|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#61
|
||||
|
||||
Bunia wspaniale napisala. Podstawa malzenstwa jest milosc, uczucie, ktore nalezy starannie pielegnowac jak wrazliwa roslinke. Udany zwiazek malzenski jest SZKOLA KOMPROMISOW i jezeli tego sie nie rozumie - lepiej nie zawracac sobie glowy i zostac w kawalerskim stanie. Sa rowniez inne bodzce bardzo istotne dla zycia malzenskiego, proste uklady damsko-meskie o ktorych nie nalezy zapominac i to dotyczy obie strony!
RESZTA przyjdzie sama - moge Was zapewnic.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#62
|
||||
|
||||
otóż to! dbać o miłość, czułość , bliskość ale muszą to robić obydwoje ,w pojedynkę nie da rady.A mężczyżni, niestety to prawda co pisze Bunia ,,leniwieją" nie chce się zabiegać o coś co już do ,,mnie "należy.A my kobiety, kiedy kończy się czas dziecięctwa naszych pociech, nagle odkrywamy ,że powstała pustka,nie mamy już o czym i z kim rozmawiać.
|
#63
|
||||
|
||||
Cytat:
nic dodac nic ujac tyyyyle juz na ten temat zostalo powiedziane, napisane a jednak - recepty na zycie we dwoje jeszcze nie wynaleziono ... kiedys wydawalo mi sie, ze to takie proste z biegiem lat, uznalam - bardzo trudno jest byc razem-we dwoje .. |
#64
|
|||
|
|||
We dwoje trudno......
Samemu.....żle...... |
#65
|
||||
|
||||
jak sie spotkają te same połowki owocu to pewnie łatwo, ale jak przyczepią się połowki od różnych owoców, to baaardzo trudno.....
|
#66
|
||||
|
||||
związek dwojga
A kto powiedział, że mężczyznie przypisany jest jeden związek na całe życie. Mężczyzni inaczej podchodzą do małżeństwa niż kobiety. Wydaje mi się, że każdy związek dzięki temu jest narażony na rafy. Nie jesteście mężczyzni monogamistami. Dbajcie kobiety o tych swoich chłopów a oni i tak pójdą do sąsiadki, bo nowa, inna i warto utwierdzic się w swej męskości, czyż nie panowie? Który zaprzeczy?
|
#67
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#68
|
||||
|
||||
rozwód po 25 latach
Czy kobieta jest w stanie odejśc od męża po 25 latach tylko dlatego że hydraulik jest młodszy, piękniejszy. Na pewno nie, natomiast mężczyzna w wieku ok. 50 przeżywa ten okres bardzo gwałtownie i rzadko który nie stara się sprawdzic czy jeszcze kobiety biorą. Tadeuszu, kobiety jako rozsądniejsza częśc rodzaju ludzkiego poszukuja odpowiedniego kandydata w młodości aby zapewnic swojemu przyszłemu potomstwu odpowiedniego ojca. Ale po 25 latach rzadko odchodzą od swojego lubego, sprawdzonego w bojach, chyba właśnie że to jemu spodoba się inna spódniczka. Tak myślę. Masz coś przeciwko feministkom, bo ja nie.
|
#69
|
||||
|
||||
granny
Przeciwko feministkom nie mm nic natomiast co do twoich wypowiedzi mogę mieć wiele zastrzeżeń. Jak to jest ,ze konkubent bije i gwałci dzieci kobiety a ta dla swojego zadowolenia seksualnego udaje, że tego nie widzi. Może zaprzeczysz,że tak jest. Poczytaj choć tu pewne watki i wiele się dowiesz. Oczywiście nie zaprzeczam, że mężczyżni odchodzą do innych ale w żadnym wypadku nie godzę się z tym, że kobiety też tego nie robią.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#70
|
||||
|
||||
związek dwojga
Tadeuszu nie chciałabym mówic o patologii, bo to co poruszyłeś można zaliczyc do takich zjawisk, a poza tym nie jestem psychologiem aby Ci odpowiedziec dlaczego kobiety maltretowane, poniżane i częstokroc świadome patologii w związkach zostają z tym mężczyzną lub udają że nic się nie dzieje. Jedno jest pewne, odejście od partnera czy to kobiety, czy mężczyzny jest to decyzja wymagająca charakteru, siły no i bazy finansowej, która pozwoliłaby opuszczonej/emu życ samodzielnie, a jeśli są jeszcze małe dzieci.. to sprawa się bardzo komplikuje i ani Ty ani ja nie wynajdziemy sposobu aby sprawę uczynic lżejszą, łatwiejszą do przeżycia. Zgadzam się, że kobiety tak samo zdradzają swoich partnerów. Nie znam statystyk dlatego nie mogę twierdzic z całym przekonaniem, która ze stron jest bardziej winna. Temat jak okazuje się jest bardziej złożony niż myślimy.
|
#71
|
|||
|
|||
Prośba o kontakt
Cytat:
Jestem dziennikarką nowej telewizji TTV i właśnie pracuję nad materiałem do reportażu o osobach, które po wielu latach małżeństwa zdecydowały się na wzięcie rozwodu. Czy mogłabym prosić o tel. na nr: 506 037 235? Wyjaśnię o co chodzi. |
#72
|
|||
|
|||
Jestem w podobnej sytuacji. Wprawdzie bez urzędowego rozwodu, ale osobno. Po trzydziestu latach małżeństwa zostałam sama i jest mi z tym bardzo żle. Pozornie to ja odeszłam. Kupiłam sobie dom z daleka od mojego miasta, zmieniłam pracę i wyprowadziłam się. Ale to tylko pozornie, bo tak naprawdę to on zostawił mnie już dawno. Stał sie tak niedorzecznie podły, że nie mogłam już dłużej tego znieść. Gdybyśmy dalej razem mieszkali wylądowałabym chyba w wariatkowie. Teraz mam spokój, ale jestem sama i to mi bardzo dokucza. Kobieta powinna być niezależna inaczej nie było by mnie stać na taką zmianę w życiu.
|
#73
|
||||
|
||||
Każdy rozwód jest przeżyciem stresującym i bolesnym, ale czasami boleśniejsze jest życie z "obcym " już człowiekiem i wrogim pod jednym dachem....
Przeżyłam i ja tę traumę po dwudziestu paru latach... dopomógł mi w tym sam Los, bo sama nie mając ani majątku ani pieniędzy nie potrafiłabym się wykaraskać z toksycznego związku. Wyprowadziłam się z domu, zawarłam nowy związek, mam u boku kochanego i szlachetnego człowieka.... sa i minusy... jak normalnie w życiu, każde z nas ma jakieś swoje jeszcze nie pozałatwiane sprawy, ale najważniejsze , że teraz idziemy przez życie RAZEM WSPIERAJĄC SIĘ WZAJEMNIE I SZANUJĄC.... i o ile łatwiej jest te wszystkie niedogodności przeżyć... |
#74
|
|||
|
|||
Witam i pozdrawiam wszytkich,ale tak po cichu schylam glowe przed abc 7084 !! Tez ,tylko po 35 latach zdecydowalam -odchodze - bo inaczej wyladuje w wariatkowie. Maz dobrze poznal moje slabe strony iwykorzystywal w awanturach. Bylo bardzo ciezko, nie mielismy sobie nic do powiedzenia. Razem,a samotni. Przyslowie mowi wsrod tysiaca ludzi jestes samotnym ! Cos w tym jest. I tak zostalam sama, nie samotna,bo mam dzieci,znajomych i kochanego kotka. Jestem samodzielna i zaradna,ale nie jest mo dobrze z ta DECYZJA.
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rzuciła palenie po 100 latach - komentarze | minolka | Ogólny | 56 | 15-02-2012 12:34 |
Rozstanie po latach... | ulsta45 | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 86 | 12-02-2012 13:56 |
Rozwód niszczy... środowisko - komentarze | kasia.mz | Ogólny | 7 | 01-01-2008 17:46 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|