My seniorzy, my ludzie w czasach zarazy.

[pluto37]

Napisał gratka

Dzięki Ci Arti za linka i za informacje jak spędzasz lato.

Dziś 22 lipca.
Czy kojarzycie jeszcze tę datę 22 lipca ?
Święto było państwowe i nie licząc przemówień było to radosne świętowanie.
Zabawy ludowe, muzyka, występy zespołów, wystawy ...
A wcześniej czyny społeczne.
Pamiętam jak w czynie społecznym układałam wraz z kolegami krawężniki

To miałaś ....letko przerombane.... U nas pan dyrektor czyny przerabiał na "sprzątanie" firmy
A przy okazji padała komenda "dobre wieści po 30" i najmłodszy czynownik gnał do "dziada".

Kiedyś z okna oglądałem czynowników co w czynie i pocie czoła odgruzowywali spory plac. Jacyś urzędnicy. Pracowali ciężko aż pot im spływał.. A kilka dni później na ten plac wjechały kopary i spychacze.

Ale co by było jasne.... nie mam nic przeciw wspólnotowym robotom takim jak np zielenienie okolicy.

[Bachorek]

GRATKO proponowałaś odpoczynek od wirusa .
Jednak chyba to się nie uda - pewnie za duży sukces był i wirus u nas się zadomowił i już się go nikt nie boi .
Oczywiście poczynając od góry ... wakacje , luzik
i przyzwyczajenie .
Jak mówiono na początku od grypy więcej ludzi zmarło .

Neewsweek:

Niewykluczone, że będziemy musieli wrócić do stosowania zasad kwarantanny na 12 dni, czy dwa tygodnie, wobec osób z innych państw, które przyjeżdżają do Polski lub wobec naszych obywateli, którzy wracają z niektórych państw - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 615 nowych zakażeniach i śmierci 15 osób.


Nie możemy żyć bez wesel , mszy ,imprez .
Mecze też są ważne ... ale czy najwazniejsze ?
Łatwiej bedzie mecz oglądać pod respiratorem ?

Gospodarka ważna jest ale z weselem można poczekac albo znieczulić się w samotności ...

[Arti]

Piękny kolejny dzień lata się kończy witajcie
Obrobiona już jestem w domu i zagrodzie.
Co do wirusa to każdy różnie przestrzega zachowań..no cóż wymaga się opieki w razie co lecz zasad ludzie nie przestrzegają.

[gratka]

Tym razem nie jesteśmy w czołówce:

W ostatnich kilku dniach co najmniej 13 osób, w tym kilku żebraków,
zmarło w południowo-wschodnich Indiach po spożyciu żelu do dezynfekcji
rąk w zastępstwie alkoholu - informują lokalne media.

Owszem, trochę się już przyzwyczailiśmy do epidemii, pogodziliśmy się
z codziennymi ofiarami i mało uciążliwym reżimem sanitarnym,
w którym nauczyliśmy się żyć, lecz stąpamy po cienkiej linii.
Jeśli zwiększy się nieco liczba zakażeń i zgonów, powróci lęk i mobilizacja
władz, a wraz z tym powrócą obostrzenia.
Z pewnością będą miały bardziej inteligentny,wybiórczy i regionalny charakter,
nie będzie totalnego lockdownu,
lecz ich wpływ na wiele obszarów życia może być dotkliwy.
A to tym bardziej, że wiele branż jest już wymęczonych przez epidemię,
jeśli nie przetrąconych i stłamszonych.
Wielu firmom i wielu ludziom niewiele już trzeba, żeby się załamać.

Część państw przygotowuje się już do drugiej fazy pandemii gromadząc maseczki,
środki higieny szpitalnej oraz zamawiając miliony szczepionek
jak tylko się ta szczepionka ukaże.

Myślę, że restrykcji gospodarczych rząd nie ogłosi bo nie ma już chyba
forsy na ewentualne wsparcie zawieszonego biznesu.
Jako tarcze antywirusowe w pierwszej tzn wiosennej fazie pandemii
pożyczono firmom 150 mld złotych.
Teraz Minister Zdrowia zapowiada regionalizację decyzji restrykcyjnych i finansowych.
Ponadto:
Firmy z sektorów energochłonnych dostaną rekompensaty. Ponad 340 mln zł,
Unia też otworzyła worek z 95 mln euro dla tych sektorów polskiego rolnictwa,
które ponoszą straty związane z epidemią.

[Stefan]

Niecały tydzień temu Bachorek zacytował:
"Niewykluczone, że będziemy musieli wrócić do stosowania zasad kwarantanny na 12 dni, czy dwa tygodnie, wobec osób z innych państw, które przyjeżdżają do Polski lub wobec naszych obywateli, którzy wracają z niektórych państw - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 615 nowych zakażeniach i śmierci 15 osób."
Zgadza się.
A już dzisiaj mamy nowy rekord: 680 zakażonych, 6 zmarło.
Zaś zdaniem epidemiologów możemy spodziewać się nawet kilku tys. pacjentów dziennie! Tylko "wirusowych". Nie licząc chorób "współistniejących".
Aż strach się bać.
Jak nasza służba zdrowia ma to przełknąć. Skoro sama jest chora. Bo od lat zaniedbywana, niereformowana.

Ale z nadzieją, że powtórzy się nam nowy "cud nad Wisłą", (równe 100 lat temu) - żyjemy dalej .
Przeczytajcie artykuł z MEDONET p.t. "Szwedzki model walki z koronawirusem.
Główny epidemiolog: strategia okazała się sukcesem" - https://www.medonet.pl/koronawirus/k...,42937652.html
Może jednak droga, którą poszła Szwecja była lepsza.
My, mimo tylu ofiar i strat w gospodarce i nie tylko, pewnie osiągniemy ten sam cel. Lecz dłużej będzie to trwało.

[Stefan]

Jaka tam pandemia, są wakacje!
Lipiec 2020. Tłumy na plaży.

Ujęcie zatłoczonej plaży we Władysławowie dobitnie pokazuje,
że nad morzem w czasie pandemii zachowanie dystansu społecznego to fikcja.


Fotograf: Kacper Kowalski.

[Bachorek]

Chyba przestaliśmy myśleć nie tylko o innych ale także i o sobie ...
Przecież wirusa nie widać .

Stefan ma rację .
Dłużej potrwa i osiągniemy może cel jak Szwecja ale ofiar może być więcej wraz z upływającym czasem.

[gratka]

Napisał Bachorek

Chyba przestaliśmy myśleć nie tylko o innych ale także i o sobie ...
Przecież wirusa nie widać .

Stefan ma rację .
Dłużej potrwa i osiągniemy może cel jak Szwecja ale ofiar może być więcej wraz z upływającym czasem.

Niezależna Telewizja - ośrodek antyszczepionkowców i mekka zwolenników
wszelkich teorii spiskowych oraz zjawisk niewyjaśnionych - prowadzi ostatnio
akcję, ktorej celem jest szerzenie oporu przeciwko przeciwwirusowym restrykcjom
rządowym,głównie przeciwko noszeniu maseczek.
Ogłoszenie pandemii nazywane jest ruchem przeciwko ludzkości, porównywane z faszyzmem, bolszewizmem itp.a maseczki uważane są za symbol zniewolenia.
Posłuchajcie:

https://www.youtube.com/watch?v=Uhba...LZIJCmKnjHyp_L

[Bachorek]

To chyba najgorsze niebezpieczeństwo .
To jest banda samobójców .
Chyba maczał w tym palce PAD ....

[ariadna]

Napisał Bachorek

To chyba najgorsze niebezpieczeństwo .
To jest banda samobójców .
Chyba maczał w tym palce PAD ....

fakt, ale raczej samobójców terorystów

[Bachorek]

Licznik zachorowań przyspieszył - już niemal każdy kolejny dzień pobija rekord poprzedniego. Natomiast my zachowujemy się tak, jakby epidemia przestała nam zagrażać. - Funkcjonujemy w trybie, który nas zwalnia z myślenia - tłumaczy psycholog społeczny. - Chcemy się wyszaleć za wszelką cenę, a jesienią znów pokornie ustawimy się w kolejkach po papier toaletowy.



Wciąż boisz się tego wirusa? Daj spokój. Pewnie i tak już go przechorowałaś – mówi mi Michał, 37-letni programista z Warszawy. Kiedy rozmawialiśmy w kwietniu (na Skype’ie) martwił się, że zachoruje, albo straci pracę. Często mył ręce, nie spotykał się ze znajomymi i rodziną. Ale tamtego Michała już nie ma. Jest nowy, który przestał się bać. Mówi nawet, że pandemia jest najlepszym, co mu się w ostatnim czasie przytrafiło.

Po pierwsze, nie musi dojeżdżać do pracy i dbać o smart casual. Po drugie, ma więcej czasu, więc zaczął zadawać sobie ważne pytania. Jak na przykład: „co jest dla mnie w życiu ważne?”.

- Żyć trzeba tu i teraz, bo zawsze się coś może posypać, nawet nie wiesz kiedy – mówi. Dlatego zaczął marzyć o karierze, może nawet artystycznej. Zna się na miksowaniu muzyki, kupił syntezator. Póki co organizuje kameralne imprezy dla znajomych, spotykamy się na jednej z nich. - Jestem ateistą, ale to prawdziwy znak od jakiejś siły wyższej. Dlatego zamiast bać się wirusa, bądź mu po prostu wdzięczna – mówi i podaje butelkę z winem. Już kilka osób piło z niej z gwinta.


Koronowirusem nikt się nie przejmował...

Newsweek

[pluto37]

Napisał Bachorek

To chyba najgorsze niebezpieczeństwo .
To jest banda samobójców .
Chyba maczał w tym palce PAD ....

Dlatego ponieważ zaraza nie widać, to mimo wylewu intelektu różnych dziwolągów warto jednak maskę na dolną część twarzoczaszki w zagęszczeniach ludzkich zakładać.

Nikomu nic się nie stanie jesli w sklepie przykryje buzieńkę.
Pewnie że na pustej ulicy, czy w parku, lesie i in, gdzie jest luźno, to może byłaby przesada, ale autobus, czy pociąg już nie.
No i "dzięki" zarazowi zdaje się że wzrosło .... zużycie mydła... jesteśmy czyściejsi.

[Lulka]

[gratka]

Ludzie świrują?
Nie wiem czy wirus przyspieszył tę reakcję chemiczną co się lęgnie
w gruczołach, hormonami wzbudzi neurony w głowach,
skutkuje pomysłami i na ogół wynika z tego jakaś zmiana.
Coś się dzieje w głowach rodaków. Na Facebooku wrze.
Już mamy "dobrą zmianę", a teraz ma być jeszcze lepsza zmiana.
Nie mnie to oceniać co się rozwija , ja tylko relacjonuję jak wygląda
polska myśl - filozofia społeczna (!) czasów zarazy.

Ktoś z sąsiadów mnie tu podprowadził https://ariowie.com
no to aż się prosi sprawdzić, że powstaje państwo nadziemne prawa naturalnego
https://ariowie.com/wsparcie-platforma/

i tu jest bomba - można się zapisać na paszport suwerena.:
https://www.youtube.com/watch?v=qCiD...kush_stUuXmiEY


No to co suwereni?
Piszemy się?
A może to już zakrawa na politykę i trzeba z tym lecieć na wątek Pluta
albo kryć się w głębokich strukturach?
Pogubiłam się doszczętnie, to może i ja pomyśle nim się zapiszę.
Prawo naturalne bywa różne, długo by dyskutować.
Jako przykład takiego prawa może służyć zachowanie zwierząt,
w tym wyrzucanie kilku piskląt z gniazda gdy rok nie zapewnia pożywienia
dla całego miotu jak to robią bociany, albo podrzucanie swojego jajka
do cudzego gniazda, aby inny rodzic wychowywał dziecię kosztem własnej drobnicy
Jakby to rozciągnąć na wszystkie stworzenia boże...to i wśród ludzi
historia zna takie przykłady nawet całkiem dobrze opisane.

[Bachorek]

GRATKO ja się zapisuję ale chyba na wizytę
do psychiatry bo psycholog to chyba za mało .

Prawo naturalne ...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_natury

Przejrzałem Konstytucję tego ruchu i nie doczytałem
który filozof będzie ojcem duchowym tego ruchu bo definicji
jest sporo ... do poczytania ciekawe .
Psychiatra jest aktualny .
Ale według mnie ...

[Stefan]

Gratko, ja przeczytałem tylko 1szy, 2gi, 3ci Twój link.
I widzę narastający totalny chaos w mediach społecznościowych..
Nie wiem, chyba nikt nie wie, w jakim kierunku to pójdzie, w co się obróci.
Czy wyniknie może jakaś pozytywna zmiana, na dobre...???
Wydaje mi się, że ja chyba jestem w tej sytuacji, że już się na to nie załapię.
No bo za kilka tygodni, może miesięcy... gdy zachorowalność osiągnie u nas kilka tysięcy na dobę...
Więc "paszport suwerena" - na co mi.
Ale dotyczy to młodych.
Napisałaś:

Pogubiłam się doszczętnie

Nie tylko Ty.

Nie wiem czy wirus przyspieszył tę reakcję chemiczną co się lęgnie w gruczołach, hormonami wzbudzi neurony w głowach, skutkuje pomysłami i na ogół wynika z tego jakaś zmiana.

Już widzę jakiś potworny chaos, zamęt w mediach. Na razie społecznościowych. Światowych, ale i do nas dotrze. Gdy oszołomy się za to zabiorą...???
Myślę, że wtedy tylko jedno nam pozostaje -> nie dać się zwariować!
Pozdrawiam.

[Bachorek]

STEFANIE
Łatwo powiedzieć nie dać się zwariować ale chyba dla niektórych jest za późno.
Bojąc się rzeczywistości i panującego chaosu ludzie zaczynają uciekać w utopię szukając jakichś cudownych metod
na przeżycie .
Nie ma takich metod .
Nie ma realnej utopii ...

[gratka]

Napisał Bachorek

Łatwo powiedzieć nie dać się zwariować ale chyba dla niektórych jest za późno.
Bojąc się rzeczywistości i panującego chaosu ludzie zaczynają uciekać w utopię szukając jakichś cudownych metod
na przeżycie .
Nie ma takich metod .
Nie ma realnej utopii ...

Ja nie wiem czy to co zawierają linki jest głupotą , czy to cyniczna demagogia.
Gardząc obecnym państwem, władzą, ustrojem, walutą, strukturami
chcą budować nowe struktury państwowe, wydawać nowe dokumenty itp,
czyli nowe po staremu. A ty suwerenie płać i się ciesz, że się załapałeś na paszport

Nie pamiętam czy Orwell tego nie wymyślił ? Chyba jednak nie
Na razie się dziwię, ale...Jeżeli tej propagandzie ulegnie sporo ludzi
to trzeba się zacząć bać, bo jak przewidywał klasyk - życie przerośnie kabaret..

[gratka]

Pozwólmy innym być innymi, myśleć i działać po swojemu, przecież nawet
gdybyśmy chcieli to na ich mentalność mielibyśmy wpływ znikomy.

Dziś chcę podzielić się informacją nie nową, ale w moim mniemaniu wartościową.
Otoż był nieodległy czas, gdy polska szkoła filmów dokumentalnych miała
się czym pochwalić. Teraz chyba też ...
Chcę zachęcić Was, aby poświęcić te 45 minut i zobaczyć dokument
Anety Kopacz i Tomasza Średniawy - "Joanna".

https://ninateka.pl/film/joanna-aneta-kopacz.

Jest to pełen czułości portret młodej matki zmagającej
się z chorobą nowotworową.
Film otrzymał nominację do Oscara w kategorii najlepszy dokument w 2015 roku.
Polecam!

[Stefan]

Już teraz trudno o "wizytę" u lekarza rodzinnego!!. I co to za "wizyta".
Pierwsza bariera - dodzwonić się do niego.

A w poniższym artykule mamy wizję tego co czeka nas w jesieni.
"Lekarze-rezydenci: przemęczeni, zestresowani i pełni obaw" - https://www.medonet.pl/zdrowie,lekar...,63396012.html

Czy PIS-owski rząd: Kaczyński-Morawiecki-Szumowski usłyszą skargę młodych lekarzy ???
Dotrze do nich, że nie będzie miał kto nas leczyć.