|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cześć Mirko!
Ja mam, tylko tv naziemną i tak jej nie oglądam, bo przyzwyczaiłam się do filmów z netu, które włączam kiedy mam czas i ochotę i nie muszę oglądać reklam U nas po obiedzie, przez te ryby, wszystko śmierdzi , do tego nawet nie były smaczne, a pikny robił miny Jedyne, dobre rybki, które ostatnio jadłam, to były polędwiczki z dorsza z Biedronki Drogie, ale smaczne Pogoda okropna, leje i leje, a mnie bolą kolana i stopy Jakoś kwiatków w deszczu nie widzę... Chyba pójdę się spoziomować... |
|
||||
Małgosiu
mój nie robi min, a mówi. Odpowiadam idź do sklepu reklamować. Mirko deszcz to mogę jeszcze znieś, ale wiatr mnie przeraża. Selenka zjadła z piknym krupnik, a ja się odzwyczajam od jedzenia. Idę zjeść sałatkę, bo pyrów nie chciało mi się gotować. |
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Już posprzątane, podłogi wymyte bo przez te remonty drog tyle brudu dostaje sie do domu na butach jak i przez okno bo strasznie pyli. Bardzo lubie ryby ale nie kupuję bo nie potrafię znieść smrody od smażenia, jedynie karp nie śmierdzi aż tak. Taki smród po smażeniu utrzymuje sie kilka dni, bo wejdzie to w firanki. Magda narzeka, że przeze mnie nie jedzą ryb bo potem łażę i mnie mdli. 0statnio jednak kupiła i usmażyła a potem sama mówiła, że jednak smierdzi w domy. 0dczuwa sie to bardziej jak spędza sie kilka godzin poza domem a potem to wejście bee. Nigdy mi specjalnie nie przeszkadzało od kilkunastu lat nie mogę ścierpieć. Nieraz aż mi ślina leci aby kupić usmażyć w panierce do tego suróweczka i ziemniaczki. Latem smażę na dworze, mąż rozpala mi małe ognisko i nakładam okrągłego wiszącego grilla, szczególnie robie tak gdy mam dużo śledzi i robię potem w occie. Małgosiu ja też wolę oglądać filmy z netu bo mogę w każdej chwili zrobić sobie przerwę. Pogoda zdecydowanie psuje sie i chyba będzie padać deszcz bo mnie bolą koścvi. Miłego wieczoru. |
|
||||
Grażynko, na szczęście, po myciu okien,
jeszcze nie zawiesiłam firanek, a potem wietrzyło się 3 godziny, więc zapaszek nie jest taki dotkliwy Latem smażę w kuchni na dole i otwieram drzwi na ogród i okno, więc szybko przewieje. Córka piecze karpia w piekarniku i tak zrobi u nas na Wigilię. Wiesiu, Warta ma wysokie wały i płynie przez Poznań w takim wyżłobieniu, że nawet na Ratajach w pobliżu, nie miałam obaw, tylko działki leżące nisko, zalało. Domy stoją o wiele wyżej. Słyszałam, że kiedyś Warta wylała, ale to było dawno temu. Mirka fajny ten niedźwiadek, już go widzę, przy komputerze |
|
||||
Małgosiu
przeczytałam o powodziach w Poznaniu. Bardzo ciekawe. Mimo postępu cywilizacyjnego, dalej nie potrafimy ostrzec się przed powodziami. Wielka powódź z 1997 roku, świadczy o tym najlepiej. Wielka woda jest znacznie trudniejsza do opanowania, niż chociażby pożar. Woda obraca w ruinę wszystko, co napotka na swojej drodze, niszcząc uprawy, drogi, zakłady przemysłowe, a co najważniejsze – domy, pozbawiając ludzi dachu nad głową i dorobku całego życia. |
|
||||
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Witam pięknie Gadułkowo
Dzisiaj tak jak niektóre z was też byłam obolała, głowa i reumatyzm ale teraz przestało padać i czuję się fajnie bo i boleć przestało, ale leków się nałykałam . Wiesiu to na pewno pogoda ma wpływ na nasze organizmy , zapowiadają zimno to może i nam będzie lepiej , mnie dnie uciekają i mijają jak szalone a za chwilkę grudzień to już w styczniu z górki będzie i na duszy lepiej. Grażynko , masz rację ze te ryby smierdzą, gdy mieszkaliśmy nad morzem i mieliśmy ryby prosto z kutra to jak się je smażyło to pachniały a teraz tutaj jak kupie to smrodu narobię na cały wieżowiec przez to nieczęsto kupuję , kilka dni temu kupiłam " mirunę" miała być doskonała , no i była smaczna ale niestety ze smrodkiem a za niego przecież nie płaciłam Małgosiu , też okna mam umyte ale firanek nie prałam bo mam stracha wejść na drabinkę i je zdejmować a później zakładać , miałam raz lądowanie z drabinki i połamane 3 kości w ręce , potem powtórka z rozrywki i pozostał mi strach i uraz bo muszę być sprawna . Jak zdobędę się na odwagę to przed świętami je popiorę a nie mam kogo poprosić ażeby mnie wyręczył. U nas balkony cały czas remontują i pół dnia wiszą mi panowie na linach i chodzą po balkonie a przy okazji kurzy się i brudzi . Wszystkie babeczki serdecznie pozdrawiam i miłej nocy życzę |
|
||||
Basiu, u mnie babki od mycia, zdejmują firany i myją też
karnisze, a potem pikny wiesza czyste, bo ja z drabiną też jestem na bakier i wchodzę tylko jak sięgam, coś z wysokiej półki w szafie, ale zawsze mam się czego chwycić. Też wieczorem poczułam się lepiej i nawet trochę odkurzyłam chatę. Pikny, jakiś zmęczony wyglądał po pracy , więc dałam mu spokój |
|
||||
Wiesiu,najlepiej nie umieć.Jak naumiesz się to będziesz już stara babka.hiii
I masz świynty spokój................
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Już nie mówcie, że ryby śmierdzą, mają po prostu swój zapach, no chyba, że popsute. |
|
||||
Moja mama mówiła, że tylko raz po ślubie, uprasowała
ojcu spodnie, potem już nie chciał, hihi... Ja spodni, też piknemu nie prasuje, musi sam, bo miałby kilka kantów Nie przepadam za rybami, ale śledzie, też lubię szczególnie, jak sama sobie zrobię Idę do łazienki, a Wam życzę dobrej nocy! |
|
||||
Dzień dobry! Wczoraj wróciłam skonana i już nie zaglądałam. Wyjazd był udany, Czerwony Kapturek rozczulił mnie i nawet płaknęłam deczko. Pstryknęłam parę fotek, ale jeszcze nie oglądałam. Pewno są nie najlepsze, ale będą później zdjęcia profesjonalne, robione przez teatralnego fotografa, więc pochwalę się Kapturkiem.
A teraz kawa!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Pogoda w Warszawie była wczoraj sucha i chwilami słoneczna. Byłam bez czapki i nie było mi zimno. Po spektaklu poszliśmy do Wedla na czekoladę i potem było mi niedobrze, bo za dużo wypiłam. Ale była taka smaczna, z chałwą... W autobusie źle się czułam, a drogi wcale nie ubywało i pomyślałam, że dobrze byłoby mieć mieszkanie w Warszawie. I rano ta myśl wróciła... i nie wiem, co wymyślę.
To nie jest rzecz nierealna, ale prawie rewolucyjna
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Hejka dziewczyny.
Witaj Kaimo.
Nie wiem czy zdecydowałabym się wyprowadzić do innego miasta, ale Warszawa to jednak stolica. Całe życie mieszkam w dużym, więc nie mam porównania, jak się mieszka w mniejszym miastach. Musisz przemyśleć wszystkie za i przeciw. Czekam na zdjęcia. U nas pochmurnie, ale ciepło, więc pewnie w południe zrobię małą turę z Czarusiem. Miłego dnia , idą zobaczyć co tam w polityce słychać. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|