Życie samotnych seniorów

[Dorotka]

samotnym miłej zabawy i odpoczynku http://animatedgif.biz/mpeg-creation...3/indexweb.htm

[cha_ga]

Narzekamy na samotność a nawet nie potrafimy z sobą rozmawiać...obrazamy się, szukamy wszędzie ukrytych treści...nie tedy droga...w końcu po to wchodzimy na to forum aby z kimś porozmawiać a nie tylko wstawiać obrazki i przesyłać zdawkowe pozdrowienia.../rozmarzyłam się.../

[sabcia]

[b]No to smiejmy sie w tą noc na przekor wszystkiemu

[Anielka]

Napisał cha_ga

Narzekamy na samotność a nawet nie potrafimy z sobą rozmawiać...obrazamy się, szukamy wszędzie ukrytych treści...nie tedy droga...w końcu po to wchodzimy na to forum aby z kimś porozmawiać a nie tylko wstawiać obrazki i przesyłać zdawkowe pozdrowienia.../rozmarzyłam się.../

Też się rozmarzyłam.
Jeszcze tak niedawno miło nam się rozmawiało,na wszystkie problemy znajdowałyśmy radę.Duzo sie smiałyśmy,umiałyśmy się "napić"/wirtualnie/,pójsc do karczmy,a teraz????
Przeciez,nie zestarzałyśmy się aż tak bardzo.Każda z nas ma problemy:ze zdrowiem,finansowe,wszystko robimy wolniej,jest nam coraz trudniej wejśc na nasze pięterka,posprzątać nasze małe mieszkanka,zrobic zakupy, itd,itp...
I co mamy usiąść i płakać,położyć się i czekać na najgorsze.?
A może jednak jeszcze cos fajnego i miłego nam sie przydarzy.
Kochane/ni/cieszmy się każdym nowym dniem,każdym promyczkiem słonka,każdym miłym tu spotkaniem,czasami spotkaniami w realu/są przefajne/Wielu z nas ich doświadczyło i doświadcza.
A,że czasami sa gorsze dni,bardziej wówczas samotne?
No to zaglądajmy tu,pogadajmy.Jest tyle wspaniałych wątków,każdy znajdzie coś dla siebie.
A sarkazm ?zostawmy tym co nie umieją cieszyć się życiem.
Mnie też czasami jest "straszno i grozno"ale się nie poddaję.

Alsko,kochana Ty moja,Ty mi sie tu nie obrażaj i nie smutaj,każdy chciałby mieć Twoje poczucie humoru,siłę i moc podnoszenia na duchu jak człowieka do ziemi przygnie,chociaż samej też Ci nie lekko.

Chaga Ty to wogóle jesteś przemiły człowiek i te Twoje czasami zdawkowe ,niby niewiele znaczące zdanka,dają siłę i moc jak mało co.
Mimozo-Czesiu Twój spokój,takt i miłe słowo dla każdego,to nie plasterek a plaster miodu/oczywiście naturalnego/Sciskam Cię

Bertoldzie jestes z nami od niedawna ,ale własnie takich ludzi tu trzeba,zadowolonych/pomimo ,na pewno wielu trudności/taktownych,miłych,patrzących na świat z wielkim optymizmem.Pozdrawiam serdecznie.

Sabciu a Tobie kochana moja życzę radosci,pogody ducha i wielu przyjemności w zyciu,Wiem,że nie jest Ci łatwo,ale wchodź do nas ,uśmiechaj się do siebie,do nas ,polub siebie a polubisz ludzi i ludzie tęz Cie polubią.
Po to tu jestesmy,żeby się pośmiac,pobawić i dawać wsparcie kiedy jest nam bardzo potrzebne.

Ale się dzisiaj rozpisałam,ale to pewno dlatego,ze jakoś się z ostaniego przygnebienia pozbierałam,własnie dzieki ludziom tu piszącym,wspierajacym nawet w realu się ze mna spotykającym.
I choc kłiopotów mi nie ubyło,to jakoś czuję się silniejsza,potrzebna i cieszę się,że prawie 7 lat tu jestem.
I żeby nie było,pozostane tu na tym forum do kńca świata i jeden dzień dlużej.
Noc Andrzejkowa się kończy,siedzę sobie cały wieczór sama ,przy dobrej muzyczce z lampką wina i jakoś mi nie żal,że inni sie bawią.
Ja juz sie wybawiłam,swoją "wanienkę alkoholu odpiłam,a teraz jestem szczęśliwa jak od czasu do czasu mogę si pobawić-najczęściej na uroczystosciach rodzinnych i nastepnego nie "umieram " z przemęczemia i przepicia/a raptem wypiłam dwa kieliszki wina,czasami szklaneczkę ginu z tonicem/,ale jak to mówi mój zacny Tatuś-84 lata mający-córeczko brak treningu powoduje takie przypadłości.
No dobra a teraz to wszystkim życzę miłej i spokojnej niedzieli a potem raz dwa i będą święta.
Pozdrawiam jak zawsze cieplutko, o! coś Wam zagram bo jeszcze nie ma 24-tej,to znaczy zabawa Andrzejkowa trwa

http://www.youtube.com/watch?v=Z3I9j_i4JR4

ale to nie o nas ani dla nas
dla nas to może to

a może to http://www.youtube.com/watch?v=zZNDoCEbAFo,
chyba tez nie,?
No to na pewno to /śpiewa prawie nasz roównolatek a jaki kawał głosu i nogi już,już by poszły w ruch,gdyby nie to sktrzykanie w" kościotrupie",ale jak miło się słucha.

http://www.youtube.com/watch?v=a85ybumHDes

Dobrej nocy i pogodnego poranka życzę

[krystynka]

Anielko, dla Ciebie i dla wszystkich na wątku

http://www.youtube.com/watch?v=aZiFvrg_Xbo

choć to już po północy, ale nogi popląsałyby w ten rytm

i jeszcze to

http://www.youtube.com/watch?v=OAR8aV_4Sh8

Uwielbiam Sojkę

[Anielka]

Witam.
Krystynko bardzo dziękuję za Soykę,uwielbiam go słuchać.
Wprawdzie dzisiaj z bólem głowy wstałam,bo wietrzysko wieje okropicznie na wybrzeżu,ale taka muzyczka jakoś samopoczucie polepszyła.
Wszystkim życzę dzisiaj radosnej,spokojnej i oczywiście nie samotnej niedzieli.
Do mnie przyjeżdża syn z synową na obiadek i już się cieszę,że pobedę z nimi choć troszkę.
A to na dzisiaj taki mały humorek

[Alsko]

Napisał Anielka

Alsko,kochana Ty moja,Ty mi sie tu nie obrażaj i nie smutaj

Nie obraziłam się, bo nie potrafię. Smutno mi się zrobiło, to prawda.
Ale też nie na długo, bo niby dlaczego mam sama sobie dokładać? O to już życie się postara
Cię cmokam, Anielko

A dla wszystkich "listopadowych" taki link - "Jaka piękna katastrofa"
http://www.youtube.com/watch?v=4UV6HVMRmdk

Nie przypadkiem właśnie to.
Anthony Quinn nagrywał tę scenę mając złamaną nogę. A to mi coś mówi

[Jadzia_G]

Witajcie moje znajome-nieznajome z netu- jeszcze kilka miesięcy temu nie myślałam że będe na tym wątku jedną z Was, ale życie pisze różne scenariusze - przyszło i mnie zapisać się do Waszego Klubu. Myśle że będe mogła od czasu do czasu wpadać do Was pogadać ?
Serdecznie pozdrawiam

[krystynka]

https://www.youtube.com/watch?v=1jMpKWM01uU

Anielko, cieszę się, że lubisz słuchać St.Sojkę. U mnie też wieje niemożebnie, ale ja też z Pomorza
JadziuG, takie jest życie. Ważne by w samotności nie czuć się samotnym.

Powyżej link, a jest ich już prawie 600 na YT. Człowiek po śmierci żony, by nie dać się samotności, odnalazł dawną pasję - śpiewanie.
Głos jak skowronek, choć kawał chłopa.

U mnie, gdyby nie gardło, może też bym śpiewała i wcale nie żartuję.

Alsko, i film był piękny, i aktorzy wspaniali , niezapomniany Antony Quin i syrtaki, aż nogi same skaczą

[Jadzia_G]

Krystynko - rzeczywiście bardzo ładnie śpiewa a na dodatek "Suliko" to jedna z moich ulubionych piosenek. Posłucham jeszcze pozostałych...gdzie Ty go wynalazłaś.
Serdecznie Cię pozdrawiam

[krystynka]

Jadziu, to mieszkaniec Słupska, znam go z widzenia, co ciekawe, były prezes jednej ze Słupskich Sp-ni Mieszkaniowych. A tu info o nim
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/art...UPSK/131209997

i piosenka poświęcona pamięci żony
https://www.youtube.com/watch?v=eHFnZaA5cPY

Tyle, że ma już nową żonę, co oczywiście wcale nie jest zarzutem.

Nie jest to żaden gwiazdor, ale podaję przykład jak można czas na emeryturze zagospodarować.
Nie każdy zaraz musi śpiewać, ale Stwórca każdemu z nas dał po talencie. Tylko trzeba go z siebie wydobyć i pielęgnować

[Anielka]

Witam późnym wieczorkiem.Ale musiałam tu zajrzeć.
Krystynko ,na rzeczywiscie ,pięknie ten pan śpiewa i ma zajęcę i zadowolenia a radość sprawia słuchajacym.
Jadziu ciesze się,że tu zajrzałaś.Pozdrawiam.
Sabciu odezwij się,bo pomyslę,za naprawdę się obrazilaś, amy juz nie mamy czasu na obrażanie się,tylko na dbanie o siebie i troszke przyjemności.
Buziole dla Ciebie Alusiu wiem,ze nie umiesz się gniewać i jak Ci cus nie pasuje to piszesz o co biega i to mi sie najbardziej podoba.A nie jakies "czajenie" czy "cuś "
U mnie dzień dość miły,bo i synowa z synem parę godzin ze mną spędzili.Troszkę pomogli,bo żyrandol wymyty,segment na górze,powycierany,wymiary na nową firankę zrobione,jutro zamówię.
Obiadek syn z synową dokńczyli i na stół podali,bo mnie ścięło rowniutko.
Coś mi starsznie cisnienie skoczyło,silny ból głowy,ale czułam się bezpiecznie bo byli ze mną.A potem troszkę ucichł wiatr i odpuściło.
Młodzi pojechali do domku ja troszkę poleżalam,a teraz wiatr znowu "daje" wszystko jak bym miała na agrafkach w srodku .Zaraz słuchaweczki na uszy,jakaś dobra,spokojna muzyczka i pewno ze słuchawkami zasnę.
Wszystkim dobrej nocy życzę i zostawiam do posłuchania miły koncercik tych panów/Il Divo/.Byłam na ich koncercie na żywo w Gdańsku,
http://www.youtube.com/watch?v=Mo-0ySjWcjA,/urywek/
niesamowite przeżycie

http://www.youtube.com/watch?v=mVtuWK5w4Dc

[Jadzia_G]

Witam - Anielko uraczyłaś nas porcją wspaniałej muzyki - na żywo jest zupełnie inny odbiór.
Ja słyszałam że w przyszłym roku przyjedzie do nas ze swoją orkiestrą Andre Rieu - chciałam się wybrać, ale będzie tylko w dwóch miastach w Polsce i oba niestety daleko od mojego miejsca zamieszkania. No więc pozostaje mi tylko słuchać w internecie.
Pozdrawiam - miłego dnia.

[Bertold]

Dwa dni mnie tutaj nie było, no i co? Widzę, że przestało tutaj być samotnie. Sporo miałem zaległości w czytaniu.
Anielko, minął mi już roczek na KSC. Chociaż nie zawsze zabieram głos, to raczej systematycznie czytam.
Też mógłbym ponarzekać na życie, a swoimi zmartwieniami obdzielić sporo osób, ale po co? Mnie to nie pomoże a innych może zdołować. Zdecydowanie lepiej czuję się w otoczeniu ludzi szczęśliwych, uśmiechniętych. Dlatego usiłuję czasami, namawiać osoby smutne do uśmiechu.
Sabciu, napisałaś:
"Są tacy co robią dobrą minę do złej gry".

Jeżeli to mnie miałaś na myśli, to przepraszam, ale z mojej strony nie było żadnej miny ani żadnej gry.

Krystynko, dziękuję za fantastyczną sprawę - pieśni śpiewane przez Leszka przywiodły bardzo przyjemne wspomnienia i tęsknoty z młodych lat. Dzielenie się radościami, a do takich należy śpiewanie wiele dobra czyni. Jeszcze raz dziękuję i miłego tygodnia życzę dla Ciebie i Wszystkich bywalców tego forum.

[Bertold]

Witam Wszystkich Samotnych Obojga Płci - to dla jasności sprawy, że Wszystkich. I na wszelki przypadek zostawiam: http://pilsudczyk.wrzuta.pl/audio/89...ejcie_nadzieje.
Miłego dnia życzę.

[aniak2015]

Czasem warto przemyśleć i zastanowić się czy aby wina nie leży po naszej stronie.Ciekawe wpisy i czytając je dochodzę do wniosku ,że swoim postępowaniem samemu utrudnia się życie.
Pozdrawiam i miłego dnia.A.

[Bertold]

Napisał aniak2015

Czasem warto przemyśleć i zastanowić się czy aby wina nie leży po naszej stronie.Ciekawe wpisy i czytając je dochodzę do wniosku ,że swoim postępowaniem samemu utrudnia się życie.
Pozdrawiam i miłego dnia.A.

Aniu2015 - Byłoby zupełnie niebiańsko, gdybyśmy w Twojej wypowiedzi wyeliminowali jeszcze, słowo "wina". Kiedy wprowadzamy do naszego słownika słowo "wina" - to znaczyć może, że już nastąpił zgrzyt. Ale gdyby tak, wszyscy bez wyjątku dawali z siebie wszystko, nie oczekując w zamian na nic. Byłoby pięknie, ale świat mógłby wyglądać jak zadżumiony. Dziękuję, że zajrzałaś tutaj. Miłego dnia.

[cha_ga]

Wszystko to prawda co mówicie, ale zasadnicze pytanie..czy w naszym wieku można jeszcze zmienić siebie, swoje nastawienie do zycia, skłonnośc do narzekania, marudzenia, wieczny pesymizm...no, zawsze można przynajmniej próbować zawalczyć... Bertoldzie, jesteś marzycielem!

[Bertold]

Napisał cha_ga

Wszystko to prawda co mówicie, ale zasadnicze pytanie..czy w naszym wieku można jeszcze zmienić siebie, swoje nastawienie do zycia, skłonnośc do narzekania, marudzenia, wieczny pesymizm...no, zawsze można przynajmniej próbować zawalczyć... Bertoldzie, jesteś marzycielem!

Tak, jestem marzycielem, bo bez marzeń nie miałbym celu w życiu. A przecież po coś żyć trzeba, nieprawdaż?
Ale o tym, aby zmieniać kogoś, zwłaszcza w pełni ukształtowanego, nie śmiem nawet marzyć. Pozdrawiam.

[cha_ga]

Zmieniac kogoś? O nie, szkoda sił...nie da się,...zresztą to byłoby zle odebrane, sama nie chciałabym aby ktoś mnie usiłował zmienić wiec i innym nie narzucam co powinni robic, zmiany musza być dobrowolne i wynikac z jakiejś wewnętrznej potrzeby...każdy sam musi do nich dojrzeć...Miłego dnia zyczę!