|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#8901
|
||||
|
||||
Swietnie jest tak mieszkać nad jeziorem, i to takim pięknym.
Zdzisiu, a czy możecie mieć łodzie cumowane na brzegu. Pytam, bo w domu rodzinnym mieszkałam nad Wisłą i Brdą. I tam prawie każdy miał łódź . To było coś fajnego, takie przejażdżki łodzią, szczególnie gdy był wiaterek i można było pływać z rozpiętymi żaglami. Lubiłam z żaglem albo wiosłami płynąć aż pod Łęgnowo, tj.za Bydgoszcz, a z powrotem bez, tylko z nurtem rzeki. Tak spokojniutko, pomału, można było leżeć na dnie łodzi i patrzeć w chmury. Oj, rozmarzyłam się.
__________________
|
#8902
|
||||
|
||||
Cytat:
Jolinka ostatnia marzycielka |
#8903
|
||||
|
||||
O rany, już mam dość !!, ten mój laptop to chodzi dziś jak żółw. Nim ja coś odpiszę, to Wy jesteście daleko do przodu.
A teraz idę robić kolacyjkę, potem muszę odpisać Zosi, bo pomyśli,że ją pomijam.
__________________
|
#8904
|
||||
|
||||
Jolinko nad Gopłem to mam działkę a o łodzi to mogę pomarzyć. Chodzę za to na pomost wędkować.
z prawej strony to ja. |
#8905
|
||||
|
||||
OOoooooooooooo Zdzisia, ale mnie zdziwko chapło.
|
#8906
|
||||
|
||||
Zdzisiu, Bardzo ładnie wyglądają niezapominajki rosnące pomiędzy konarem drzewa. Kto wie, czy ja niedługo nie pokażę
takiej fotki z własnego ogrodu.
__________________
|
#8907
|
||||
|
||||
Cd. poprzedniego postu.
Kochane dziewczyny, właśnie zrobiłam fotkę mojego orzecha, którego może już nie długo nie być. Aż ciężko mi o tym pisać. Ale zobaczcie jak on wygląda. A dziś będąc w kwiaciarni, usłyszałam, że orzechy w okolicy wymarzły. Wyobrażacie sobie to miejsce bez tego drzewa?
__________________
|
#8908
|
||||
|
||||
Cd. poprzedniego postu.
Kochane dziewczyny, właśnie zrobiłam fotkę mojego orzecha, którego może już nie długo nie być. Aż ciężko mi o tym pisać. Ale zobaczcie jak on wygląda. A dziś będąc w kwiaciarni, usłyszałam, że orzechy w okolicy wymarzły. Wyobrażacie sobie to miejsce bez tego drzewa? Trochę krzywo wyszło, ale deszczyk kapał mi na głowę.
__________________
|
#8909
|
||||
|
||||
Ta chałupa co widać ją w tle za moim płotem, stoi przy szosie.
Jak Krysia jeździ nad zalew, to przejeżdża koło tego domu.
__________________
|
#8910
|
||||
|
||||
Cytat:
Dlaczego to drzewo chcesz usunąć? |
#8911
|
||||
|
||||
Wiesiu, no bo jak wyżej napisałam , pewno i moje zmarzło.
Widzisz jak wygląda. JEST GOŁE. wszystkie już rozwijające się liście i paki zmarzły. A końcówki gałęzi są kruche jak zapałki.
__________________
|
#8912
|
||||
|
||||
Zdzisiu, to na brzegach Gopła nie można trzymać łodzi.?
Jest zakaz? Jeżeli tak, to nie rozumiem dla czego. Nad naszym zalewem nie ma takiego zakazu. Ale i tak zazdroszczę Ci, jak mi tęskno za wodą w pobliżu domu. Zdzisiu, widziałam Ciebie łowiącą ryby, i to blisko obiektywu. Ja od dziecka łowiłam ryby. Byłam tatki kumplem od rybek. Nad ranem chodziliśmy nazbierać rosówek, bo na nie dobrze brały certy i okonie. Oj, posiedziała bym tam z Tobą. Aten widok przypomina mi Jezioro w Chmielnikach koło Bydgoszczy. Bywaliśmy tam bardzo często. Woziłam moje dzieci łodzią i to milicyjną, ale na wiosła. Bo wtedy motorowych jeszcze nie mieli. No dosyć tego przynudzania.
__________________
Ostatnio edytowane przez Jolina : 17-05-2011 o 21:14. |
#8913
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#8914
|
||||
|
||||
Zosiu Kochana, nareszcie mogę odpisać , bo przeczytałam
Twój post zaraz po powrocie z przejażdżki. Ale jak widzisz , rozwiązała się taka dyskusja, że nie miałam prawie chwili oddechu. A, że mało kiedy mam taką frajdę, więc nie przerywałam. Do tego jeszcze laptop tak się ślimaczył, że nie nadążałam za rozmówczyniami. Zosiu, ja przygodę z przyciąganiem pobocza miałam mając 18 lat. Jechałam motorem , z tyłu siedział kolega i nagle motor zaczął zjeżdżać prosto na drzewo. Widziałam ,że jadę prosto na nie, a nie mogłam skręcić, jak by mnie magnes przyciągał. Mogłam jedynie wyhamować i w ostatnim momencie ciut skręcić, na tyle, że tylko rękę obtarłam o to drzewo. Drugi taki przypadek miałam jakieś dwadzieścia lat po tamtym wydarzeniu. Kolega dał mi prowadzić Star Techniczny. Jechałam wschodnią stroną Bydgoszczy, z ulicy Toruńskiej na Sygnałową. Trzeba było przejechać przez przejazd kolejowy na Bielawkach,i wyobraź sobie,nagle zaczęłam zjeżdżać w prawo , wprost na szafkę elektryczną stojącą miedzy torami. I znowu tylko dzięki wyhamowaniu, tylko leciutko ją odchyliłam do tyłu. Na szczęście dróżnik , był bardzo wyrozumiały, a że było już ciemnawo, nie zauważył,że zamieniliśmy się miejscami ze znajomym. Do dziś nie umiem sobie tego wytłumaczyć, dla czego z pełną świadomością jechałam wprost na przeszkodę i mogłam tylko wyhamować, a czemu nie skręcić kierownicą. Ale to było nie pierwsze ale ostatnie prowadzenie Stara. Ale jeździłam jeszcze często. Bez wypadku ale i bez prawka. Pozdrawiam Cię Zosiu. Miłego wieczoru. A potem wesołego hop do łóżka.
__________________
|
#8915
|
||||
|
||||
To Ty jesteś, ale pirat drogowy Jolinko.
Ciekawie opisałaś. |
#8916
|
||||
|
||||
Wiesiu, to jest tylko promil z tego co w moim życiu się działo. Gdybym miała dar pisania, albo stać by mnie było na sekretarkę to książka w trzech tomach by powstała jak nic.
__________________
|
#8917
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale dar masz, bo się naśmiałam. |
#8918
|
||||
|
||||
A wyobraź sobie,że ja wtedy też się śmiałam.
Zamiast być roztrzęsiona, wystraszona, ja się śmiałam. Czy to normalne? A wyobraź sobie mnie na motorze, starym niemieckim Ilo... czy podobnie. Jadącą na na pewno nie wolno, z facetem z tyłu, przez wieś , do Remizy. Wyła syrena, a on miał klucze od remizy. Wyhamowałam pośrodku zebranego tłumiku ludzi i strażaków . A w śród nich , mój mąż. Fajnie co? Takich historyjek śmiesznych ale nie tylko, mogła bym opowiadać co dzień jedną... ciekawam kiedy by się skończyły.
__________________
|
#8919
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#8920
|
||||
|
||||
A wyobraź sobie,że wcale nie. Najpierw ktoś jeden a potem kilkunastu biło mi brawo. .... za podwiezienie strażaka, za szybkie otwarcie remizy, w końcu palił się dom. J każda minuta była droga. A on nie umiał jechać na motorze.
A... mąż?, powiedział tylko...a gdybyś się zabiła? Tylko tyle, czy aż tyle. A miałam wtedy 23,24 lata.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
WOJEWÓDZTWO POMORSKIE: POWITANIE I "LISTA OBECNOŚCI" cz.VI | jolita | pomorskie | 499 | 11-07-2010 11:03 |
Województwo kujawsko-pomorskie: powitanie i "lista obecności" | admin | kujawsko-pomorskie | 10460 | 13-06-2010 08:36 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" cz.III | jolita | pomorskie | 523 | 22-04-2009 18:25 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" cz.II | jolita | pomorskie | 501 | 18-10-2008 23:52 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" | admin | pomorskie | 501 | 14-04-2008 19:30 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|