|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam miłe koleżanki i kolegę
Krysiu u mnie dziś też pięknie...co odważniejsi chodzą bez kurtek i z krótkimi rękawami...to najczęściej młodzież bo mają gorącą krew ...ja do miasta wybrałam się w przejściowej kurtce i było mi za ciepło więc trzeba było się porozpinać ... W mieście korki a w rejonie cmentarza to już strach się pchać , lepiej jechać innymi ulicami. Jutro rano nas podwiozą a my już dalej pójdziemy sobie ze wszystkim sami i porozdzielamy na groby....mamy trzy groby ( moich rodziców i brata, teści oraz jeden dziecinny gdzie leży mój brat który zmarł mając 7 miesięcy i nasze dziecko które urodziło się martwe kiedy nasz syn miał 4 lata)...mogliśmy przenieść ten mały grób i połączyć z grobem moich rodziców wówczas odpadło by nam jedno miejsce do opiekowania się, ale jak była taka możliwość to drugi brat się nie zgodził a teraz wcale nie opiekuje się nim tylko wszystko spadło na nas...póki jeszcze dajemy radę to dbamy a jak będzie jak nas braknie ?...nie wiem Jutro też ma być ciepło więc z przyjemnością pójdziemy odwiedzić tych co już nas opuścili. Janusz, Małgosia, Enia, Jadzia, Ula , Marta, Grażynka, Krysia dla Was Jadziu napisz co u Ciebie |
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Co do kurkumy to używam jej prawie do wszystkiego i lubię. U reumatologa dowiedziałam sie, że mAM wode w kolanie i dopiero w lutym na usg będę miała potwierdzenie. Przepisała leki oraz kazała mi kupić sobie wkładki do butów na płaskostopie podłużne i poprzeczne, jak twierdzi to jest przyczyna bólu stop przy chodzeniu. Pogoda cudowna spociłam sie jak norka hihihi miałam ubraną kurteczkę przejściówkę i było mi za gorąco. Wróciłam z Janowa gdzie mieści sie cmentarz na którym leży cała moja rodzina. Jestem straszliwie zmęczona a jeszcze ide na cmentarz do mamy ale to blisko więc nie ma sprawy. W święto chodzę na grób wieczorem dlatego wszystko zanoszę dzisiaj. Miłego wieczoru. |
|
|||
Grażynko ja też miałam wodę w kolanie. Bolały mnie kolana i najpierw miałam blokady które pomogły na około 1 rok. Jak zaczęły boleć ponownie poszłam prywatnie do dobrego ortopedy i on zaraz mi powiedział, że mam wodę w kolanach.
Ściągnął mi ją i od tego czasu ( odpukać w niemalowane ) kolana mnie nie bolą . Dlatego jak masz stwierdzone, że jest woda to idż do ortopedy , dobry lekarz bez USG potrafi to rozpoznać.... |
|
||||
Cytat:
Lekarz mi ściągnął wodę i bez drugiego kłucia, wstrzyknął jakiś lek i zaraz była ulga. Teraz minęło już dużo czasu i zaczyna znów pobolewać Jutro rano jedziemy na cmentarz, bo potem nie ma miejsca żeby zaparkować. |
|
||||
Cześć dziewczyny.
U nas cudna pogoda, prawie 30 st. w słońcu. Poszłam z bratem na długi spacer w samej bluzce i było mi ciepło. Jutro na cmentarze jedziemy i do południa i wieczorem, bo jest pięknie.... W międzyczasie jeszcze wpadniemy do Zuzi, bo nas zaprosiła na kawę. W piątek jedziemy na grób taty do Tarnowskich Gór. To wypad na cały dzień, więc nie zaglądnę do Was. Spokojnego wieczoru. |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim koleżankom.
Męża mam już od soboty w domu,ale jak pisałam wszystko i daleka droga przed nami.A przecież najgorzej to życie w niepewności.Prawdopodobnie coś więcej będziemy wiedzieć 6 listopada bo tak ma umówioną wizytę z lekarzem. Na razie cieszymy się piekną pogodą,wczoraj i dziś byliśmy na dwóch cmentarzach,porządki troche skromniejsze zrobiłam.Kwiaty postawilismy i znicze zapaliłam. A jutro już córka jeszcze objedzie bo mąż troche słabiej się czuje i nie chce w tych korkach przy tłumie ludzi jeździć. Najbliższe dni będą takie nostalgiczne i pełne zadumy. Dobrze,że pogoda będzie piękna. Życzę spokojnych dni. |
|
||||
Mirelko niech mąż odpoczywa i masz racje nie ciągaj go po cmentarzach po co sie ma zmęczyć. Ja w tym roku bardzo skromnie obchodzę, kwiaty dla siostry i mamy a reszta grobów to tylko znicze. Każdego roku dzwigałam te donice i stawiałam na każdym grobie ciotek, wujków aż sie wkurzyłam bo do mojej mamy jakość kuzynom za daleko.
Halloween w pełni dzieciaki pukają do drzwi, nawet moje sikorki poleciały do przyjaciółki sąsiadki za płotem i zapukały do drzwi, dostały dużo słodyczy hihihi. Ile to radości maja dzieciaki a taka katechetka powie aby nie bawiły sie w to bo bóg będzie sie gniewał, sama startuje do rady gminy to polityka nie powinna jej interesować. Ludzie zareagowali i nie została wybrana. |
|
||||
Hej.
Jedna runda po cmentarzach zrobiona, wieczorem druga. Pogoda wspaniała,gorąco, ludzie w garsonkach, bluzkach z krótkimi rękawami... To nie listopad tylko lipiec ! Mam nadzieję że jutro też tak będzie i pogoda nam dopisze. A to Zuzia straszy... Miłego popołudnia Ostatnio edytowane przez Uka : 01-11-2018 o 20:02. |
|
||||
Cześć kochani!
Też wróciliśmy z poznańskiego cmentarza, ale nie było tak ciepło, jak u Uli. Byłam w kurtce i czapce, bo wiał chłodny wiatr, ale na powrót zdjęłam i kurtkę i czapkę, bo było mi za ciepło w aucie. Zuzia fachowo straszy... Teraz jesteśmy po obiedzie, mąż odpoczywa, ale jeszcze wybieramy się na miejscowy cmentarz, bo ma tu znajomą. W przyszłym roku, jak dożyjemy, to wybierzemy się w Zaduszki, albo jeszcze później, bo coraz trudniej zaparkować auto w tym dniu, a nie mam siły dyrdać kilometry piechotą Jak mieszkaliśmy w Poznaniu, to jeździliśmy komunikacją miejską i nie było problemu. Miłego popołudnia i wieczoru! |
|
||||
U nas też była ładna słoneczna pogoda, ale nie za ciepło. W wełnianym płaszczu było mi w sam raz. Wiał zimny wschodni wiatr i trochę nawiało mi w ucho. Muszę czymś rozgrzać, chyba wymasuję nalewką z żyworódki.
Zuzia rozbrajająco straszy...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam
Tak się ostatnio składa, że wpadam na forum póżnym wieczorem, taka piękna pogoda że szkoda czasu na komputer. Dziś była pogoda jak w lipcu a nie w listopadzie... nie pamiętam takiej pięknej pogody w Święto Zmarłych. Rano zawieżliśmy kwiaty i pozapalaliśmy znicze a po południu już bez bagaży jeszcze raz poszliśmy na cmentarz. Jutro piątek i znów weekend |
|
||||
Dzień dobry! Lekko połamana czuję się po wczorajszym cmentarzu. Za długo stałam - wstydziłam się siąść na ławkach przed ołtarzem i całą mszę dzielnie trzymałam pion. A mój kręgosłup tego nie lubi...
Na kawę zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Piękny był dzień. Znowu pojechałam na rodzinny cmentarz. Siostrzenicy niedawno zmarła teściowa i wczoraj była na grobach z rodziny męża, a dzisiaj z córką przyjechała na "swoje" groby. Pokazałam jej wszystkie groby, opowiedziałam różne historie związane ze zmarłymi i ciekawa jestem, czy dużo zapamiętała.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam wszystkich
U mnie kolejny piękny dzień... Zrobiliśmy naszym wnukom wycieczkę do lasu i nawet znależliśmy trochę grzybów...teraz czeka nas obieranie i przegotowanie bo szkoda by było gdyby się zmarnowały. Starszy wnuk miał radochę bo sam też troszkę znalazł, resztę mu dołożyłam swoje i teraz też czeka go obieranie...ciekawe czy mama mu przy tym pomoże. Dziś na cmentarz nie poszliśmy ale pójdziemy jutro by posprzątać i wyrzucić wypalone znicze. Ja również nie zdążyłam wczoraj zobaczyć Zuzi...Ula za szybko zabierasz fotki |
|
||||
Dzień dobry! Nie wiadomo, jaki będzie, bo jeszcze czarno za oknem. Prognozy zapowiadały deszcz, a szkoda. Chciałam pojechać na działkę, bo zostało trochę do zrobienia.
Jadziu, u nas też są grzyby. Wzdłuż drogi w lesie stało dużo samochodów, a to znaczy, że grzybiarze poszli w las. Na pasażu (to taki nasz bazarek) też babki sprzedawały siwe i żółte prośnianki, czyli gąski albo zielonki. Kawę przyniosłam, zapraszam.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |