|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Na Euro
Witam,
Jak myślicie, czy uda nam się zdarzyć ze wszystkim na Euro2012? Odnoszę wrażenie, że może być z tym problem. Wstydzę się, że w mojej okolic jest tak dużo miejsc, których nie chciałabym chwalić się cudzoziemcom. Pozdrawiam, Patrycja |
#2
|
|||
|
|||
Ja też mam obawe ,ze będzie ...jak zwykle.Ostatnio przyjechala do mnie kolezanka z NY i razem usilujemy rozgryźc tajemnice np.dlaczego Warszawa jest tak martwym miastem.Jednak okropnie prowincjonalnym.Nie ma tego co ma Berlin,Paryz ,miasta innych krajow Europejskich nie wspominajac juz o Ny czyli zycia ulicznego ,miejskiego ,jest pusta ,smutna i ponura ...dlaczego? Bo jest ZA DROGO na to ,zeby lazic ,wstepowac tu i tam i ŻYĆ....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#3
|
||||
|
||||
Małgosiu,ona jest martwym nawet w porównaniu z Krakowem.Kipi pracą - tak. Ale życie to nie tylko praca.
|
#4
|
|||
|
|||
Z Wroclawim tez .Kipi pracą ...nie wiem czy kipi ...w kazdym razie po pracy malo w niej checi na radosny relaks...
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#5
|
||||
|
||||
Moja Magda ma już w Warszawie mnóstwo przyjaciół.Ale często jadą na weekend do Krakowa.Bo tam jest życie bez tego zadęcia ,jak w klubach warszawskich..
No cóż.Najpiękniejsze miasto świata...jak dla mnie.. Ale Warszawa ...to miasto -bohater z kolei. |
#6
|
|||
|
|||
Byly bohater ....a teraz zabita dechami bez wdzięku i czaru dziura wypelniona jakimis oszalalymi pracusiami co chowaja się pózniej po ekskluzywnych katach zamknietych dla spragnionej prawdziwego miejskiego ,wieczornego i nocnego życia gawiedzi...
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#7
|
||||
|
||||
Małgosiu,
dałaś juz częściowo odpowiedź - bo jest ZA DROGO. Kiedyś lubiłam (i mogłam) pójść i do kawiarni, i do kina, i na wystawę itd., teraz muszę dokonywać wyboru... na co mnie stać w tym miesiącu...
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#8
|
||||
|
||||
Cytat:
w środku dnia, gdzie indziej też /wystawa, spacer, park, Stare Miasto/. Ale wieczorem, szczególnie zimą staram się nie szwendać. Wyjątkiem jest teatr /bo b. lubię/ i wtedy wracam z duszą na ramieniu. |
#9
|
|||
|
|||
Nie czuję się zagrozona w żaden sposob -bo niby czym??? Amoże ja mam sklonnosci samobojcze!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#10
|
||||
|
||||
Cytat:
Ewity? Mnie kiedyś chłopak zerwał z szyi złoty łańcuszek. Strata materialna mała ale szok duży. Dobrze, że był cienki bo inaczej poderżnąłby mi gardło. |
#11
|
||||
|
||||
To prawda
Cytat:
|
#12
|
||||
|
||||
Nawet nasze logo jakieś nijakie. Wstawiłam juz go w innym wątku, ale powtórzę:
|
#13
|
||||
|
||||
Herb Wielki Warszawy...śliczny:
|
#14
|
||||
|
||||
No właśnie.Zastanawiałam się nieraz,dlaczego w latach 70-tych wydawało mi ,że to inne miasto było.
Pomyślałam sobie ,że idealizuję młodość.Ale Wy też to widzicie. Ale jaka przyczyna tego jest ? No i skoro może nas spotkać garotta na ulicy ,jak Benignę... |
#15
|
||||
|
||||
Tadzio
mi wytłumaczył, że wlatach 70-tych ludzie mieli gorsze warunki mieszkaniowe i w związku z tym pryskali z domu na miasto.
|
#16
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie było komputerów, telewizji itd. |
#17
|
||||
|
||||
Bo to było inne miasto
Cytat:
|
#18
|
|||
|
|||
Temat jak zwykle nie na temat, to może ja na temat.
Uważam, że Polska zdąży na E 2012. Czuję się typowym Polakiem, wszystko zostawiam na ostatnią chwilę i zwykle się wyrabiam. Dobrze mi się pracuje w stresie czasowym. I mickiewiczowskie "jakoś to będzie". |
#19
|
||||
|
||||
Też mi sie wydaje
Kufo, że wyrobimy się ze wszystkim do 2012 r. Będzie nerwowo, na ostatnią chwilę ale będzie. Mieszkam bardzo blisko stadionu X-lecia ciekawa jestem jak będzie się prezentował Stadion Narodowy, będę robiła fotki.
|
#20
|
|||
|
|||
Warszawo Ty moja Warszawo dzis trzeba nad Toba zaplakac !
|