menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #221  
Nieprzeczytane 29-01-2010, 14:22
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Czcigodna Artfilko!
Weszklas w spor m.in ze mna ze wola nie ma zadnego znaczenia w dazeniu do czegokolwiek teraz piszesz, ze czlowiek nie mial woli tylko zamiar . Jak mam Cie teraz rozumiec?Jest potrzebna ta wola czy nie?


skoro zrozumiane jest tak jak piszesz to co napisałam ..to jest nieporozumienie..
wola to siła i to duża, wielka siła.
Niezgodność wewnętrzna uniemożliwia jej manifestowanie się.
Niezgoda wewnętrzna w człowieku uniemożliwia aby wola człowieka zamanifestowała się.
Każdy człowiek ma takie momenty w życiu "gdy rozum tak a serce nie" to właśnie jest ta niezgoda wewnętrzna
bo gdy "rozum tak i serce tak" to i wola jest.
gdy pragnienie jest z rozumem jest wola tego człowieka a gdy jest pragnienie a rozum zabrania? hmm walka wewnętrzna ciągła walka.
Uzdrowić trzeba ten problem wtedy wola człowieka ujawni się...ona sama w sobie jest potężna
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #222  
Nieprzeczytane 29-01-2010, 17:09
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał artfilka
skoro zrozumiane jest tak jak piszesz to co napisałam ..to jest nieporozumienie..
wola to siła i to duża, wielka siła.
Niezgodność wewnętrzna uniemożliwia jej manifestowanie się.
Niezgoda wewnętrzna w człowieku uniemożliwia aby wola człowieka zamanifestowała się.
Każdy człowiek ma takie momenty w życiu "gdy rozum tak a serce nie" to właśnie jest ta niezgoda wewnętrzna
bo gdy "rozum tak i serce tak" to i wola jest.
gdy pragnienie jest z rozumem jest wola tego człowieka a gdy jest pragnienie a rozum zabrania? hmm walka wewnętrzna ciągła walka.
Uzdrowić trzeba ten problem wtedy wola człowieka ujawni się...ona sama w sobie jest potężna
Jak można zapętlić, powiązać, poplątać, pogmatwać zrobić z masła ponownie mleko. zasupłać wezeł gordyjski nie do rozwiązania.
Może spróbuję prościej łopateczką do piasku (taką z piaskownicy) wyjaśnić. Czy lunatyk w czasie lunatykowania i po obudzeniu się wie co robił w czasie lunatykowania? Z tego co wiem to nie ma najmniejszego pojęcia co robił! Czasem je, czasem chodzi po krawędzi dachu, robi to bezwiednie. Tk czasem, podkreślam czasem bywa z myśleniem trzeźwego alkoholika.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #223  
Nieprzeczytane 29-01-2010, 22:41
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Jak można zapętlić, powiązać, poplątać, pogmatwać zrobić z masła ponownie mleko. zasupłać wezeł gordyjski nie do rozwiązania.

w tej chorobie tak jest..z masła mleka już się nie zrobi.
Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.
Co można zrobić: zaakceptować chorobę i w przestrzeni jaka jest starać się żyć trzeźwo.
(manifestacja woli w takim układzie jest bardzo trudna choć możliwa potrzeba wiele pracy człowieka indywidualnej ze specjalistą i to dobrym specjalistą)
Cytat:
Może spróbuję prościej łopateczką do piasku (taką z piaskownicy) wyjaśnić. Czy lunatyk w czasie lunatykowania i po obudzeniu się wie co robił w czasie lunatykowania? Z tego co wiem to nie ma najmniejszego pojęcia co robił! Czasem je, czasem chodzi po krawędzi dachu, robi to bezwiednie. Tk czasem, podkreślam czasem bywa z myśleniem trzeźwego alkoholika.

jeśli jest tak jak piszesz z myśleniem pomimo trzeźwości to dzieje się to za sprawą chemii organizmu. Być może istnieje lek który poprawi koncentrację ( takie leki istnieją) w takich przypadkach. Samemu też można ćwiczyć koncentrację poprzez np. medytację, pracę fizyczną. Skupienie się na pracy daje "oddech" od myślenia, odrywa od myśli, daje odpoczynek tak jak zdrowy sen jest zbawienny dla naszej głowy.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #224  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 08:10
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

artfilka
Zastanawiam się czy w realu tez jesteś taka upier...a. Twoje przemyślenia czasem po prostu śmieszą mnie i nie wiem co odpowiedzieć tak by mieściło się w granicach kultury.

Cytat:
Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.

Jeśli rozumieć organizm ludzki jako chemiczny to raczej nie widzę by nastąpiły jakieś zmiany u siebie czy innych alkoholików. Owszem czasem z podkreśleniem czasem następują odstępstwa psychiczne.


Cytat:
Co można zrobić: zaakceptować chorobę i w przestrzeni jaka jest starać się żyć trzeźwo.


Przecież przez przyznanie się przed sobą i otoczeniem zaakceptowaliśmy tą chorobę i staramy się żyć na trzeźwo. Wystarczy poczytać co tu i w podobnych miejscach piszemy. Czytać ze zrozumieniem.

Cytat:
(manifestacja woli w takim układzie jest bardzo trudna choć możliwa potrzeba wiele pracy człowieka indywidualnej ze specjalistą i to dobrym specjalistą)

W chwili nawrotu najlepszym specjalistom jest drugi trzeźwy alkoholik, który na wezwanie porzuca wszystko i udaje się do potrzebującego pomocy. (wśród AA tzw. sponsor nie mylić z fundatorem %). On wysłucha cierpliwie wszystkich żali do świata i innych i najważniejsze z najważniejszych zachowa to dla siebie. Nie biega po innych i nie rozpowiada co usłyszał.
Wcześniej zaprzeczałaś istnieniu woli do zaprzestania picia. Zmiana zdania?


Cytat:
jeśli jest tak jak piszesz z myśleniem pomimo trzeźwości to dzieje się to za sprawą chemii organizmu. Być może istnieje lek który poprawi koncentrację ( takie leki istnieją) w takich przypadkach. Samemu też można ćwiczyć koncentrację poprzez np. medytację, pracę fizyczną. Skupienie się na pracy daje "oddech" od myślenia, odrywa od myśli, daje odpoczynek tak jak zdrowy sen jest zbawienny dla naszej głowy.

Przyssałaś się do tej chemii (czyżby chemiczka) jak pijawka do ciała. Leku jak wielokrotnie pisaliśmy wcześnie nie ma i raczej nie będzie. A medytuj sobie ile chcesz opisałem powyżej co ewentualnie robimy.
Tłumaczenie problemów związanych z tą choroba mogę porównać do tłumaczenia niewidomemu od urodzenia jak wyglądają kolory. Kończę bo bardzo się rozpisałem. Żegnam w tym temacie artfilko
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #225  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 14:03
szunaj szunaj jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: kielce
Posty: 155
Domyślnie

A ja artwilkę rozumiem Tadeuszu i Bogdanie jesteśmy alkoholikami i wiemy,że alkoholizm to choroba.Większość ludzi uważa nas za pijaków,bo nie mają wiedzy czym jest alkoholizm. Wychodzę z założenia,pozwól żyć innym,takimi jacy są a tłumaczyć można przedstawiając własne argumenty.Ja też nie rozumiem np. słuchaczy Radia Maryja jednak Oni też chyba wiedzą co robią.Na tym forum jest miejsce na przedstawienie własnych przemyśleń jakie by one nie były,tylko związane z tematem i dajmy wypowiedzieć się innym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #226  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 14:18
szunaj szunaj jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: kielce
Posty: 155
Domyślnie

Podaję link do mojego bloga http://razem50plus.pl/blogs/posts/boja
Odpowiedź z Cytowaniem
  #227  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 15:16
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał szunaj
A ja artwilkę rozumiem Tadeuszu i Bogdanie jesteśmy alkoholikami i wiemy,że alkoholizm to choroba.Większość ludzi uważa nas za pijaków,bo nie mają wiedzy czym jest alkoholizm. Wychodzę z założenia,pozwól żyć innym,takimi jacy są a tłumaczyć można przedstawiając własne argumenty.Ja też nie rozumiem np. słuchaczy Radia Maryja jednak Oni też chyba wiedzą co robią.Na tym forum jest miejsce na przedstawienie własnych przemyśleń jakie by one nie były,tylko związane z tematem i dajmy wypowiedzieć się innym.

Januszu ! Ja tez zgadzam sie z Toba , Tadeuszem , natomiast co do teorii Artfilki mam zdanie, ze Artfilka poprostu chce zaistniec i zapomina,ze jezeli sie wyraza cokolwiek to powinno sie tak formuowac swoje mysli by byly one i do rzeczy i do ludzi ,a nie jak w przypadku Artflilki , ktora kieruje swoje mysli do waskiej grupy ludzi niewiadomo jakiej. Alkoholikami sa ludzie rozni ,o roznym poziomie intelektualnym i to co pisze Artfilka nie jest dla wszystkich zrozumiale.Nie mozna jednak nikomu zabronic wyrazania swoich pogladow bo byc moze sa ludzie , ktorzy znajduja w tym co pisze Artfilka cos cennego dla siebie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #228  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 15:47
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.

Pozmieniały nam się paluszki i paznokcie i włosy, może i grupa krwi co nam jeszcze mogło się zmienić?
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #229  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 16:37
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

[quote=tadeusz50]Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.

Nie bede polemizowal n/t nieodwracalnych zmian organizmu bo jestem za " cienki" w tym temacie ale z cala pewnoscia twierdze , ze kazdy kto postanowil byc trzezwym alkoholikiem i trwa w tym postanowieniu jest innym czyli lepszym czlowiekiem co zauwaza sam alkoholik i otoczenie. Natomiast tego czy chemia zmienila nieodwracalnie organizm czlowieka z cala pewnoscia nie zauwaza nikt.Rzecza jasna jest, ze alkoholik trzezwieje nie na pokaz tylko dla siebie ale jak sadze powodem trwania w trzezwosci nie jest obawa o chemiczna destrukcje organizmu przynajmniej w moim pzrypadku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #230  
Nieprzeczytane 30-01-2010, 20:15
szunaj szunaj jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: kielce
Posty: 155
Domyślnie

To co napisał soczek55 oddaje w pełni istotę trzeźwienia.Trzeźwiejemy dla siebie nie na pokaz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #231  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 13:20
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.

tak jest w każdej chorobie. Organizm ma co prawda mechanizm samoleczenia który w tej chorobie przestał działać i brak leku w tej chwili też jest toteż właśnie dlatego nazywana jest ta choroba chorobą nieuleczalną.

Samo mówienie, że się jest alkoholikiem czy pisanie to jeszcze nie wskazuje, że osoba zaakceptowała chorobę ..a wola? hmm
byłaby uzdrawiająca a skoro nie jest to jej brak. Pozostaje tylko wybór pić czy nie pić..walka, kontrola, zakaz własny.

coś widzę, że nie jednako "widzimy" temat z Tadeuszem.

życzę wytrwałości.


Cytat:
artfilka
Zastanawiam się czy w realu tez jesteś taka upier...a. Twoje przemyślenia czasem po prostu śmieszą mnie i nie wiem co odpowiedzieć tak by mieściło się w granicach kultury.

przemyślenia? hmm rozumienie moje tej choroby jest takie.
Dla kogoś mogą być śmieszne dla drugiego pomocne.
aaa ...Jak nie wie się co odpowiedzieć w granicach kultury to nad kulturą można pracować przecież. jeśli ma się "niedosyt"
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #232  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 14:12
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał artfilka
tak jest w każdej chorobie. Organizm ma co prawda mechanizm samoleczenia który w tej chorobie przestał działać i brak leku w tej chwili też jest toteż właśnie dlatego nazywana jest ta choroba chorobą nieuleczalną.

Samo mówienie, że się jest alkoholikiem czy pisanie to jeszcze nie wskazuje, że osoba zaakceptowała chorobę ..a wola? hmm
byłaby uzdrawiająca a skoro nie jest to jej brak. Pozostaje tylko wybór pić czy nie pić..walka, kontrola, zakaz własny.

coś widzę, że nie jednako "widzimy" temat z Tadeuszem.

życzę wytrwałości.




przemyślenia? hmm rozumienie moje tej choroby jest takie.
Dla kogoś mogą być śmieszne dla drugiego pomocne.
aaa ...Jak nie wie się co odpowiedzieć w granicach kultury to nad kulturą można pracować przecież. jeśli ma się "niedosyt"

Artfilko. Ciekaw jestem jakie teraz wysnujesz tezy n/t alkoholikow ktorzy nie pija po kilka badz kilkanascie lat i nie skorzystali z zadnych rad tych " uczonych" i tych "nieuczonych". Ci ludzie nie pija bo nagle zachcialo im sie zyc, a doszli do wniosku ze , chcac zyc , i dostrzegac piekno tego swiata trzeba byc trzezwym.W dalszym ciagu twierdze, ze nie pije ten kto tak postanowil i trwa w swoim postanowieniu.Gdyby przeprowadzano jakies badania trzezwych alkoholikow , to przytlaczajaca wiekszosc odpowiedziala by ,ze swoja trzezwosc zawdziecza samemu sobie. Co do tej tezy prawdopodobnie nikt nie ma watpliowasci.Ponadto jezeli uwazasz ,ze masz tak bogata wiedze n/t choroby alkoholowej to jestes w bledzie ,bo z cala pewnoscia sa tu ludzie , ktorzy maja tez bogata wiedze tylko jej nie manifestuja bo nie ma takiej potrzeby . Wiedze swoja trzeba dyskontowac tam gdzie jest to wymagane.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #233  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 14:17
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Cytat:
Chemia całego organizmu zmieniła się nieodwracalnie.

Cytat:
Pozmieniały nam się paluszki i paznokcie i włosy, może i grupa krwi co nam jeszcze mogło się zmienić?

sorry vinetou..jeśli tak się pojmuje chemię organizmu to ja milczę.

Cytat:
artfilka
Zastanawiam się czy w realu tez jesteś taka upier...

czy w realu czy tu jestem jaka jestem a upier..jak określono bywam
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #234  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 15:14
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Mam obawy o alkoholików szukających tu porady, pomocy, rady. Pewnie zwieją stąd szybko i może zatracą się w dalszym piciu. Rewelacje i oceny artfilki są przebojowe pewnie godne nagrody Nobla.

ps.Jeżeli nie potrafimy dyskutować, nie urażając innych swoimi słowami, to dla mnie nadszedł czas, by zamilknąć.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #235  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 18:21
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Artfilko. Ciekaw jestem jakie teraz wysnujesz tezy n/t alkoholikow ktorzy nie pija po kilka badz kilkanascie lat i nie skorzystali z zadnych rad tych " uczonych" i tych "nieuczonych". Ci ludzie nie pija bo nagle zachcialo im sie zyc, a doszli do wniosku ze , chcac zyc , i dostrzegac piekno tego swiata trzeba byc trzezwym.W dalszym ciagu twierdze, ze nie pije ten kto tak postanowil i trwa w swoim postanowieniu.Gdyby przeprowadzano jakies badania trzezwych alkoholikow , to przytlaczajaca wiekszosc odpowiedziala by ,ze swoja trzezwosc zawdziecza samemu sobie.

Rad i porad nie udzielam ..są od tego specjaliści. Każdy żyje na własny rachunek..a rachunek wystawia życie.
Wzloty i upadki są naszym udziałem oraz sukcesy i porażki również jest to oczywiste.
Alkoholik tyko sobie zawdzięcza trzeźwość.

Cytat:
Ponadto jezeli uwazasz ,ze masz tak bogata wiedze n/t choroby alkoholowej to jestes w bledzie ,bo z cala pewnoscia sa tu ludzie , ktorzy maja tez bogata wiedze tylko jej nie manifestuja bo nie ma takiej potrzeby . Wiedze swoja trzeba dyskontowac tam gdzie jest to wymagane.

czy bogatą mam wiedzę? nie wiem...zapewne, że ktoś może mieć większą/ bogatą wiedzę..a co chodzi?
wiedzą się dzielę a nie "gdybam" czy wymyślam jeśli nie chcesz czytać co piszę to pod pistoletem nikogo nie trzymam aby czytał czy odpowiadał na mój wpis.
Jednym to co piszę być może da coś innym nie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #236  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 20:12
rossa's Avatar
rossa rossa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: miasto w wielkopolsce
Posty: 574
Domyślnie

Od pewnego czasu śledzę dyskusję na tym wątku - tylko nie bardzo jestem pewna czy można to nazwać dyskusją. Przyszło mi też na myśl, aby zmienić tytuł wątku na: "nie-alkoholik, czy da się z nim dyskutować?"
Artfilko twoje wywody nijak się mają do choroby alkoholowej i poza tym, że właściwie nie wiadomo dlaczego w ogóle zabierasz tutaj głos - w niczym alkoholikowi nie pomogą. Trzeźwiejący alkoholik nie musi posiadać wiedzy na temat "zwichrowanej chemii" swojego organizmu, on ma tylko nie chcieć pić.
Wielokrotnie uczestniczyłam w tzw. otwartych mityngach AA, na które przychodziły osoby strasznie wrogo nastawione do alkoholików, pogardzające nimi, przychodziły też z ciekawości czy na tych mityngach nie popijają sobie. Po zakończeniu najczęściej spuszczali z pokorą głowy zaszokowani wręcz tym co tam usłyszeli i raczej pełni uznania dla całego ruchu AA-owskiego. A przecież tyle mieli do powiedzenia, tyle nauk i morałów chcieli wygłosić, a nieraz już po odczytaniu przez alkoholików "dwunastu kroków do trzeźwości" tracili rezon. Tak więc zamiast wdawać się w tematy, o których nie ma się pojęcia proponowałabym udział w takim mityngu.
Ja w swojej jedenastoletniej trzeźwości nie dociekałam w sposób pseudo-naukowy dlaczego nie piję, ja wiem i to jest mój wolny wybór: ja nie chcę pić!
__________________
Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości
Odpowiedź z Cytowaniem
  #237  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 20:26
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał rossa
Od pewnego czasu śledzę dyskusję na tym wątku - tylko nie bardzo jestem pewna czy można to nazwać dyskusją. Przyszło mi też na myśl, aby zmienić tytuł wątku na: "nie-alkoholik, czy da się z nim dyskutować?"
Artfilko twoje wywody nijak się mają do choroby alkoholowej i poza tym, że właściwie nie wiadomo dlaczego w ogóle zabierasz tutaj głos - w niczym alkoholikowi nie pomogą. Trzeźwiejący alkoholik nie musi posiadać wiedzy na temat "zwichrowanej chemii" swojego organizmu, on ma tylko nie chcieć pić.
Wielokrotnie uczestniczyłam w tzw. otwartych mityngach AA, na które przychodziły osoby strasznie wrogo nastawione do alkoholików, pogardzające nimi, przychodziły też z ciekawości czy na tych mityngach nie popijają sobie. Po zakończeniu najczęściej spuszczali z pokorą głowy zaszokowani wręcz tym co tam usłyszeli i raczej pełni uznania dla całego ruchu AA-owskiego. A przecież tyle mieli do powiedzenia, tyle nauk i morałów chcieli wygłosić, a nieraz już po odczytaniu przez alkoholików "dwunastu kroków do trzeźwości" tracili rezon. Tak więc zamiast wdawać się w tematy, o których nie ma się pojęcia proponowałabym udział w takim mityngu.
Ja w swojej jedenastoletniej trzeźwości nie dociekałam w sposób pseudo-naukowy dlaczego nie piję, ja wiem i to jest mój wolny wybór: ja nie chcę pić!

Rossa . Napisze krotko , az sie chce czytac. Nie mylilem sie piszac wyzej , ze sa tu osoby majace duzo wiedze o chorobie alkoholowej i nie mylilem sie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #238  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 20:47
rossa's Avatar
rossa rossa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: miasto w wielkopolsce
Posty: 574
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Rossa . Nie mylilem sie piszac wyzej , ze sa tu osoby majace duzo wiedze o chorobie alkoholowej i nie mylilem sie .
Soczku, przecież MY wiemy, że tak jest i nikt już nic nowego nie wymyśli. Pozdrawiam, życzę pogody ducha.
__________________
Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości
Odpowiedź z Cytowaniem
  #239  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 20:59
szunaj szunaj jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: kielce
Posty: 155
Domyślnie

Rossa napisałaś to co każdy trzeźwiejący alkoholik wie,nikt nie wymyślił nic lepszego niż program 12 kroków AA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #240  
Nieprzeczytane 31-01-2010, 21:00
koziorożec's Avatar
koziorożec koziorożec jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Radom-mazowieckie-Polska
Posty: 3 871
Domyślnie

szunaj


Przeczytałam z zainteresowaniem Twój blog ale tam nie bardzo potrafiłam się poruszać aby skomentować.
Przeszedłeś przez piekło, ale myślę, że teraz może być już tylko lepiej. Nazwałeś rzeczy po imieniu, masz charakter.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ja, alkoholik tadeusz50 Uzależnienia 339 19-09-2021 13:13
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek Tomekkzs Senior w banku 29 23-06-2015 19:49
Jak żyć w kryzysie ? Kazimierz Zarządzanie finansami 32 17-10-2009 10:21
alkoholizm, czy da się z tym żyć? jaras Uzależnienia 512 02-06-2009 07:09
Schizofrenia - jak żyć? - bezpłatne warsztaty admin Zaproszenia 0 16-02-2009 15:46

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:26.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.