|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam o poranku... Za oknem jeszcze ciemna noc, a ja już od godziny nie śpię.... żadnych pilnych obowiązków, żadnej pilnej pracy, a spać nie daje... wrrr - powarczę sobie. I nawet kawy nie mogę wypić, bo wybieram się na badania laboratoryjne do przychodni.
Miłego dnia WSZYSTKIM życzę... pozdrawiam... i do potem....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Magiczna wprost mgiełka w ogrodzie się snuje, słońce się przebija
co zapowiada dobry dzień. Cytat:
Myślałam z niepokojem o tej nocy, bo spałam snem sprawiedliwego po południu, ale spałam też i w nocy. Aż do świtu. I nie pamiętam żadnych snów, żadnych nawet kolorowych snów. Bogda pewnikiem wnuczce nic poważnego chorobowo się nie zdarzyło, ale dziecko jest dzieckiem, więc nawet jeden czy dwa dni trzeba w domu potrzymać. Wszystko to przechodziłam, bo też byłam babcią - pogotowiem ratunkowym. Jak byli trochę starsi, a choroba nie była z tych obłożnych, to chcieli sami chorować w domu. Tym bardziej, że ich rodzice nigdy nie wychodzili do pracy na osiem godzin, tylko góra na pięć. Miłego dnia Wszyściuchnym!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Lepiej, żeby Bratek zostawił gołąbki w spokoju
Doc, fotki świetne i pomysłowe Gratko, słyszałam już dawno o czarcim pazurze właśnie tutaj, na seniorku ale nigdy go nie stosowałam. Jak będziesz miała jakieś wyniki, czekam na wieści. Izo, ja tam jestem cierpliwa, mogę stosować jakieś zioła czy maści miesiącami, oby tylko były efekty Współczuję tych krótkich nocy, spałam dzisiaj jak zabita Bogda, oby mała już wyrosła z tych chorób roznoszonych przez dzieci, mamy jakoś spokój tfu, tfu... Polecam książkę Carlosa Ruiza Zafona "Cień wiatru", ma klimat... Gratka przeleciała mi nad głową ale mam już wprawę w uchylaniu Dobrego dnia Przynoszę fiatuszki
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Przychodnia zaliczona...krew do badania oddana...zakupy zrobione... liście spod czereśni wygrabione... za chwilę odgrzewany obiad i całe popołudnie luzu. Będzie pewnie ślęczenie przed telewizorem i książka.
Bogda... zdrowia wnusi życzę... maluchy mają to do siebie, że czasem niedomagają. Wyrośnie z tego, jak nabierze odporności... w grupie łatwo jakiegoś wirusa podłapać. Gratko...mimo, iż niezbyt dobrze spałam czuję się raźno i rześko. Widocznie mój organizm potrzebuje już mniej snu. Wprawdzie ok. godz. 21 będę już senna, ale przed 22 nie kładę się... Lulka... Doc... urocze te Wasze fotki... miło się ogląda. Dzięki... Do wieczora...
__________________
|
|
||||
Sporo ludzi tu wchodzi, to zamieszczam ostrzeżenie dla wszystkich starszych i samotnych ludzi,
choć Was nie podejrzewam o taką bezmyślność. NIE DAJCIE SIĘ OSZUKIWAĆ I OKRADAĆ, NIE WPUSZCZAJCIE DO DOMU NIEZNAJOMYCH JAK JESTEŚCIE SAMI! Koleżanka mi właśnie opowiadała, że jej znajoma została okradziona na metodę; "proszę mnie wpuścić, bo przyniosłem pani zwrot podatku z ZUSu, tylko nie mam odliczonej kwoty i musi mi pani wydać" Jaki zwrot podatku? Od kiedy to ZUS cokolwiek zwraca? i to w gotówce do domu??? Inne bajeczki również są wymyślane, pomysłowość oszustów nie ma sobie równych, wystarczy, że się ich wpuści do domu a nie wiadomo jak to się później skończy. Popularną metodą było i jest "oszustwo na wnuczka", zobaczcie film https://youtu.be/LQnN6s0ohK4
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
WITAM i pozdrawiam cieplutko...
Dziś kochani wnoszenie pociętego drewna do szopy.. Tak jak GRACIA mówi że dla mnie ta JESIEŃ cieplutka tak sprzyja,ale dla nas wszystkich kochani miło jak ciepło co tu dużo mówić,jest cudownie. PRZYTULAM WAS. |
|
||||
Dobry wieczór.
Wreszcie jestem wolna i mam luz. Lulka dzięki za ostrzeżeni. Ja tam do domu nie wpuszczam nikogo obcego, telefonów niezapisanych nie odbieram. A ci oszuści na wnuczka tyle ludzi skrzywdzili. Dziwię się, że mimo tylu ostrzeżeń ludzie dają się tak naciągać. Teraz jeszcze działają metodą "na policjanta". Ze dwa lata temu wlazło na podwórko dwóch facetów. Niby z elektrowni z propozycją niższych opłat i takie tam. Siedziałam razem ze szwagierką, to byłyśmy odważne... I taka gadają, gadają, w końcu jeden mówi, proszę przynieść ostatni rachunek to wszystko mi wytłumaczy. Mówię...skoro pan z elektrowni, to macie wgląd w rachunki, po co mam teraz pokazywać. Się trochę zmieszali, zaczęli coś ściemniać i powiedzieli, że przyjdą za dwa dni, mamy czas się zastanowić. Nie przyszli, wiedzieli że nie mają po co. Wiecie co, sama nie wiem co to było z wnuczką. Gorączki nie ma, kaszlu i kataru też, tylko rano wymiotowała. Może to jelitówka, a może jakiś stres, zobaczymy co będzie jutro, w każdym razie siedzimy w domu. Ja podobnie jak Iza nie lubię długo spać. Jak pośpię za długo, to później boli mnie głowa i jestem jakaś rozbita. Cytat:
Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Moja nieżyjąca już znajoma dała się okraść metodą na "jesteśmy z administracji, proszę nas wpuścić, musimy sprawdzić stan rur w łazience". Bajka wiarygodna, można się nabrać. Wpuściła, gość niby oglądał te rury a jego towarzyszka w kuchni przejrzała wszystkie szufladki i zabrała co znalazła wartościowego. Znajoma przyznała się tylko do obrączki, którą trzymała w szufladzie, ale wiem, że portfel też zniknął, pewnie jej było głupio. A gdyby tak ją napadli, dopiero byłaby tragedia. Nie wiem, że ludzi nic nie nauczy, trąbią o tym wszędzie a oni dają się tak wykorzystywać, choćby na te telefony. Ostatnio oszukują metodą "na fejsbuka", wyszukują wirtualnego znajomego i błagają o szybki przelew, opowiadając dowolną bajkę. Małej pewnie coś zaszkodziło ale trzeba obserwować. Cytat:
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
W blokach chyba zdarzają się takie kontrole. Tylko po co wpuszczała tą drugą do kuchni. No tak...ale tam też są rury...masakra. |
|
||||
Piękny dzień za nami... Łaskawa ta tegoroczna pani jesień.... Podobnie jak Ela cieszę się z takiej aury.
Lulka... dzięki za ostrzeżenie... staram się być ostrożna i nieufna wobec obcych. Moją znajomą też okradli z dorobku życia metodą "na sprawdzenie instalacji wodociągowej". Przepłaciła to chorobą, po której już się nie podniosła. Bogda... mam nadzieję, że z wnusią lepiej. Zostawcie ją jeszcze jutro w domu niech do końca wydobrzeje. Miłego wieczoru... WSZYSTKIM...
__________________
|