menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #32701  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 07:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 811
Domyślnie

Dzień dobry wszystkim....
Witaj Docu... Dziś Ty nie miałeś spania i zaskowroniłeś. Piękny obrazek przyniosłeś... taki radosny i ciepły. Za życzenia udanego dnia - dziękujemy.
Dziś pospałam dwie godziny dłużej, ale o 21-szej już byłam w łóżku. Tabletka na niewiele pomogła całą noc "pracowałam"... sprzątałam, myłam, prałam, męczyłam się... i wstałam z bólem głowy. Paskudną mam naturę... nie potrafię wyłączyć się i zająć głowy czymś innym....nawet we śnie.
Bogda - jeszcze raz zdrowia wnusi... I do potem....
Radosnego i dobrego dnia...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32702  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 07:37
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie Dzień dobry kochani ludkowie!

Podreptałam wczoraj wieczorkiem na spacer, bo taki był śliczny księżyc jak rogalik,
i bardzo rześkie powietrze. Musiałam zawrócić, bo zmarzłam.
W nocy też było chłodno, coś około 10 stopni.
Myślę o wymianie letniej kołdry na zimową.
Cytat:
Tabletka na niewiele pomogła całą noc "pracowałam"... sprzątałam, myłam, prałam, męczyłam się... i wstałam z bólem głowy.
Izunia to masz podwójnie posprzątane.
A mówiąc poważnie z takiego powodu wycofałam się ze stanowiska w UTW,
bo przed ważniejszym wydarzeniem nie mogłam spać, a po nim przerabiałam
wszystko we śnie.Czasem udało mi się tych snów nie pamiętać dokładnie.
Łatwo się irytowałam. Przyczyną było złe wchłanianie, a więc niedobór B12.

Myślę, że jak Cię doktory wezmą w obroty to potrafią uregulować to co się rozjechało

Mamy nowego skowronka od dzisiaj?

Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32703  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 07:46
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie

Cytat:
U nas nie zbierają śmieci wielkogabarytowych, chyba że się specjalnie zamówi.
Gratko...podziwiam, że Ci się chce robić przetwory.
U nas wielkogabarytowe zbierają raz w roku.
Bogda wcale mi się nie chce tych dżemików.
Muszę sprzątać spadające brzoskwinie bo byłby pod drzewami syf
i co mam z nimi zrobić, gdy są prawie lepkie od słodyczy i soku?
Przerabiam i cieszę się, że ten rok jest nieurodzajny dla drzew owocowych,
więc przetwórstwo skończy się na kilkunastu słoikach
resztę rozdaję.
Zdrowia dla Kai i cobyś Ty nie chwyciła tego zaraza !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32704  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 08:23
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie

Od Zulki przynoszę ciekawostkę dla Hutkowa o diabelskim kocie


https://zycieumyslowe.wordpress.com/...-opanuje-kota/
Ukłony dla Zamojszczaków!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....

Ostatnio edytowane przez gratka : 05-09-2019 o 08:29.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32705  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 08:59
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 406
Domyślnie

Odgruzowałam kawałek podłogi, żeby się do Was dostać,
bo się stęskniłam
Dzień dobry, bo rześki
Cytat:
Dzień mi minął pracowicie... sporo klamotów i ciuchów pozbyłam się...

Na razie główne moje zajęcie to wyrzucanie, oklejanie, wynoszenie, wyrzucanie, przeglądanie, segregowanie,
czyli wszystko na -nie
I myślenie, co, gdzie i kiedy.
Od tego myślenia głowa mnie rozbolała, co u mnie rzadkie.
Potem będzie jak u Izy
Cytat:
całą noc "pracowałam"... sprzątałam, myłam, prałam, męczyłam się... i wstałam z bólem głowy.
Bogda, przykro mi, że Kaja chora
Może to szybko minie, kilka dni i będzie zdrowa.
Mój "mały" tak dziarsko maszeruje do szkoły, że aż się dziwię, tylko, żeby unieść ten tornister, to trzeba dźwig zatrudnić...
A potem się dziwią, że dzieci mają krzywe kręgosłupy
Jeszcze taka durna moda, że noszą ten plecak na jednym ramieniu i nie da się przemówić do rozsądku.

Gratko, też bym przerabiała te słodkości jakby u mnie leciały, ale na szczęście nie lecą.
Ogród sobie powoli zarasta...
Ale jak mówisz, wszystko kiedyś mija i ta myśl mi pomaga
Doc, na Ciebie można liczyć, zawsze jest na czym oko zawiesić
Hutkow, nigdy mnie żaden kot nie ugryzł, choć miałam ich kilkanaście, czasem tylko małe próbowały ostrość ząbków.

Jak mi bardzo źle to wrzucam sobie lazury wybrzeża Amalfi z listopada (!) na tapetę i się gapię...
Wam też podrzucam, trzymajcie się wszyscy ciepło

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32706  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 10:54
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Cytat:

Witaj Docu... Dziś Ty nie miałeś spania i zaskowroniłeś.
Witam i prostuję, spanie miałem dobre i zawsze wstaję o tej porze, tylko kompa nie otwieram.

Dzisiaj wyjątkowo, ponieważ byłem ciekaw wyniku naszych siatkarek na ME. Wczoraj jak przegrały pierwszy set z Niemkami to poszedłem spać, a raniutko nie wytrzymałem i otworzyłem kompa.

No i z radości wygranej 3-2, Wam "zaskowroniłem".

Pozdrawiamy komputerowo, Wszyściutkich...



Odpowiedź z Cytowaniem
  #32707  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 18:57
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 805
Domyślnie Witajcie

Przyszłam sprostować myślenie, żem wyjechana.Wyjeżdżam 15 września , ale się już pakuję, bo nim zamknę walizkę jeszcze z 10 razy ją przepakuję , a i tak do końca nie będę zadowolona.Pogoda jest nie przewidywalna i jak trafić z wyborem rzeczy, zeby były przydatne .

Doc - tak załabędził wątek, ze patrząc na ptaki nie wiedziałam czy ja też nie łabądź. Twój kot to chyba Anioł w świetle wiedzy od Gratki.

Edzio miał pecha , ale moja koleżanka też ma kota rudzielec 100%, ten to znienacka skakał na plecy i wbijał pazury.Raz dostał ode mnie po ogonie i potem mnie omijał.Kolezanka o tym nie wie, bo pewnie by się zachwiała nasza przyjaźń, bo to Jej synek.

Mówicie o remontach , ja też o tym myślę, ale na wiosnę.Zrobi mi je syn.Będzie dłużej, ale taniej.

Wszystkim nie domagającym życzę zdrowia , pracującym siły i ochoty, spacerującym wyciszenia .
Pozdrawiam i
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32708  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 19:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 125
Domyślnie

Dzień dobry.
Dopiero teraz mam luzy.
Rano zaspałam i szybko musiałam lecieć do wnusi.
Dziś już o wiele lepiej się czuła, gorączka spadła, tylko stan podgorączkowy.
Nie mamy pojęcia co to było, bo przedwczoraj miała bardzo wysoką gorączkę, nie ma kataru, ani kaszlu i nic ją nie boli.
I dobrze, że tak to przechodzi, ale jutro jeszcze do szkoły nie pójdzie, tak na wszelki wypadek.
Doc dzięki siatkarkom zrobił nam rano pobudkę.
A Bratek przyjął pozę luzacką.
Lulka, Kaja też ma okropnie ciężki tornister, a mieli książki zostawiać w szkole, a tu figa.
Ona jeszcze nosi tornister prawidłowo, ale jak długo...nie wiadomo.
Cytat:
Bogda wcale mi się nie chce tych dżemików.
Muszę sprzątać spadające brzoskwinie bo byłby pod drzewami syf
i co mam z nimi zrobić, gdy są prawie lepkie od słodyczy i soku?
Też by mi było szkoda, gdyby tak niszczały.
Na szczęście nie mam brzoskwiń, śliwek, ani gruszek.
Śliwka uschła już dawno, gruszka zdziczała, a innych owoców malutko.
Cytat:
Paskudną mam naturę... nie potrafię wyłączyć się i zająć głowy czymś innym....nawet we śnie.
To się Izo napracowałaś, nawet we śnie.
Jak mam jakiś problem, albo o czymś myślę, to też w nocy przewala mi się to przez głowę.
Takie charaktery mamy.
Miłego wieczoru dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32709  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 19:07
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 125
Domyślnie

Cytat:
Przyszłam sprostować myślenie, żem wyjechana.Wyjeżdżam 15 września , ale się już pakuję, bo nim zamknę walizkę jeszcze z 10 razy ją przepakuję , a i tak do końca nie będę zadowolona.Pogoda jest nie przewidywalna i jak trafić z wyborem rzeczy, zeby były przydatne .
Kamo, bo taka pora roku teraz.
Może być ciepło, ale nie za bardzo, a wieczory i tak chłodne, trzeba zabrać i to i tamto.
Piszecie o "wrednych" kotach, a ja na szczęście nie miałam okazji się z takim spotkać.
Też bym pogoniła.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32710  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 20:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 811
Domyślnie

Pierwszy dzień bałaganu za mną... właśnie skończyłam szorować łazienkę, bo był malowany sufit i rury.... nie było wiele do roboty, ale trzeba było przetrzeć. I płytki i podłogę. Moja sypialnia też już na ukończeniu... jeszcze jutro raz pomalować ściany. Mimo iż jest ciepło i przewiew w mieszkaniu farba słabo schnie. Zastanawiałam się nad włączeniem ogrzewania.
Dziś oddałam też wszystkie dywany do prania... będą gotowe za tydzień, więc może będzie już po malowaniu. Fajna usługa - przyjeżdżają do domu, zabierają, piorą, suszą i odwożą na miejsce. Wprawdzie zastanawiałam się nad wyrzuceniem niektórych, ale goła podłoga coś mi nie odpowiada. Jest tak jakoś łyso...
Gratko... to co przytargałaś od Zulki w głowie się nie mieści. Odsłuchałam... i zastanawiam się, czy to średniowiecze, czy to XXI wiek.
Lulka... za "tapetę" dziękujemy... faktycznie piękna. Włoskie krajobrazy są bardzo urokliwe.
Doc... za komputerowe pozdrowienia Tobie i Bratkowi dziękujemy. Poza i mina Bratka bezcenna.
Kamuś... faktycznie myślałyśmy, że już wyjechałaś... mnie np. zdawało się, że pisałaś, że jedziesz 4 września... cóż... skleroza mnie dopadła. Ale ciepłe i dobre życzenia nie uciekną... dolecą do Ciebie.
Bogdo... to dobrze, że Kai lepiej... moi też miewali takie gorączkowe trzydniówki... jak narazie - odpukać w niemalowane - przeszło im.
A teraz już mówię DOBRANOC. I do miłego....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32711  
Nieprzeczytane 05-09-2019, 21:48
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 125
Domyślnie

Cytat:
. Mimo iż jest ciepło i przewiew w mieszkaniu farba słabo schnie. Zastanawiałam się nad włączeniem ogrzewania.
Izo, teraz powietrze jest już wilgotne, dlatego wolno schnie.
Szybko u Ciebie posuwa się remont.
Jeszcze trochę i będziesz się cieszyć, że to już za Tobą.
Ja przełożyłam remont na wiosnę przyszłego roku, teraz jakoś nie mam natchnienia.
Dobrej i spokojnej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32712  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 07:28
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 125
Domyślnie

Dzień dobry.
Nic ciekawego nie mam do gadania, nic się nie dzieje.
Dobrego dnia Wam pożyczę i lecę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32713  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 08:01
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie Dzień dobry!

Pisze prawie w biegu, bo też lecę.
Tylko nie do szkoły, a do województwa do specjalisty w Niezdrowej.
Kama też byłam przekonana, że już Cię nie ma w domu, a Ty masz
jeszcze sporo czasu na znęcanie się nad walizką.

Lulka najważniejsza w remoncie jest ścieżka do komputera.

Po Waszych opisach redukcji przydasiów też mam zamiar poświęcić jeden dzień
na to, na pewno chałupa pojaśnieje po takiej akcji.

Pogłaski dla Bratka , pozdrówka dla Wszyściuchnych
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32714  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 08:05
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 811
Domyślnie

Witam w piątkowy poranek....
Hej Bogda i Gratka.....
U mnie już praca wre...nie ma laby... tylko poranna kawa i zostałam zagoniona do pomocy.
Bogda... ja malowanie odkładałam od dwóch lat....przełożyłam, bo wtedy przerabiałam centralne na gaz. W dodatku strasznie bałam się tego bałaganu - przy okazji - ale już był najwyższy czas. A zdecydowałam się, bo "malarz" mnie zdopingował...przyszedł i powiedział: malujemy, bo mam teraz czas...później zabieram się za remonty u siebie... kupiłam więc szybko farbę i robota wre.
Od dziś przybywa mi nowy obowiązek... opieka nad zwierzyńcem sąsiadki.... 4 koty i pies. Dobrze, że karmienie tylko 2 razy dziennie... no i psa trzeba na spacer wyprowadzić.
Zaraz wybywam... zaliczę masażystę, sklep meblowy i targ.
Wszystkim dobrego dnia...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32715  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 15:12
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Uśmiech Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...

Miłego popołudnia i udanego weekendu, Wszyściutkim...



Odmeldowuję się, do poniedziałku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32716  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 19:09
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 811
Domyślnie

Dzień mija... ani się nie obejrzałam kiedy. Jednak gdy się ma zajęcie to czas szybko ucieka i trzeba go gonić. Jestem urobiona po pachy... dzień pracy zakończyliśmy trzema kilonkami nalewki i każdy udał się w swoją stronę - kuzyn do siebie, Marysia przed telewizor, a ja do kompa. Trzeba chwilę odsapnąć.
Doc... meldunek przyjęty... wiemy, że Cię nie będzie i nie będziemy się martwić. Fotka zapewne z jakiegoś koncertu plenerowego.
Bogda... zadziało się coś ciekawego??? Mam nadzieję, że tak... nawet zwykła codzienność może być fascynująca.
Gratko...jak spotkanie z medycyną. Myślę, że masz dobre wieści... tego bynajmniej Ci życzę.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki. Buźka...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32717  
Nieprzeczytane 06-09-2019, 20:51
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 125
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Izo fajnie u Ciebie przebiega remont, trochę męczy, ale na wesoło.
Nie ma to jak zgrana ekipa remontowa.
Powiem Ci, że nic ciekawego się nie wydarzyło, siedziałam z wnuczką, trochę zabawy, trochę nauki, trochę gadania i dzień zleciał.
A później wpadła koleżanka na pogaduchy i zrobił się wieczór.
Ale dziś zimny wieczór, nie dało się posiedzieć na łonie, ciągnęło po kostkach.
Doc pewnie znowu bawił się na koncercie.
Dobrze, że meldujesz nieobecność Docu, nie będziemy się martwić.
Też jestem ciekawa, jak Gratce poszło na spotkaniu z niezdrową.
Jutro mam nadzieję na spokój i luz.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32718  
Nieprzeczytane 07-09-2019, 06:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 811
Domyślnie

Dzień dobry o poranku.
Ja już w blokach startowych...czekam na dyspozycje, bo o 7-mej zapowiedział się kuzyn i dokończy malowanie drugiego pokoju i trzeba będzie zabrać się za sprzątanie.
W poniedziałek za to będzie wolne, bo malarz dostał jakieś zlecenie na projekt i jedzie do Rzeszowa do firmy. Będzie trochę odpoczynku. I dopieszczanie pomalowanego.
Pogoda - jak narazie - chłodna, ale mnie to nie przeszkadza... wreszcie wiem, że żyję.
Miłego i dobrego dnia wszystkim... I do wieczora...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32719  
Nieprzeczytane 07-09-2019, 08:35
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella

nawet zwykła codzienność może być fascynująca.
Gratko...jak spotkanie z medycyną. Myślę, że masz dobre wieści... tego bynajmniej Ci życzę.


Już odpowiem. Szanuję czas, nie mam kiedy się nudzić, bo wiem,
że już go raczej niewiele przede mną. A w Niezdrowej Wojewódzkiej był tłum,
numerki były nie ważne, przyszło czekać cztery godziny na korytarzu.
Pani była rzeczowa, ale zmęczona. Kazała mi zmienić prochy i poleciła
zrobić dodatkowo gastroskopię i laryngologa.I tu już padam, bo do ilu tych specjalistów
na wagę złota można wysiadywać na korytarzach?? Ileż jeszcze cusiek mi znajdą?
Na razie się buntuję i nigdzie nie idę. To co mam mi wystarczy z nawiązką.

Miałam jeszcze zafiksować termin na rezonans magnetyczny,
ale okazało się, że specjalista, który mi wystawił zlecenie nie był łaskaw
napisać co mi mają tym rezonansem badać, a mnie nie uwierzyli, mimo
że chciałam przysięgać, że wiem o co mi chodzi.
Muszę więc jeszcze raz do Łańcuta do specjalisty, a potem z uzupełnionym
papierkiem w zębach do Rzeszowa.
Nie chcę więcej bywać w Niezdrowej.Nawet jak następna wizyta za pół roku!!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32720  
Nieprzeczytane 07-09-2019, 08:38
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 022
Domyślnie

Żeby nie było smutno koniecznie zobaczcie to
https://www.youtube.com/watch?v=qYBiQ_gvA8k

i miłego dnia życzę !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:43.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.