Depresja czy smutek?

[senesco]

A może całe szczęście, że nie.
A może to po prostu kwestia wieku.
Acz - na nieszczęście - dostrzegam artykułu o sezonowych zaburzeniach afektywnych - może oswajamy psychiatrię?
Albo psychiatria się rozpycha łokciami.

[Danuta65]

Dziś żyjemy tak szybko ze wiekszosc spoleczenstwa chociaz 1 raz przechodzi depresje, kiedys tak nie bylo

[senesco]

Napisał Danuta65

Dziś żyjemy tak szybko ze wiekszosc spoleczenstwa chociaz 1 raz przechodzi depresje, kiedys tak nie bylo

Danuto - było, było.
Tylko psychiatria nie jest tak stara, jak to się wydaje. A jak nie ma lekarza, to i choroby nie ma.
Były sławne "wapory", były opętania, spliny, humory.
Przez wieki ludzie cierpieli, ale czego nie umieli leczyć, nie zauważali. Albo wrzucali do jednego wora "szaleństwo".

A gdy już opisano depresję jako jednostkę chorobową, to analizowano, różnicowano, szukano przyczyn.
Próbowano ustalić etiologogię.

Dawniej ludzie nie mieli dostępu do wiedzy i informacji.
Dziś bez artykułu o depresji nie można wyobrazić sobie pisma, magazynu poradnikowego. Zatem wszystko stało się większe, wyraźniejsza, bo bliższe...

No i więcej nas żyje, zatem.... więcej "przypadków".

[senesco]

Być może już ktoś kiedyś wspominał o tej książce, ale chciałbym ją polecić. Szczególnie, że dołączono ma wersję audio, czytaną przez Małgorzatę Braunek.

Świadomą drogą przez depresję - Mark Williams, John Teasdale, Zindel Segal, Jon Kabat-Zinn - to bardzo dobry poradnik jak okazać sobie życzliwość i dzięki temu dokonać transformacji nieszczęścia w pełnię życia.

Jeśli ktoś przeczytał, może podzieli się swoją opinią?

[Danuta65]

Myślę, że nawet jak było to nie az w takiej ilości, kiedys tez nie było witamin czy supelmentów, ogolnie doraznych srodkow ktore mozna brac bez zgody lekarza, kiedy orientujemy sie ze cos zlego zaczyna sie z nami dziac

[toy_]

A inne choroby? Nie pamietam w podstawowce nikogo z autyzmem, adhd czy porazeniem mozgowym wsrod rowiesnikow

[senesco]

Toy_ - zaburzenia funkcjonowania były, choć nie znano ich etiologii. Na przykład autyzm diagnozowano jako schizofrenię dziecięcą.
ADHD - ma krótką historię - opisano je dokładnie w zasadzie w latach 70tych ubiegłego wieku.
Mózgowe porażenie dziecięce - w 1964.
Nie wiem kiedy chodziłaś do szkoły, ale może tak być, że w dzieciństwie nie miałaś kontaktu z dziećmi, które uznawano za "nienormalne" i nikt nie oczekiwał, że się czegoś nauczą.
Uczono ich podstawowej higieny i ewentualnie plecenia mioteł.

Dziś terapia pogalopowała, mamy narzędzia do badania mózgu i możemy badać geny, ale robimy wszystko, by cofnąć się o te kilkadziesiąt lat.

Oczywiście w obronie życia.

[toy_]

moj syn sie nie nadaje nawet do mioteł....ale lekarze zapisza "uratowalismy82deko"

[Danuta65]

A ja moge polecić na stany depresyjne szafraceum, mi pomogło, więc przekazuje dalej.

[Maria_61]

Właśnie czytałam ostatnio sporo o tym szafraceum i ogólnie o szafranie, raczej wszyscy sie o nim dobrze wypowiadaja

[Maria_61]

Zdecydowałam się jednak na szafraceum i jest trochę lepiej, bez rewelacji ale jest lepiej

[senesco]

I bardzo dobrze, Mario.
Pamietaj tylko, że szafraceum to suplement diety, uzupełnia ją, ale sam z siebie niewiele zrobi.
Tonuje nastrój, poprawia funkcjonowanie mózgu, zmniejsza napięcie związane ze stresem.
Ale warto mu dopomóc - jeść mniej, za to wzbogacić smak.
Kostka gorzkiej (im bardziej gorzka tym lepiej) czekolady po śniadaniu nie zaszkodzi. Jest wiele produktów, które odżywiają mózg.
Trochę pokazuję na blogu.
Warto pamiętać, że nie odżywiamy ciała, ale mózg.
A gdy mózg jest syty, to czuje się lepiej...

[Danuta65]

Senesco pamiętam o tym, moja dieta też uległa przeobrażeniu, razem z szafraceum niesie to jakieś efekty, nie spodziewałam się cudów

[Wandawa]

a czy to prawda, że osoby o podwyższonym ryzyku depresji są bardziej podatne na występujące później poważne skutki niewydolności nerek?

[Danuta65]

Depresja to cięzki kawałek chleba, trzeba z nią walczyc wszelkimi sposobami

[Wandawa]

Podobno depresja ma związek z alergią, pseudoalergią. Wg. niektórych psychiatrów u ok. 33% pacjentów z depresją potwierdza się alergię, a inni uważają nawet, że aż 70% depresji powstaje na tle szkodliwego działania pokarmów. Nieźle co?

[karolinaaak]

Napisał Wandawa

Podobno depresja ma związek z alergią, pseudoalergią. Wg. niektórych psychiatrów u ok. 33% pacjentów z depresją potwierdza się alergię, a inni uważają nawet, że aż 70% depresji powstaje na tle szkodliwego działania pokarmów. Nieźle co?

statystki niezle, w ogole jestem w szoku. Bo ludzie szukaja pomocy tam gdzie niepotrzeba :/ szprycuja sie proszkami i innymi smieciami zagracaja organizm

[swistak2112]

Napisał Wandawa

Podobno depresja ma związek z alergią, pseudoalergią. Wg. niektórych psychiatrów u ok. 33% pacjentów z depresją potwierdza się alergię, a inni uważają nawet, że aż 70% depresji powstaje na tle szkodliwego działania pokarmów. Nieźle co?

Może jakieś źródło tych rewelacji??
A podobno to Kopernik była kobietą.
Zaś depresja to odzwierciedlenie nieprawidłowego obrotu neuroprzekaźników i (lub) ich receptorów.
Zaliczony staż w depresji- 35 lat.

[Barbara55]

O no też jestem ciekawa, czy są jakieś opublikowane badania na ten temat Może okaże się, że zdrowe jedzenie zbawi świat?

[Maria_61]

A ja słyszałam też że bardzo duży wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu ma woda, np. jej niedobór powoduje osłabienie koncentracji, myślicie, że może mieć też wpływ na obniżenie nastroju?