Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Małgosiu,
chyba faktycznie trzeba wymyślić "Enigmę".
Masz racje nikt nikomu nie ubliża,
więc nie ma powodów do kasowania postów.

[Pamira]

"choć kasjerka powiedziała, że paproć to nie kwiat."

Anko to tak jak w tej piosence :

"Cyraneczka nie ptak, dziewczyna nie ludzie
Odprowadziłbym ją bo sama nie pójdzie"

Kartoflaka nie znam i nigdy nie jadłam, a ziemniaki też kupuję na sztuki.
Pogoda dziś fajna, chociaż chwilami wieje, a po niebie płyną piękne obłoczki.
Dziś miałam klienta na wynajem lokalu. I jeżeli SANEPID pozwoli, to w piątek podpiszę umowę.
Ma to być jakieś szybkie żarełko na dwa trzy stoliki i na wynos.
Jak będzie? okaże się w praniu. Dobrze by było, gdyby coś było. Zawsze to jakiś dodatkowy grosz.
Trochę byłam na ogródku, teraz łazienka, bo jutro znów mam wychodne na imieniny Marii.
Spotkanie będzie na świeżym powietrzu i na tym się kończą imprezy towarzyskie na ten rok.

[Pamira]

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.

W przedziale w pociągu naprzeciwko starszego pana siedzi ładniutka, młodziutka dziewczyna w mini spódniczce. Mężczyzna zerka i zerka na jej nogi, w końcu mówi:
– Czy byłaby pani tak łaskawa i zakryła kolanka? I pani będzie cieplej, i ja drżeć przestanę…

Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
– Popatrz, jaka ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie! Jednego papierosa na pięciu muszą palić…
– No, ale dzielne chłopaki! Mimo wszystko się chcichrają na całego!

[szuanka]

No widzisz Mirka, facet w testamencie zapomniał zaznaczyć "nie kremować".
A co do kwiatu paproci to dosłownie taki był dialog przy kasie:
ja - jeszcze ten kwiat paproci.
Kasjerka - paproć nie kwitnie.
ja - a tam pisze na wywieszce "paproć kwiat" .
Kasjerka zrozumiała wreszcie że ja żartuję.
Chyba dzikie gęsi szykują się do odlotu bo co i raz przelatują nad budynkami. Trenują skrzydła.

[maluna]

Musimy, oboje z Januszem, dosypywać prochu do płatków,
przynajmniej odejdziemy z hukiem
Mirka, ale się uśmiałam po pachy

[enia60]

dzień dobry Kochani ....

Chyba dzikie gęsi szykują się do odlotu bo co i raz przelatują nad budynkami. Trenują skrzydła.

dzisiaj zauważyłam że jerzyki odleciały

a tyle robiły hałasu ,latały szybko jak strzały ,już ich nie ma

coś się kończy coś zaczyna

żal że na wątku mały zgrzyt
uwagę moją zajmuje wyznaczona na sobotę konsultacja ortopedyczna,będę wiedzieć czy? i ewentualnie kiedy ?coś się podzieje z moim kolanem.Dzisiaj dostałam wiadomość .

[maluna]

Eniu, dobrze by było, gdyby Ci coś pomogli
z kolanem
U nas, nie widać oznak jesieni, tylko czarne ptaszyska
się pokazały, a latem ich nie było.
Wieczór jest pogodny, pewnie jutro, też będzie ładnie,
to troszkę posiedzimy w ogródku i może coś zrobię.
Jutro ma imieniny moja kuzynka z Warszawy, szkoda
że to daleko, bo bardzo ja lubię
Nieżyjąca ciocia, która miała 104 lata, też była Maria
i zawsze wspominamy huczne imieniny, na które zjeżdżała
się cała rodzina z Warszawy i okolic.
Były kurczaki nadziewane, specjalnie hodowane przez babcię,
na tę okazję, torty od Bliklego i Pomianowskiego,
zabawa na 102
To się już nie wróci

[Kaima]

A tam, wracam do siebie. Bez pretekstu.

[Pamira]

Eniu pomyślności na konsultacji ortopedycznej

Na rozładowanie napięcia :

Najgorsze połączenie chorób, to Alzheimer i biegunka - biegniesz, ale nie wiesz dokąd

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!

- Jaka jest istotna zmiana w ostatniej nowelizacji ustawy emerytalnej?
- Emeryci od teraz będą mogli przechodzić przez jezdnię na czerwonym
świetle.

To byłoby tyle na dzisiaj .

[Pamira]

Dzień dobry.
Nie śpię od 2.30 Trochę poczytałam. Teraz zaczynam ziewać. Przed 5 wyszłam na próg, brrr zimno
Gdzie się podziały te cudne wieczory i poranki? To już jesień za pasem, a teraz za oknem tylko 9,9 C
Nad ranem poprzymykałam okna, a teraz idę jeszcze do wyrka poczytać, ciąg dalszy Owocu granatu
Do scen drastycznych jeszcze nie doczytałam.

Zapraszam : .

[Pamira]

Dzisiaj mamy święto dwa w jednym.
Może Janusz przymierzy dziś berecik

[maluna]

W przeciwieństwie do Mirki, spałam w nocy jak zabita,
a pierwszy raz obudziłam się o 6-tej, a potem jeszcze drzemka do 8-ej
Wraz z ochłodzeniem wróciła mi ochota na spanie.
Dzień wstał piękny, a za oknem 20 stopni w cieniu.
Zjedliśmy świąteczne płatki i zobaczymy co dalej.
Nie mam specjalnych planów, pewnie skończą się
w ogródku przy kawie, ale nigdy nie wiadomo
Pozdrawiam wszystkich, do potem..

[maluna]

Mirka, kiedyś w wojsku, to było wielkie święto, ale jak
jeszcze odbywało się 12-go października, czyli w rocznicę
bitwy pod Lenino.
Dostawaliśmy nagrodę roczną, czyli taką 13-tkę.
Potem przeniesiona na połowę sierpnia w rocznicę bitwy
z bolszewikami i już nie obchodzono tak hucznie, bo to
okres wakacji, urlopów itp. Pieniądze, też były
Teraz, defilada będzie w Katowicach, nie w stolicy
Cóż, czasy się zmieniają...

[szuanka]

Dzień dobry.
Jakoś nie przemawiają do mnie te dwa święta.
Gdyby żył mąż miałabym a raczej mielibyśmy swoje osobiste święto no ale los powiedział NIE.
Bardzo wietrzna ta dzisiejsza pogoda, wietrzna i słoneczna. Noc była chłodna, bardzo, bo było tylko 9 stopni, teraz już powyżej 20, oczywiście w cieniu.
Chyba Dziś nigdzie nie wyjdę, będę czytać i filmy oglądać. Może trochę bezsenną nockę odeśpię...
Miłego dnia życzę.

[ramzes101]

Mirka, za ten beret masz obiadek - gulasz z kaszą.

[Irenna]

Dzień dobry Mirko,Małgosiu,Aniu,Januszu!
Pogoda taka ,jaką lubię,słoneczna,nie upalna,spokojna,
z lekkim wietrzykiem...ale noc,podobnie jak u Ani i Mirki
była chłodna,też 9 st...
Mirka,dzięki za kawusię,noc była nie przespana,chyba
z racji tego łysego na niebie...
Eniu,u mnie kilka dni temu dzikie gęsi chyba odlatywały,
słychać było je nad blokami...smutno mi się zrobiło...
jesień,niestety,nie moja ulubiona pora roku...
Dziś moja córka w Niemczech ma urodziny,Marta Maria...
pogadałyśmy przez telefon...i znów smutek przyszedł...
bo daleko...
Miłego,pogodnego dnia wszystkim!
Kataklizmy mnie nawiedzają ostatnio,nawaliła
uszczelka pod zlewozmywakiem...

[ramzes101]

Witam koleżanki. Małgosiu, dosypałaś prochu do płatków? Ja na razie nie bo nie mam, ale się pomyśli.
Co ci jest, Szuanko? Piszesz bardzo tajemniczo.

[ramzes101]

Przepraszam, ale przed chwilą zadzwonił z góry mój syn i powiedział: tata, jedziemy na wycieczkę. Zapytałem gdzie. Do Wrocławia - teraz. Jadę więc a wieczorem napiszę. J.

[Irenna]

Napisał ramzes101

Przepraszam, ale przed chwilą zadzwonił z góry mój syn i powiedział: tata, jedziemy na wycieczkę. Zapytałem gdzie. Do Wrocławia - teraz. Jadę więc a wieczorem napiszę. J.

Napisz Januszku i fotki wklej... Udanej wycieczki!

[Pamira]

Wzięła mnie ochota na rower, więc pojechałam w odwiedziny do męża, rodziców, siostry i dziadków.
Potem wąską ścieżką poprzez las. Kilka km zrobiłam. Teraz odpoczywam, a na 15 idę na imieniny.
Pójdę na piechotę, bo to niedaleko, jak będę wracać, to przynajmniej prawka mi nie zabiorą.
Janusz za obiad dziękuję, podzielę się z koleżeństwem, bo porcja ogromna.
Po co mam sama tyć? Tobie życzę szerokiej drogi i przyjemności. Nie zapomnij o fotkach.
Noc była zimna, ale teraz jest tak jak lubię. Ciepło, słonecznie, a nie upalnie.
A teraz do łazienki, bo odświeżyć się należy i wypięknić jak mawia Anka