Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Znalazłam jakieś zdjęcie młodszego syna
jak w"biznesach robił".
Wprawdzie nie to, o którym myślałam
ale też coś widać.
Nie wiem czy dziś zdążę wkleić
(ale to na Anglii, nie będę tu rodziną śmiecić)
bo za chwilę będę zajęta przyjemnościami,
skrojonymi na miarę kwarantanny.

[akusia]

Napisał bogda

Akusiu, nie trzeba płakać.
To minie....najdłuższa żmija, też przemija.

Ale jak długo ona będzie ona pełzać i kiedy
skończy to pełzanie.Wrr.

[bogda]

Nie wiem czy dziś zdążę wkleić
(ale to na Anglii, nie będę tu rodziną śmiecić)
bo za chwilę będę zajęta przyjemnościami,
skrojonymi na miarę kwarantanny.

Zaraz Cię palnę, jak nie przestaniesz z tym "śmieceniem".

Ale jak długo ona będzie ona pełzać i kiedy
skończy to pełzanie.Wrr.
__________________

Tego to chyba nie wie nikt.

[zula]

Akusiu nie płacz.
Już jesteśmy stare,przeżyliśmy swoje życie,prędzej czy później i tak trzeba nam do niebieskiej piechoty
Jak mówiła moja babcia.
Podoba mi się podejście Gratki jak napisała na wątku:
My seniorzy, my ludzie w czasach zarazy.

Tak sobie myślę w czasie zarazy.
Dziwny jest taki stan zagrożenia, a dla mnie stan oczekiwania na kres życia i jakże wątpliwą podróż mojej duszy ku nieśmiertelności.
Myślę czy i jakie wskazówki pozostawić córkom i wnukom. Może pozostawić jaką chwytliwą myśl lub hasło?
Jeżeli - to tylko to o życiu. Banały: Że jest piękne dla młodych, trudne dla dorastających, ciekawe dla dociekliwych, a dla starych jest takie, że już nie czuję się do niego szczególnie przywiązana.
Pandemia się nasila, ludzie okopali się w domach razem z nadzieją, że wirus ich nie znajdzie. Nie znajdzie na wiosnę, to być może poszuka dokładniej w jesieni, jak ongiś hiszpanka.
Wielu wyznaje nową wiarę. Nie w Boga, który zsyła zdrowie lub chorobę, lecz w to, że jeszcze trochę, a naukowcy znajdą szczepionkę przeciwko koronawirusowi CEVIT-19.
Opustoszały kościoły, zapełniły się apteki i sklepy internetowe. Życie kulturalne, towarzyskie oraz duchowe przeniosło się do Internetu i przed odbiorniki mediów. W kryzysie każdy łaknie dobrego słowa, nadziei, ze ma przed sobą jakąś przyszłość.
Gdy świat stał się wrogi i nieprzyjazny łaknę piękna
. Czytam poezję, szukam sztuk teatralnych, słucham muzyki. Łażę po ogrodzie, słucham ptaków, podziwiam krokusy i wiewiórki. Doceniam złożoność natury, jej doskonałość.
Zmieni się świat po pandemii. Zmieni się wiara wierzących, zmieni się filozofia życia. Może pójdzie to w stronę ekologii i poszanowania nauki, poszanowania Ziemi, a może wprost przeciwnie - nastanie nowe średniowiecze?
Zmieni się gospodarka, systemy administracyjne przeniosą się w większej mierze do komputerów. Ludzie docenią cyfryzację, która umożliwia zdalną pracę i naukę, wymianę wytworów sztuki, literatury, prezentację muzyki.

[eledand]

Pozdrawiam na nockę,ale spokojną...

Idę się położyć.Jestem zmęczona okropnie...

Zjadłam,lekarstwa,ciepło w domku jest i więcej inie potrzeba..

Połaziłam po chałupce,zrobiłam pranie ,na ogrodzi wyschło.
Zadowolona jestem..
Nic mi nie smakuje,Żądnego łyka nie mam.Okropna flaszka jakieś słodkości tam wieki stoi.O Wanilinowym smaku..beee

Do juterka..śpimy krótko.a mnie to siedzi...w deeepce..

[Jarosław II]

Napisał bogda

Siri, piję dużo wody.
Jeżeli mam przy łóżku, to tylko w zakręconej butelce.

Zaleca się jeść dużo arbuza.

[zula]

Dobranoc!

[bogda]

Zaleca się jeść dużo arbuza.

Teraz chyba nie ma.
Zresztą nie lubię, wolę już wodę.
Idę za Ewą i Zulą, trzeba szybko spać, żeby jutro wcześniej wstać.
Dobranoc Wszyściuchnym.

[pluto37]

Się podpisuję na liście obecności
Letko słonecznie, czas jakby inny, ale jest OK.

Trzymta się ludziska... PIERWSZY


pssst

[Jarosław II]

Dzisiaj na śniadanko czosnek niedźwiedzi i dziki szczypiorek na karczek dojrzewający prawie rok. Trza jeść bo potem wirus zabierze i się nie spróbuje.

[IMG][/IMG]

[elik13]

Dzień dobry

Zaczynam pisać jako druga,
ale Zanim skończę dziubdzianie
na laptopie Bo cuś się na mnie
wciąż obraża
I niestartować nie chce
to pewnie ostatnia będę

U mnie żółte dopiero usiłuje się przecisnąć przez chmury.
Było o przycinaniu drzewek
ja też się nie bardzo znam,
ale wespół wzespół z filmikiem
z yt jak I co ogoliliśmy stareńkie śliwy
zobaczymy czy przeżyły

Miłego wszystkiego

[tar-ninka]

Dzień dobry
melduje się CZWARTA

Nie mam lazurów mleko się rozlało w niebie
Obiecuja 14 st.
Dobrego dnia Wam

[elik13]

No I głupoty MI wyszły.
Piszę nie na laptopie
boys nie odpala MI, nooo
Tarninko i Wszyściuchnym

[bogda]

Dzień dobry.
A ja dopiero piąta?
Cześć skowronkom.
Przysnęło mi się nad ranem.
Na dodatek godzina do przodu, nie mogę się ogarnąć.
Motylko, chyba piszesz na smartfonie.
Też nie lubię takiego dziubdziania.
Tarninko, u mnie też lazury jakby zamglone, wieży nie widzę, ale żółte jest, chociaż bardziej ono białe niż żółte tak jak u Pluto.
Jarku, smakowicie taki karczek wygląda, ale ja nie lubię tych długo dojrzewających mięs.
I co tu dzisiaj robić.
Lodowaty wiatr wiuwa, sprawdziłam organoleptycznie, puszczając znaki dymne.
To i wszystkiego dobrego na ten dzień Wam życzę.

Zmarł Krzysztof Penderecki.

[Siri]

To ja.....

U mnie słonecznie .....ludzi nie widać ....ptaki tylko ćwierkają ....

Myślałam,że dziś sklepy otwarte ,ale zle myślałam....

Rozmawiałam wczoraj z dawną przyjaciółką z City ....
pozytywnie nastawiona ....
pewnie dlatego ,że jest zabezpieczona finansowo ...
Była tylko przestraszona tym ,że jakiś człowiek nachuchał na nią w sklepie bo się zbliżył niebezpiecznie

Nie będę dziś wychodzić bo się dowiedziałam ,że jeżdzi policja po ulicach i można dostać mandat.....

Śniło mi się ,że piłam wódkę i było mi bardzo wesoło...
Sennik :
Jeśli śnisz o alkoholu, może to oznaczać, że żywisz jakieś potrzeby, pragniesz pocieszenia i dodania sobie otuchy albo lepszych wpływów.

Może to również dotyczyć Twojego życia duchowego i wówczas oznacza, że pragniesz bardziej rozwijać się duchowo, ale wypierasz to z realnego życia, ponieważ stoi to w sprzeczności ze zbyt ścisłymi normami moralnymi. We śnie dostrzegasz zaś możliwości, które znajdują się w emocjonalnym zamieszaniu i wszystko jasno widzisz.

[amiii]

Cześć Wam słonecznie,
ciepło będzie w południe.

Mnie prz życiu trzymają kolory:


....................


....a teraz i złość na psa.
Bo co chwilę w ogródku znajduję dowód,
na jego "zabawy".
Jak mu piłka wpadnie w krzaki czy w kwiatki,
to toruje sobie drogę,
wygryzając i wyszarpując wszystko co na drodze.
Tyle już mi kwiatków zniszczył
ale dziś nie daruję,
bo to tulipan-nowość miał być,
dowód w postaci śladów zębów jest.


..................
Niech tylko wstanie.

[eledand]

Witajcie miło..
wstałam wcześnie,wzięłam tabletki i boli mnie "klekotek"

Wezmę waleriany.Kawa też pomoże...

[bogda]

Hej Siri, Żabo, Ewcia.

Nie będę dziś wychodzić bo się dowiedziałam ,że jeżdzi policja po ulicach i można dostać mandat.....

Śniło mi się ,że piłam wódkę i było mi bardzo wesoło...

Alkohol zawsze ludzi rozwesela.
Dawno nie wychodziłam na ulicę, że o city nie wspomnę, to nie wiem czy pilnują i wlepiają mandaty.
Ale przecież solo można wychodzić.
Może ktoś nie stosował się do tego, bo za spacer mandatu przecież nie wlepią.

Może to również dotyczyć Twojego życia duchowego i wówczas oznacza, że pragniesz bardziej rozwijać się duchowo, ale wypierasz to z realnego życia, ponieważ stoi to w sprzeczności ze zbyt ścisłymi normami moralnymi.

Siri, to chyba bardziej o to chodzi u Ciebie.

Żabo, nie bądź taka sroga dla Bońki.
Zresztą teraz to ona i tak nie będzie pamiętać, za co ta kara.
Tulipanka szkoda, za rok może Ci zakwitnie.

Ewa waleriana i kawa?
To chyba niezbyt dobra mieszanka.

Nie żyje Krzysztof Penderecki.
Właśnie teraz gadają w tv i pokazują migawki.

[zula]

Dzień dobry!
No Bońka,ale jesteś.
CZekaliśmy na tego tulipana,co to za cudo,ale może smakowity był.
Słonko u mnie jaskrawe,ale nie ciepłe.
Dzisiaj ma padać śnieg.
No i taka to wiosna.
Zimno!

[Siri]

Bez celu i uzasadnionej potrzeby nie można się szwendac...

A co mówi sen?
Przeważnie nic konkretnego...

Tyle tylko ,że człowieka zmęczy....
Wstaje rano zmęczona....

Perspektywa dalszej izolacji jest dolująca.....

Będę ćwiczyć dziś pilates i medytację bo to ma mi pomagać....

Jeszcze coś ugotuje bo nie mam zapasów....