Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[sandra.]

Zakochał się Leo w kotce
za płotem u dalszych sąsiadów
i mruczy jej miłość po zwrotce
kłaniając nie szczędzi przysiadów.

Zapomniał że pan za nim tęskni
że woła i szuka z rozpaczą
że miska czeka z jedzonkiem
on robi za kociego macho.

Gdy miłość i oczarowanie
odejdą od Leo za miedzę
przypomni sobie o Panu
i znowu uzyska wiedzę .

Powróci do domu skruszony
włos zmięty i okurzony
lecz ogon uniesie wysoko
powrócił ... zadurzony.

[wiesia.]

Napisał sandra.

Powróci do domu skruszony
włos zmięty i okurzony
lecz ogon uniesie wysoko
powrócił ... zadurzony.[

Basiu 'Leo Jurka doczekał się wierszyka.

[Pamira]

Ja już mam święto..
Wykąpana nakremowana siedzę przy kawie i sobie klikam.
Córka podrzuciła pyszny placek na śliwkach.
i nic mi już nie trzeba....
Jurek kocury tak mają. Znikają, a po 2-3 miesiącach wracają wychudzeni z bliznami.
Córka ma rudego, który regularnie znikał na jakiś czas i wracał na trzech nogach.
Jak się wykurował znów szedł w siną dal. tak 3 razy. W końcu go wysterylizowali.
Już nie znika. Ma problemy z chodzeniem po schodach. No ale już ma chyba z 15 lat, no i trzy nogi po przejściach.
Życzę Wam, żeby Leo wrócił, bo następny to już nie będzie Leo.

[sandra.]

Czyżby ta kotka Lola
z cieplutkim brzuszkiem szarym
znalazła do Ciebie adres
to jakieś czary !

Kotka szara i słodka
umili Pani swej życie
wymruczy kocie melodie
i takie o jakich nie śnicie.

Irenka mowę kocią
rozumie i sercem odbiera
bo mowa ta jest urocza
z serca płynąca i szczera.


Niech Wam się Irenko pięknie żyje

[Pamira]

Basiu świetny wierszyk. Wszystko i na temat w nim powiedziałaś.
Ten o Loli także super.

[Irenna]

Basiu,dziękuję Ci kochana!

[Kaima]

Leo, wróć! Chyba nie masz serca z kamienia, aby mowa wiązana nie poruszyła cię...
Lola i jej Pani pewnie czują właśnie tak, jak napisałaś, Basiu.

[Irenna]

Kaimko,żebyś wiedziała...
Chyba Twoje zasłabnięcie spowodowane było spadkiem ciśnienia też,bo ja dziś miałam drewniane nogi,ciśnienie spadło o 5 kresek,to jest dużo...u nas dziś lało co chwilę i było bardzo duszno...

[Irenna]

Jurku,a porozlepiałeś ogłoszenia ze zdjęciem?
To prawda,bez kota nie da się żyć...

[Kaima]

Napisał Irena 46

To prawda,bez kota nie da się żyć...

Da się, ale co to za życie...

Bo koty są dobre na wszystko,
Na wszystko, co życie nam niesie...
Bo koty to radość i miękkość'
Na wiosnę, na lato, na jesień.

A zimą, gdy dzień jest tak krótki,
Gdy ciągle wieje i śnieży,
To kot, ten kłębuszek cieplutki
Na stopach zmarzniętych ci leży.


( ze starego kalendarza - autor ???)

[Kaima]

Dzień dobry! Ranek chłodny, 16 st. Niebo czyste i dużo słońca - komunikat meteo z mojego okna.
Dzisiaj Matki Boskiej Zielnej... Od kiedy mam działkę, tj. 19 lat, na to święto przygotowuję ziele. Specjalnie wcześniej wstałam, aby zrobić przed mszą, bo wczorajsze mogłoby zwiędnąć.
Podam kawę i biorę się za badylki. Miłego dnia!

[Irenna]

Cześć Kaimko!Witam wszystkich!
Autorem jest chyba Franciszek Klimek,on pisze wierszyki o kotach...
Dzięki za kawusię!
U nas ma być 24 st,ma także grzmieć i padać...
Dziś urodziny mojej córci ,tej w Niemczech...
Miłego świętowania!

[wietrzyk]

dzień dobry Kaimko..dziękuje za kawę...w sam raz przyszłam Mam nadzieję że juz sie dobrze czujesz

ja tez mam już bukiecik co prawda z kwiatów ale tez można

Irenko wspaniała koteczka...przyzwyczai się , pokochacie się...i będzie super...

Jurek szkoda mi Leo...ale mam nadzieję że wróci....

Sandro Twoje wierszyki są cudne...i dla Leo i dla Loli...Może dla mojej Zakopianki napiszesz?

U mnie też się ochłodziło w końcu można oddychać Nasiedziałam się w domu w te straszne upały już nie wiedziałam co mam począć..
w sobotę poszłam na targowisko..zachciało mi sie jajek wiejskich.. tam są w pobliżu dwa Licea Ogólnokształcące moje i Syna...
z taką nostalgią podeszłam najpierw do mojego...V LO im. Gen Jakuba Jasińskiego...Obecnie zostało przeniesione na ul. Slężną i nie wiedziałam, że to jest w takiej właściwie ruinie..Serce mi się ścisnęło..




a to środek..tzw Plac Apelowy.../ co za nazwa/ wole juz Dziedziniec



Liceum przeniesiono ale pomnik patrona został..i niszczeje...widac tam nie był potrzebny



Kawałeczek dalej jest Liceum mojego Dominika. VII LO im. K.K. Baczyńskiego...




było otwarte więc weszłam..

czysto..i jakoś ...tak....wspomnieniowo

Patron


i krasnal Krzyś



a to moja Zakopianka...w tym roku niestety nie pojadę w jej rodzinne strony..




miłego świątecznego dnia życze Dziewczyny i chłopaki...

[Krycha.]

Dzień dobry.
Krysiu, dbaj o siebie i nie mdlej byle gdzie!! Dobrego zdrówka życzę!

Irenko, gratuluję nowego zwierzaka, masz zapewnioną przyjaciółkę/przytulankę.

Basiu, fajne wierszyki, widać, że jesteś w formie!

Smutno patrzeć na niszczejące wspomnienia.
Chociaż dla siebie uwieczniłaś szkołę na zdjęciu, Alu.
Dobrze, że wracasz do dobrej formy. Pozdrawiam.



Miłego dnia, jest chłodniej , można świętować bezpieczniej bez skwaru.

[wietrzyk]

Krychno...może fizycznie to jest lepiej..mogę już chodzić do pracy i na dłuższy spacer. tylko w sandałkach ..buta nie mogę ubrać bo boli...ale psychicznie to przybiło mnie...o tej porze to ja już na Kasprowy wędrowałam...no ale cóż....Tatry w tym roku poza moim zasięgiem Może tym razem w Karkonosze....we wrześniu...na kilka dni...
Nasiedziałam się w te upały w domu w dusznym..do niewytrzymania mieszkaniu...Jestem okropnie zmęczona tymi upałami..

zostawiam pozdrowienia

[lebuj]

I ja się melduję i pozdrawiam wszystkich w ten świąteczny dzień .

Leo niestety nadal nie ma . Piszecie , że koty wracają po miesiącu
i dłuższych okresach . Ale Leo nigdy tak długo nie był poza domem .
Sandro , jakie super wierszyki . A poza tym mam pytanie :
skąd Ty wzięłaś zdjęcie Leo ?

[Pamira]

Dzień dobry dziewczyny.
Od 6 godz się snuję tu i tam. Godz temu jakby ksiądz kropidłem przeleciał.
Cały czas jest lekkie zachmurzenie, może nie będzie padać,
bo u nas jest odpust i klecha festyn organizuje
Teraz jestem po śniadaniu i chyba się położę, bo oczy mi się kleją, jak zwykle po jedzeniu.
Też lubię zajrzeć do mojego LO, jednak już tam nie znajduję klimatu tamtych dni...
Irenko nic nie piszesz jak kicia przespała w nowym miejscu nockę.
Pozdrawiam Was i idę spać...

[ramzes101]

Witam. Lato - nie lato. Słońce jest, ale temperatury akurat pod kurtkę. A miało być gorąco.

W moim wieku niestety nie mogę mieć zwierzątka w domu - jak kipnę, to co z nim będzie? Syn nie weźmie, bo już opłakał swojego kota, który był u niego wiele lat. Rozsądek wskazuje więc, że chęci to za mało - nie ma warunków.

Z kijkami nie chodzę, bo mi się rozkleiły buty, kupiłem od razu drugie, ale trzeba je najpierw rozchodzić, żeby noga w nich czuła się swobodnie. Od lat kupuję jedną markę - Nike air, czyli na poduszce powietrznej.

Życzę wszystkim miłego świątecznego nastroju.

[Kaima]

U nas cieplej z każdą godziną, już jest 26 st. Wybrałam się na rower, ale od garażu wróciłam, jakaś rozmymłana jestem.
Moje liceum ma się dobrze, nawet mocno rozbudowało się. Część, którą stanowi stary budynek, jeszcze przedwojenny, można poznać po posadzce w biało-czarną szachownicę na korytarzach. Tyle lat, a ona nadal gładka jak lustro. Dopóki pracowałam, bywałam tam dosyć często, z racji różnych konferencji, szkoleń itp. Ostatnio byłam 5 lat temu, na zjeździe absolwentów w 100-lecie szkoły.

[sandra.]

Witam pięknie wszystkich w Gadułkowie.

Dziękuję za miłe słowa odnośnie wierszyków i macie rację babeczki że wracam do świata optymizmu i uśmiechu. Ale żeby nie przewróciło mi się z nadmiaru szczęścia w łepetynie to w sobotę muszę jechać do siostry i zająć się nią bo jej opiekunka wyjeżdża na wczasy. A więc powrót do obowiązku i ciężkich dni.

Wietrzyku napisz coś o swoim ulubieńcu co by mi go przybliżyło , rozumiem że z niego przystojny facet

Pogoda dzisiaj wyśmienita więc cieszę się ze upału nie ma a spałam dzisiaj do 9.00 nawet Lakuś wcześniej oka nie otworzył.

Lebuj , zdjęcie Leo przysłałeś mi telepatycznie a ja rozesłałam po kocim świecie .

Miłego świątecznego dnia życzę