menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #5561  
Nieprzeczytane 15-02-2018, 19:00
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Współczuję Wracać teraz do pustego mieszkania, spoglądać na kocyk, na którym już nie ma przyjaciela, nie kupować ulubionych kocich przysmaków, nie głaskać futerka... I trzeba to jakoś przeżyć.
Boję się tego nieuniknionego.
Czy jest pociechą myśl, że Przyjaciel już nie cierpi w swoim kocim raju za tęczą?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5562  
Nieprzeczytane 15-02-2018, 19:00
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Eledand, i na takie cudeńka nie ma amatorów ???
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5563  
Nieprzeczytane 15-02-2018, 19:09
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Współczuję Ci Sensco,że odszedł Twój czworonożny przyjaciel. Dostał powołanie do swojego kolejnego wymiaru.

Mój Bazyl ma prawie 10 lat.
Skóra mi cierpnie na samą myśl,że któregoś dnia się rozstaniemy.

A my znowu borykamy się z nadmiarem sierści w kocim układzie pokarmowym . Trawa z doniczki za nic mu nie smakuje, karma z dodatkami p/kłaczkom nie za bardzo działa.

Kotka Tusia ciągle prosi o jedzenie,a potem też są problemy.Ustalenie stałych godzin karmienia ciągle się nie sprawdza.



Gniewa się i jest smutna,bo jakże to tak żeby miska cały czas nie była pełna.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5564  
Nieprzeczytane 15-02-2018, 19:43
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Elizko, a może sama zasiej owies? Moje z apetytem wcinają owies zasiany na grządkach sąsiadki. Ta kupiona trawa może mieć jakieś chemiczne dodatki (konserwanty?), a koty (przynajmniej moje) wyczuwają to natychmiast.
Przypomnij, dlaczego mają być stałe godziny karmienia? Dla zdrowia, czy dla odchudzenia?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5565  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 21:36
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Cytat:
Napisał estella
Przypomnij, dlaczego mają być stałe godziny karmienia? Dla zdrowia, czy dla odchudzenia?

Wyczytałam w blogu o karmieniu kotów
" jeśli podajemy karmę suchą i mokrą to musi zostać zachowany odstęp czasowy w przeciwnym przypadku na dłuższą metę możemy rozstroić mu przewód pokarmowy (inny sposób trawienia): jeśli je suche to mokre możemy podać po 7-8 godzinach, jeśli po mokrym chcemy podać suche to czekamy ok 4-5 godzin."

Moje koty jedzą kiedy chcą i do szczupłych nie należą.Mają ogródek do biegania,dach itp. no ale zima ,to zima.
W dodatku ostatnio Tusia pije ostatnio znacznie więcej niż zwykle.W domu nie mamy wysuszonego powietrza i nie przegrzewamy pomieszczeń.Powiedziałam o tym doktorowi i mam zgłosić się z nią na badanie krwi w kierunku cukrzycy.

Owies zasieję. Dziś w ogródku pod drzewami pojawiła się trawa i sytuacja jest już inna.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5566  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 22:44
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Moje też jedzą, kiedy chcą. Bratek nawet w nocy lubi sobie coś przekąsić. Poza tym nie widzę możliwości, żeby oddzielać jedzenie karmy suchej od mokrej, kiedy Bratuś lubi suchą, a Kaja akurat mokrą (a najlepiej mięcho!), tylko Antoś nie wybrzydza ;-) Musiałabym mieć stołówkę dla każdego kociaka osobno.
Chyba nie będę się tym martwić. :-)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5567  
Nieprzeczytane 18-02-2018, 22:42
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Chyba za bardzo przejęłam się tymi radami o regułach karmienia.Mam koty od dawna i trzymamy się razem nieźle.Czasem tylko gdy coś się dzieje ze zdrowiem wpadam w panikę,szukam rad ,stwierdzam,że chyba muszę pozmieniać to czy tamto,a w końcu życie idzie dalej zwykłym trybem.
Kotka spokojniejsza, wcina to co lubi,a i ja zwolniłam.
Dzięki Estello za Twoje zdania.

Obserwuję dalej moje pociechy,a one mnie.

Dziś dokazują aż miło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5568  
Nieprzeczytane 19-02-2018, 22:22
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Odpowiedź z Cytowaniem
  #5569  
Nieprzeczytane 23-02-2018, 13:30
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie Jakim jesteś kotem? :)

__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5570  
Nieprzeczytane 23-02-2018, 14:01
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie No,no prawda tu drzemie

Cytat:
Napisał Bianka


No ja naprawdę jestem strachliwą hm..kotką

Fajne to Bianko.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5571  
Nieprzeczytane 27-03-2018, 15:38
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie

Dobra zabawa Bianko i Elizko
Ja jestem tłustym samotnikiem przynoszącym ...myszy.
Ale tym razem przynoszę jeszcze ciepły, bo wczoraj malowany obrazek.
Jest to wspomnienie białej kotki Głupotki.



Zaczęłam malować przed kilku laty, dziś wśród zdjęć moich obrazków znalazłam "paćkotki" z kotami.

Niżej obrazek stary, kot też był starym wygą, co to nie w jednym domu jadał.
Nazwałam go Romeo.
Wyśpiewywał serenady dla Głupoty, stąd ksywa.




__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5572  
Nieprzeczytane 27-03-2018, 16:33
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Cudne Gratko.
Dawaj więcej tych malowanych urodników.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5573  
Nieprzeczytane 27-03-2018, 17:07
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie

Elizko chcesz to już niosę:
Szarości plus kot. Twarz kobietki wymyślona, a kot był realny.
Kot nazywał się Pingwin. Już nie żyje.:



A to miał być autoportret z kotami.


__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5574  
Nieprzeczytane 21-04-2018, 15:14
Himalaya's Avatar
Himalaya Himalaya jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Miasto: Gdańsk Polska
Posty: 113
Domyślnie

Witam
Kocham wszystkie kotki mam ich 3 . Pierwsza to kotka Kitty burmańska w odcieniu fioletowym i ze zmieniającą się barwą sierści. Jest bardzo aktywna ma 8 lat i przypomina pumę , a co mnie bardzo zaskoczyło ma własny Herb .Drugi to Morgan
kotek Brytyjski (typowy brytyjczyk ) . Trzecia to kotka ze schroniska Kicia Moja , biedactwo ma strzaskaną dolną szczękę i języczek ma stale wystawiony ale jest prześliczna , podobna do Norweskiego Leśnego i mordkę ma lisa dwu kolorową biało czarną.
Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Himalaya : 21-04-2018 o 15:20.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5575  
Nieprzeczytane 22-04-2018, 18:41
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Przewracanie się w świeżo przekopanej ziemi w warzywniku, brodzenie w nieskoszonej trawie,spanie całe noce pod gołym niebem, miauczenie do Księżyca,wdrapywanie się po drzewach to dopiero super życie.

Jednak ciężko gojące się zadrapanie na głowie uzyskane nie wiadomo od kogo i kiedy mąci to szczęście.
Nie pomagają środki domowe, trwa kuracja antybiotykowa i nie wiadomo czy nie skończy się na czyszczeniu rany pod znieczuleniem.

Taki los Bazyla.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5576  
Nieprzeczytane 28-04-2018, 23:42
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

No i potrzebny był dośc poważny zabieg pod znieczuleniem.

Bazyl nosi na szyi plastikowy kołnierz.
Kot jest słaby i nawet z nim nie walczy . Zwiesza głowę lub układa ją na boku gdy zasypia. Teraz wieczorem już jest w lepszej kondycji niż przed południem.

Nie wiem jak długo będzie musiał nosić kołnierz.
Bardzo mi żal mojego kocurka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5577  
Nieprzeczytane 07-05-2018, 23:02
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Tak to wygląda



Rana jest zabezpieczona opatrunkiem,którego kot nie może zerwać.Jest prawie dobrze. W środę kontrola. Może już będzie dobrze.

Ostatnio edytowane przez elizka : 07-05-2018 o 23:18.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5578  
Nieprzeczytane 10-05-2018, 16:39
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

No i jak elizko? wszystko dobrze? biedny kociak, pamiętam mojego Brutusa gdy weterynarz założył mu kołnierz, był tak nieszczęśliwy, ze następnego dnia musiałam mu go zdjąć, ale Brutus to pies i można było go upilnować, z kotem to jednak inna sprawa, trudniejsza moim zdaniem...pozdrowienia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5579  
Nieprzeczytane 10-05-2018, 23:47
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

To prawda Cha_go.
Koty nie lubią aby im cokolwiek narzucać i do posłusznych na zawołanie nie należą. Tak jest z Bazylem.
Niestety dopóki całkowicie nie zagoi się rana ,kołnierz musi ją zabezpieczać . Na szczęście jedno miejsce już suche,ale drugie to strup ,który ma sam odpaść. Lekarz stwierdził wyraźną poprawę.
Zdejmuję Bazylowi kołnierz na czas jedzenia.Protestuje przy zakładaniu, a i ja za bardzo nie mam wprawy. Pazury są obcięte ,by zabezpieczyć mnie ,a przede wszystkim samego kocurka.Chciałby jak najszybciej wyczyścić swoją skórę.Chyba czuje też swędzenie.
Bez pazurków jest prawie bezbronny.
Nie wychodzi na noc z domu,a dniem jest w ogródku pod moim nadzorem.
Damy radę.

Leków już nie dostaje,bo rana prawie sucha.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5580  
Nieprzeczytane 18-05-2018, 19:29
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Bazyl wyszedł z domu w czwartek 13 maja i nie wrócił.
Skończyło się leczenie, a on odszedł. Szukaliśmy wszędzie,pytaliśmy .....nie ma go.

Niezwykle rzadko opuszczał teren domu.
To bardzo smutne.Ciągle go widzę, nie mogę pojąć dlaczego wyszedł i co się stało. Był z nami 10 lat.
Ostatnio długo chorował,brał zastrzyki, podawałam mu tabletki,nosił ten kołnierz .Myślałam,że już wszystko będzie dobrze,a tu takie ogromnie smutne zdarzenie.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 13:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 23:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 21:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 23-04-2010 00:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:36.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.