie wkurzały.Ja patrzałam w przyszłość.Przeszłość to historia..

Ruskich się nie widziało,z Gomułki się śmiało oraz z Cyrankiewicza.Na pochody się chodziło z radością.Cieszyło się z jazdy lambretką ,trzymając wpół swojego chłopaka.. Bez idiotycznego kasku..

Balaton był jak marzenie.Morze Czarne też,nie mowiąc o Sopocie..A jakiś tam świat był poza tym,ale co to kogo obchodziło ,jak w Non-Stopie grały Czerwone Gitary i...no bo ty się boisz myszy... ..już za rok matura.. ..
Sopockie molo,księżyc ,szum morza...a lato było zawsze ,ciepłe i pachnące..

Świadomość życia za drutami przyszła później..

No a potem ? Za późno..za późno..Nikt nie zamyka za prawdę,nie trzeba bać się milicji.Tylko ta policja jakby za słaba i idąc ulicą trzeba trochę bać się o torebkę ,przy spotkaniu z wesołą grupą w kapturach..
A także uważać na świetle czerwonym,bo nawet zablokowane drzwi nie pomogą.A w torebce są karty kredytowe,telefon ,dokumenty..

Wszystko w zasięgu ręki,tylko zdrowie zaczyna szwankować.No i wybrańcy narodu co i rusz nas zawodzą.I nie jesteśmy tygrysem Europy,o nie...
Dorobku i lat przybyło,radości życia i chęci go użycia -ubyło..

Jako patriotka wielka ,cieszę się z wolności.Ale również boję się iż zamienimy tę wolność na podległość innego rodzaju..
Za nic nie chciałabym ,aby wróciło stare...
Ale nic nie poradzę,że tamte lata były dla mnie najpiękniejsze.Jak każda młodość .
  #12  
Nieprzeczytane 27-03-2008, 22:34
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

masz rację, nasza młodość i uroda była przypisane do tamtych czasów. Również ze znudzeniem i niecierpliwością słuchałam opowieści o tym jak to było kiedyś, dla mnie ważne było to co jest teraz i co będzie niedługo: jutro, pojutrze za miesiąc. Obejrzałam wczoraj "Katyń", Polska do 1989 r. miała czasy do bani. Oczywiście, że mówienie iż się niczego nie zrobiło po wojnie jest niezgodne z prawdą ale jestem przekonana że gdyby nam się udało żyć bez "kurateli starszego brata" /marzenia osobiste/ zrobilibyśmy o wiele więcej i lepiej. CZASY BYŁY DO BANI I DOBRZE, ŻE SIĘ SKOŃCZYŁY. Teraz też nie jest idealnie ale jest normalniej. Mam nadzieję, że dane nam będzie dożyć czasów kiedy będą rządzić naszym krajem naprawdę mądrzy ludzie: PRAWDZIWI PATRIOCI a nie miłośnicy "wysokich stołków" chorzy na władzę.

Ostatnio edytowane przez Basia. : 27-03-2008 o 22:46.
  #13  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 01:14
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Basia opisala wzystko co chcialam Bylo okropnie ,a komuna dla mlodych to czysta abstrakcja i bardzo dobrze ,ze tak jest .AP mialam jedna kolezanke ,zone wysokiego oficera ...hmm ..tez narzekala nieco bezpodstawnie w porownaniu z innymi ale ten "luksus" w ogolnej siermieznosci byl też tylko i wylacznie luksusem przez porównanie .Juz nie mowiac o potwornym poczuciu zamkniecia ..jasne, malpy w klatce nie zdaja sobie sprawy ,ze sa w klatce ..ja sobie zdalam z tego sprawę jak wyjechalam do wujka do Londynu..i nie wiem po co wrócilam...Absurdy PRL-u nie mialy sobie równych...
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 28-03-2008 o 01:14.
  #14  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 05:59
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Dziewczyny ,wszstko pięknie i trafnie opisalyście tylko tych "ruskich" to ja ciągle widziałam stacjonowali w Łowiczu i ciągle sie na nich trafiało a to w pociągu , a to trasą jechali a potem moja pierwsza praca na PKP na stacji W-wa Główna Towarowa i tu już wszędzie 'ich" pełno a to transporty z wojskiem a to wagony a raczej całe transporty do ZSRR, a to ich konwoje wszechobecne a to repatrianci wracajacy i te straszne opowieści o tym kraju .Ale była młodość ,ale były piękne wycieczki wagonami socjalnymi nie było miesiaca bychoć 2 razy nie być w górach i z raz nad Morzem wypady Na Mazury na spływy kajakoweczy też w inne części kraju .A teraz , Ruskich nie widuje się ,chyba ,że handlujacych na bazarach ,albo szukających pracy no i kanał na kablówce ale i ruscy jacyś inni - mniej butni
__________________


Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwuja zdarzeń i nie spełniaja marzeń
  #15  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 09:02
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 009
Domyślnie

Ammi,jakże się mylisz...

Ja tamtych Ruskich nie widywałam.Częstochowa ,miasto święte dla Polaków.Nie było żadnego,aby nie drażnić..
Ale tak się złożyło,że miałam okazję poznać obecnych Rosjan.Oni mniej butni ?
Ammi,uwierz mi ,że bardziej butni mogli być tylko za cara.Ci handlujący na bazarach to tylko odpryski wielkiego kraju..
Ale pracy to oni nie szukają u nas ,o nie ..
To ich firmy ściągają do siebie naszych menadżerów.To tam jest bogactwo i największy wzrost PKB..
Wystarczy stanąć w Moskwie na jakimś skrzyżowaniu i zobaczyć samochody jakich Warszawa prędko nie zobaczy...
To w Moskwie są galerie ,gdzie warszawskie Złote Tarasy przy nich ,wyglądają jak przaśny Dom Centrum..
No i największa ilość miliarderów na metr kwadratowy stolicy,a co za tym idzie ,najlepsze światowe firmy otwierające tam swoje salony..

Oni są dumni ze swojej ojczyzny.Zresztą to dumny naród i ekspansywny strasznie..I są świadomi swego bogactwa.A ponieważ historia lubi się powtarzać,doprowadzili do niesamowitych różnic w społeczeństwie,kochającym cara po dawnemu.
  #16  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 11:36
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie Bo "związek

zdradziecki" to potęga jest i kraj niesamowitych kontrastów. Tak było, tak jest i jeszcze długo tak będzie. Widać przeciętnemu Wani czy Aloszy to odpowiada. U nas by to nie przeszło, czego dawaliśmy dowody.
  #17  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 12:14
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Jednak to ZSRR zapedzil Hitlera w "kozi rog" a nie inne mocarstwo. Potem do do podzialu zwyciestwa i terytorialnych lupow bylo wielu.Decydowano jak zwykle za nas nawet za Oceanu.
Wracam jednak do tematu zycia Polakow po IIWS.
To fakt,ze zylo sie ludziom biednie a jedynie promineci przewodniej sily narodu, w ktorej skupiona byla "smietanka wybrana" (to tez nie uleglo zmianie),dzisiaj tylko rozmnozona na wiecej zachlannych partii,ktore miedzy soba walcza juz o wszelkie koryta.
Warto tez zauwazyc,ze i KK umial sie dostosowac do nowych warunkow ustrojowych i nie poddaje sie do konca,bo tam tez przyjeto inna linie prania mozgow owieczek,pozostal jedynie rozaniec ale tez powiekszony o wiecej "zdrowasiek" i "tajemnic bozych".
Swiat ? Zmienil sie ale ja dalej podtrzymuje ,ze na gorsze,biorac pod uwage chociazby moralnosc i wychowanie mlodych pokolen.
Dyskutujmy wiec dalej,temat warty uwagi,chociazby w odczuciu seniorow,jak przystalo na powazne grona "najlepszych,lepszych i gorszych",zadowolonych ,polzadowolonych i niezadowolonych.
  #18  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 12:40
BUNIA's Avatar
BUNIA BUNIA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska poludniowa
Posty: 3 066
Domyślnie

Pamietam ja to bylo za ruskich jak wiekszosc naszego pokolenia - lepiej nawet nie wspominac ale zapomniec nie wolno.
We wrzesniu moze w pazdzierniku 1968 r mieszkalam przy glownej ulicy -wczesnie rano obudzily nas krzyki , odglosy ciezkich pojazdow jak sie okazaolo byly to duze czolgi, samochody bojowe opancerzone . SZOK .Polkamane drzewa, drzewka przydrozne , pomiazdzone krawezniki .. i wszechobena mowa rosyjska .
Wybieglam z domu bylam ciekawa co sie dzieje .. nikt nic nie wiedzial . jeden mizerny wychudzony zolnierzyk zapytal mnie czy daleko do Czech ?? oniemialam .Jak z pod ziemi wyrosla
postac w czapce na wyrost i uderzyla w twarz "informatora" -
Zalal sie krwia podalam mu apaszke /nie mialam husteczki //
aby sie wytarl zdazyl podac mi adres do mamy - bylo tam napsana ze wzieto go z fabryki od maszyny nawet nie mogl powiadomoc ze ze go zabieraja . a bylo to ponad 3 tygodnie wstecz.
List wyslalam z adresem zwrotnym - napisalm od siebie tez
pare slow .
Disiaj z perspektywy lat , doswiadczen i matczynego serca patrze jeszcze inaczej - jakze ciezko bylo temu synowi i jego matce . Wplatani w plityke byc moze na zawsz stracili siebie . Straszne to wszystko .
__________________
BUNIEWO zaprasza
http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html
[url]__________________

"Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac"
  #19  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 12:47
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Bunia !
Wojska radzieckie i nasze wkroczyly do Czechoslowacji 20 sierpnia 1968 roku "ratowac komunizm" na zawolanie komunistow czeskich i swiatowego proletariatu.
Mozesz podac w jakim to miescie Ty obserwowalas te fakty ?
  #20  
Nieprzeczytane 28-03-2008, 14:34
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie No i Czesi

...Wojska radzieckie i nasze wkroczyly do Czechoslowacji 20 sierpnia 1968 roku "ratowac komunizm" na zawolanie komunistow czeskich i swiatowego proletariatu...

do tej pory szukają tego, kto ośmielił się był wysłać to zaproszenie.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam dobrego proktologa i ginekologa w Czestochowie!!! Megan83 Choroby, badania, terapie 18 27-12-2018 08:15
Powitanie od nowego uczestnika Forum senastan Różności - wątki archiwalne 3 19-03-2008 12:39
Brunatna Polska wielebny Polityka - wątki archiwalne 16 07-01-2008 14:54
Rysia - srebrzysty półpers szuka nowego domu... Sistermoon Wszystkie zwierzęta duże i małe 10 05-12-2007 12:34
Akademia Dobrego Życia - komentarze panda99 Ogólny 1 05-03-2007 22:01

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:12.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.