|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Małgosiu , ja mieszkam w bloku i tutaj jest łącze z UPC ale jak mieszkałam w swoim domu to na moim osiedlu nie było ....nie mam pojęcia jak jest teraz.
My za TV ( nawet nie wiem ile kanałów) i bardzo szybki internet oraz telefon stacjonarny z którego wcale nie korzystamy, płacimy około 100 zł na miesiąc...nie wiem dokładnie ile ale chyba nie więcej ponieważ rachunek regulowany jest bezpośrednio pomiędzy bankiem a właścicielem sieci Odwiedziłam wątek sąsiadek i zastanawiam się dlaczego Helenka już dość długo nie pisze....nieraz widziałam ją na fb ale ostatnio i tam jej nie ma Kolaż bardzo ładny....ja mam zapisany który kiedyś Ala zrobiła dla nas. |
|
||||
Jadziu, u nas są same domki, więc pewnie nie ma
nic takiego, a szkoda Internet działa mi dobrze, tylko TVN 24 nie mam. Telefon stacjonarny jest z netem i też, nikt go nie używa. W sumie, to filmy i seriale oglądam z fejsa, bo jest mnóstwo linków, bez reklam i innych utrudnień. Idę czegoś poszukać, do jutra, pa... |
|
||||
Witam wieczorkiem. Co do internetu- też mam od lat UPC i jestem zadowolony. Kanałów mam tyle, że nigdy nie policzyłem. Internet 60 mega i na moje potrzeby starcza. Dodatkowo telefon stacjonarny , którego nie używam, ale był w umowie. Płacę 119zł. Też mam w bloku światłowód Orange, ale będę się zastanawiał przed końcem umowy.
Moje samopoczucie jest byle jakie, bo już byłem w zielonej koszuli do operacji ale przyszedł pan doktor i stwierdził, że zabieg jest bardzo ryzykowny i żebym zrezygnował, bo wyniki mam niezłe. Chodziło o przetkanie tętnicy udowej. Byłem zły, ale co miałem zrobić. Zrezygnowałem. Trzymaj się Jadzia, mimo wszystko żyjemy, nie?
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
No właśnie, UPC jest w blokach, u nas nie ma, ale
nic to, bo oglądam, coraz to nowe filmy i nic dodatkowo nie płacę. Janusz, nie myślałeś, żeby iść na to przetkanie prywatnie, chyba że to rzeczywiście, zbyt duże ryzyko Nie znam się na tyle, żeby coś doradzać Chwilami, też się obawiam, takich spraw, bo mama zmarła na zakrzepicę, za późno, coś zrobili... Idę do łazienki, a Wam mówię, dobranoc! ,,,,,,,,,,,,, |
|
||||
Dzień dobry! Będzie upalnie. Już ponad dwie godziny kręcę się po domu. Przygotowałam, co można, do obiadu i nie wiem, co dalej. Nie mam ochoty wychodzić, za gorąco. Chyba żeby teraz, zaraz, na mały rowerek?
Ale najpierw - kawa! Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam
U mnie dziś kolejny piękny dzień Widzę, że odwiedziła nas Krysia od sąsiadek...troszkę przez pomyłkę ale nam jest bardzo miło i polecamy się na zaś Małgosiu u mnie najwięcej oglądany jest TVN i właśnie ten którego nie masz, TVN 24 i TVN 24 bis....oni mają wiele ciekawych programów nie tylko politykę... Dla mnie to jest najbardziej wiarygodny program bo stacja Polsatu z jej programami jest coraz bardziej pro PIS... Za każdym razem jak jesteśmy gdzieś poza domem ( najczęściej na wczasach) i nie ma tam TVN 24 to z "przymusu" oglądamy inne programy ale dla mnie są one "niestrawne"....zresztą ja nigdy nie lubiłam J.Kurskiego więc i telewizja pod jego rządami jest dla mnie do d...y Janusz każdy zabieg jest bardzo ryzykowny...nieraz jest tak się , że operacja przebiegła sprawnie a póżniej wystąpiły komplikacje i nastąpił zgon....tak było np. z Kulczykiem czy Wodeckim....a my to tylko takie małe szaraczki których "leczą" bo inaczej nie wypada ...najbardziej denerwuje mnie jak pytają ile pani ma lat, czuję się wtedy tak jakbym zajmowała miejsce komuś młodszemu bo przecież swoje już przeżyłam....nie wiem, może żle się wyraziłam ale po ostatnim moim pobycie w szpitalu mam jeszcze gorsze zdanie o naszej "służbie zdrowia" niż do tej pory... Trzeba mieć dużo zdrowia by leczyć się w Polsce ...nie wiem jak jest gdzie indziej ale wiem jak u nas było dawniej...mąż choruje od kilku lat i obserwujemy naszą "służbę" i widzimy jak starszy, chory człowiek jest coraz bardziej zbywany ....szkoda gadać Zrobiłam dziś dobry i szybki obiad...gulasz z indyka z pieczarkami i pampuchy...pampuchy oczywiście gotowe kupione w prywatnej garmażerii...pampuchy to w innych rejonach tzw. kluski na firance Idę szykować się na spacer Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 17-06-2018 o 17:44. |
|
||||
Witam w niedzielny wieczór. Co do służby zdrowia to różnie to bywa. Np. mnie nie odmówili zabiegu, ale skutecznie odstraszyli. Z drugiej strony i tak tam wrócę (jak dożyję), bo choroba jest nieuleczalna a wtedy to będzie naprawdę trudna operacja. Miałem taką 2 lata temu na prawą nogę i minęło pół roku zanim doszedłem do siebie.
Małgosiu, zakrzepica zawsze grozi, biorę leki na rozrzedzenie krwi. Prywatnie nie ma co kombinować operacji - sam zrezygnowałem. A służba zdrowia w Anglii wcale nie jest lepsza. Co do TV - też z ogólnych kanałów oglądam TVN24 i TVN24 bis, a reszta to popularnonaukowe i sportowe. Ostatnio (po szpitalu) syn mnie wozi mad stawy Stefańskiego i pilnuje żebym chodził. To jest potrzebne do wyrabiania tzw. krążenie obocznego, omijającego zatkane odcinki. Poza tym mam dużą nadwagę ale z tym nie mogę sobie poradzić. To tyle o chorobach, bo to niemiły temat. Pozdrawiam.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Witam wieczorkiem!
Jadziu, najwięcej korzystam z internetu, bo miałam Polsat cyfrowy, ale coś się zepsuło i właśnie TVN 24 nie odbierał, więc mąż rozwiązał z nimi umowę i mamy tylko zwykłą naziemną, a tu dosłownie nic nie ma. W Poznaniu była kablówka, ale trzeba było z czegoś zrezygnować, żeby mieszkać wygodniej. Teraz filmy, też z netu wyłącznie, bo ile można oglądać powtórek? Co do służby zdrowia, to ma podobne zdanie, bo jest coraz gorzej. Ja przeszłam poważną operację kilka lat temu, ale naprawdę dobrze trafiłam, bo lekarze byli super, ani przez chwilę żadnego dyskomfortu, tylko pielęgniarki jeszcze z nastawieniem z PRL-u. Wyszłam szybko i szybko wróciłam do zdrowia. Janusz, też biorę leki przeciw zakrzepom, ale popełniam, ten błąd, że za mało chodzę, a potem coraz trudniej się ruszyć. We wtorek jadę do Poznania do ortopedy, prywatnie. Zrobi mi blokadę i może się troszkę rozruszam. Kolano po artroskopii mam sprawne, gorzej z drugim. ale nie daję się, najgorsze są schody. Jadziu, wracaj do zdrowia, bo musimy utrzymywać wątek w komplecie. Uli, coś nie widać, chyba zajmuje się Zuzią, albo chodzi, bo ona to lubi w przeciwieństwie do mnie, ale ja nie mam towarzystwa, a nie lubię chodzić sama. Pozdrawiam wszystkich i życze miłego, niedzielnego wieczoru... |
|
||||
Dzień dobry! Ciepło, a będzie jeszcze cieplej. Zaraz ogarnę się, zapakuję wałówkę i jadę na działkę. Wrócę wieczorem, gdy znowu będzie chłodno.
Ula, a co robiłaś w Tarnowskich Górach? Kawa podana!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam.
Wpadłam na poranną kawę stawianą przez Kaimę...dziękuję. Siąpi deszczyk i jest czym oddychać....i szykujemy się na następną kawę do Jolki..na działkę....kawa z rana jak śmietana......hihihi. Ja dlatego dużo chodzę wespół z małżonkiem ,bo jest po kilku zabiegach udrażniających żyły w nogach...i trzeba łazić..łazić...łazić! Miłego dnia wszystkim życzę. |
|
||||
Witam miłe towarzystwo
Większość dni spędzam na działce bo tam jeszcze da się w ten upał żyć.Wracam późnym wieczorem i już nic mi się nie chce.Obejrzę zaległości w informacjach i koniec dnia. Już za chwilę rozpocznie się lato,ciekawe jak ono będzie wyglądać jak cała wiosna jest upalna. Jadziu o służbie zdrowia szkoda gadać.A mam też z nią ostatnio do czynienia. Nie dość,że terminy do każdego specjalisty odległe to jeszcze jakość leczenia do du...y.Wielu lekarzy nie potrafi postawić trafnej diagnozy.I tak odsyłają człowieka od lekarza do lekarza. Janusz mój mąż też od lat walczy z nadwagą i skutki są mizerne.Niestety kuchnię by trzeba przestawić do góry nogami.Jeść,jedną rzodkiewke i liść sałaty hi hi. Też jeździmy nad stawy Stefańskiego.Ja robię dwa okrążenia stawu a mąż jedno.Nogi go bolą,ale od kręgosłupa.Ostatnie pół roku chodził na basen,ale tylko raz w tygodniu.I to za mało. Małgosiu obejrzałam u sąsiadek twój kolaż SUPER, dziewczyny będą miały fajną pamiątkę. Ula,Krysia,Grazynka,Marta pozdrowionka Idę teraz troszkę poczytać a od 19 informacje w tvn i właściwie koniec dnia. DZiś było tak duszno,że tylko rano wyszłam po zakupy i już na swój spacer nie wyszłam. A jutro robię strefę kibica kupię mężowi piwko i oglądamy mecz. Miłego wieczoru zyczę. |
|
||||
Mirellko, oboje z mężem lubimy sport wyłącznie
w TV i to raczej rzadko Zamiast meczu wolę fajny film, przynajmniej oderwę się trochę, od szarej rzeczywistości Jutro jadę do ortopedy do Poznania na blokadę, bo jakiś ból wlazł mi w stopę To nasz dawny kolega z pracy, więc nawet się cieszę, bo bardzo się stara i jest sympatyczny. Do innych lekarzy, nie cierpię chodzić U nas się wypogodziło i nawet dość ciepło |
|
||||
Mirelciu, ja muszę co 200 m usiąść żeby mi krew doszła. Nie chodzę z reguły dookoła, ale 600 - 700 m i wracam.Kilka dni temu obszedłem staw dookoła - to jest dokładnie 2160 m, wiem, bo są słupki z odległościami. Syn ze mną jeździ i mobilizuje.
Szkoda, że Małgosia mieszka daleko, bo byśmy się mobilizowali nawzajem. W domu mam taki chodnik i chodzę rano i wieczorem ale tylko z poczucia obowiązku. Nigdy nie lubiłem spacerować. Mąż Marty ma dobrą żonę, a ja, jak miałem żonę i mówiła "Chodźmy na spacer...", odpowiadałem żeby szła sama bo ja jestem zmęczony. I dorobiłem się: żony już nie ma, a mnie została miażdżyca. A taki mądrala byłem.
__________________
JanuszJanuszJanusz |