senior.pl - aktywni w każdym wieku

gratka · #**27141** 19-03-2018, 11:07

Cytat:

Napisał Doc

Cierpliwości i pogody ducha, Wszyściutkim...

Docu fajnie Ci mówić. Moja ulica jeszcze chyba nie odśnieżona,
podwórko zaś w nocy zawiało to muszę ćwiczyć cierpliwość.
A jaki znacie dobry i sprawdzony sposób na pogodę ducha?
Może pogramy, albo posłuchamy wesołych ludzi?

https://www.youtube.com/watch?v=3_IkA0QBeEQ&t=2550s

kama5 · #**27142** 19-03-2018, 12:56

Cytat:

Napisał Doc

Cierpliwości i pogody ducha, Wszyściutkim...

Doc , co to mam być ? jaka wiosenka i jaka cierpliwość.ja widzę na drzewie portret starego dziada - chyba mroza.Dwoje oczu, szeroki nochal , pod nim obwisłe wasy i rozwiany wlos.Trochę popiersia , bo reszta odpadła...
Moja cierpliwość się wyczerpała i albo się upiję, albo rozwalę chałupę.IDokąd bede zyć bez powietrza ?

kama5 · #**27143** 19-03-2018, 13:00

Zima sroga, wyjść się nie da
wciąz to białe spada z nieba.
To jest wiosna ? istna kpina .
nie ma wstydu wredna zima.

kama5 · #**27144** 19-03-2018, 13:20

Bogdo - masz dobre sece skoro idziesz po zaiarenka dla skrzydlatych.

Iza - ty to takie pogotowie opiekuńcze.Jak tak będzie wnukolm dobrze u Ciebie to mogą zacząć i symulować , bo : ''nie ma to jak u babci Izy ."

Gratko [/B]- proziaki kupisz gotowe i to niezłe- zależy kto piecze.Kiedyś moja mama piekła takie na kuchni , z grubą blachą, muszisz się nieźle nudzić skoro Ci się chce z tym paprać.A sodę ( prozę ) masz ?
Napisz co Ci z tego wyszło.

Doc [/ wiosnę chyba widzisz u siebie w Botaniku, albo masz ją już w sercu.Ja jej nie widzę.

Edzi z Bogusią mają labę, po imieninach coś Im tam zostało , teraz nic nie muszą robić tylko oddawać się przyjemnościo.

A u mnie akurat zapasy się wykończyły i jutro będzie nowa dostawa , list już sporzadzona.

Myślę , ze limit postów wycz

Doc · #**27145** 19-03-2018, 13:55

Cytat:

Napisał kama5

Moja cierpliwość się wyczerpała i albo się upiję, albo rozwalę chałupę.IDokąd bede zyć bez powietrza ?

Cytat:

Napisał kama5

Doc wiosnę chyba widzisz u siebie w Botaniku, albo masz ją już w sercu.Ja jej nie widzę.

Kamo - widzę, ale nie chce się rozwinąć....

na kolanach wyszukałem, byś się nie upiła...

hutkow · #**27146** 19-03-2018, 14:20

[i][size="4"]Pięknie witam wszystkich,o imprezie napisała Bogusia więc
nie będę jej relacjonował.
Mamy z Bogusią labę więc będziemy odpoczywać,
bo wczoraj byliśmy u jednej z moich córek.
Życzę wszystkim miłego dnia!

bogda · #**27147** 19-03-2018, 17:16

U Doca krokusy prawie rozwinięte, a u mnie nawet nie wylazły z ziemi.
A ten biały na drzewie to faktycznie groźny dziadek mróz.

Ciekaw czy natura sama go zrobiła, czy ktoś temu portretowi pomógł.

Cytat:

Moja cierpliwość się wyczerpała i albo się upiję, albo rozwalę chałupę.IDokąd bede zyć bez powietrza ?

Kamo, to może jednak się upij, prześpisz zimę na wesoło.

Chałupy szkoda.
Edwardzie, skoro balowaliście przez dwa dni, to musowo trza odpocząć.

U mnie wiatr się uspokoił, ale śnieg leży i miejscami bardzo ślisko.
Dwa piruety dziś odstawiłam, ale gleby nie zaliczyłam, za to coś w kręgosłupie mnie pobolewa.
Słuchałam prognozy, niby mrozów dużych już nie będzie, ale ciepło też nie i święta raczej zimne.
I bez to nic mi się nie chce robić, jakaś niemoc mnie dopadła.

Iza_bella · #**27148** 19-03-2018, 19:00

Witam wieczorkiem....

Cytat:

Napisał bogda

Izo, no jakoś tego Twojego malucha ciągle coś dopada.

Niby tak, widocznie organizm jeszcze osłabiony po tym zapaleniu płuc i podłapał coś w przedszkolu, ale dzień przeszedł bez żadnych sensacji i czuł się dobrze...

Cytat:

Napisał kama5

Iza - ty to takie pogotowie opiekuńcze.Jak tak będzie wnukolm dobrze u Ciebie to mogą zacząć i symulować , bo : ''nie ma to jak u babci Izy ."

Od dawna mówiłam, że teraz działam jak pogotowie ratunkowe.... gdy tylko chłopcom coś dolega mają przystań u babci. A z symulowaniem choroby.... - nie tak szybko... córka się nie daje nabierać... dyscyplina musi być... inaczej chłopcy wyleźliby jej na głowę.

Cytat:

Napisał bogda

... jakaś niemoc mnie dopadła.

Mnie też...ale ja mam powody... świętowałam dwa dni, trochę nadużyłam i jedzenia i picia i takie są efekty biesiadowania za stołem.
Gratko.... moje ptaszki ze stołówki też przeniosły się do sąsiadki... tam gołębie dostają ziarna i drobnica posila się przy okazji. Nawet słoninka im nie pasuje....
Doc....gdzie wynalazłeś taką fotkę... super.
Bogusiu... Edwardzie.... pozdrawiam....
Ciekawego wieczoru życzę.... Do miłego....

gratka · #**27149** 19-03-2018, 20:10

Ło jejku, jejku!
Powyższym jojczeniem przyłączyłam się do ogólnego narzekania na pogodę...

Najpierw w sprawie proziaków. Pamiętam je z domu rodzinnego,
jako pieczywo awaryjne zamiast chleba.I pamiętam, ze najlepsze były
cieplutkie z masłem, lekko osolonym i to masło się topiło na proziaku.

Otóż protestując przeciwko zimie nie poszłam do delikatesów po chleb i na
jutrzejsze śniadanie pozostała mi tylko taka pięteczka wielkości znaczka pocztowego.

Proziaki wyszły wyśmienite.Na gorące zaprosiłam siostrzeńców i na jutro mi zostały,
a może i na pojutrze.
Dla Bogdy:
0,5 kg mąki, 1 łyżeczka sody oczyszczonej z lekkim czubkiem, jedno jajko,
łyżeczka soli, 2 łyżeczki cukru, maślanki* ile wlezie. Zarobić ciasto jak na pierogi.
Rozwałkować na grubość około 1 cm i piec w piekarniku lub na suchej patelni.
Na patelni piec po około 5 minut z każdej strony, aż się lekko zarumienią od spodu
i potem odwrócić do zrumienienia z drugiej strony.

)*W przepisie jest kefir, zsiadłe mleko lub maślanka.
Jak proziaki wystygną pełnią rolę pieczywa białego.

bogda · #**27150** 19-03-2018, 20:23

Gratko....dzięki za przepis.

To świetny ratunek jak braknie pieczywa.
No i wcale nieskomplikowane w robocie.

gratka · #**27151** 19-03-2018, 20:42

U nas dopiero w sobotę, a najpewniej w niedzielę ma być dodatnia temperatura.
Z tego nadmiaru śniegu znowu będzie chlapa.

Kama, Iza - chyba dopiero w palmową niedzielę poczujemy wiosnę.

Edziu - słaby ze mnie psycholog, może się mylę, ale czuję u Ciebie niepokój, jakieś obniżenie nastroju.

Cytat:

Pod wargami,które całują,są zęby,które gryzą.

cytat w podpisie plus obrazek o obrabianiu dupy i strachu, ktory wzbudzasz skłoniły mnie do tego.

Wiem, że dla nas starszych dobrze już z było i wszyscy mamy tego świadomość.
Jednak ludzie mówią za plecami różne rzeczy, raz dobre i drugi raz złe,
ale nie ze strachu, tylko ot tak, żeby sobie pogadać.

Ucieszę się, gdy napiszesz, że się mylę w diagnozie.

Iza_bella · #**27152** 20-03-2018, 07:40

Witam wszystkich ciepło i serdecznie.... Dzień dobry!!!
Obudziłam się skoro świt i poszłam do kościoła na poranną mszę bo w parafii trwają rekolekcje wielkopostne... trzeba coś dla duszy zrobić... nie tylko dla ciała. Jutro zakończenie.
Dziś już mam luz... mały cudownie ozdrowiał... idzie do przedszkola a ja mam nieograniczony niczym dostęp do kompa...
Za oknem znowu śnieg prószy... zima nie odpuszcza. Wprawdzie mróz zelżył bo na termometrze tylko minus 3 ale zima się nadal panoszy. Wprawdzie Gratka już od niedzieli prognozuje wiosnę, ale ona ma przyjść dziś... 20 marca....
Nie znam smaku proziaków.... pewnie u nas w domu nie piekło się tego rarytasu...a już mi ślinka pociekła na widok przepisu...
Pozdrawiam.... Miłego dnia życzę... Buźka....

bogda · #**27153** 20-03-2018, 08:06

Dzień dobry.

Hej Izo.

Mały może się czymś zatruł.
Najważniejsze że już zdrowy i na chodzie.
U mnie też -3 i bez słonka.
Musze do city do ściany jechać i jakieś zakupy zrobić.
Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę.

Iza_bella · #**27154** 20-03-2018, 08:28

Też wybieram się na zakupy... wprawdzie zapasy jeszcze jakieś w lodówce mam i nie świeci pustkami, ale mięso na wędzenie mam zamówione... szynki i schabiki trzeba nabyć i zamarynować.... w poniedziałek będzie wędzenie.

gratka · #**27155** 20-03-2018, 08:33

Cytat:

Nie znam smaku proziaków.... pewnie u nas w domu nie piekło się tego rarytasu...a już mi ślinka pociekła na widok przepisu...

Izunia proziaki to takie postne jedzenie , w sam raz na wielki tydzień.

Fajnie, że mały ozdrowiał, może się po prostu przejadl na babci imieninach?

Sprzątam chatę przedświątecznie, tak od podszewki, ino okien się nie tykam.
Muszę dziś do rodzinnej po recepty, bo mi tabletek zbraknie,
a przecież "z prochów żeś powstał i w proch..."
Doktory mnie straszą, że jak upadnę, to się potem mogę
nie poskładać w całość,
a tam tak ślisko

Połamać giczoły w ostatnim rzucie zimy - byłby pech.
Do przychodni mam 300 metrow, a pewnie muszę wziąć auto, to przy okazji
podjadę do city na zakupy dla ptaków, cudzych kotów, psów no i dla siebie

https://www.youtube.com/watch?v=iuTFezpJDPE

Doc · #**27156** 20-03-2018, 10:06

U nas, wiosnę zarządzono !

Co by już nastała, Wszyściutkim i sobie życzę.

gratka · #**27157** 20-03-2018, 14:59

Cytat:

Napisał Doc

U nas, wiosnę zarządzono !
(...)

Co by już nastała, Wszyściutkim i sobie życzę.

Też Ci wiosny życzymy, że o sobie nie wspomnę

U mnie cały dzień pada śnieg. Leży go już warstwa na oko licząc 30 cm,
a w zaspach ponad kolana. Dzieci mają uciechę.Błoto pośniegowe na ulicach,
bardzo ciężko się jeździ.
Myślę, czy nazwę gratkowo nie powinnam zmienić na ośrodek sportów
zimowych niekonwencjonalnych gratkowo, albo gratkowo-zdrój.
Górki ci u nas są, można z nich zjeżdżać na "beleczym", woda z rodzimego źródła,
rzeka w parowie płynie, smog mniejszy niż w Zakopanem,
i snuje się tylko w dolinie,
kuchnia regionalna, w każdym sklepie wachlarz wyrobów monopolowych,
dogodny dojazd autostradą...
niewielka inwestycja w hotelarstwo + gastronomię i ogłaszamy otwarcie.

Iza_bella · #**27158** 20-03-2018, 16:15

Cytat:

Napisał Doc

U nas, wiosnę zarządzono !

A u nas białe z nieba leci i taki widok za oknem.... - już dwa razy odśnieżałam....

Gratko... pomysł ze zdrojem i hotelarstwem w gratkowie przedni. Zawsze zachwycam się otoczeniem i położeniem gratkowa. Urocze miejsce, w którym czuć duszę. Z przyjemnością się tam przebywa.

Jeszcze zajrzę....