menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności > Różności - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #241  
Nieprzeczytane 26-06-2011, 17:54
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Kochanie , nie zajmuję sie tłumaczeniem snów tak dosłownie...sugeruję, czasem przestrzegam w oparciu o jakąs tam wiedzę....ale zęby to nie jest dobry sen...kłopoty zdrowotne i nie tylko, strata czegoś ważnego.....spróbuj zajac sie szybciutko sparawami swojego organizmu, swoich bliskich..tym co Cię ostatnio niepokoiło...zbadaj, zdiagnozuj ,lecz....tym sposobem mozna wyprzedzac niespodzianki zdrowotne....uważaj na drodze, trzymaj sie za torebkę...po prostu świadomie żyj.....zebys nie musiała mówic"gdybym wiedziała ,z ę upadnę, to bym sie położyła"....buźka
  #242  
Nieprzeczytane 26-06-2011, 18:23
WandaO's Avatar
WandaO WandaO jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Gorzów Wlkp
Posty: 2 788
Domyślnie

Dziękuję,Malwinko.Ja często miewam takie "prorocze sny".Opowiadam nieraz w pracy,to się dziwią,że tak dobrze pamiętam,co mi się śniło,bo niektórym,jak mówią nic się nie śni.Teraz,gdy już wiem,że te zęby,to był też taki proroczy sen,uważam,co mi się śni.(Myślę też,że mogło to być jakieś symboliczne przesłanie od mojego Anioła Stróża,którego podobno każdy ma,a ja nie potrafiłam pojąć i zrozumieć tego symbolu)
__________________
  #243  
Nieprzeczytane 26-06-2011, 18:56
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Witaj Wando.
Ja też mam takie sny, które pamiętam bardzo wyraźnie i nawet w ciągu dnia wielokrotnie odczuwam emocje z tych snów.

Ostatnio ciągle śni mi się mój zmarły tata, wcześniej śniłam, że do mnie przychodzi i wspiera, a teraz widzę go zawsze odchodzącego- jesteśmy w lesie, ja wracam do domu a on odwraca się i odchodzi, dziwię się dlaczego nie idzie za mną, wołam go a on nie odpowiada, jest mi trochę smutno.

Kiedyś koleżanka tu na forum napisała mi, żebym pozwoliła tacie odejść i to chyba moja podświadomość wreszcie godzi się na to.
  #244  
Nieprzeczytane 28-06-2011, 13:30
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Ja znów dzisiaj miałam trochę dziwny, ale bardzo przyjemny sen.
W tym śnie pływałam w przejrzystej i cieplutkiej wodzie, wielokrotnie wskakiwałam do niej i sprawiało mi to ogromną frajdę.
W rzeczywistości w ogóle nie umiem pływać i nawet boję się wody , a tu czułam się dosłownie jak ryba.
Boję się nawet myśleć, bo chyba woda- to niedobrze.
  #245  
Nieprzeczytane 28-06-2011, 13:33
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie

Ja miałam sobie dać moje dwie jedynki wyrwać,ale się obudziłam.Koszmar o rwaniu zębów.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
  #246  
Nieprzeczytane 09-07-2011, 23:05
Dorota45's Avatar
Dorota45 Dorota45 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: lubuskie
Posty: 2 870
Domyślnie

Cytat:
Napisał Renatas46
W tym śnie pływałam w przejrzystej i cieplutkiej wodzie, wielokrotnie wskakiwałam do niej i sprawiało mi to ogromną frajdę.
Boję się nawet myśleć, bo chyba woda- to niedobrze.

Myślę, że czysta miła woda nie wróży niczego złego, podobno widok brudnej, mętnej wody to zły omen. Ale ja nie jestem znawczynią snów. Powtarzam tylko to, co od lat mówiono w naszej rodzinie o śnie w którym jest woda.


A mnie dzisiaj śniła się ...... sowa , ......... wpadła do mieszkania (tak jakby mojego) i usiadła na regale. Była to mała sowa i nie wydawała żadnego dźwięku.

I co to może znaczyć?


Jeszcze nigdy nic podobnego mi się nie śniło, a już w szczególe nie pamiętam snu z sową
  #247  
Nieprzeczytane 09-07-2011, 23:40
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Renia woda przejrzysta, spokojna to dobry sen....mętna, brzydka wzburzona niedobry...
Dorota45 sowa latająca...unikniecie niebezpieczeństwa,
widziec sowę...nieprzyjemna wizyta
eledant..no zęby to kłopoty,niedogodnosci....
  #248  
Nieprzeczytane 25-07-2011, 10:05
Dorota45's Avatar
Dorota45 Dorota45 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: lubuskie
Posty: 2 870
Domyślnie

Trupy mi się dzisiaj śniły, jakieś ręce wystające z ziemi, brrr nie przyjemy to był sen, nawet obudził mnie swój własny krzyk
__________________
Najlepsza część życia mija nam na mówieniu: "jest za wcześnie", a potem "jest za późno" Flauber

Zapraszam na mojego bloga
http://zwyczajnababa.blogspot.com/
  #249  
Nieprzeczytane 25-07-2011, 10:09
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie

Mąż chciał mnie i moją znajomą,zarżnąć takimi tępymi starymi nożycami a oczy miał Maślane.Z tych zardzewiałych nożyc to się teraz śmieje.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
  #250  
Nieprzeczytane 25-07-2011, 11:00
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Dorotko, Eledand- ale miałyście makabryczne sny, to chyba świadczy o jakimś niepokoju wewnętrznym, lękach...

Ja codziennie śnię o jakichś nieznanych miejscach i ludziach,
to są dziwne sny, ale ogólnie pozytywne w odczuciach.

Raz tylko śniło mi się takie maleńkie, wychudzone dziecko, trzymałam je na rękach, było wiotkie i drżące, a ja chciałam je komuś oddać, pozbyć się jak najszybciej, choć w rzeczywistości uwielbiam dzieci.
  #251  
Nieprzeczytane 05-08-2011, 11:27
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Sniła mi się dziś jakas kuchnia dużo osób wpływowych znanych mi osobiście i z wizdenia....mieliśmy gotowac różne potrawy...było losowanie kto z kim gotuje...wylosowałam ministra Sikorskiego do gotowania galarety(hihi)....on wniósł na tacy dziwne nieduze, ale tłuste, pulchne ryby równiutko ułożone...spytałąm co to za ryby a on zdziwiony odpowiedział no jak to karpie med(t)alowe....te karpie były takie dziwne....widziałąm tez wywar na tę galaretę , był taki śliczny, klarowny i lekko bulgotał...na koniec ktoś we mnie rzucił dziwnym kluczem, którym miałam otworzyc szafkę z pzryprawami....dziwny sen..a ja sie w nim nie czułam na miejscu....

Drugi tej samej nocy....w stroju rózowym, wiosennym i klapkach jezdziłąm na łyżwach po ciekawych zakatkach gór i grałam w różne gry młodziezowe..przewodnikiem była moja starsza córka....pod koniec snu poczułam się zaziębiona z bólem gardła.....
Bogata noc......
  #252  
Nieprzeczytane 05-08-2011, 12:46
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Ilekroc sni mi się moj Tata, tylekroc wiem ze bede miała jakies klopoty-nigdy mnie jeszcze nie zawiódł. A moja mama w pewnym moim snie poprosila zebym dala za nia na mszę nieduzo - jakies 200- 300 tysiecy-pomyslalam ze mama liczyła jeszcze dawniejsze pieniadze i dalam- oczywiscie obcinając stosowne zera....generalnie sny mam bardzo radosne- moze dlatego nie chce mi sie budzic do dzisiejszej rzeczywistosci. A ....plywanie w wodzie (nie wiem czy czystej , czy brudnej -to wg Freud'a sen erotyczny- kazde bujanie , kolysanie to erotyka wg niego)
  #253  
Nieprzeczytane 05-08-2011, 12:53
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Mozę Ty po prostu odreagowujesz w nocy pozytywnie....niektórzy odreagowują negatywnie mając koszmary, sny-przeczucia, wizje, symbole.....a Ciebie otula dobry sen zebyś miała siłę na dzień.....
Woda ma wiele znazceń w zalezności od pzreżroczystosci, siły,gwałtowności, miejsca....
  #254  
Nieprzeczytane 09-08-2011, 21:22
Renatas46's Avatar
Renatas46 Renatas46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: kawęczyn
Posty: 1 251
Domyślnie

Ostatnio ciągle coś mi się śni, same głupstwa, często śnią mi się koleżanki z dawnej szkoły.

Dziś w moim śnie koleżanka z podstawówki przyszła mnie odwiedzić. Bardzo się na początku ucieszyłam, nagle zauważyłam, że jest naga, ale to jeszcze nic, doznałam szoku, widząc, że ma ucięte obie ręce, wystają tylko kikuty.
To było dla mnie straszne, obudziłam się z poczuciem ogromnego żalu, niesprawiedliwości, buntu przeciw złemu losowi. Myślę, że w ten sposób ciągle odreagowuję chorobę i śmierć taty.

Następny sen: idę drogą, dochodzę do skrzyżowania, przechodzi koleżanka ze szkoły, bez słowa rzuca mi ciasteczko i przechodzi dalej. Wchodzę do jakiegoś budynku, są piętra i korytarze, spotykam starszego nieznajomego, razem chodzimy, gubimy się, szukamy wyjścia, nie możemy go znaleźć, wreszcie jakaś pielęgniarka otwiera nam drzwi, wychodzę na zewnątrz. Znów idę drogą w stronę rodzinnego domu, nadjeżdża znajomy, jedzie wozem, koń pędzi szybko, znajomy zawraca i chce mnie zabrać, ale ja nie chcę, on odjeżdża.Idę dalej sama, zbliżam się do domu, słyszę głos taty, jego kaszel, chrząkanie, czuję, że jestem spóźniona, ale dopiero 22, a ja czuję, że miałam czas do 2 po północy.
Znów przenoszę się w pobliże budynku- labiryntu, ale nie wchodzę do niego, na drodze spotykam pielęgniarkę taty, która straciła męża, ale już minął czas żałoby, a ona nadal w czerni... potem się budzę.
  #255  
Nieprzeczytane 09-08-2011, 22:56
.......... .......... jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 1 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Renatas46
.......................................

Dziś w moim śnie koleżanka z podstawówki przyszła mnie odwiedzić. Bardzo się na początku ucieszyłam, nagle zauważyłam, że jest naga, ale to jeszcze nic, doznałam szoku, widząc, że ma ucięte obie ręce, wystają tylko kikuty.
.................................................. .

Następny sen: idę drogą, dochodzę do skrzyżowania, przechodzi koleżanka ze szkoły, bez słowa rzuca mi ciasteczko i przechodzi dalej. Wchodzę do jakiegoś budynku, są piętra i korytarze, spotykam starszego nieznajomego, razem chodzimy, gubimy się, szukamy wyjścia, nie możemy go znaleźć, wreszcie jakaś pielęgniarka otwiera nam drzwi, wychodzę na zewnątrz. Znów idę drogą w stronę rodzinnego domu, nadjeżdża znajomy, jedzie wozem, koń pędzi szybko, znajomy zawraca i chce mnie zabrać, ale ja nie chcę, on odjeżdża.Idę dalej sama, zbliżam się do domu, słyszę głos taty, jego kaszel, chrząkanie, czuję, że jestem spóźniona, ale dopiero 22, a ja czuję, że miałam czas do 2 po północy.
Znów przenoszę się w pobliże budynku- labiryntu, ale nie wchodzę do niego, na drodze spotykam pielęgniarkę taty, która straciła męża, ale już minął czas żałoby, a ona nadal w czerni... potem się budzę.

"Sen mara, bóg wiara" To takie porzekadło na smutne sny. Lecz sny są naszą intuicją, podświadomością. Myśleniem abstrakcyjnym gdzie brak odpowiednich określeń znanych nam na jawie, by wyrazić to, o co nam chodzi.
Każde rany się goją, a organizm daje nam sygnały jak mamy się zachowywać by wrócić do normalności.
Rany na naszej psychice też muszą się zagoić. Twoje Renatko też
Twój organizm ci mówi w formie snu w jakim jesteś stanie i co Cię czeka, jeśli nie zmienisz swojego nastawienia do życia.
Mozesz się pogubić w labiryncie myśli, w labiryncie smutnych wspomnień i mozesz sobie nie poradzić w przyszłości w sytuacji kiedy spotka Cię następna smutna życiowa sytuacja. A spotka cię, bo kazdego spotyka i im więcej mamy lat, tym więcej ludzi odchodzi nam bliskich.
Dlatego twój sen Ci mówi, że powinnaś zamienić ciągłe rozmyślania, zamartwiania się o sprawy na które nie masz żadnego wpływu i ciągłe przywoływanie tych których nie ma, na wspomnienie. Na wspomnienie, bo przeszłość jest wspomnieniem. My też będziemy wspomnieniem dla innych. Ciągłym rozpamiętywaniem o tych których już niema, nie wskrzesisz ich do swojego świata, a mozesz się pogubić i znaleźć się między światem "tu" a światem "tam", gdzie obecnie ewoluują Twoje myśli. Zamartwianie się o los bliskich, też nie naprawi niczego, bo zmartwienia to nie czarodziejska różdżka.
Więc? - żyj wsród żywych i z żywymi, i nie umartwiaj się za życia.
Póki czas
  #256  
Nieprzeczytane 10-08-2011, 00:01
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Ciekawie napisałeś.

Sny mają większe znaczenie niż na ogół sądzimy...
I nie mam tu na myśli tłumaczenia z tzw. senników, bo to zbyt proste i nieco naiwne.
  #257  
Nieprzeczytane 10-08-2011, 21:56
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Malwinko, Leszku, chcialam Wam dac te punkty na nagrody , ale chyba nacisnęlam zle- nacisnełam strzałkę i cos mi tam wyskoczylo, nic nie napisalam- ale jezeli wyjdą Wam jakies ujemne punkty - to ja babcielątko.
  #258  
Nieprzeczytane 11-08-2011, 00:27
.......... .......... jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 1 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alunia
.........................

Sny mają większe znaczenie niż na ogół sądzimy...
I nie mam tu na myśli tłumaczenia z tzw. senników, bo to zbyt proste i nieco naiwne.

Senniki? - chyba więcej mądrych rad, jest w bajkach dla dzieci, niż w sennikach.
Czas to życie. -zależność między przyczyną i skutkiem, następnie każdy skutek jest przyczyną następnego skutku.
Przeszłość i przyszłość. Bez teraźniejszości, bo teraźniejszość to termin umowny dla najbliższej przeszłości i przyszłości. Abstrakcyjne pojęcie.
Więc sen jest kontynuacją przyczyn i skutków. Ich analizą. Tylko mamy problem. Nie rozumiemy ich.
A tak naprawdę, to czy potrafimy zawsze zrozumieć samych siebie na jawie?
  #259  
Nieprzeczytane 11-08-2011, 08:22
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Leszku- bo własciwie "Zycie jest snem"(Calderon).I tak jak nie potrafimy wytlumaczyć snow, tak, to co się dzieje na jawie, jest bardzo często trudne do zrozumienia- niby jestesmy panami własnego losu, niby Bog dał nam wolna wolę- ale czy tak jest rzeczywiscie?- mam duze wątpliwosci....
  #260  
Nieprzeczytane 11-08-2011, 10:42
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Elu, ale pamietaj, ze oprózc wolnej woli jest jeszcze dekalog....u różnych różnie głęboko uwewnętrzniony, bądz wcale....między tą wolną wolą a dekalogiem różne rzeczy się dzieją.....
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kabaret SEN... Kazimierz Humor, zabawa - wątki archiwalne 177 06-01-2010 14:51
Dziwny komunikat an_inna eSenior 12 02-12-2007 18:03

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:35.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.