Wygląda na to, że się pozbyłam zmory.
Advanced niewiele chyba pomógł. Znalazł 3 zagrożenia, ale jakie - nie wiem.
Jakieś 3 klucze, których niezrozumiałe nazwy w raporcie podał, oraz zresetował ustawienia Winsock (?)
Ale zmory nie usunął.
On w ogóle jakiś maluśki jest, ten programik. Waży 3876 kB
Pomogło zresetowanie Firefoxa.
Niewiele straciłam, tylko importowane zakładki, ale mam je na 'gwizdku'.
Za to zmora zniknęła.
No i zostałam bez pogromcy reklam.
Dziwne jest to, że mi się taka zmora trafiła. Tego Adguarda brałam ze strony producenta. Przynajmniej tak mi się zdawało. Mozilla tam mnie skierowała.
Moze to ona w maliny mnie wpuściła?
Teraz na zimne dmucham i pewnie poczekam na zdalne działanie mego zaufanego serwisanta. Niech on poprzez Team Viewer się mozoli.
Krysiu, Fracie, Stefanie!
Dziękuję bardzo za pomoc