|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#7701
|
||||
|
||||
_______________
Dzień dobry . Witam Was wszystkich i cały nasz słodki Ul. Dzisiaj kawka jest dla Was ode mnie , żeby dzień zaczynał się przyjemnie. Jurkowi dziękuję za dobranockę i słodki buziaczek. Dzisiaj smacznie spałam. U mnie dzień pochmurny , ale jest ciepło. Pokręciłam na Balkonie na rowerku i stwierdziłam , że mam już coraz mniejszą kondycję i chęci z każdym rokiem. Resztkę sił spożyję przy sobotnich porządkach, i obowiązkach domowych. Bogusia szarlotkę upiekłam i teraz do kawki zajadam, a kalorii na rowerku na tyle nie zużyję co sobie zapodam , ale mówi się trudno. Tyle mojego. Postanowiłam sobie niczego nie odmawiać chyba , że zdrowiu szkodzi. Pozdrawiam , kawkę zostawiam, miłej , pogodnej soboty. Dużo zdrowia i pogody ducha na resztę dnia. Bądźcie zdrowi. _______________
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 17-10-2020 o 10:48. |
#7702
|
||||
|
||||
Basiu , kawka od Ciebie
i już jestem w niebie . Szaro , buro i ponuro . Słońca ni ma , deszczu ni ma . Biedronka i Polo zaliczone , półki w lodówce uzupełnione . Teraz trochę luziku , a potem marsz do podziemia . |
#7703
|
||||
|
||||
Witam w słodkim ulu, Basię, której dziękuję za kawę,właśnie piję teraz, Jurek zaopatrzył
lodówkę i jedzonka starczy na kilka dni Na podwórku przed domem zrobiło się szaro buro i ponuro, chociaż deszcz ni pada, słonka ni ma, wiatr trochę zawiewa. Córka pracowała z mężem przed domem wykopując dalie by je przechować,a wkopała tulipany i hiacynty.A ja zrobiłam sobie bukiecik do pokoju i zaraz jest weselej.,no i zjadłyśmy jabłuszko z naszej jabłonki, było czerwone o smaku winno -kwaśnym( takie jak lubi) Wnuczek jest już w domu,na stancji nikt nie był zarażony(on i właściciel) i chwała. Teraz nie wiadomo, kiedy będzie mógł powrócić na uczelnię. Trochę ogarnełam sobotnio salon, kuchnię i mój pokoik, zostało tylko pozmywać w pomieszczeniach. Do następnych odwiedzin,pa Pozdrawiam wszystkich, którzy UL odwiedzą i życzę wesołej soboty, Bądzcie zdrowi. [IMG]https://images.tinypic.pl/i/01015/7imvehbp7ebx.jpg[/IMG
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 17-10-2020 o 20:04. |
#7704
|
||||
|
||||
witajcie
za kawę dziękuję, trochę posmakuję
naużerałam się wczoraj ponad godzinę z laptopem bo znikły mi ikony z pulpitu przejrzałam wszystkie możliwości systemu wpisałam w google pytanie NIC nie pomogło, pot mi leciał zewsząd ze stresu no bo to wieczorem a w soboty naprawiacze na moim osiedlu nie pracują dawałam radę z otwarciem stron więc pomyślałam, że w poniedziałek pójdę do fachowców ale w końcu kliknęłam w coś - wiem w co i ikony wróciły widocznie w to poprzednio niechcący kliknęłam w domu nadal zimne kaloryfery ratuje mnie piecyk elektryczny ale mój portfel zajęczy, bo prąd żre jak wołoduch WOŁODUCH, czyli obżarciuch dałam NOWY WPIS NA BLOGU dalsze losy przyjaciół z mojego osiedla zapraszam
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#7705
|
||||
|
||||
A ja po obiedzie wpadłem na chwilę .
Muszę Wam napisać , że drugi dzień jem śledzie których wczoraj kupiłem 2,5 kg . Żona mnie opierdzielała , że za dużo. Ale już sporo ubyło i będą jeszcze w occie , które bardzo lubię . |
#7706
|
||||
|
||||
Witam ...nudy na pudy ..leje ,pada ,mży ,kropi...
zagram Wam ulubioną francuską https://youtu.be/abfQQ1hzN9M |
#7707
|
||||
|
||||
Witam wieczorem. Bogusiu w telewizorni nie ma nic..więc nudy na pudy jak piszesz. Przyjechała siostra z mężem w odwiedziny..porozmawiałyśmy o grobie rodziców....od siebie ma blisko 1o minut spacerkiem.Pozmieniała stare znicze, kupiła wiązankę ..mnie powiedziała,że kolor czerwony jest w tym roku dominującym. 2 listopada w urodziny mamy planuję pojechać na cmentarz by zapalić znicza do południa.. Po południu córka ma urodziny jakieś przyjęcie się zorganizuje.. ale tylko kawa i ciasto będzie. Pozdrawiam wszystkch i życzę spokojnego wieczoru sobotniego.
__________________
Zosia |
#7708
|
||||
|
||||
Witajcie w wietrzną niedzielę jeszcze nie ma dzisiaj odwiedzin wSłodkim ulu ?
__________________
Zosia |
#7709
|
||||
|
||||
witajcie
ZOSIU - dzięki za pyszne ciasto co wyleżałam się to wyleżałam a potem po regale poskakałam a raczej po drabince, aby sięgnąć na górę 4-częściowego regału gdzie mam poskładowane różne pudła, pudełka, pudełeczka zapełnione i puste - zrobiłam selekcję
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#7710
|
||||
|
||||
Witajcie dziewczyny .
Zosiu , dzięki za herbatkę i moje ulubione ciasto .Najlepiej lubię takie gorące z piekarnika z zimnym mlekiem . Zosiu , ja też się wyleżałem , teraz wyleguje się Redko . Zawsze tak samo -kuper w jedną stronę , przednie łapy w drugą . |
#7711
|
||||
|
||||
Witam wszystkich z naszego Ula, obecną już Zosię Irenkę i Jurka z Leo. Zosia smacznym ciastem i herbatką częstuje , Irenka wrzącą kawę serwuję za co Wam dziękuję. Teraz ukroiłam jabłecznik , który z konieczności pojadam. Ja dzisiaj odwiedzę Was obrazkiem;- Jesiennie melancholijnie , ale zarazem tak romantycznie czyż nie? ... Jurek ja w piątek kupiłam śledzie Matiasy i sama sobie je marynuję, przyrządzam , marynatę w occie i przekładam cebulą , a mąż jeszcze lubi jak dodaję oleju z oliwek, albo rzepakowy. Są bardzo smaczne , ale dopiero za dwa dni można już je jeść. Pokazałeś nam jak Twoja żona przyrządziła śledzie w galarecie wyglądają bardzo apetycznie. Zosi się znowu szykuje rodzinna imprezka. Marzenka nic nie pisze , podejrzewam , że jej mama miała ataki woreczka żółciowego w takiej sytuacji najlepsza była by operacja. Wiem jak to działo się ze mną , zjadłam coś smażonego, ostrego , albo kwaśnego i niesamowity ból , myślałam , że żołądek , a to były drogi żółciowe. Dlatego podejrzewam , że dolegliwości Marzenki mamy były podobne do moich. Ja i mój mąż jesteśmy po operacjach dróg żółciowych i mamy usunięte woreczki żółciowe . Nie życzę nikomu ataków są bardzo bolesne. Teraz odpukać... Utrzymywałam dietę po operacji , zgodnie z zaleceniami , przez dłuższy czas, a teraz praktycznie jem wszystko na co mam ochotę. Marzenko , szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej mamusi. Irenko ja też tak ostatnio jak Ty po drabinie wchodziłam , ale zauważyłam to po sobie , że trzeba bardzo być ostrożnym. Ostatnio wchodziłam w laćkach , który po schodzeniu z drabiny spadł mi z nogi, gdybym była wyżej to bym spadła z drabiny. Jesteś sama w domu dlatego bądź bardzo ostrożna. Czy kaloryfery Twoje grzeją? , czytałam , że w była awaria ciepłownicza na Łowieckiej , obiecali , że rano od godziny 8-mej będą ciepłe kaloryfery. Mojego Rejonu ta awaria nie dotyczyła, Tobie współczuję, powinny być już ciepłe. Bogusi coś nie widać, dziewczyna robi zapasy na zimę i nie próżnuje. Rozpisuję się więc muszę kończyć . Pozdrawiam , miłej niedzieli. __________
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 18-10-2020 o 17:03. |
#7712
|
||||
|
||||
Basiu , na fotce jest Redko a nie Leo . Leo śpi normalnie .
Moja żona też ma usunięty woreczek żółciowy . Ja oba woreczki mam nienaruszone .... |
#7713
|
||||
|
||||
hej
BASIU - tak kaloryfer w łazience ciepły
w pokoju nadal letni a odpowietrzyć się go nie da bo zawór zastawiony regałem napakowanym masz rację, trzeba uważać wchodząc w naszym wieku na drabinę świetny obrazek ruchomą wersję wolę JURKU - fajnie, że woreczki masz w komplecie REDKO wygina śmiało ciało we Wrocławiu mamy bardzo wysoki poziom wody
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#7714
|
||||
|
||||
Widać widać ...Basieńko ..obrazek cudny!!!
Irenka po komodzie skakała ja po lesie a oto wynik i jeszcze drugi kosz Teraz lecę dopilnować obróbki tych darów.. |
#7715
|
||||
|
||||
Bogusiu , ja chyba przez Ciebie dostanę zawału .
Jak ja bym chciał mieć tyle grzybów . Niestety nie będę miał. Pozostaje mi oglądanie Twoich koszyków . |
#7716
|
||||
|
||||
Jureczku a musisz tak daleko mieszkać ???...ja cieszę się jak zbieram ..potem już nieszczególnie ..podrzucałam koleżankom ,sąsiadkom a teraz przez tego zaraza każdy okopany w domu jak w fortecy Władowałam na suszarkę i grzybami jedzie w całej chałupie
Za to tam u siebie masz dostęp do świeżych ryb z kutra ..u mnie tylko pomarzyć |
#7717
|
||||
|
||||
Witajcie!
Poczytałam Was i jestem na bieżąco. Dziękuję Wam wszystkim za troskę. U mojej mamy stwierdzono w końcu kamienie w pęcherzyku żółciowym... Lekarz prowadzący chciał wykonać mamie zabieg laparoskopem, ale mama nie wyraziła zgody na operację. W piątek z rana miałam telefon ze szpitala i lekarz powiadomił mnie, że wypisują mamę do domu, ponieważ nie chce mieć zabiegu, i że przywiozą mamę karetką. Zdenerwowałam się mamą okropnie... Trafiła do bardzo dobrego szpitala, którego wszyscy chwalą i odmówiła zabiegu....masakra... Przywieźli mi ją wieczorem, słabą, wystraszoną, przerażoną i "gadającą od rzeczy"... Nie wiem, co oni jej tam dawali, bo zachowywała się jak na haju... Mieliśmy cyrk na kółkach...szkoda gadać... Leży w łóżku, wstaje do toalety przy łóżku i do jedzenia... Jest na bardzo ścisłej diecie prawie beztłuszczowej. Oprócz starych leków, bierze na noc lek na wątrobę i zastrzyki w brzuch, które ja robię 2x dziennie. Suma sumarum, jestem teraz uziemiona, bo mam dużo więcej obowiązków, niż przedtem. Samo życie... Będę do Was rzadziej zaglądała... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę zdrówka! .............................. .......... |
#7718
|
||||
|
||||
Witam z rana i zapraszam na kawkę lub herbatkę .
Marzenko , współczuję Ci . Twoja mama popełniła poważny błąd. Szkoda , że Ciebie przy niej nie było przy podejmowaniu decyzji . Ja dzisiaj szykuję się na 12.00 do kardiologa . Chcieli , żeby była to wizyta telefoniczna ale się uparłem i będę przyjęty . Pozdrawiam i zmykam . |
#7719
|
||||
|
||||
Dzień dobry. Witam Was w nowym tygodniu. Jurkowi dziękuję za kawkę i herbatkę , cieszę się , że dopiąłeś swego i masz wizytę u Kardiologa. Marzence dziękuję za dobranockę i że się odezwałaś . Widzisz Marzenko , że ja się jednak nie pomyliłam i postawiłam swoją diagnozę na podstawie tego jak pisałaś o dolegliwościach Twojej mamy. Wzorowałam się na swoim przykładzie i postawiłam trafna diagnozę , że to były ataki dróg żółciowych. Mama popełniła wielki błąd , że nie zgodziła się na operację, a tym bardziej , że chcieli zoperować Laparoskopem , a była już w Szpitalu. Nawet by nic nie czuła , dali by jej narkozę i po wszystkim , a tak po jakimś czasie atak znowu się odezwie i tak tego się nie odłoży. Czasami nawet za pół roku się odezwie. Niesamowity ból i może się rozwijać tylko większy stan zapalny. W tej chwili może być ból uśpiony , ale mamę i tak to nie ominie tylko sytuacja się bardziej pogarszać. Wielka szkoda . Przeczuwałam jednak dobrze , że to był atak dróg żółciowych. Cóż czasami starsi ludzie ze strachu myślą po swojemu i niekorzystnie decydują za siebie. Bogusiu jestem pod dużym wrażeniem , że macie taki wysyp grzybów w Lasach. Twoje grzybki są śliczne , czyściutkie i nawet do zdjęcia przyozdobione Paprocią. Pozdrawiam Was serdecznie , miłego , udanego poniedziałku. Dużo zdrowia.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 19-10-2020 o 11:38. |
#7720
|
||||
|
||||
Witam nasz słodki ul w nowym tygodniu.. Irenko, Marzeno, Bogusiu ,Basiu i Jurku..
Ja też mam usunięty pęcherzy żółciowy,pamiętam ten okropny ból usunięty go miałam operacyjnie i uśpiona byłam. Bogusiu piękny masz zbiór grzybów Jak już pisałam mam zrobić badania OB i INR, leki na kod odebrała mi córka,dzisiaj ma przynieść mi stałe zlecenie na INR(jak to było przed pandemią)Dzisiaj rozmawiałam z pielęgniarkę pracującą z lekarzem rodzinnym(tel) Jak wszystko będzie załatwione, to jutro podjadę na badanie INR do przychodni Puchatek, od razu też odwiedzę bibliotekę,wypożyczając książki, bo nie mam co już czytać, i podjedziemy do fotografa, bo miała być dostawa ramek na zdjęcia.Plany mam na jutro spore ..ale czy je zrealizuje? Nie byłam zdecydowana iść na te badania,ąle siostra moja( pielęgniarka mnie namówiła,żebym poszła,bo badanie INR miałam robione w lutym( wynik był albo za mały albo za dużywg normy, a powinnny być w granicach 3.0.TYle wiadomośći na dzisiaj z mojej strony, pozdrawiam wszystkich i życzę miłego spędzenia poniedziałku.
__________________
Zosia |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 966 | 06-08-2018 18:17 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta | basia2002 | Humor, zabawa | 999 | 27-05-2018 10:23 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 1000 | 27-02-2018 21:27 |
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 | basia2002 | Humor, zabawa | 990 | 01-12-2017 20:09 |
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 | oma | Humor, zabawa | 1002 | 16-08-2016 00:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|