Jak zamieszczac obrazki i zdjęcia na forum cz. III

[weronika1]

Próbowałam wysłać do Ciebie wiadomość prywatną, lecz otrzymałam komunikat, ze albo nie chcesz, albo nie możesz otrzymywać prywatnych wiadomosci. O ile mi wiadomo, to trzeba jakoś to uruchomic, ale ja nie pamietam jak, choc to wczesniej wykonalam i moge odbierac oraz wysylac prywatne wiadomosci. Pozdrawiam.

[urszula-kol]

Napisał michal65

......................
Co do instalacji GIMP-a. Pobiera się DWA zbiory: GIMP i... nie pamiętam nazwy... chyba biblioteki GTK+. Ten GTK trzeba zainstalować jako PIERWSZY. GIMP bowiem został napisany pod LINUKS-a. Ponieważ ów GIMP okazał się dobry, dopisano do niego zbiór umożliwiający zainstalowanie go do Windowsa. To GTK własnie....................

Chciałam tylko dodać, że teraz nie trzeba pobierać i instalować osobno bibliotek GTK+. Było to konieczne w starszych wersjach Gimpa.
Obecnie Gimp 2.4 dla Windows tego nie wymaga, bo już je ma w programie. Niedługo będzie Gimp 2.6.

[tar-ninka]

Napisał weronika1

Próbowałam wysłać do Ciebie wiadomość prywatną, lecz otrzymałam komunikat, ze albo nie chcesz, albo nie możesz otrzymywać prywatnych wiadomosci. O ile mi wiadomo, to trzeba jakoś to uruchomic, ale ja nie pamietam jak, choc to wczesniej wykonalam i moge odbierac oraz wysylac prywatne wiadomosci. Pozdrawiam.

tu wyjasniam jak uruchomic prywatne wiadomosci post nr. 20
http://www.klub.senior.pl/epomoc/t-c...age2-2829.html

[Dzidka]

Jestem do usług.
Wystarczy kliknąć w mojego nick'a i w profil, następnie w komentarz, a ja chętnie wymienię poglądy na każdy temat.

[Dzidka]

Napisał michal65

) . Mignęło mi kiedyś na tym Forum coś takiego jak "Odpowiedz prywatnie" czy jakoś - tak...
Mam więc do Was szczecinianie słabość i miałem takie marzenie żeby wyprowadzić się z okropnej Warszawy i nigdy do niej nie wracać. To marzenie, jak i wiele innych, nie ziściło się.

Choć to nie ten watek, ale wyjaśniam, że chodziło o te wypunktowane słowa.
Mnie, a wszyscy mnie tu znają, wielkiej miłośniczce Warszawy, te słowa Michała sprawiły osobistą przykrość. Napisałam zatem, że nigdy bym nie mieszkała w mieście, które bym tak bardzo nie lubiła. To wszystko.
Nie zamierzam prowadzić dalszej dyskusji na ten temat i w tym wątku.

Miłośników obrazków przepraszam za wypowiedź nie na temat.

[weronika1]

Czy ktoś mógłby mi pomóc?
Nie chce się powtarzać. O moich problemach napisalam w poście 40.

[urszula-kol]

Dzidko mnie też bardzo poruszyły te słowa napisane przez Michała, chociaż nie jestem z Warszawy, ale to można uogólnić.

Weroniko napiszę Ci tylko raz i robię to z przykrością, bo pomóc nie mogę i wątpię żeby komuś w Twoim przypadku się to udało.To jest niemożliwe, bo czytając Twoje posty - stwierdzam że niepotrzebnie ciągle "grzebiesz" w tym komputerze zamiast z przyjemnościa z niego korzystać.
Chyba czytałam,że masz nowy zainstalowany system, a Ty interesujesz się przywracaniem systemu i coś kombinujesz nie wiadomo po co.Ja jeszcze ani razu nie korzystałam z przywracania systemu a mam komputer 2 lata i wcześniej był długo używany przez kogoś innego, bo odkupiłam.
Jeżeli informatyk ustawił Ci, to po co jeszcze jakieś kombinacje.
Moja rada to przeczytaj jakąś książeczkę o podstawach obsługi komputera. Będzie tam też o instalacji programów i wiele potrzebnych informacji. Zastanów się, w niektórych przypadkach musisz sama sobie pomóc, bo kto Ci powie gdzie znależć ściagnięty przez Ciebie program. Sama musisz wiedzieć gdzie go zapisywałaś.
Ja lubię pomagać, ale ten ktoś musi mieć już zdobyte przez samego siebie podtawowe wiadomości, bo inaczej nie da się pomóc. Nie gniewaj się za te słowa, ale czytając Twoje posty myślę, że masz wielki haos jeżeli chodzi o komputer. Uporządkuj to najpierw sama.

[weronika1]

Dziekuje
Ja nie pisalam, ze mam problem z przywracaniem systemu, tylko wyjasnialam Michalowi, ze mam juz uporzadokawy komputer. Pozdrawiam.

[weronika1]

Urszulo-kol
Jeszcze chcę Ci wyjasnić, ze jesteś ostatnią osobą, od której spodziewałabym się pomocy, ponieważ nie doczekałam się od Ciebie odpowiedzi na prywatną wiadomość wysłaną do Ciebie na przełomie kwietnia i maja. Całe życie pomagam tym, ktorzy sobie nie radzą w różnych sprawach i dlatego nie wstydzę sie pytać w sprawach trudnych jak komputer. Myślałam, ze jestem w gronie przyjaciół, przynajmniej tak to odczułam na samym początku. Jeszcze raz pozdrawiam.

[melisa]

tez spróbowałam wkleić zdjecie w ramkę i podpisać i wysłać przez fotosik.Zobaczymy co wyjdzie

[melisa]

Dziękuję wszystkim którzy mi pomogli zrozumieć i się nauczyć

[Stefan]

Była w tym wątku długa przerwa. A w międzyczasie forumowiczów przybyło.
Oto elementarne wiadomości nt. wklejania obrazków do postu (lub wątku). Nie zrażajcie się - na wklejanie takich obrazków, jak w poście #50, przyjdzie czas.
Przeszukajcie jeszcze wątki o tej samej nazwie cz. 1 i 2.
Teraz do rzeczy. Chcecie przesłać komuś kwiatek (bukiet) - to też obrazek. Jeżeli obrazek jest mały, nie większy niż 39 KB - robimy to metodą, o której dzisiaj. Do postu wklejamy miniatury obrazków.

Przykład: obrazek z tego wątku post nr #18 (bociek). Cofnijcie się tam i ściągnijcie sobie tego boćka (tak, tak - podkradamy).
Jak to robimy i dokąd pójdzie?.
Klikamy boćka prawym.
Rozwija się tabelka i wybieramy z niej (klikiem lewym) "Zapisz obrazek jako..."
Otwiera nam się okno "Moje obrazy". Ważne okno służące do zapisywania i przechowywania obrazów. Jego stałe miejsce, gdzie rezyduje (fajne słowo, co?), to klik "Start".
W oknie tym obrazkowi trzeba na dole wpisać nazwę (np. bociek), i po prawej "Zapisz".
Jeżeli w pasku u góry, (gdzie małe "v"), pojawi się inna nazwa (np. Pulpit), to kliknąwszy na "v" znajdujemy w rozwiniętym menu nazwę "Moje obrazy", zaznaczamy, czyli "zamazujemy" ją, i klikamy "Zapisz".
Teraz, poprzez "Start", sprawdzamy, czy rzeczywiście w "Moich obrazach" zapisał się bociek.
I przy okazji sprawdzamy drugą rzecz - jaki jest rozmiar obrazka. Bardzo prosto - dotykamy go (tylko) grotem kursora myszy.
Zawsze sprawdzajcie rozmiar obrazka - jeszcze zanim go ściągniecie. Dzisiaj ma być < 39KB.
Obrazek ściągnięty.
Załączam do przećwiczenia jeszcze dwa obrazki. Proszę je sprawdzić i ściągnąć do "Moje obrazy".




W następnym poście - jak wkleić obrazek do postu.

Jeszcze uwaga: ten post jest pisany na przeglądarce Firefox 3. Na Internet Explorer może być nieco inaczej.

[Stefan]

Okienko do wpisywania postu (lub odpowiedzi) mamy już gotowe na dole pod ostatnim postem.
Ma nazwę "Szybka odpowiedź". Jeszcze niekompletne.
Ażeby je powiększyć klikamy pod nim na "Opcje zaawansowane".
Można też otworzyć okienko po lewej stronie u dołu lub u góry (klik pomarańczowy prostokącik "Odpowiedź").
W okienku wpisujemy tytuł, rozpoczynamy tekst.
Chcemy teraz wkleić obrazek. Albo często link (ale o tym innym razem).
Ważna uwaga: przed wklejeniem -od tekstu robimy przynajmniej jedną spację (odstęp) kursorem.
Kolejność postępowania:
1) w okienku u góry klikamy na "spinacz" (obok okrągłej buźki)
2) w otworzonym nowym okienku "Zarządzaj załącznikami" klikamy na "Przeglądaj"
3) w otworzonym oknie "Moje obrazy" wyszukujemy i klikamy nasz obrazek (bociek), następnie klikamy "Otwórz"
4) otworzyło się ponownie okienko "Zarządzaj załącznikami", klikamy w nim na "Wyślij"
5) zamykamy to okienko (klik na "x" w prawym górnym rogu)
6) sprawdzamy położenie kursora w naszym poście - 1 spacja!
7) ponownie w okienku naszego postu klikamy na "spinacz"
8) klikamy pojawiającą się nazwę (bociek jpg) naszego obrazka
9) pod okienkiem naszego postu klikamy "Podgląd wiadomości"
10) otworzy się u góry napisany post w wersji do druku. Sprawdzamy, wykrywamy ew. usterki
11) wracamy na dół do okienka gdzie pisaliśmy, poprawiamy wykryte usterki i ew. jeszcze raz powtarzamy pkty 9)-11)
12) teraz "Zatwierdź odpowiedź"- pod okienkiem z lewej.

I nasz post z małym obrazkiem wysłaliśmy!.
Proszę przećwiczyć tą technikę. Nawet kilka razy. Gdyż "ubung macht Meister" - jak mawiają Niemcy.

Życzę wszystkim powodzenia i pozdrawiam serdecznie.

Jak wysyłać duże obrazki - w następnym poście (może ja, a może ktoś inny).

[Jadzia P.]

Moja próba wklejenia obrazka przez spinacz


kwiatki.jpg

[Malwina]

Jadziu jak Ty się mądzre wyrażasz...a co to znaczy spinacz i jak sie to "je"?

[Jadzia P.]

Malwinko, przeczytałam instrukcje Stefana na temat zamieszczania obrazków przez tzw. spinacz, o którym pisała kiedyś Bogda, że ona w ten sposób zamieszcza obrazki.
A te piękne kwiatki, to efekt mojej próby
Spróbuj i Ty.. We dwie będzie nam rażniej, a i motywacja do nauczenia się czegoś nowego jest wówczas większa.
Zmogła mnie troche grypa, więc postanowiłam się w tym czasie co muszę siedzieć w domu , troszke poszkolić.
Teraz próbuje wkleić zdjęcie mojego skarba , czyli wnuka (od którego zaraziłam się grypą ).
Ale nie wiem co mi z tego wyjdzie

[Baśka13]

A czy ja też mogę spróbować?

[Malwina]

nie znalazłam instrukcji Stefana w sprawie spinacza....na tym watku, moze gdzie indziej....

[bogda]

Malwinko...post 52 i 53

[Jadzia P.]

Malwinko, ale z Ciebie gapa.
Na tym wątku, na którym akurat piszemy #53.
Spisałam wszystko punkt po punkcie na kartce i próbuje.
Czarek podał nam sposób na wklejanie obrazków, ale bezpośrednio z jednego postu do drugiego, ten sposób (nazwijmy go sposobem Stefana )polega na ściągnięciu obrazka na swój pulpit i w ten sposób ten sam obrazek możemy wklejać kilka razy.
Szkoda, że nie ma chętnych by nauczyć nas wklejania zdjęć.
Basiu, dołącz do nas ....będzie nam bardzo miło.
Bedziemy miały się czym przed sobą pochwalić.