menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #2061  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 09:00
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 009
Domyślnie

Danusiu trochę Ciebie popieram, a trochę twoją siostrę.
Kiedyś ktoś powiedział, że najgorsza forma pomocy, to dawanie pieniędzy, ja też kupiłam córce automat, jak urodziło się im trzecie dziecko.
Drugiej dałam na jedno okno dachowe.
Synowi też na okno. Tyle i aż tyle.
Nie mogę sobie na więcej pozwolić, mi też są potrzebne pieniądze. Tym bardziej odkąd jestem sama.
Dawno temu, na początku lat 70tych rodzice zapisali mi 150 letni dom. Z mężem remontowaliśmy go po kawałku i do dziś nie jest taki jak powinien być.
W tym domu mieszkamy wszyscy. To znaczy ja i trójka moich dzieci z rodzinami
Każde ma osobne mieszkanie i ja też sama mieszkam.
Czynszu nie płacą i co więcej mogą chcieć. Jak sobie zrobią tak będą mieć, to zależy od ich zaradności.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2062  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 09:08
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał senesco
Baburko - rozumiem Cię, bo ja często rozmawiam z roślinami, które nie chcą zrozumieć, ile serca im okazuję.
Może Twoja aspidistra ma za dobrze? Ona lubi zacienienie, nie za gorąco. Może też ma dobrą ziemię i za dużo wody?
Ostatnio w ostrych słowach zapowiedziałam, że jeszcze moment,
a zakończę jej wegetację w ostateczny sposób. Szybciutko wypuściła 2 liście.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2063  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 10:00
Joanna49W.'s Avatar
Joanna49W. Joanna49W. jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: xxxxxxxxx
Posty: 324
Domyślnie

Dołożę swoje 5 groszy do Waszego tematu.Dzieciom pomagam jak tylko mogę tak finansowo jak i przy wnukach.Tylko często zadaje sobie pytanie: CZY WARTO???. może lepiej byłoby wyjechać na wyspy Kanaryjskie!.
Pozdrawiam wszystkich samotnych.
Joanna.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2064  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 10:40
senesco's Avatar
senesco senesco jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Gdynia
Posty: 1 498
Domyślnie

Drogie Panie - pewnie dostanę burę, ale dzieci są takie, jakie je stworzyłyście. Wychowałyście.
Niosą przez życie to, co dostały od Was.
Zresztą, jak każdy z nas.
Dostajemy coś i żyjemy, nieliczni pomnażają swoje zasoby.
Nie chodzi o zasoby materialne, ale o pozytywną energię.
Tylko dzięki niej możemy się rozwijać.
Jeśli dostaliśmy, sami chętnie dajemy. Bo "dawać" trzeba się nauczyć i umieć.
Dawanie może obdarowanego wzbogacić, albo osłabić.
Kredytowa pułapka jest możliwa także w sferze emocjonalnej.
Mamy wątpliwości, czy dawać, póki jesteśmy samodzielni i samostanowimy o sobie. Ale, gdy coś się w nas zepsuje i nie będziemy mieli władzy nad sobą, żadne oszczędności, zapasy, itp. nie uratują nas.
Wtedy liczy się tylko to, czy ktoś będzie chciał nam coś dać, czy też będzie się zastanawiał, czy to się jeszcze opłaca, czy się nie zmarnuje...
I znowu nie chodzi tylko o pieniądze.
Dawać to znaczy zaplatać więź.

Dawanie może przecież rozwiązywać problemy obu stron.
Bardzo banalnie - dam ci na świetną pralkę, ale pomożesz mi w praniu, bo nie mam już sił...

Każdy się zastanawia "Czy dawać?", ale problemem jeste też "Czy brać?".
Jeśli wezmę, przyję, to czym się będę musiał odpłacić?
Będzie chciała mną rządzić... Będzie się ciągle wtrącać...
Branie nie jest radością.

Jest takie powiedzenie: "Szczodrość to dawanie czegoś komuś, kto nigdy nie będzie mógł tego odpłacić".

Czy warto dawać? Pewnie nie.
Czy warto być szczodrym, hojnym? Tylko wtedy, gdy nie lubicie samotności.

Każdy z nas jest szczęśliwy wtedy, gdy radzi sobie sam i sam sobie wszystko zawdzięcza.
Dlatego często najcenniejszym darem jest pochwała i wiara w człowieka, bo ta go buduje.
Cóż po oknach, jeśli nie ma za nimi rozgwieżdżonego nieba?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2065  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 11:03
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał danusiia
chcę nawiązać do życia w samotności.Wyczytalam gdzies w książce,że trzeba tak przeżyć dzień jakby był ostatni;czyli w zgodzie z samym sobą,z uśmiechem i z czynieniem dobra!Żeby nic złego nie mieć na sumieniu.Podajcie swoje przykłady,jak Wy myślicie!?I często wracam do książki Paulo Coelho"Być jak płynąca rzeka".Tam pisarz mówi,że na sądzie ostatecznym będziemy rozliczani nie z tego,jak żyliśmy tylko jak kochaliśmy!Często myślę o tym.Czy w samotności możemy coś albo kogoś kochać albo czynić dobro?Może te kwiaty na działkach,zwierzęta?Albo mój przykład.Byłam w grecji,zarobiłam trochę ale już podzieliłam się z potrzebująca córką,kupiłam jej lodówkę i spłaciłam ratę pożyczki zaległej.Ona ma 3 dzieci w tym synka chorego na epilepsję i nie pracuje.Utrzymuje się z alimentów na 3 dzieci i z rodzinnego.Moja siostra mówiła:nie dawaj jej kasy!!Niech radzi sobie sama!Niech idzie do pracy!Ale ja pomogłam.Czy to w\g Was czynienie dobra,miłośc babci do wnuków?Przepraszam za poważny temat na forum o działkach ale ciekawa jestem Waszego zdania!Pozdrawiam.Danuta.

hm czynienie dobra....
to po czasie się okaże czy to dobro i dla kogo

Pomóc dzieciom można w różny sposób lecz ostrzegam przed "braniem na plecy" ich zobowiązań, zaległości.
Tym pozornie im się pomaga.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2066  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 11:10
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

No, na mnie już czas szykować się na basen

a co do pomocy dzieciom to i owszem pomagam tym, że mają możliwość zostawienia dzieci po uzgodnieniu na kilka godzin, ewentualnie pożyczyć pieniądze
...wiedzą, że mogą liczyć na pomoc.
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 28-04-2014 o 11:24.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2067  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 16:36
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Mojej wnuczce było ciężko jak mąż wyjechał do Belgi,pożyczyłem forsę.Początkowo mnie zapraszała,
dzwoniła.Po powrocie męża zapomniała o mnie.
Wnuczkom daję co pewien czas po parę stów.
Babcia robiła to hojniej,wiedziałem o tym.
Zaś córkom, o ile idę do na niedzielny obiad,
kupuję potrzebne produkty.Na święta było
podobnie.Bez mojej pomocy byłoby im tak samo,
to co mam i tak kiedyś będzie dla nich.
Jestem sam,nawet zerwałem z przyjaciółmi,
może kiedyś to się zmieni,jakaś sympatyczna
dusza mnie przytuli.
Pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2068  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 16:38
marcel20106's Avatar
marcel20106 marcel20106 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Sanok.Polska.
Posty: 13 014
Domyślnie

To hojny jesteś Edwardzie......brawo.
__________________
Barbara.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2069  
Nieprzeczytane 28-04-2014, 17:02
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał hutkow
Mojej wnuczce było ciężko jak mąż wyjechał do Belgi,pożyczyłem forsę.Początkowo mnie zapraszała,
dzwoniła.Po powrocie męża zapomniała o mnie.
Wnuczkom daję co pewien czas po parę stów.
Babcia robiła to hojniej,wiedziałem o tym.
Zaś córkom, o ile idę do na niedzielny obiad,
kupuję potrzebne produkty.Na święta było
podobnie.Bez mojej pomocy byłoby im tak samo,
to co mam i tak kiedyś będzie dla nich.
Jestem sam,nawet zerwałem z przyjaciółmi,
może kiedyś to się zmieni,jakaś sympatyczna
dusza mnie przytuli.
Pozdrawiam Edward

Edwardzie powtarzam dzieci mają swoje życie a to że zerwałeś z przyjaciółmi to błąd..duży...jeśli to rzeczywiście przyjaciele.
Odezwij się do nich pierwszy...odsunąłeś się od nich a oni nie chcą ci przeszkadzać..nie wiedzą jak się zachować. Pewnie czekają na twój ruch..jeśli to przyjaciele.

he, he sympatyczna dusza
czy sympatyczna tego nie wiem lecz już cię przytula

Nie jesteś sam... trzeba coś zmienić bo samo się nic nie zmieni.
Teraz jesteś w żałobie...przejdziesz. Z pomocą ludzi jest łatwiej.
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 28-04-2014 o 17:08.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2070  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 07:03
danusiia's Avatar
danusiia danusiia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kościerzyna Polska
Posty: 1 705
Domyślnie

Witajcie1Dzięki za odzew i wpisy!Co osoba to trochę inne zdanie!Ale w zasadzie wszyscy pomagacie trochę swoim bliskim!I ja też mam jeszcze drugę córkę,ona i wnuk radzą sobie doskonale!Tylko udzielam porad przez telefon.Wnuk 12 letni "ogląda"już się za trochą kasy.A ta starsza to zle zaczęła swoje życie!3dzieci-każde z innym i bez ślubu.Oddałam jej mieszkanie 4 pokoje,sama mieszkam w mniejszym i dalej od niej.Nigdy mnie nie sluchała!Ale są wnuki!I ich mi szkoda.Wszystko co robię to dla nich!!Teraz to mam w zasadzie dobre życie i nie narzekam na samotność.Po 16 letnim związku z nałogowym alkoholikiem i po jego śmiertelnym zawale postanowiłam nie "zadawać'się z facetami!Po prostu boję się ich!!No kończę,bo zwierzyłam się wam z motywacji i życia.Ale to już przeszłość!Mam teraz Was,mogę się wyżalić i chwalę sobie tą SAMOTNOŚĆ!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2071  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 07:52
marcel20106's Avatar
marcel20106 marcel20106 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Sanok.Polska.
Posty: 13 014
Domyślnie

No i to jest fajne.Danusiu.
Trzymaj się dzielnie.....pa.
__________________
Barbara.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2072  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 09:24
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 009
Domyślnie

Cytat:
Napisał danusiia
Witajcie1Dzięki za odzew i wpisy!Co osoba to trochę inne zdanie!Ale w zasadzie wszyscy pomagacie trochę swoim bliskim!I ja też mam jeszcze drugę córkę,ona i wnuk radzą sobie doskonale!Tylko udzielam porad przez telefon.Wnuk 12 letni "ogląda"już się za trochą kasy.A ta starsza to zle zaczęła swoje życie!3dzieci-każde z innym i bez ślubu.Oddałam jej mieszkanie 4 pokoje,sama mieszkam w mniejszym i dalej od niej.Nigdy mnie nie sluchała!Ale są wnuki!I ich mi szkoda.Wszystko co robię to dla nich!!Teraz to mam w zasadzie dobre życie i nie narzekam na samotność.Po 16 letnim związku z nałogowym alkoholikiem i po jego śmiertelnym zawale postanowiłam nie "zadawać'się z facetami!Po prostu boję się ich!!No kończę,bo zwierzyłam się wam z motywacji i życia.Ale to już przeszłość!Mam teraz Was,mogę się wyżalić i chwalę sobie tą SAMOTNOŚĆ!
No i właśnie, po to jest ten wątek.
Poza tym co napisałam, nie pomagam finansowo, mi rodzice też pieniędzy nie dawali. Wcale nie mam do nich o to żalu. Wnukom czasem piątaka , albo po dyszce dam.
Moja mama zawsze mówiła, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
To ze zerwałeś kontakty, to według mnie źle zrobiłeś.
Żona na pewno nie chciałaby, żebyś ciągle trwał w żałobie.
Samotni trzymajcie się dzielnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2073  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 11:18
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie

Chcę się też dołożyć. Mam syna jedynaka (43lata). Do mnie biegnie jak za dawnych czasów z problemami. Najczęściej gdy potrzebuje kasę. Początkowo pomagałam, brałam kredyt i spłacałam. Teraz powiedziałam SOBIE NIE!! Syn dalej próbuje coś ode mnie wyciągnąć, a ja nie mam śmiałości mu powiedzieć, aby żył własnym życiem( pracuje, ma dzieci) więc użyłam sposobu aby się ode mnie odczepili. Mówię, że jestem strasznie zadłużona w Bankach i nie mam zdolności kredytowej. To pomaga.
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2074  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 11:54
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Myślę sobie,że ten wątek jest dla mnie najlepszy,
są tu osoby w podobnej sytuacji jak ja.
Trudno rozmawiać głodnemu z sytym i odwrotnie,
jednak większość bywających tu osób daje sobie
znakomicie radę lub udaje, że tak jest.
Jedno jest pewne,że kobiety lepiej znoszą
samotność,lepiej sobie radzą w życiu,
choćby z prowadzeniem domu i z wszystkim
co się z tym wiąże.Niby wszystko umiem sam
zrobić, jednak to jest nie to.Zastanawiam się
czasem co będzie dalej,czy będę taki sam,
czy coś się zmieni,czy ja się zmienię.
Czasem pytam małżonki co mam dalej robić,
jak żyć,pytania zostają bez odpowiedzi.
Tak wiem,że z pomocą ludzi jest łatwiej,
jednak ja nie zamierzam prosić nikogo.
Jak będzie pokaże przyszłość.Dzisiaj nagle
telefon za telefonem jak dawniej od bliskich
mi osób przypomina,że jednak pamiętają o mnie.
Pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2075  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 13:48
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Babcia Iwa
Chcę się też dołożyć. Mam syna jedynaka (43lata). Do mnie biegnie jak za dawnych czasów z problemami. Najczęściej gdy potrzebuje kasę. Początkowo pomagałam, brałam kredyt i spłacałam. Teraz powiedziałam SOBIE NIE!! Syn dalej próbuje coś ode mnie wyciągnąć, a ja nie mam śmiałości mu powiedzieć, aby żył własnym życiem( pracuje, ma dzieci) więc użyłam sposobu aby się ode mnie odczepili. Mówię, że jestem strasznie zadłużona w Bankach i nie mam zdolności kredytowej. To pomaga.

witaj Iwo i tak trzymaj.
syn chyba wie, że jak przyjmie po tobie spadek to długiem bankowe też ))
Koleżanka moja po mamie odziedziczyła coś tam i długi bankowe też
w terminie nie odrzuciła spadku no i chyba do tej pory spłaca.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2076  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 14:03
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał hutkow
Myślę sobie,że ten wątek jest dla mnie najlepszy,
są tu osoby w podobnej sytuacji jak ja.
Trudno rozmawiać głodnemu z sytym i odwrotnie,
jednak większość bywających tu osób daje sobie
znakomicie radę lub udaje, że tak jest.

Tak od siebie powiem że bez pomocy płatnej lub koleżeńskiej, sąsiedzkiej byłoby mi trudno ogarnąć, załatwić różne sprawy lub uporać się z robotą.
Cytat:
Jedno jest pewne,że kobiety lepiej znoszą
samotność,lepiej sobie radzą w życiu,
choćby z prowadzeniem domu i z wszystkim
co się z tym wiąże.Niby wszystko umiem sam
zrobić, jednak to jest nie to.Zastanawiam się
czasem co będzie dalej,czy będę taki sam,
czy coś się zmieni,czy ja się zmienię.
Czasem pytam małżonki co mam dalej robić,
jak żyć,pytania zostają bez odpowiedzi.
Tak wiem,że z pomocą ludzi jest łatwiej,

to jasne, że we dwoje jest łatwiej

Cytat:
jednak ja nie zamierzam prosić nikogo.

hm ciekawe dlaczego to

Cytat:
Jak będzie pokaże przyszłość.Dzisiaj nagle
telefon za telefonem jak dawniej od bliskich
mi osób przypomina,że jednak pamiętają o mnie.
Pozdrawiam Edward

no i super
teraz tylko jeden krok...zaproś kogo tam uważasz na ..np na herbatę.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2077  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 14:13
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

idę dalej ryć w ziemi.
Mogłabym wezwać pomocnika płatnego lecz planu prac konkretnych nie mam a to co teraz robię jest na moje możliwości.
Przy okazji prac plan się wyklaruje.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2078  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 15:57
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Punktujesz mnie Aniu,jednak czerwonej kartki nie dajesz,
to dobrze czy źle.Na pewno Ciebie bym zaprosił na herbatkę
czy coś innego.Znam odpowiedź za daleko ale nie zbyt
daleko,może kiedyś będzie bliżej dokładnie 207 km.
Pozdrawiam Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2079  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 16:48
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 009
Domyślnie

To fotka z dzisiejszego spaceru
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2080  
Nieprzeczytane 29-04-2014, 18:19
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pamira
To fotka z dzisiejszego spaceru

jak piiiięknieeeee
nic tylko patrzeć ...patrzę z zachwytem

Może wreszcie kupię to ustrojstwo do lapka żeby też zdjęcia wstawiać

Cytat:
Napisał hutkow
Punktujesz mnie Aniu,jednak czerwonej kartki nie dajesz,
to dobrze czy źle.Na pewno Ciebie bym zaprosił na herbatkę
czy coś innego.Znam odpowiedź za daleko ale nie zbyt
daleko,może kiedyś będzie bliżej dokładnie 207 km.
Pozdrawiam Edward

to próba mobilizacji a nie punktowania
Jesteś w dobrej kondycji skoro zastanawiasz się nad dalszym życiem.
Być może, że kiedyś będzie bliżej
__________________

Ostatnio edytowane przez Arti : 29-04-2014 o 18:26.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam Samotnych Kobiet! Kasia_H66 Zaproszenia 46 04-06-2023 21:02
wieczorki taneczne dla samotnych Eliza Hobby, pasje 91 12-02-2020 08:46
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze barbara41 Ogólny 119 16-08-2017 18:36
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny Małgosia G. Opieka 38 14-01-2017 21:45
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan pawels Miłość, przyjaźń, związki, samotność 19 27-04-2015 14:03

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:59.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.