"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[Jarosław II]

...............

[kobra5]

Jarek aleś się nagadał...pozdrawiam wszystkich
Jurek pytałam znajomego neurologa i powiedział że ta choroba jest jedną z chorób autoimmunologicznych (najprościej organizm atakuje sam siebie) i bardzo nieprzewidywalna ,Leki przeciwbólowe nie działają stosują leki antydepresyjne i jakichś kwas na l..także leki przeciwdrgawkowe niestety przy chorobach współistniejących nie wszystko do zastosowania.
Basiu to fantastyczny pan od elektryki Wam się trafił ..obyśmy na takich trafiali.
U nas w nocy ewakuowali 44 ludzi bo blok grozi zawaleniem ..remont stołówki na parterze i wycięcie filarów spowodowało że strop pęka.Masakra jakaś...i nieszczęście tych ludzi co tracą dach nad głową ( w większości starsi i schorowani)

[lebuj]

Witam z rana .

Jarek , Ty to z duchami buszujesz .
Ja kulnąłem się w pióra , chociaż spanie ciężko mi szło .

Moje odchudzanie fajnie mi szło , ale po sterydach stanęło .
Wahania są minimalne . Muszę jeszcze bardziej się skupić ,
więcej sobie odmawiać - to może waga ruszy w dół .

Ale na razie wypijmy sobie kawkę lub herbatę . Ja herbatę .

[alodia1949]

JUREK - ja też herbatkę ale bez smyczy - wielkie dzięki

BASIU - gratuluję elektryka, mnie wysadza
korki lampa w łazience na ścianie
więc kupiłam lampkę nocną i postawiłam
na półce

wczoraj na grobie koleżanki postawiłam własnoręczny
znicz z kocim motywem, bo ona b. lubiła koty i im pomagała

zapowiadają opady a jak na razie słonecznie
i mam dylemat na który cmentarz iść -
bliższy czy dalszy?
może rzucić monetą? na przykład taką:

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek aleś się nagadał...pozdrawiam wszystkich

Był replay

[basia2002]

Witam Miododajnych ze słonecznego Wrocławia.
Jurek zaparzył nam kawkę herbatkę. Dziękuję bardzo smakuje.
Jarek wcześnie wstaje , otworzył Ul , a tu pusto i na pewno pomyślał ,
że jak nie mogą spać to chociaż coś popiszemy, a tu śpiochy w drugi sen
zapadają . Na szczęście za jakiś czas pojawiła się Bogusia , Jurek i Irenka.
Ja w nocy dobrze spałam , wstałam rano przed 9-tą, a właściwie to mnie
obudził telefon.
Jurkowi dziękuję za kawkę , herbatkę postarałeś się jest wybór.
Bogusiu to wielka tragedia dla tych ludzi , którzy są ewakuowani z własnych
mieszkań. Tak to jest jak ludzie na własną rękę bez planów przeprowadzają
remonty na parterze, naruszając strukturę budowli.
Pomyślałam w tej chwili o sobie , gdyby tak było u mnie , ale bym miała
lądowanie z 9-tego piętra.
Dobrze , że ktoś zauważył i jeszcze był czas na ewakuację ludzi.
Elektryk był z naszej Spółdzielni Mieszkaniowej, mąż był u kierownika
i nam go podesłał , ale dopiero po fajrancie bo ta usługa jest płatna.
Ale przynajmniej pewny , sumienny pracownik .Wymieniliśmy tel.

Pisze Irenka;- może rzucić monetą? na przykład taką:

Irenko , fajna sprawa mieć taką zerową monetę, ale ta jest tylko
do rzucania. Pamiętasz co roku o mogile swojej koleżanki .
Już od lat nie chodzimy z mężem porządkować grobów naszych bliskich.
Córka z zięciem nam zabronili i oni nas zawsze wyręczają, dbają
o wszystkie mogiły. My jedziemy tylko zapalić znicze. Teraz córka z wnukami
muszą sobie sami poradzić .
Zosia nam się zawieruszyła bo robi przygotowania na Parapetówę.
Pozdrawiam wszystkich , miłego i szczęśliwego piątku życzę.

[alodia1949]

udało mi się zrealizować plan pt. cmentarz
i to ten oddalony, jednym tramwajem w dodatku
bo teraz taki jeździ z powodu remontów

dobrze, że mam zapisane jak iść, bo grób daleko od bramy
a z powodu pandemii nie byłam tam od dawna
na ścieżce tam prowadzącej sporo szyszek sosnowych leży
a na głównej znalazłam parę świerkowych

pogoda mi sprzyjała - nie padało

[Wodniczka]

Witajcie
Jestem jestem,w domu bo dzisiaj od raba deszcz pada i wieje mocny wiatr, córka wróciła z pracy i powiedziała,że dzisiaj zimno
Nawet nasza kotka jest w domu.

Pozdrawiam wszystkich miłego piątku i dużo zdrowia życzę
/COLOR][/size][/font]

[lebuj]

[b]Witajcie .

Bogusiu , razem rano pisaliśmy i nie poczytałem .
Twój znajomy neurolog wyjaśnił Ci sedno tej choroby . Leków
antydepresyjnych nie chciałbym brać , ale seanse bólowe
ostatnio się powtarzają często .Może po drugim wlewie przestaną .

Napisał kobra

U nas w nocy ewakuowali 44 ludzi bo blok grozi zawaleniem

Słyszałem o tym . Czy to na prawdę u Ciebie ?

Irenko , ja też jak przestałem palić to rano zawsze herbata.
Dawniej była kawa i obowiązkowo papieros .
Fajna ta Twoja moneta . Niedługo , wszystkie które mamy
w portfelach będą tyle właśnie warte .
Sprawdź przyczynę wysadzania korków . Przecież w łazience
to bardzo niebezpieczne .

Basiu , a pamiętasz że jeszcze niedawno nie umiałem pokazać
zaparzonej przez siebie kawy ?. Miałem mój laptop u fachowca.
Naprawił , trochę zwiększył jego moc , wyczyścił i jest OK.
Może to też miało wpływ na wstawianie obrazków , ale
chyba ważniejszą przyczyną dochodzące wieści o mojej
chorobie i chyba brak skupienia .

Zosiu , to Ci córka powiedziała jak jest na dworze ? . A Ty
tak spod kołderki wcale się nie wysuwasz ?

Zmykam , idę rozpalić bo żonie zimno , a to może być groźne .
Bo jak tu się przytulić do zimnej żony ?[/

[kobra5]

Jurek to u mnie ..tylko tak odległość 1 km na przeciw dworca pkp taki blok z PRL-u sami starsi ludzie a jak wiadomo starych drzew się nie przesadza.Tragedia tym większa że przyszło im z winy ignorantów budowlanych tułać się po obcych kątach.
Jurek a może ten kwas na L?..też ponoć przeciwbólowy.
Irenko i mnie udało się zaliczyć akcję cmentarz a na dodatek kupić znicz w cenie tańszej o 30 zł od marketu

Basiu kontakt do takiego fachowca bezcenny ..
Zosia u nas cały dzień słoneczko tylko wiatr okropny
Dobrej nocy wszystkim

[lebuj]

Bogusiu , byłem ostatnio w sklepie Dealz .
Jest to nowy sklep niedawno otwarty w Gdyni .
To sieć sklepów z bardzo tanimi rzeczami .
Np. za 5 zł kupujesz kilkanaście artykułów w tej cenie .
Kupiłem np. 30 zafoliowanych baterii paluszków Kodaka za
10 zł . Kupiłem też wiele innych rzeczy za 5 zł , za 6 zł .

A jak zobaczyłem ceny zniczy , to zdębiałem . Nie mogłem
zrozumieć jak mogą w "sieciówkach" mieć takie narzuty .

https://www.google.com/maps/uv?pb=!1...rXr-nSh3&hl=pl

Podobnie tanich było sporo innych artykułów .

Miałaś fajnie że miałaś słoneczko . U nas sine niebo i często kropiło .

[basia2002]

Jurek masz rację , prawdopodobnie świadomość o zagrożeniu Twojego
zdrowia nie pozwalała Ci się skupić bo wiem , że bezbłędnie dodawałeś
różne obrazki.
Masz w Gdyni dużo sklepów w których można kupić coś okazyjnie taniej.
We Wrocławiu też są takie różne tanie sklepy, ale tu koło mnie ich nie ma ,
najbliżej mam Carrefaur.
Irenko , zadzwoń do swojej Spółdzielni Mieszkaniowej i poproś ,
żeby przysłali Ci elektryka bo masz w łazience niesprawne gniazdko
elektryczne . Na pewno Ci nie odmówią . Przyjdzie elektryk i naprawi .
Zapłacisz parę złotych , a będzie bezpiecznie. Program " Cmentarz "
masz za sobą i ładna pogoda Ci dzisiaj dopisała.
Jarek już się nie pojawił też zapewne korzystał z ładnej pogody.
Ostatnio miał akcję grabienia liści.
Bogusiu o tym zdarzeniu co nam pisałaś, oglądałam w TV w programie
"UWAGA" pokazywali ten blok w Jaśle , gdzie była przeprowadzana akcja
wysiedlania mieszkańców z tego bloku. Współczuć tym starszym ludziom
to za mało, tak jak piszesz , teraz czeka ich poniewierka po obcych kątach
i nie wiadomo na jak długo, aż na ten widok łzy same wciskały się w oczy.
Nie chciałabym być w skórze sprawcy.
Zosiu miłego spotkania rodzinnego i uroczystej Parapetówki. Trzymam kciuki.
Odczuwam na tym wątku brak Marzenki i często ją wspominam .
Przeważnie zawsze jak nie miała czasu do nas napisać to wysyłała obrazek
na dobranockę z ładną grafiką jaką robiła i tego też teraz brakuje.
Czasami dla Marzenki, zapalam znicz wirtualny pod tym linkiem. https://gdynia.grobonet.com/grobonet...Wmknw7NhQkona4
Oglądam Szkło kontaktowe i do Was piszę .
Życz Wam dobrze przespanej nocy i dobrego wypoczynku. Dobranoc.

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Jarek już się nie pojawił też zapewne korzystał z ładnej pogody.
Ostatnio miał akcję grabienia liści.

Przepraszam, że się nie pojawiłem ale było trochę problemów, różnych spraw i wyjazdów. Jak to w życiu i nikt mi nie pomoże, a nic nie da pisanie o nich.

[lebuj]

Jeden post napisałem
i go w kosmos wysłałem .

Biedronka trochę przez nas opróżniona , lodówka zapełniona.
Ludzi ful , miejsc do zaparkowania brak , dobrze że już po .

Specjalnych planów na dzisiaj nie mamy .
Dzisiaj u nas piękne słońce , chyba trochę posiedzę w ogrodzie.

Jarek , odpocznij sobie a potem jak będziesz chciał to
napiszesz nam co będziesz chciał . Pozdrawiam .

Pozdrowionka .

[kobra5]

Fajnie masz Jurek z tymi różnymi sklepami ..u nas takich nie ma .Jarek jeden problem to nie problem zazwyczaj cholerstwa kupą chodzą
Basiu też brak mi niebiesko-fioletowych barw obrazków Marzenki ..i stale palę znicz na zmianę z Basią R. ,Bronią i mężem i synem..smutny ten 13..
Zosia podmuchałam trochę słońca w Twoją stronę ..
Irenko robiłaś kiedyś takie róże jesienne?

[alodia1949]

KOBRO - tak - robiłam takie róże liściaste, jak będzie
sucho to pójdę do parku i zbiorę spod jednego
drzewa liście nadające się na to dzieło

znicze sama sobie robię ze słoików, puszek, a nawet
kieliszków - szampanek jakie kiedyś znalazłam
wianuszki też sama bo mam pistolet na klej
a wcześniej zbieram kasztany, żołędzie, gałązki,
korę, owoce głogu/dzikiej róży i suszę

BASIA, Jurek - to nie gniazdko jest niesprawne
a miejsce czy oprawka na lampę, która jest
na ścianie łazienki, blok jest stary, instalacja też,
a zaufania do administracyjnych fachowców
nie mam za grosz ale macie rację - powinnam to zgłosić

został mi jeszcze jeden cmentarz ale to w miarę blisko,
mogę iść nawet w jedną stronę piechotą a wracać 2 tramwajami

sobotnie zajęcia jako tako (czyli po japońsku) wykonane
na wysokościach też byłam (strych)
buraki (te długie - a Wy - jakie wolicie?) ugotowałam
i starłam, ale wodę przelałam do słoika
z nieszczelną zakrętką i wstawiając to do
lodówki zrobiłam sobie "wszystko czerwone"
jak w książce Joanny Chmielewskiej pod tym tytułem
tyle, że bez trupów

na blogu dałam NOWY WPIS - dalszy ciąg
przygód bohaterów mojej powieści
w odcinkach - zapraszam

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Jarek , odpocznij sobie a potem jak będziesz chciał to
napiszesz nam co będziesz chciał . Pozdrawiam .

Pozdrowionka .

Dobry Człowieku dziękuję za wyrozumiałość.

Dzisiaj byłem w swoim domku letniskowym i przygotowywałem go do zimowania. Jeszcze raz pojadę po przyjeździe z kuracji aby pospuszczać wodę, wypiąć podgrzewacz i zalać odpływy płynem nie zamarzalnym.
Mam w planie jeszcze złowić dwa karpie na Święta, bo zarybili cały akwen.
Jureczku jak tam zdrowie?

[lebuj]

Napisał alodia

BASIA, Jurek - to nie gniazdko jest niesprawne
a miejsce czy oprawka na lampę, która jest
na ścianie łazienki, blok jest stary, instalacja też,
a zaufania do administracyjnych fachowców
nie mam za grosz ale macie rację - powinnam to zgłosić

Irenko , ja bym zgłaszał , powinni to naprawić za darmo ,
chyba , że to Ty sama zepsułaś .

Napisał Jarek .

Jureczku jak tam zdrowie?

Jarek , mogłoby być lepsze .
Dawniej miałem ostre , powtarzające się rwanie idące od
stóp w górę . Teraz doszło podobne ostre rwanie od połowy
podudzi - to jest nowość . Dzieje się coś z dłońmi - pieczenie,
ostre mrowienie , dłonie opuchnięte jak przedtem stopy ,
jakby z całych rąk wszystkie czucia spływały do palców .
Widocznie tak już musi być . Zaciskam zęby i czekam do
29.10 kiedy będę w Szpitalu .

Spokojnego wieczoru życzę .

[basia2002]

Witam Was kochani . Dopiero zasiadłam do komputera.
Trochę miałam zajęcia jak to w domu. Potem zadzwonił zięć
i rozmawiałam z dziećmi ponad 1-godz, pijąc w tym czasie kawkę.
Po obiedzie dzwoniła siostra i tak szybko minął mi czas .
Jarek ♥-zauważyłam Twój wpis i miło , że zaglądasz do nas ja się cieszę
każdym Twoim wpisem. Każdy z nas ma dużo zajęć i swoich spraw ,
ale miło jak znajdziemy chwilę czasu i powiemy sobie Witam!!!.
Ciebie podziwiam , że masz w sobie tyle sił ogarniać wszystko na dwa
domy i to w dodatku od siebie daleko oddalonych. Podziwiam...
Ta pora roku powoli sprawi , że będziemy częściej mieli czas zasiąść
do komputera .
Jurek ♥- widzę , że godzisz się z losem , wracasz do codzienności dnia
i tylko takie jest wyjście i tak musimy przeżyć nasze życie na dobre
i na złe. Już niedługo znowu pójdziesz do Szpitala i zawsze coś będą
zapobiegać w kierunku polepszenia. Tylko trzymaj się dzielnie.
Irenko ♥- to załatwiłaś sobie sokiem z buraczków , świeżo umytą
lodówkę. Ja lubię buraczki ciemne i nie ważny jest ich kształt byle by
miały ciemniejszą barwę. Barszczyk czerwony uwielbiam i do niego
utłuczone ziemniaki z przyrumienioną cebulką.
Buraczki w każdej postaci , sok z nich jest bardzo zdrowy, a Tobie
się rozlał do lodówki. Pech!!! .Pogoń tego rogatego...
Bogusiu ♥- od razu się domyśliłam , że też zapalasz znicz Marzence .
Znajoma z Podkarpacia to Ty, a Basia R, to ja . Litera - R jest pierwszą
literą mojego nazwiska, Marzenka znała mnie z nazwiska z Facebooka,
albo wpisywałam :-Basia Pszczółka , ale to długi wpis. Wpisami od jej
mamy, syna Marzenki, albo jej męża jestem bardzo wzruszona.
Łzy stają w oczach. Ciekawe kto teraz opiekuje się jej mamą.
Bardzo dbała o mamę. Została teraz z zięciem i w tym domu ,
piętro niżej , mieszka jej syn z synową i dziećmi, którymi opiekowała się
Marzenka jak rodzice dzieci byli w pracy. Marzenka pisała, że jak dzieci
nie chodziły do szkoły w czasie Pandemii to odrabiała z nimi lekcje na Online, pokazywała nam karmnik dla ptaszków, który robiła z dziećmi.
Cały dom prowadziła sama mając pod opiekę jeszcze chorą mamę.
Jeszcze w realu zdążyła poznać Jurka. Jurek nam pisał , że był osobiście
w jej domu. Odeszła tak szybko i niespodziewanie i bardzo jej nam brakuje.
Rozpisałam się i rozmarzyłam , ale życie jest takie krótkie.
Zosia♥- ma dzisiaj spotkanie rodzinne.
Dużo zdrowia każdemu życzę bo to w życiu najważniejsze.
Pozdrawiam przyjemnego wieczoru i wypoczynku.

[lebuj]

Napisał Basia

Jurek ♥- widzę , że godzisz się z losem

Basiu , a mam inne wyjście ? Zawziąłem się w sobie , że
wytrzymam wszystkie bóle i inne dolegliwości . Liczę na to
że w Szpitalu jak się poskarżę , to mi jakoś pomogą .

Basiu , ja też Marzenę cały czas pamiętam jak żywą .Byłem
u niej 2 razy . Pierwszy raz bardzo długo opowiadaliśmy sobie
o sobie .Bardzo miło Marzenkę wspominam , poznałem też
wtedy jej mamę . Jej śmierć była dla mnie szokiem . Ktoś
kiedyś powiedział , że każdy ma swoją metę .
Marzenka zdecydowanie dobiegła do niej za szybko ......