|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
przyjazń
Czy w przyjaciółce można mówić wszystko?
|
#2
|
||||
|
||||
Witam, ja uwazam ze tak ale.......czasami jest to wykorzystywane przeciwko a to bardzo boli. A tak pozatym to w zyciu sa dobre i zle momenty, dobrych chetnie sie slucha ale innych nie , bo.......inni nie lubia ludzi narzekajacych a przeciez sa dobre i zle dni.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#3
|
||||
|
||||
Nie wiem już co znaczy przyjazń zawsze wierzyłam ,że polega ona na szczerości i zaufaniu. Uczyniłam mojej przyjaciółce uwagę w bardzo delikatny sposób i ....straciłam ją. A było to tak; byłam u niej i jej męża w odwiedzinach , przebywał w naszym towarzystwie również syn jego z pierwszego małżeństwa.Przyjaciółka moja nagle zaczęła chłopca wypytywać o życie towarzyskie jego matki czyniąc przy tym różne aluzje co do nadużywania alkoholu przez jego matkę. Nie wytrzymałam i próbowałam wszystko obrócić w żart mówiąc że i ja chętnie z jego matką spotykałyśmy się przy małym drinku w celach czysto"'pogaduszkowych'" ( a znałam jego matkę). I tak straciłam przyjaciółkę.
|
#4
|
||||
|
||||
Witaj Helenko, zgadzam się z Tobą mamy różne dni i różnie reagujemy , raz jesteśmy bardziej otwarci na dyskusję innym razem doszukujemy się w rozmówcach złośliwości ale w tym wypadku zrobiło mi się żal chłopaka był przecież gościem u drugiej żony swojego ojca.Poruszyłam wątek nie podając najpierw szczegółow , to moje niedopatrzenie.
|
#5
|
||||
|
||||
Frezjo
masz rację, przyjaźń polega na zaufaniu i szczerości a nie na kadzeniu. Wracając do Twojej przyjaciółki rozumiem, że było Tobie żal chłopca ja na Twoim miejscu poprosiłabym przyjaciółkę żeby poszła ze mną do innego pomieszczenia i tam bym jej powiedziała, że zachowuje się niewłaściwie. Skoro Twoja przyjaciółka odsunęła się od Ciebie na zawsze to nie była Twoją prawdziwą przyjaciółką.
|
#6
|
||||
|
||||
Chyba masz rację Basiu. Starałam się być jak najbardziej delikatna ale myślę że mógł być to pretekst do zerwania naszej przyjażni.Przyjazń nie polega na słodzeniu sobie na każdym kroku ale czasem na odwadze powiedzenia czegoś niemiłego dla ucha, jednak przyjaciółka powinna mieć wiarę w szczere intencje.
|
#7
|
||||
|
||||
Frezjo
Cytat:
|
#8
|
||||
|
||||
Ja mam serdeczną przyjaciółkę od ponad 30 lat, nie raz i nie dwa wsparła mnie w moich ciężkich chwilach-zresztą i ją też.Mamy własne rodziny,kłopoty, nie spotykamy się często, ale co roku jedziemy sobie razem na "wypad" - wczasy itp.Tam gadamy o wszystkich sprawach dobrych i złych i" ładujemy akumulatory" na następny rok. Nigdy sie na niej nie zawiodłam!!!!!
|
#9
|
||||
|
||||
przyjaźń
tak to prawda co mówi Ania - przyjaciółce można się zwirzyć z zakamarków duszy i w ciężkich chwilach można liczyć na wsparcie, też mam taką od ponad 30 lat. A zaczeło się nieciekawie - bo ona ślązaczka a ja zagłebianka, nie wiem czy wiecie o czym mowa.Ale później się okazało że dla nas nie ma to znaczenia.
|
#10
|
|||
|
|||
..wiele zalezy od tego czy potrzebujemy przyjaciolki czy przytakiwacza...a poza tym w moim odczuciu, chyba niezbedny jest podobny prog wrazliwosci, nawet podobienstwo zainteresowan jest juz mniej istotne, bo roznorodnosc, pozwala wzajemnie sie czegos nauczyc....ale taka przyjaciolka, ktora potrafi delikatnie zwrocic uwage, jest na .."wage zlota" . Tak naprawde mozna powiedziec, wszystko, pozostaje tylko kwestia formy....
|
#11
|
|||
|
|||
...poza tym lepsza przyjaciolka, niz....kozetka u terapety....
|
#12
|
||||
|
||||
Jadwiga_G - dobrze wiem o co chodzi bo z urodzenia jestem Ślązaczką, a mam rodzinę i znajomych w Zagłębiu, ale pomału animozje zanikają kiedyś było gorzej.
Dobra przyjaciółka to wielki skarb!!!!!!!!! |
#13
|
|||
|
|||
Kiedyś mi sie wydawało ,że mam przyjaciółkę-sparzyłam sie.Wyciagnęla sprawy i to tez dotyczące mojej rodziny.Druga ,którą znam 40 lat wiecznie mnie poucza/nie ma dzieci/ i robi to tak ,że mi to nie służy.W sumie bardziej mi przynajmniej zalezało na wygadaniu się a decyzję i tak musialam podjąć ja ,bo to ja ponosiłam takie czy inne konsekwencje swoich decyzji.Dzisiaj nie nazwę koleżanki przyjacólką .Zresztą wydaje mi się ,że ludzie wolą słuchać miłych rzeczy a nie że ktos ma takie czy inne kłopoty.
|
#14
|
||||
|
||||
To super sposób na utrzymanie przyjaźni !
Cytat:
Gratuluję Aniu i przyjaciółki i sposobu jaki macie na jej podtrzymanie ! A to ciekawe ! Na wątku "babskie pogaduchy " dziś ten sam temat !
__________________
Agnieszka |
#15
|
||||
|
||||
Frezjo, nie zostawiłabym tej przyjażni tak, piszesz, że straciłaś przyjaciółkę, nie rozumiem, jeśli to była przyjażń a nie znajomośc tylko, to wróciłabym do tej rozmowy, nawet jeśli byłoby to dla obu stron bolesne, nie traci się wieloletniej przyjażni w taki sposób, przemyśl to sobie jeszcze raz.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho) |
#16
|
||||
|
||||
Frezjo- pozwól że się włącze do tematu ja też uważam tak jak Granny - warto jeszcze raz porozmawiać - może ona na to czeka. Wyjaśnijcie sobie wszystko na spokojnie. Pozdrawiam
|
#17
|
|||
|
|||
Droga granny i Jadwigo! Macie rację wieloletniej przyjazni się nie zostawia ale w tym przypadku jest jeszcze jeden problem od pewnego czasu zauważyłam że moja przyjaciółka zaczyna ze mną jakąś dziwną rywalizację, farbuje włosy na taki sam kolor. podobnie się ubiera,w towarzystwie zachowuje się nienaturalnie .Momentami miałam wrażenie że zaczyna używać podobnych zwrotów ,jakie ja miałam w zwyczaju używać ale robiła to w jakiś sposób prześmiewczy.Ona chyba chciała jednak zakończyć naszą znajomość.My bardzo się różniłyśmy ja lubiłam interesować się wieloma sprawami ,ona skupiała się przede wszystkim na domu, chyba częściej zabierałam głos w towarzystwie .Kochałam ją taką jaka była ,ja ją niestety zaczęłam drażnić dlatego chyba jest taki finał naszej przyjazni.
|
#18
|
||||
|
||||
Droga Jadwigo i granny zaliczyłam wpadkę. Zalogowałam się jako Maria .anna ale zbyt wiele osobistych spraw ujawniłam więs postanowiłam zostać Frezją i tak już zostanie to prawdziwa ja. Przepraszam ale poruszyłam wiele bolesnych tematów z mojego życia i bałam się zbytniej otwartości. Wybaczcie nie miałam złych intencji. Pozostaję jako frezja.
|
#19
|
||||
|
||||
Frezjo powiem Ci jedno, mam przyjaciółkę z którą się znamy 40 lat, ani ja, ani Ona nie jesteśmy idealne, znamy swoje wady i zalety i cokolwiek Ona by zrobiła to nie budzi mojego zdziwienia, a to że jedna od drugiej coś bierze lub naśladuje, nawet rywalizuje to jeszcze nie koniec przyjażni, a od kogo ma brac, przecież nie od osoby obojętnej, nieznanej. Nigdy mi nie przeszkadzało cokolwiek zaistniało między nami. Przeżyłyśmy tyle razem, że nawet w tej chwili odległośc między nami (nie mieszkamy w jednym mieście) nie ma znaczenia. Pracowałyśmy przez 37 lat biurko w biurko i tego nie da się wymazac z pamięci.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho) |
#20
|
||||
|
||||
Ja marzę o takiej przyjazni, nie ja ją zakończyłam, jak wspomniałam kochałam ją taka nie inną ale nie zawsze jest tak jakby się pragnęło co nam odpowiada nie musi innym dochodzę do wniosku że słowo przyjazń w naszym przypadu było na wyrost.
|