Muzyczna zgaduj zgadula

[Jesion]

Napisał Karol X

Witam.
Wystep zespolu o ktory pytam mial miejsce w lutym 1982 roku - niespelna 2 miesiace po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce.
Polska nie schodzila wtedy z pierwszych stron gazet niemalze wszystkich dziennikow wydawanych na calym swiecie(z wyjatkiem panstw komunistycznych).
Zespol wystapil na wielkiej gali,ktora zostala zorganizowana na czesc Polski,a patronat na wystepami objela siostra krola....... - Kristina.Do gali przylaczyla sie czolowka artystow .....

Bajm wystapil w Dreznie pozniej.

Spokojnej nocy.

Przeczytałem, że w lutym koncertował w Sztokholmie w tamtejszej filharmonii Czesław Niemen wraz z grupą Kombi. Obecni na występie solidarnościowcy przyjęli jego występ z wielką niechęcią, co on zresztą potem mocno przeżywał. Nie wiem, czy o to wydarzenie chodzi...

Pozdrawiam,
jesion

[Nora]

Myślę, że był to zespół Kombi.

Pozdrawiam

Edit:
Tym razem ja nie zauważyłam, że już jest odpowiedź , ale dopiszę jeszcze

Koncert odbył się w sztokholmskiej filharmonii w lutym 1982 roku.
Patronat nad imprezą objęła siostra króla Szwecji Karola Gustawa XVI, Krystyna.
Najpierw pojawił się w Sztokholmie zespół Kombi, potem dołączył Czesław Niemen
Czołówka szwedzkich artystów wyraziła chęć udziału w tym przedsięwzięciu.
Koncert był podzielony na dwa bloki. W pierwszym - Niemen solo,
zaś w drugim razem z Kombi w klasycznym repertuarze z lat 60.

[Jesion]

Witaj Noro!

Skoro obie nasze odpowiedzi są podobnie, jest duże prawdopodobieństwo,
że to o tych wykonawców chodziło.

Żeby nam wszystkim się nie nudziło , nowa zagadka (chyba niełatwa):

Skąd wzięła się nazwa Qui Pro Quo, którą nadano przedwojennemu teatrzykowi
rewiowemu, mieszczącemu się przy ulicy Senatorskiej 29 w Warszawie?

Pozdrawiam wszystkich zaglądających tu miłośników zagadek,
jesion

[Karol X]

Witam.
I znow oboje maja racje.
Tak.O ten wystep i o te grupe muzyczna pytalem.

Jesionie.
Napisze wiecej wieczorem.
Od siebie dodam,ze latwo,cholernie latwo jest kogos zniszczyc lub probowac zniszczyc.Temu artyscie wyrzadzono wielka krzywde.Tak uwazam.

[Nora]

Napisał Karol X

latwo,cholernie latwo jest kogos zniszczyc lub probowac zniszczyc.Temu artyscie wyrzadzono wielka krzywde.

Pamiętam nagonkę na Niemena
A wypowiedzi Kazimierza Rudzkiego nie zapomnę nigdy

[Karol X]

Nie jest przyjemnie pisac o wydarzeniach,ktore nie powinny miec miejsca,szczegolnie jesli rzecz sie dzieje poza granicami kraju i kiedy dotycza te wydarzenia kogos kto przybywa z Polski.
Przyjazd Niemena do Szwecji przypadl w okresie kiedy zdecydowana wiekszosc artystow estrady i scen polskich bojkotowala wystepy w radio i telewizji.Nie chciano utozsamiac sie poprzez media z rezimem Jaruzelskiego i jego klika wojskowych.
Niemen i zespol Kombi jechali na wystepy przygotowywane wczesniej.Przybywali do Polonii szwedzkiej.
Zle to odebrano przez czesc tutejszych krzykaczy,ktorych stan wojenny zastal w Szwecji.Media szwedzkie podchwycily temat i stalo sie jak sie stalo.

Gdyby jednak odbierac to w takich kategoriach,to czy poeci Romantyzmu i Pozytywizmu,kompozytorzy i muzycy mieli racje tworzac dziela ku pokrzepieniu serc po kleskach listopadowych i styczniowych?
Jestem pelen uznania dla Niemena,ze po tak nieoczekiwanej"goscinie"nie wyjechal natychmiast,ze w tak trudnych chwilach potrafil sie zebrac w sobie i dal piekne koncerty w Sztokholmie i Malmö.
Czytaliscie Noro i Jesionie wczesniej,wiec wiecie sami jak to wszystko wygladalo.

Zagadka Twoja Jesionie trudna.
Moze nazwa stad,ze z lacinskiego qui pro quo(wielorakie znaczenie)np. cos za cos chodzilo o danie czegos -smiech,dobry dowcip,ostra satyra za cos - szopki polityczne w formie piosenek,wierszy,monologow z zycia politycznego i spolecznego np."Gabinel figur wo(j)skowych" - wystawiany po przewrocie wojskowym lub "Szmoncesy" - przedstawiane w formie humorystycznej poswiecone zyciu i obyczajowosci Zydow.
A moze chodzi o cos innego?
Qui pro quo to rowniez w znaczeniu wziecie kogos za inna osobe lub niezrozumienie czyichs slow.
W galerii Luxenburga - tam gdzie miescil sie teatrzyk,widnial na froncie budynku lacinski napis:
"Sibi et suis" - swoim i sobie.
Moze to bylo niezrozumiale?

Pozdrawiam.

Dobranoc.

[Jesion]

Tak, niekiedy bezwiednie dostajemy się w tryby maszynerii, od której chcielibyśmy być z daleka. Takiego pecha miał Niemen. Ponoć nigdy nie babrał się polityką, a jednak ona złapała go w swe tryby.

---------------------
Myślę, że rozwiązanie zagadki można już teraz przedstawić. Co prawda Lorison pisał, że zagadka nierozwiązana jest porażką jej autora, ale po pierwsze ta jest trudna, po drugie ostatnio mało nas tu zagląda. A więc szanse na jej odgadnięcie nie są duże. Ja jestem w tej wygodnej sytuacji, że mam źródła. To znowu książka Tadeusza Wittlina "Pieśniarka Warszawy Hanka Ordonówna i jej świat". Oto co pisze autor:

...Po długich poszukiwaniach (Boczkowski) znajduje od dawna nieczynne pomieszczenie do jazdy na wrotkach, które niegdyś istniało pod nazwą Monstre, w podziemiach Galerii Luxenburga przy ulicy Senatorskiej 29. ... Przed tym budynkiem Boczkowski wyznacza na 16 stycznia 1919 roku o godzinie dziesiątej rano zebranie, zapraszając kilku wtajemniczonych. ... Nie ma tu okien, ciemno więc jak w składzie węgla. Światło dociera jedynie przez uchylone drzwi. W mroku majaczy długi, bodaj na sto metrów, wąski tor do jazdy na wrotkach. Oczywiście tak dalekosiężnej widowni nikt nie bierze pod uwagę, gdyż wówczas w ostatnich rzędach nic się nie usłyszy, aktorzy zaś będą z tej odległości wyglądali jak trupa liliputów. W lokalu nie ma sceny ani garderób, które należałoby zbudować, i właściwie w ogóle nie ma tu niczego, oprócz bieżni i kilku połamanych krzeseł. Konrad Tom krzywi się sceptycznie i wzruszając ramionami, wyraża pogląd, że Monstre to monstre-nieporozumienie, czyli qui-pro-quo. Boczkowski z Galewskim podchwytują tę uwagę i postanawiając, że teatr, który tutaj zbudują, będzie nazywał się Qui Pro Quo, spieszą do właściciela domu, by omówić warunki wynajmu. Kamienicznik, wyraźnie opanowany magią teatru, wymienia czynsz tak niski, że założyciele Qui Pro Quo z trudem mogą ukryć radość. ...

Nawiasem mówiąc, to ostatnie zdanie pokazuje, jak bardzo zmieniły się postawy w naszym kraju.

Dobrej nocy,
jesion

[Pregunta]

Dobry wieczór Adamie !
Tak czułam, że szczegóły musza być opisane w jakiejś książce.
Przekopałam internet intensywnie i dopiero po dłuzszym czasie
natrafiłam na jedną jedyną wzmiankę, że toKonrad Runowski był twórcą tej nazwy.

http://www.spotkaniazpiosenka.org/OF....4%2862%29.pdf (lewa szpalta)

Dlatego dalej szukałam potwierdzenia pod hasłem Konrad Runowiecki (Tom) i nie znalazłam niczego więcej o okolicznościach.
Czułam, że to chodzi o piwnicę . Pomyslalam, że to musi byc w jakiejś książce.
Nie uważam, ze stracilam czas, bo co sobie poczytałam o postaciach z tamtego okresu - to moje
Myślę, że kilka innych osób też szukało, ale zagadka bardzo trudna.

Pozdrawiam.

[Jesion]

Napisał Pregunta

Dobry wieczór Adamie !
Tak czułam, że szczegóły musza być opisane w jakiejś książce.
Przekopałam internet intensywnie i dopiero po dłuzszym czasie
natrafiłam na jedną jedyną wzmiankę, że toKonrad Runowski był twórcą tej nazwy.

http://www.spotkaniazpiosenka.org/OF....4%2862%29.pdf (lewa szpalta)

Dlatego dalej szukałam potwierdzenia pod hasłem Konrad Runowiecki (Tom) i nie znalazłam niczego więcej o okolicznościach.
Czułam, że to chodzi o piwnicę . Pomyslalam, że to musi byc w jakiejś książce.
Nie uważam, ze stracilam czas, bo co sobie poczytałam o postaciach z tamtego okresu - to moje
Myślę, że kilka innych osób też szukało, ale zagadka bardzo trudna.

Pozdrawiam.

Cieszę się, że jest nas tu troszkę więcej. Powtórzę, co napisałem kiedyś: ten wątek jest wyjątkowy i wart podtrzymania. Bo tu spotykają się Klubowicze normalnie związani z odmiennymi wątkami. I tu można dowiedzieć się, ale i także podzielić z innymi ciekawymi informacjami.

W ostatnim czasie sięgam po tematy do książek, bo biorąc pod uwagę biegłość Klubowiczów w przeszukiwaniu Internetu, zagadki internetowe są szybko rozwiązywane. Tylko, że te książkowe będą trudne do odgadnięcia. Ale chyba to nie takie istotne, bo co ważne to to, abyśmy koniec końców dowiadywali się ciekawych faktów.

Ciepło pozdrawiam,
jesion

PS. Ale szkoda, że nie wspomniałaś o swoim znalezisku.

[Pregunta]

Dobry wieczór ponownie !
Mam zagadkę z niedawno przeczytanej książki.

Gitarzysta, Cygan z pochodzenia. Grał, występował z wielkim powodzeniem. Niestety zdarzyło sie nieszczęście :
został bardzo ciężko ranny w pożarze. W rezultacie,( oprócz innych fatalnych skutków) -pewne palce całkowicie i trwale niezdolne do gry.
Był załamany, ale z pomocą bliskich, po długim okresie rehabilitacji, wynalazł dla siebie nowy sposób gry,
kontynuował karierę i występował z wielkim powodzeniem.

Wiadomości o nim sporo w internecie także można znaleźć (też po polsku).

Dla znawców gatunku muzyki, który uprawiał- to może łatwe.

Życzę dobrej nocy.

[Jesion]

Napisał Pregunta

Dobry wieczór ponownie !
Mam zagadkę z niedawno przeczytanej książki.

Gitarzysta, Cygan z pochodzenia. Grał, występował z wielkim powodzeniem. Niestety zdarzyło sie nieszczęście :
został bardzo ciężko ranny w pożarze. W rezultacie,( oprócz innych fatalnych skutków) -pewne palce całkowicie i trwale niezdolne do gry.
Był załamany, ale z pomocą bliskich, po długim okresie rehabilitacji, wynalazł dla siebie nowy sposób gry,
kontynuował karierę i występował z wielkim powodzeniem.

Wiadomości o nim sporo w internecie także można znaleźć (też po polsku).

Dla znawców gatunku muzyki, który uprawiał- to może łatwe.

Życzę dobrej nocy.

Pewnie chodzi o Jeana "Django" Reinhardta, gitarzystę jazzowego i kompozytora, który urodził się w Belgii, ale młodość spędzał we Francji. Gdy był w wieku 18 lat, dzielił karawan ze swoją pierwszą żoną "Bellą". Jako że byli biedni, przystroiła ich dom kwiatami z celuloidu i papieru. Reinhardt, wracając późno z przedstawienia, prawdopodobnie niechcący kopnął świecę i całe pomieszczenie stanęło w płomieniach. Rodzina i sąsiedzi szybko wyciągnęli go z ognia, ale jednak doznał poparzeń pierwszego i drugiego stopnia na połowie ciała. Miał sparaliżowaną prawą nogę i ciężko poparzony czwarty i piąty palec lewej dłoni (w angielskiej wersji Wikipedii piszą o trzecim i czwartym palcu, ale załączone zdjęcie wskazuje, że chyba inaczej liczą palce u dłoni niż my). Lekarze sądząc że już nie będzie mógł grać, zamierzali amputować mu nogę. Reinhardt nie zgodził się i wkrótce opuścił szpital. Nim upłynął rok, mógł już poruszać się o lasce.

Jego brat Joseph Reinhardt kupił mu nową gitarę. Stosując rehabilitację i trening powtórnie nauczył się grać w inny sposób, mimo że jego dwa palce były częściowo sparaliżowane. Solówki grał tylko dwoma zdrowymi palcami, a kontuzjowanych używał wyłącznie do akordów.

Udanej niedzieli,
jesion

[Nora]

Dzień dobry

Moja zagadka będzie łatwa:

Jak się nazywał brytyjski zespół rockowy, który odwiedził Polskę w połowie lat 60.
Nagrał też tu dwie płytki - czwórki
i jednego longplaya z udziałem znanej polskiej wokalistki.
Jak brzmi nazwisko tej wokalistki?

Miłej niedzieli.

[Pregunta]

Napisał Jesion

Pewnie chodzi o Jeana "Django" Reinhardta, gitarzystę jazzowego i kompozytora, który urodził się w Belgii, ale młodość spędzał we Francji

Dzień dobry Adamie !

Tak, to o niego chodzi. Gratuluję ! Podziwiam Twoją znajomość zagadnień z dziedziny muzyki.
Ta moja książeczka to poetycka, pełna fantazji "Historia świata na dziewięć gitar" (Erik Orsenna).
Dzięki temu dowiedziałam się o istnieniu "Django". W ogóle mało wiem o muzyce i muzykach.

Życzę miłego wieczoru.

P.S.
Skoro zagadka nie rozwiązana jest porażką autora
to moja zagadka tak błyskawicznie rozwiązana jest moim czym ?

[lorison]

Witam.
Dla urozmaicenia wątku
zagadka dźwiękowa.
Kto to śpiewa?
http://www.voila.pl/421/3hkm0/?1
Za trudne dla mnie ostatnie zagadki.
Pozdrawiam.

[Jesion]

Napisał Pregunta

Dzień dobry Adamie !

Tak, to o niego chodzi. Gratuluję ! Podziwiam Twoją znajomość zagadnień z dziedziny muzyki.
Ta moja książeczka to poetycka, pełna fantazji "Historia świata na dziewięć gitar" (Erik Orsenna).
Dzięki temu dowiedziałam się o istnieniu "Django". W ogóle mało wiem o muzyce i muzykach.

Życzę miłego wieczoru.

Elżbieto! Dziękuję! Ale prawdę powiedziawszy to należy raczej podziwiać autorów programu Google niż moją wiedzę.

Napisał Pregunta

Skoro zagadka nie rozwiązana jest porażką autora
to moja zagadka tak błyskawicznie rozwiązana jest moim czym ?

Jeżeli z twierdzenia: Jeśli A, to B wynika twierdzenie: Jeśli odwrotność A, to odwrotność B, to gratuluję sukcesu!

Noro! Próbowałem znaleźć odpowiedź na Twoją zagadkę przeszukując informacje o znanych mi, popularnych brytyjskich zespołach, które odwiedziły nasz kraj. Niestety melduję brak sukcesu.

Lorisonie! Miło Cię znowu tu widzieć!

Miłego wieczoru,
jesion

[Nora]

Napisał Jesion

Noro! Próbowałem znaleźć odpowiedź na Twoją zagadkę przeszukując informacje o znanych mi, popularnych brytyjskich zespołach, które odwiedziły nasz kraj. Niestety melduję brak sukcesu.

Może podpowiem: Zespół był to raczej trzecioligowy, ale nasza wokalistka dużej klasy.(Mało nagrywała w tym czasie z zespołem Blackout)

zagadka nie rozwiązana jest porażką autora

wzięłam sobie to do serca.
Może jednak uda się?

Życzę powodzenia.
Pozdrawiam.
Dobrej nocy

[lorison]

Uzupełnienie zagadki z postu 834.
Chodzi o nazwę zespołu, nie o nazwisko
piosenkarki.

Witam Jesionie.
Zaglądam tu od czasu do czasu
w przerwach w szukaniu rozwiązań
zagadek geograficznych.

Dobrej nocy życzę.

[destiny]

Buena Vista Social Club

[lorison]

Brawo Basiu.
To oczywiście Buena Vista Social Club.
Pozdrawiam.

[destiny]

Mało tu zaglądam, a to z powodu braku czasu...
Tym razem skusiłam się, żeby usłyszeć co też kryje załączony plik ?. Ach, ta babska ciekawość !
Pozdrawiam wszystkich fanów zagadek muzycznych