menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #141  
Nieprzeczytane 14-01-2018, 15:55
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

wkurzyłam się..pewni dziennikarze opowiadają bzdury,
WOSP finansuje JAROCIN!!!
Dowód dla niedowiarków podam link. Owszem wspiera trudną młodzież, nawet mówi często ich językiem , a oni czują ię kochani , częściowo to samo robił śp Kuroń , a Pisiurki?-budzą rasizm , nienawiść- jA JUŻ dzięki nim powoli zauważam u siebie rasizm i coraz bardziej tracę zaufanie, głównie do tych pseudo katolików., których widzę w kościele
Podaję link rozliczeń WOSP
https://www.wosp.org.pl/fundacja/wazne/rozliczenia


https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26992611_1627179180654406_7169396525983554544_n.jp g?oh=cca2498df2880196f875d926f46b79b9&oe=5AEB615B
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #142  
Nieprzeczytane 10-02-2018, 13:46
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Wyjątkowe miejsce w wyjątkowym wątku

CENTRUM NAUKI KOPERNIK.



Miejsce przyjazne nie tylko dzieciom, wnukom, ale seniorom tym sędziwym i mniej sędziwym.
Od wielu lat turyści zwiedzający Warszawę obowiązkowo zwiedzają Centrum Nauki Kopernik
Byłam w tym wyjątkowym miejscu kilka lat temu , jutro ponownie idę ze znajomymi Polakami z Anglii i koleżanką , więc w poniedziałek zdam foto relację z aktualnych wystaw z pewnością wartych obejrzenia.
Cytat:
W każdym wieku możemy być odkrywcami, uczyć się nowych rzeczy, poznawać świat, śmiać się, cieszyć życiem i zdobywać nowe umiejętności. Centrum Nauki Kopernik serdecznie zaprasza seniorów do zwiedzania wystaw, udziału w zajęciach w laboratoriach i Majsterni, odwiedzenia Teatru Wysokich Napięć oraz wizyty w niezwykłym planetarium Niebo Kopernika.

Obecnie dojazd jest świetny komunikacją miejską.
Wiele godzin mija w mgnieniu oka, ale na miejscu jest kawiarnia, bar z gorącymi posiłkami, miejsca relaksu z możliwością oglądania gwiazd i planet

Cytat:
Miejsca gdzie może cała rodzina spędzić kilka godzin razem i świetnie się przy tym bawić wspólne spędzanie czasu gry zabawy rywalizacja tutaj można poznać fizykę chemię i zjawiska z jakimi się spotykamy na co dzień a tutaj one są dobrze wyjaśnione pomoc animatorów jest niezbędna bo oni wprowadzają nas w tajniki różnych zjawisk.


__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #143  
Nieprzeczytane 12-02-2018, 14:09
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Wczoraj odwiedziłam to niesamowite miejsce , które śmiało można opisać w wątku wydarzenia kulturalne
Niestety tak jak dawniej , tak i teraz na ekspozycjach wystaw nie można robić zdjęć , więc tylko zamieszczę dwa , które udało mi się zrobić w Centrum Kopernika z.......szatni i w Planetarium w miejscu , gdzie można było zrobić sobie zdjęcie w stroju kosmonauty

W Centrum Kopernika między innymi obejrzałam z zaciekawieniem wystawę :
Powietrze -więcej nic




Cytat:
Powietrze jest wszędzie wokół nas.
Nie możemy go zobaczyć, ale wyraźnie odbieramy jego obecność za pomocą innych zmysłów.
Czujemy powiew wiatru, zmiany temperatury, zapachy, słyszymy dźwięki.
Powietrze – bardzo dosłownie – trzyma nas przy życiu.

Kształtuje też pogodę, pozwala latać samolotom,
umożliwia działanie odkurzaczy i pompek rowerowych.


Po kilku godzinach zwiedzania wystaw Centrum Nauki Kopernik odwiedziłam Planetarium
Niebo Kopernika , a tutaj niespodzianka
Możliwość zrobienia zdjęcia w kombinezonie kosmonauty
jutro na bal na seniorku w sam raz ubranko karnawałowe

/Na wystawie Ziemia wyczytać można;
jak przygotować się do pobytu na stacji kosmicznej?
Zobaczyć na ekspozycji , jak trudnym i wyczerpującym doświadczeniom są poddawani astronauci, zanim wyruszą na wyprawę życia.
Poczuć się ...... jak astronauta, który startuje w kosmos lub unosi się w pobliżu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Dowiedzieć się można , jakie niebezpieczeństwa czyhają na ludzi w przestrzeni kosmicznej.
Jednak ,pomimo dużego ryzyka, chęć eksploracji kosmosu jest silniejsza, ponieważ to największa przygoda człowieka, która pcha ludzkość do dalszych poszukiwań. Na wystawie można było spojrzeć na naszą planetę oczami astronautów, poznać urządzenia pracujące dla nas na orbicie

N
iesamowite miejsce . Kiedyś byłam w lecie -może atrakcji było więcej , ale zima też w Centrum Kopernika i Planetarium jest miejscem wielu niespodzianek czekających na osoby odwiedzające to miejsce nad Wisłą
===================================

Przy okazji zabawię się w kuriera
bo jutro /dopiero od 19-tej do 23-ciej robię za wodzireja {złapałam grypę}zapraszam i proszę o wsparcie
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #144  
Nieprzeczytane 15-02-2018, 23:23
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie 3 X W wyjątkowi XX wieku w Polsce i na Świecie

3 X W

wyjątkowi drugiej połowy XX wieku i początku XXI wieku w Polsce,
pierwsi wymieniani przez obcokrajowców, gdy pytano ich o osoby kojarzone z naszym krajem to;


Wojtyła, Wałęsa, Wajda.



Karol Wojtyła


Lech Wałęsa



Andrzej Wajda





a wcześniej ;

Maryla Rodowicz,



Zbigniew Boniek


Włodzimierz Lubański




moim zdaniem ,
każda z tych osób - pomijając wyznania religijne, lub jej brak i orientację polityczne

zasługuje na miano wyjątkowych osób

Moim zdaniem zapiszą się złotymi zgłoskami w historii polskiej i nie tylko.


Każdą z nich jak najlepiej potrafię - jej dokonania
opiszę w wątku
na podstawie moich osobistych doznań,

bo przecież urodziłam się w 50-tych latach - jestem naocznym światkiem /tych wyjątkowych osób /,
ich pracy często wymagającej odważnych działań
dla dobra Polski i świata

Nigdy nie interesowałam się i nie interesuję się polityką,sportem tyle o ile.
Sztuką , kulturą tak , ale postaram się bardzo obiektywnie opisać osobę i karierę na skalę światową ....
Maryli Rodowicz , oraz Andrzeja Wajdy.
Jedyną osobę ......
Jana Pawła II
- jego wielki wkład ciężkiej pracy w pojednaniu całego świata - różnych religii ,
w wielkim wkładzie ;
aby młodzież na całym globie postępowała etycznie i przede wszystkim kierowała się miłością do swojego kraju,bliźniego i świata podejrzewam opiszę subiektywnie,
ponieważ wychowana jestem w rodzinie katolickiej i przewodnikiem życiowym moim jest biblia
cdn
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu

Ostatnio edytowane przez ewikomega : 16-02-2018 o 00:45.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #145  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 17:32
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Postanowiłam – przewrotnie od końca zacząć pisać o wybitnych Polakach
z którymi była kojarzona Polska w drugiej połowie XX wieku, oraz w pierwszych latach XXI wieku



ANDRZEJ WAJDA – reżyser
Wiele filmów tego reżysera nie da się , nie obejrzeć



https://www.youtube.com/watch?v=qE44MVA79-A

W latach o których wyżej piszę moim zdaniem najbardziej rozpoznawalne było nazwisko Andrzeja Wajdy, choć dla mnie na równi z Wajdą pięknie o historii Polski kadrami filmowymi opowiadał , również Jerzy Hofman- którego jeden z ostatnich filmów Bitwa Warszawska 1920 robi wielkie wrażenie w formacie 3D
http://1.fwcdn.pl/po/26/32/562632/7392603.3.jpg


Najnowszą historię Polski , ale z domieszką scen akcji, elementami thrillera- opisał klatkami filmowymi Antoni Krauze w filmie Smoleńsk . Po przeczytaniu recenzji nie obejrzałam tego filmu , czy słusznie???
Przekonajcie się państwo sami;
Opis odbioru filmu przez recenzentów zamieszczony w Wikipedii.
Film Smoleńsk
Film spotkał się ze strony recenzentów z krytyką określaną jako miażdżącą. Najczęstszymi zarzutami krytyków wobec filmu były: chaotyczny scenariusz i montaż, słaba gra aktorska, kiepsko napisane role postaci oraz propagandowy charakter
Na początku lutego 2017 film znalazł się w pierwszej setce najgorzej ocenianych produkcji kinowych w serwisie IMDb
Średnia ocena filmu w agregatorze Mediakrytyk wynosi 2.8/10 na podstawie 33 recenzji
Wbrew oczekiwaniom producentów w premierowy weekend film osiągnął przeciętny wynik, przyciągając do kin niecałe 108 tysięcy widzów, co przełożyło się na 18. najlepsze otwarcie 2016 roku w polskich kinach. Podczas 41. edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni zorganizowany został specjalny, pozakonkursowy pokaz Smoleńska.
1 kwietnia 2017 otrzymał siedem Węży,
w tym Wielkiego Węża w kategorii najgorszy film roku –
„za powrót do kina socrealistycznego w jego najczystszej postaci
(tylko z odwróconymi biegunami)”,
a także w kategoriach najgorsza reżyseria, żenujący film na ważny temat,
najgorszy scenariusz, najgorsza rola żeńska,
najgorszy duet na ekranie i najbardziej żenująca scena

.
Wracam do Andrzeja Wajdy –


/moim zdaniem/ bardzo inteligentnego twórcy ,

który pięknie rozpowszechniał historię Polski w świecie filmami realizowanymi na podstawie lektur/np.” Pan Tadeusz,” , „ Wesele” . „Ziemia obiecana”, opowieści bliskich/film „Katyń”/,
czy wreszcie trafnych spojrzeń na szarą rzeczywistość socjalizmu miedzy innymi w ostatnim jego filmie „Powidoki” w którym trafnie przekazuje widzowi jak komunistyczna władza niszczyła niepokornego człowieka": wybitnego artystę, który sprzeciwił się doktrynie socrealizmu., ale nie tylko ten film opowiada o szarym życiu naszych rodaków w latach powojennych przykładowo „Niewinni czarodzieje ”- to też film przedstawiający polską rzeczywistość po 45-tym roku.
Nie jestem kinomanką , ale nazwisko Andrzeja Wajdy głęboko wbiła się w moją pamięć, ponieważ,/moim zdaniem/ z dużym wyczuciem opowiadał o tym, jak rozumie Polaków – ich przeszłość i teraźniejszość. Wylansował w kraju jak i zagranicą wielu obecnie wybitnych, kiedyś tylko i aż zdolnych polskich młodych aktorów .

Może słyszy się , że państwo polskie przeznaczało na produkcję filmową Andrzeja Wajdy wielkie pieniądze, ale liczyło się zapewne z wielkim eksportowym "produktem" jaki stanowił reżyser ,
nie zawiodła się Polska . Pieniążki zwróciły się z nawiązką dzięki miedzy innymi Andrzejowi Wajdzie byliśmy i chyba nadal jesteśmy rozpoznawalni w świecie kinematografii i nie tylko.



Wywiad z Martinem Scorsese


Twórczość Andrzeja Wajdy to opowieść o bohaterach funkcjonujących w trudnych realiach politycznych, rozwijająca się w uniwersalne rozważania o kondycji ludzkiej. Choć jego obrazy są mocno osadzone w polskiej historii, były punktem odniesienia i inspiracją także dla filmowców ze świata.
"Uczyłem się kina na filmach Wajdy i Polańskiego. Inspirowało mnie kino europejskie, francuskie, rosyjskie i włoskie. Ale to kino polskie pokazało mi sposób opowiadania, którego nawet sobie nie wyobrażałem. To był szok" - mówił Martin Scorsese, jeden z najsłynniejszych i najwyżej cenionych amerykańskich reżyserów filmowych, który w 2011 r. przyjechał do Polski na zaproszenie Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
"Zorientowałem się, że kiedy chcę coś przekazać aktorom albo operatorom, pokazuję im polskie filmy z lat 50. Pokazywałem filmy Wajdy różnym producentom z Hollywood, a oni nie mogli się nadziwić. Nigdy nie widzieli czegoś podobnego" - powiedział autor "Taksówkarza".




Andrzej Wajda wyreżyserował 40 filmów –każdy to perełka, a ja , aby upamiętnić jego dorobek filmowy, choć jak pisałam wcześniej nie jestem kinomankę zrobiłam pokaz

Obrazy historii polskiej zarejestrowane przez Andrzeja Wajdę , w tle polonez Ogińskiego

https://www.youtube.com/watch?v=Wr4JQHuR2O4



Czterdzieści filmów wyreżyserowanych przez Andrzej Wajdę:


Pokolenie, Kanał, Popiół i diament, Lotna, Niewinni czarodzieje, Samson, Powiatowa Lady Makbet, Popioły, Bramy raju , Przekładaniec, Wszystko na sprzedaż, Polowanie na muchy ,
Krajobraz po bitwie, Brzezina, Piłat i inni Wesele, Ziemia obiecana Smuga cienia, Człowiek z marmuru,
Bez znieczulenia, Panny z Wilka, Dyrygent, Człowiek z żelaza, Danton, Miłość w Niemczech
Kronika wypadków miłosnych, Biesy, Korczak, Pierścionek z orłem w koronie, Nastazja,
Wielki tydzień, Panna Nikt, Pan Tadeusz Wyrok na Franciszka Kłos,a ,Zemsta, Katyń, Tatarak,
Wałęsa. Człowiek z nadziei, Powidoki.
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #146  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 18:22
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Kanał



/
Cytat:
Jest to pierwszy polski film powojenny poruszający tematykę powstania warszawskiego. Oparty na opowiadaniu Jerzego Stefana Stawińskiego (uczestnika powstania, który przeszedł przez kanały podczas powstania warszawskiego) i zrealizowany według jego scenariusza. Film ukazuje jeden z końcowych epizodów walk w Warszawie.
Jednoznacznie pesymistyczna wymowa filmu uczyniła go kontrowersyjnym w odbiorze szerokiej publiczności. Pomimo tego film uznano za sukces artystyczny i został on dobrze przyjęty przez krajową krytykę. Zarazem Kanał był pierwszym polskim filmem zauważonym w Zachodniej Europie. Dzięki projekcji na Festiwalu w Cannes w 1957 poznała go światowa krytyka, doceniając za oryginalność i nowatorstwo. Na tym samym festiwalu Kanał zdobył nagrodę Srebrną Palmę (ex aequo z Siódmą pieczęcią Bergmana).
Film Wajdy do dziś uznawany jest za jeden z najlepszych polskich filmów. Datę jego premiery powszechnie uważa się za początek polskiej szkoły filmowej.





FILM KANAŁ
https://www.youtube.com/watch?v=Za7r82hRXRA
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #147  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 19:05
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Popiół I diament




/
Cytat:
Popiół i diament – polski dramat filmowy z 1958 roku w reżyserii Andrzeja Wajdy, zrealizowany na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego pod tym samym tytułem.
Akcja filmu toczy się w 1945 roku, tuż po zakończeniu II wojny światowej. Jego głównym bohaterem jest były żołnierz Armii Krajowej (AK), Maciek Chełmicki, który działając w podziemiu antykomunistycznym otrzymuje rozkaz likwidacji Szczuki, lokalnego sekretarza Polskiej Partii Robotniczej. Z biegiem czasu u Chełmickiego pojawia się coraz więcej wątpliwości.
Wajda, przekładając na język filmu literacki pierwowzór Andrzejewskiego, zmienił zasadniczo sens utworu. Filmowy Popiół i diament nie jest wyrazem propagandy komunistycznej, przeciwnie – jego wiodącym tematem są rozważania nad tragicznym losem partyzantów z powojennego podziemia niepodległościowego. Po ponad trzymiesięcznych zdjęciach film otrzymał od władz pozwolenie na rozpowszechnianie jedynie dzięki wstawiennictwu samego Andrzejewskiego. Chociaż nie został dopuszczony do konkursu głównego na festiwalu filmowym w Cannes, to na festiwalu w Wenecji nagrodzono go nagrodą FIPRESCI.
Popiół i diament spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków zarówno w Polsce, jak i za granicą. Pomimo tego, że film skłaniał do dwuznacznych interpretacji, spowodował zarówno radykalny atak marksistowskich krytyków, a po latach – w początkach okresu transformacji – także krytykę ze strony ówczesnych publicystów, w powszechnej opinii zasłużył na miano arcydzieła polskiej szkoły filmowej. Odnajdywano w nim nawiązania do romantyzmu i symbolizmu, ekspresjonistyczną wizję świata oraz portret polskiej młodzieży okresu wojny. Po zagraniu roli w tym filmie, Zbigniew Cybulski był wielokrotnie porównywany do amerykańskiego symbolu buntu młodego pokolenia, aktora Jamesa Deana.

https://www.youtube.com/watch?v=4ypycSAPFgA
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #148  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 19:38
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Wesele



Cytat:
"Wesele" w reżyserii Andrzeja Wajdy z 1973 roku jest oparte na utworze Stanisława Wyspiańskiego o tym samym tytule. Scenariusz do niego napisał Andrzej Kijowski. Adaptacja różni się od swojego literackiego pierwowzoru, jednak wszystkie zmiany uważam za przemyślane, bardzo pomysłowe, a momentami nawet koniecznie.

Film zaczyna się sceną, kiedy państwo młodzi i goście wyjeżdżają z Krakowa. Ich podróży do Bronowic towarzyszy gwar napotkanych ludzi i dźwięk "Marszu Mendelsona". Chwilę później atmosfera staje się poważniejsza, kiedy bohaterzy przejeżdżają przez granicę rosyjsko-austriacką. Tego fragmentu oczywiście nie ma w dramacie Wyspiańskiego. Poprzez dodanie tej sceny podkreślona jest sytuacja historyczna przedstawianych zdarzeń. Polska w tamtym czasie była krajem pozbawionym wolności. Wydaje mi się, że jest to również aluzja do czasów, kiedy film był realizowany. Wajda często poruszał w swoich obrazach problemy Polaków w czasach PRL-u, a temat walki o wolność ojczyzny i motyw uśpienia narodu był w tamtym czasie bardzo aktualny.

Pierwszy akt przedstawiony jest w filmie bardzo dynamicznie. Osobiście uważam go za najlepszą część "Wesela". Postacią, która oprowadza nas po hucznej od zabawy, Bronowickiej chacie jest Dziennikarz. Podobnie jak on jesteśmy zdezorientowani, zaskoczeni, ale i zafascynowani dzikimi tańcami, głośną muzyką i kolorowymi strojami weselników. Reżyser otrzymał ten efekt nie tylko poprzez odpowiedni dobór ścieżki dźwiękowej i doskonałych kostiumów. Bardzo ciekawa jest również praca kamery. Towarzyszy ona gościom i rejestruje ich żwawy taniec, przeciskanie się przez tłumy biesiadników oraz zabawne rozmowy. W pierwszym akcie dramatu najdokładniej przedstawiona jest ówczesna sytuacja społeczeństwa polskiego: jej podział, problemy i relację pomiędzy chłopami, a inteligencją. Zabawa weselna jest symbolem chwilowego, pozornego zbratania się dwóch klas społecznych. W filmie jest to bardzo mocno zaakcentowane. Od czasu do czasu, podczas dzikich chłopskich tańców prezentowane są statyczne, patrzące na wszystko z dystansem postacie inteligencji. Ważną sceną jest taniec Maryny z Czepcem. Motyw tańca często jest symbolem pojednania się, a więc przedstawia on wzajemną przyjaźń między inteligencją, a chłopami. Choć to taniec spontaniczny i wesoły jest po prostu śmieszny, nawet biesiadnicy zauważają, że jest coś dziwnego w ich wspólnej zabawie.

W akcie drugim najważniejsze jest pojawienie się osób dramatu. Symboliczne postacie zjaw są różnie interpretowane. Jednak w filmie są one przedstawione głównie jako "alter-ego" bohaterów. Najłatwiej to zaobserwować na przykładzie Stańczyka (błazna z okresu Jagiellonów, symbolu patriotyzmu i mądrości narodowej). Upomina on Dziennikarza, krytykuje jego bierność i usypianie narodu. W filmie obie postacie grane są przez jednego aktora, co daje nam jasne skojarzenie. Podobnie interpretowana jest postać Wernyhory. Ukazuje się ona Gospodarzowi, ale widzi on ją za oknem, a my domyślamy się, że jest to jedynie jego odbicie.

Bardzo podoba mi się jak przedstawiony w filmie jest akt trzeci. Wajda doskonale otrzymał efekt senności, marazmu i tajemniczości. Jest to zasługa bardzo udanych zdjęć plenerowych i przedstawienie surowego jesiennego krajobrazu polskiej wsi. Sceny te są dodane do scenariusza i choć nie występują w dramacie Wyspiańskiego, nadają adaptacji atmosferę uśpienia oraz uzupełniają symbolikę wydarzeń. Należy również zwrócić uwagę na postać Chochoła granego przez Czesława Niemena, który swoim melancholijnym śpiewem wprowadza w marazm gości weselnych.

Reasumując, "Wesele" to przykład adaptacji filmowej, która pełni rolę interpretacji literatury. Nie tylko ją przenosi na ekran, ale również pogłębia, uzupełnia i przedstawia punkt widzenia scenarzysty i reżysera. Wajda i Kijowski otrzymali ten efekt poprzez bardzo przemyślane skróty dialogowe, dodanie nowych scen, połączenie niektórych i zmiany kolejności, dobrane kostiumy, muzykę, montaż i dekorację oraz dynamiczną grę aktorską. Oglądając film, można zauważyć liczne przykłady polskich dzieł sztuki. Pojawiają się w nim fragmenty utworów Chopina, hejnał z wierzy Mariackiej, piosenki popularne w tamtych czasach oraz muzyka ludowa. Możemy również zaobserwować wykorzystanie wielu motywów z malarstwa polskiego. Przywoływane są obrazy takie jak: "Trumna Chłopska" Gierymskiego, "Rejtan"i"Stańczyk" Matejki oraz "Chochoły"Wyspiańskiego. Według mnie "Wesele" jest nie tylko świetną adaptacją, która przedstawia sens powieści, ale również bardzo dobrym filmem ze świetnym scenariuszem, grą aktorską i dynamiczną akcją.
FILM WESELE

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&u act=8&ved=0ahUKEwivrMK2yq3ZAhVwhaYKHXS8DOUQyCkIKjA A&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3D uZQFR9Dmp1s&usg=AOvVaw0etNce35JkzwySUGhqzClC


Miałeś chamie złoty róg - Czesław Niemen

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&u act=8&ved=0ahUKEwi_ntDfyq3ZAhVKCSwKHQnxChAQtwIINTA B&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3D B-t7CqvBM2A&usg=AOvVaw3VLXIaxYWYrnHjIt6ljd3q
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #149  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 19:54
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 590
Domyślnie

Cytat:
Napisał ewikomega
/

Nie wiem czy wiesz, że brat Leona Niemczyka był właśnie takim przewodnikiem po kanałach w czasie Powstania?
To jeden z takich ludzi był, których życiorysy doskonale nadawałyby się na scenariusze filmowe.
Zmarł w Kanadzie kilka lat temu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #150  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 20:01
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 590
Domyślnie

Cytat:
Napisał ewikomega
[IMG]
/

jakiś czas temu dziennikarka spytała Wajdę dlaczego zrobił Pokolenie?
Wajda odrzekł krótko i trafnie:
-Bo inaczej nie zrobiłbym "Popiołu i diamentu" i "Kanału."
Odpowiedź z Cytowaniem
  #151  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 20:01
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Ziemia Obiecana

FILM Z 1974 ROKU

Trzej przyjaciele, Karol/Daniel Olbrychski/, Maks /Andrzej Seweryn/
i Moryc/Wojciech Przoniak/, zakładają fabrykę w Łodzi, chcąc jak najszybciej dorobić się fortuny.

Cytat:
Film Andrzeja Wajdy jest adaptacją powieści Władysława Reymonta i jednym z niewielu przypadków, kiedy to "kopia" jest lepsza od "oryginału". W przypadku ekranizacji wielkich narodowych "kobył" spodziewamy się monumentalnych dzieł, mocno okraszonych mitologią bogoojczyźnianą, z jasnym i czytelnym przesłaniem etycznym, gdzie Polak zawsze jest zwycięzcą (przynajmniej moralnym). Kto spodziewa się takich "atrakcji", zasiadając do oglądania "Ziemi obiecanej", srodze się zawiedzie; zamiast kompensacji naszych narodowych kompleksów, reżyser zafundował nam sporą dawkę życiowej, brutalnej prawdy o ludziach, po której zamiast poczucia dumy narodowej, pozostaje poczucie niesmaku.

XIX wiek. Rodzący się w bólach polski kapitalizm i rodząca się Łódź, która z podrzędnej mieściny staje się miastem przemysłowym (a tym samym symbolem nowego ustroju). Film rozpoczyna się widokiem dymiących kominów i śpieszących się ludzi, a następnie sekwencją trzech modlitw: Niemca, Żyda i Polaka (przy czym Polak nie modli się do Boga, jak dwóch pozostałych, lecz do ojczyzny, śpiewając piosenkę). Zaraz potem wkraczają do akcji trzej główni bohaterowie czyli: Karol Borowiecki (Polak, syn ziemianina, zarządca w fabryce Bucholca), Moryc Welt (Żyd, pośrednik; popisowa rola Wojciecha Pszoniaka) i Maks Baum (Niemiec, syn podupadającego fabrykanta), odmierzający krokami ziemię, którą właśnie zakupili za wspólne pieniądze.
Trzej główni bohaterowie, pomimo iż wiele ich dzieli (narodowość, religia), to łączy ich serdeczna przyjaźń i interesy. Na swojej ziemi chcą wybudować fabrykę i wreszcie pracować "na siebie". Są reprezentantami grupy, tzw. Lodzermenschów, ale w świecie finansjery są jeszcze płotkami (kto jest kim w hierarchii najlepiej widać w scenach odgrywających się w teatrze: "nowa arystokracja" w lożach, a cała reszta na dole na krzesłach). Bardzo chcą się przebić i dorobić się olbrzymich pieniędzy i, jak pokaże dalszy ciąg filmu, nie cofną się na tej drodze przed niczym. Dzięki tajnym informacjom, które Borowiecki uzyskuje od swojej kochanki Lucy Zukerowej (kapitalna scena w teatrze i powozie, gdzie Borowiecki udaje namiętność do kobiety, a faktycznie próbuje "dobrać" się do listu) udaje się im zarobić pieniądze na budowę fabryki. Jednak "układ się broni"; łódzcy fabrykanci w obawie przed konkurencją Borowieckiego (zdolny i do tego Polak) cofają mu kredyt. W tej sytuacji sprzedaje swój dwór byłemu fornalowi – fabryka zostaje ukończona. Kiedy wydaje się nam, że wszystko zmierza do szczęśliwego finału – bogactwo, ślub z Anką (w tej roli Anna Nehrebecka – flaki z olejem), wychodzi na jaw romans z Zukerową. Mąż w akcie zemsty każe spalić fabrykę, która nie była ubezpieczona. Borowiecki zrywa zaręczyny z Anką i żeni się z córką bogatego przemysłowca. Film kończy się sceną strzelania do robotników, którzy rozpoczęli strajk w jego fabryce. To pokrótce fabuła filmu, ale co z tego wynika?

Wajda dał w swoim filmie przejmujący obraz wyłaniającego się nowego świata, świata kapitalistycznego, który u swego zarania jest okrutny, nieokrzesany, "nieucywilizowany, surowy, prawdziwszy, jakby będący emanacją samej <zwierzęcej> natury człowieka". Przebudowaniu ulega cała struktura postrzegania rzeczywistości. Początku i końca dnia już nie wyznacza wschód i zachód słońca, ale przyjście i wyjście robotników z fabryki, a upływ czasu jest odmierzany stukotem maszyn (sekwencja pracujących maszyn pojawia się co jakiś czas na ekranie i wyznacza jakby kolejne akty dramatu). Zmianie ulega także cały kodeks etyczny. Uczciwość, współczucie, honor i wszelkie inne wartości, które tradycyjnie wiąże się z pojęciem humanitas są tutaj oznaką słabości; ludzie, którzy nadal próbują im hołdować są skazani na przegraną w walce o przetrwanie w wielkim, dymiącym i groźnym molochu. Teraz liczy się spryt, bezwzględność, brak skrupułów a przede wszystkim pieniądze, pieniądze, pieniądze. One przestają być środkiem, a stają się celem samym w sobie.
W takim świecie człowiek przestaje być człowiekiem, a staje się trybem w maszynie, który służy jedynie do nabijania kabzy nielicznej grupie finansjery. Informują nas o tym pierwsze minuty filmu w dialogu Borowieckiego i Horna (gdy Horn dostaje reprymendę, za to, że chciał pomóc kobiecie, której mężowi maszyna urwała głowę). Przytoczę go tu niemal w całości, bo jest on niezwykle istotny w kontekście całego filmu:
B: Nam nie jest wszystko jedno. Nam – fabryce, w której pan jesteś jednym z miliona kółek.
H: Nie jestem maszyną, jestem człowiekiem.
B: W domu. A w fabryce nie wymaga się od pana egzaminów z człowieczeństwa. Nie za to panu płacimy. Jesteś pan maszyną dokładnie taką samą, jak my wszyscy.
Fabryka dehumanizuje człowieka, zostaje on odarty z godności, jego życie nie ma żadnej wartości; gdy zdarzy mu się wypadek i nie jest już zdolny do pracy, to się go po prostu wyrzuca, jak zepsuty sprzęt.

Ten film jest dlatego taką gorzką pigułką do przełknięcia dla Polaka, gdyż najgorszą świnią w całym filmie jest właśnie Polak – Borowiecki. Jest zimnym, zepsutym draniem, którego postać jest tak skonstruowana, że po prostu nie sposób go lubić i Wajda jest bardzo konsekwentny w kreowaniu tego wizerunku. Jest jeden moment w filmie, kiedy wydaje się nam, że pokaże on "ludzką twarz"; to scena, kiedy w fabryce zdarzył się wypadek; ludzie patrzą ze zgrozą na tragedię konającego człowieka, Borowiecki podchodzi do kobiety (prawdopodobnie żony poszkodowanego), kładzie jej rękę na ramieniu i, kiedy spodziewamy się słów pocieszenia, słyszymy... "Do maszyn!". I jeszcze jakby tego było mało (Wajda, ty sadysto!) po chwili dodaje ze złością "Tyle materiału na nic!". Potem jeszcze parokrotnie da dowody na brak szacunku wobec ludzkiego życia (gdy Anka chce pomóc rannemu pracownikowi usłyszy od narzeczonego "Niech zdycha z Panem Bogiem" i w finałowej scenie rozkazu strzelania do robotników). Ale jest jednak coś uderzającego w tej postaci. On jest po prostu brutalnie szczery. Inni (Bucholc, Grünspan) próbują ukryć swój cynizm za maską pozorów czy za wyższymi racjami. Borowiecki niczego nie udaje; jest świadom mechanizmów rządzących "nowym światem", godzi się na nie bez oporu i nie próbuje nikomu wmawiać, że robi coś dla wyższych celów, ani że liczą się dla niego takie wartości jak ojczyzna, tradycja (którą postrzega jako przeszkodę, którą należy odrzucić), rodzina (gdyby jego ojciec posiadał majątek, bez skrupułów ubezwłasnowolnił by go, aby "położyć łapę na kasie"), Bóg. Ale i to się zmieni. W końcowych scenach niesie na rękach swojego syna, ubranego w sarmacki strój (nagle zachciało mu się zgrywać szlachcica i sobiepana, chodź wszyscy wokół wiedzą, że jest zwykłą sprzedajną dz...), a to, co się najbardziej rzuca w oczy to rudy kolor jego włosów (jak wiadomo rudy jest symbolem fałszywości). Grozę tej scenie dodają jeszcze kłaniający się mu w pas ludzie, a między innymi Stein (co do którego mamy nadzieję, że jednak "się uratuje"). Przyznam się szczerze, że właśnie te sceny zrobiły na mnie większe wrażenie, niż chwilę późniejszy rozkaz strzelania. Jest to obraz jego ostatecznego upadku.

Borowiecki przegrał na wszystkich frontach; jako kapitalista (aby mieć fabrykę musiał "się sprzedać" bogatej i głupiej Madzie – owacje na stojąco dla Bożeny Dykiel), jako romantyczny kochanek (j.w.), ale przede wszystkim jako człowiek. Wobec aktu wydania rozkazu strzelania do robotników mamy poczucie, że nie ostanie się już nawet przyjaźń. Trzej bohaterowie, zawsze pokazywani w kadrze na tej samej odległości, po usłyszeniu "wyroku" odsuwają się. Nawet ten najjaśniejszy akcent w jego nędznym życiu, czyli dwaj przyjaciele, nie wytrzyma tej próby.
W filmie jest oczywiście wiele wątków pobocznych – między innymi postać Kesslera, obleśnego erotomana, który wykorzystuje swoją pozycję, aby zmuszać robotnice do seksu; Trawiński – szlachcic, który chcąc być uczciwym fabrykantem, traci wszystko i kończy śmiercią samobójczą; Horn – może dobrze, że nie pokazano jego dalszych losów, bo jest na wskroś pozytywną postacią, a skończył niechybnie jako komunista; no i oczywiście dwójka przyjaciół Borowieckiego: Maks, sentymentalny Niemiec, podkochujący się skrycie w Ance i Moryc, który mimo niewątpliwego zaślepienia wizją wielkich pieniędzy jest sympatyczny i zabawny (chociaż w scenie z Grünspanem, gdy przyszedł mu oznajmić, że nie odda mu długu, powiało grozą – ta nagła zmiana osobowości została nawet zasygnalizowana zmianą nakrycia głowy i sposobu mówienia; całe szczęście chwilę później Moryc wraca do swojego melonika).
Jedną z postaci jest także samo miasto Łódź, mające dwa oblicza – brudnych suteren, gdzie mieszkają robotnicy i pięknych pałaców finansjery, a w tle dymiące kominy i warkot maszyn.

Mimo iż film powstał w 1974 (a powieść przeszło 100 lat temu), nadal uderza nas swoją brutalną wizją rzeczywistości i bezkompromisowością w odzieraniu nas ze złudzeń, co do natury człowieka i stosunków międzyludzkich. Wajda próbuje nam pokazać, że świat, w którym przestaje liczyć się człowiek, zamienia się w prawdziwe piekło na ziemi. Pieniądz nie jest czymś, na gruncie czego można zbudować jakiś system etyczny, a bez tego "hamulca" dajemy upust swojej najbardziej ciemnej, zwierzęcej naturze. Spróbujcie żyć w takim świecie.

Archiwalny teledysk promujący film "Ziemia Obiecana" Andrzeja Wajdy


https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&u act=8&ved=0ahUKEwj40uTk0K3ZAhXMFSwKHVItDg4QtwIINDA C&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3D qekSPFoeEGw&usg=AOvVaw1Jw5vKyDcZMzaDl1ZQvADs
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #152  
Nieprzeczytane 17-02-2018, 20:44
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Katyń

Katyń film z 2007 roku Andrzeja Wajdy

7 września 1939 roku ZSRR napada na Polskę. Dowódcy i oficerowie Wojska Polskiego zostają pojmani przez Armię Czerwoną.

Cytat:
Katyń" Andrzeja Wajdy przeszedł do historii polskiego kina jeszcze przed swoją premierą. Ranga tematu, który podejmuje ten film, czyni z niego wydarzenie bez precedensu. Zbrodnię dokonaną przez Sowietów na polskich oficerach w 1940 roku władze PRL-u i ZSRR ukrywały przez dziesięciolecia. Po 1989 roku pozostawała jednym z ostatnich tragicznych wydarzeń historii Polski XX wieku, o którym nie opowiedział dotąd żaden film.

Dla Wajdy temat mordu katyńskiego był szczególnie ważny. Jego ojciec, oficer Wojska Polskiego został rozstrzelany przez Sowietów w '40 roku. Matka do końca życia nie uwierzyła w śmierć męża i czekała na jego powrót z niewoli. Swój film Wajda zadedykował właśnie rodzicom. Lecz realizacja "Katynia" oznaczała dla reżysera także swoiste zamknięcie tego rozdziału jego twórczości filmowej, w którym dokumentował tragiczne doświadczenia Polaków wynikające z politycznych i historycznych uwarunkowań rządzących w różnym czasie losem naszego kraju.

Wajda długo poszukiwał fabularnego klucza opowieści o zbrodni katyńskiej (więcej o tym napiszemy w artykule o wątkach katyńskich w polskim kinie). Zawsze lubił nadawać ekranowym sytuacjom i wydarzeniom szeroką perspektywę. Nawet jeśli opowiadał o losie jednego człowieka lub niewielkiej grupy ludzi - jak w "Popiele i diamencie" i "Kanale" - nadawał im cechy uniwersalne dla całego pokolenia. W przypadku filmu o Katyniu okazało się to wyjątkowo trudne. Na przykład ukazanie tej zbrodni jedynie z perspektywy polskich oficerów uwięzionych w obozie w Kozielsku byłoby hołdem wyłącznie wobec umarłych. A mężczyźni ci mieli przecież rodziny, które długo nie mogły pogodzić się z tak bestialskim mordem.

Dopiero Andrzej Mularczyk w opowieści filmowej "Post mortem" ukazał tragedię kobiet, które straciły w Katyniu bliskich oraz zatajenie przez Sowietów prawdy o zbrodni. Wajda zdecydował się zrealizować swój film na podstawie tego tekstu, jednak wraz z Władysławem Pasikowskim i Przemysławem Nowakowskim znacznie rozbudował powieść Mularczyka, stworzył kolejnych bohaterów. W tym zabiegu wyczuwa się właśnie wspomnianą potrzebę ukazania jak największej liczby znamiennych zdarzeń, które chociażby pośrednio miały związek z Katyniem i budowały historię tej tragedii.

Film Wajdy otwierają sceny z września 1939 roku. Reżyser po mistrzowsku operuje tu symbolem - jak przed laty w "Lotnej": dwaj czerwonoarmiści rozrywają polską flagę na pół, a z jej białej części jeden z nich robi onucę; żona rotmistrza znajduje pod płaszczem oficerskim zwaloną z kościoła figurę Chrystusa, bo "Boga zabili", jak pisał Bratny w "Kolumbach". Wrzesień staje się w "Katyniu" końcem świata, w którym mężczyźni mogli stać obok swoich kobiet i je chronić. Teraz to matki, żony i córki będą musiały walczyć o ich życie - a potem o pamięć o nich i o każdą informację dotyczącą ich losu. Po wojnie często nie bały się powiedzieć głośno, że zabili ich Sowieci. Gdy na Rynku w Krakowie żołnierze ludowego wojska wyświetlają radziecki film o Katyniu, który obarcza Niemców winą za ten mord, wdowa po generale puka do kabiny i mówi im prosto w twarz: To kłamstwo!

Z kolei siostra porucznika pilota zdecyduje się wystawić swojemu bratu tablicę nagrobną ze słowem Katyń i datą śmierci 1940, chociaż wie, że pójdzie za to do więzienia i być może straci życie. Z jej strony to rodzaj najwyższej ofiary w imię prawdy i pamięci o śmierci brata. Zgoda - ta skrajnie straceńcza postawa nic już nie zmieni, lecz Wajda zdaje się mówić, że dla wielu kobiet, które straciły kogoś w Katyniu, zgoda na kłamstwo była mimo wszystko niemożliwa - potęgowałaby tylko ból.

Nie wszystkich stać było jednak na podobną postawę. Porucznik Jerzy jest jednym z zaledwie garstki tych oficerów, którzy cudem uratowali się z Kozielska i nie zostali rozstrzelani w Katyniu. Teraz jest majorem, służy w ludowym wojsku, które walczy u boku Armii Czerwonej. Salutuje tym, którzy - jak mówi generałowa - zamordowali jego kolegów. Jerzy wydaje się racjonalistą, który potrafi zagłuszyć w sobie wszelkie wątpliwości. Chce po prostu przeżyć. Jednak w końcu także i w nim coś pęka...

Postać porucznika, jej wewnętrzne rozdarcie były jednym z najciekawszych motywów opowieści "Post mortem". Jego osobistą tragedię Mularczyk rozpisał na wiele aktów, dzięki czemu powojenne losy Jerzego posiadały ogromną siłę dramaturgiczną. W filmie ta postać jest, niestety, jedynie nakreślona. Podobne wrażenie odnosi się także w przypadku innego bohatera - młodego akowca, który przyjeżdża po wojnie do Krakowa, by studiować na ASP. U Mularczyka pierwsza miłość, którą przeżywał oraz niezgoda na kłamstwo katyńskie były wyczuwalne przede wszystkim w swoistej aurze, jaka go otaczała. W "Katyniu" - ponieważ obecność Tura została ograniczona do zaledwie kilku scen - wszystkie te kwestie musiały zostać wypowiedziane wprost. Dopiero w scenie ucieczki Tura przed żołnierzami LWP Wajda odwołuje się do siły samego obrazu: chłopak biegnie ulicami Krakowa, nagle wpada pod żołnierski łazik. Ginie podobnie bezsensownie jak Maciek Chełmicki. W uszach widza niemalże brzmi pytanie z "Popiołu i diamentu": Człowieku! Po coś uciekał?

Wajda decydując się na epicki rozmach filmu i tylu bohaterów, nie miał możliwości by dokładnie odwzorować poszczególne wątki z "Post mortem" lub by bardziej rozbudować te dodane przez siebie. To się czuję. Ale poprzez wielość wydarzeń reżyser osiągnął coś ważniejszego: "Katyń" przybliża całe zróżnicowane tło sytuacji związanych zarówno z samą zbrodnią, jak i późniejszym kłamstwem; mówi także o czymś więcej niż mord na oficerach: pokazuje Polskę zniewoloną i rzuconą na kolana przez dwóch najeźdźców. Jeszcze chyba w żadnym polskim filmie nie zrównano ze sobą tak wyraźnie barbarzyństwa Niemców i Sowietów. Scena, w której hitlerowcy aresztują i wywożą do Sachsenhausen krakowskich profesorów zostaje zestawiona ze scenami informującymi, że w Kozielsku uwięziono polskich malarzy, pisarzy czy inżynierów. Eliminacja polskiej inteligencji w pierwszej fazie wojny była chyba najważniejszym elementem sowieckiego i hitlerowskiego terroru.

- Trzeba było pokazać, że wśród tych ludzi byli także dobrzy i sprawiedliwi - mówi Wajda. Dlatego w "Katyniu" pojawia się radziecki oficer, który z narażeniem życia ratuje przed wywózką żonę rotmistrza i jej córkę. Losy tych Rosjan, którzy zdobyli się na podobny gest, pozostają nieznane. Władza ZSRR zawsze zacierała podobne ślady. Oficer w filmie Wajdy przypomina swoją obecnością, że takie osoby jednak istniały.

Jest także właściwie jedyną postacią spośród Sowietów, której imię poznajemy. Mordercy pozostają bezimienni. Wajda sięga w tym przypadku po chwyt formalny, który zastosował już w "Kanale": wróg - choć jego obecność i działanie wyczuwa się na każdym kroku - pojawia się jednak najczęściej wyłącznie w dalekich planach, jedynie jako złowieszczy symbol. Wajda oskarża bowiem swoim filmem system stalinowski, a nie konkretnych ludzi.

Nieprzypadkowo akcja "Katynia" rozgrywa się w Krakowie. To miasto żyło tragedią katyńską. To tutaj gadzinowy "Goniec krakowski" drukował w 1943 roku listy z nazwiskami zamordowanych oficerów, także tutaj Niemcy przewieźli skrzynie z pamiętnikami odnalezionymi na miejscu kaźni. Po wojnie komuniści próbowali zastraszyć wszystkich mieszkańców Krakowa, a zwłaszcza tych, którzy znali prawdę o zbrodni. Nigdy im się to jednak do końca nie udało...

Pracownica Instytutu Chemii przynosi żonie rotmistrza zapiski jej męża, które prowadził do ostatnich chwil przed śmiercią. Ocalały - dzienniki nie płoną - mówił jeszcze w Kozielsku rotmistrz. Stają się dla Anny relikwią, świadectwem straszliwej prawdy, która zabija w niej resztki nadziei na powrót męża. Uświadamiają także widzowi, że oficerowie wiezieni na śmierć, do końca wierzyli, że nie spotka ich najgorsze. Dopiero, gdy pociąg stanął na stacji Gniazdowo, rotmistrz powiedział przestraszony: Co z nami będzie?

Generał prowadzony na śmierć do piwnicy, gdy widzi stróżkę krwi na ścianie, zaczyna się wyrywać prowadzącym go enkawudzistom; młody oficer zaczyna krzyczeć, lecz momentalnie oprawcy zarzucają mu na głowę worek; porucznik pilot zaciska w rękach różaniec, lecz jego postawa wyraża już tylko zrezygnowanie. Z takich miniujęć Wajda buduje wstrząsającą scenę egzekucji polskich oficerów w lesie pod Smoleńskiem. Bezlitośnie zadawanej śmierci towarzyszą dźwięki pojedynczych strzałów, które niesie echo między drzewami. Spychacz przysypuje ciała piaskiem. O tej zbrodni nikt miał się nie dowiedzieć...

Katyń - zwiastun
https://www.youtube.com/watch?v=5m-Wh3gjg4s
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #153  
Nieprzeczytane 18-02-2018, 17:20
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Wałęsa Lech

LECH WAŁĘSA
W latach mojej edukacji szkolnej uczono o ludowym wojsku, o jego
dokonaniach i bardzo dobrze,
ale dlaczego o akowcach mówiono bandyci?????,


....lub wcale nie mówiono ?????


lecz........edukację o dzielnych akowcach,

Powstaniu Warszawskim udzielała mi moja mama, ciocie, babcia
Tak ...więc dzisiaj ja



obecnie edukuję młodych /mówię prawdę/ o Lechu Wałęsie - dzięki któremu doczekaliśmy się z końcem 90-tych lat

WOLNEJ POLSKI

–tego raczej nie dowiedzą się w szkole tam głównie słyszą ; Wałęsa to zdrajca- agent Bolek


Lech Wałęsa jest dla mnie i większości mojego pokolenia ikoną ,

osobą , która pociągnęła za sobą miliony Polaków i obaliła komunizm .

Podejrzewam,że Wałęsa..... jak wielu z nas miał swoje grzeszki tym bardziej , że był butny i „nie dał sobie w kaszę dmuchać”. miał charyzmę i twardy charakter, ale ......po co tłumaczyć jego???? ........... posłużę się słowami;

http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/1200...1979898733.jpg
Ewangelia według Św. Jana
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem

Nieprawdaż panie Przyłębski – agencie Wolfgang i inni tacy jacy i owacy?????????????????????

Moim zdaniem jako osoba nie był cukierkowy, nie nadawał się na prezydenta, ale na jego miejscu mogli stanąć doradcy wykształceni ,
którzy obecnie często opluwają Lecha ,
wówczas stchórzyli .......dlaczego?????

bali się, nie byli chętni pokierować strajkiem nastawiając na duże ryzyko swoje rodziny /gromadki dzieci, żony.
Bali się jak większość z nas




Wałęsa /prosty człowiek, bez wykształcenia,
ale butny ,o silnej osobowości
wierzący , że dobro zwycięży,
kierując się intuicją podejrzewam
nieświadomie

zaryzykował- bardziej kierując się swoim cwaniactwem , pewnością siebie / wobec komunistycznej władzy/
– stawiając wszystko na jedną kartę/swoje życie, swoje dzieci , żonę, bliskich /,

a gdzie wtedy byli ci mądrale co teraz plują na niego, dlaczego nie pokierowali wtedy strajkiem, woleli być tylko doradcami ??????????

Dlaczego???? Podejrzewam wyczuwali , że WAŁĘSA MA WIELKĄ CHARYZMĘ, POCIĄGNIE ZA SOBĄ MILIONY LUDZI i ze swoim cwaniactwem ogra komunistów,

ale nie przewidzieli ,

że też ogra ich ......zazdrośnicy



Solidarność - czas zmiany


https://www.youtube.com/watch?v=Hsd8Sw9TbEI


Cytat:
Szef polskiego ruchu, Lech Wałęsa Solidarność, zostaje uwolniony po 11 miesiącach internowania w pobliżu granicy ze Związkiem Radzieckim. Lech Wałęsa jako elektryk techniczny i zatrudniony w stoczniach gdańskich został aresztowany w 1970 r., Winny podżegania do strajku w fabryce, w której pracował. Przyszła Pokojowa Nagroda Nobla w 1983 r. I demokratycznie wybrany prezydent Polski w 1990 r. Do 1995 r. Wraz z innymi przyjaciółmi, takimi jak Aleksander Hall i Andrzej Gwiazda, z którymi założył już w 1978 r. Tajną organizację pod nazwą Wolne Związki Zawodowe Pomorza , uznany za nielegalny przez władze, a Bogdan Borusewicz - późniejszy prezydent Senatu RP - poprowadził protest cywilny, podżegając do "strajku solidarnościowego" i okupując fabryki. W tych okolicznościach, nawet w celu złagodzenia duchów, diecezja gdańska zaproponowała miejscowej siedzibie Komunistycznej Partii, by udzielać pomocy religijnej robotnikom. Władze komunistyczne przyznały to. Mszę świętowano w stoczniach bałtyckich, a jednocześnie zaczęły falować polskie flagi, portrety Jana Pawła II i plakaty atakowano przy bramach fabryk, które przedstawiały czarną Madonnę z Częstochowy. Wybrano komitet strajkowy między firmami pod przewodnictwem Lecha Wałęsy, a kilka dni później na ścianach stoczni pojawiły się dwadzieścia jeden wniosków napisanych ręcznie na drewnianym stole przez Arkadiusza Ribyki'ego, innego pracownika Wałęsy i bojownika Ruchu Młodej Polski ( Rmp), jeden z wielu akronimów, które, podobnie jak Komitet Obrony Robotniczej (Kor) i Wolne Związki Zawodowe (Wzz), zostały później połączone w Solidarność. Kardynał Wyszyński, prymas Polski, nie omieszkał przemówić w swoich homiliach, tak jak to zrobił 17 sierpnia dramatycznej sytuacji, w której żył naród polski.
Tego lata w Polsce szalało niezadowolenie, które stopniowo rosło wszędzie w całym kraju: zwolnienie Anny Walentynowicz, robotnicy stoczni Lenina, było słomą, która przełamała grzbiet wielbłąda. Dynamika, która doprowadziła do wydania dekretu pierwszej zjednoczonej i wolnej polskiej unii była odmienna: przede wszystkim nowa limfa nadana światu roboczemu przez Jana Pawła II po wyprawie w 1979 roku, aw szczególności w przemówieniu do robotników Nowej Huty, w której powtórzył, że " Kościół nie boi się świata pracy "i że" Chrystus nigdy nie pochwali, że ten człowiek jest uważany lub uważany za sam środek produkcji ".
Poważna sytuacja gospodarcza i silna władza sprawowana przez reżim sowiecki stworzyły klimat podejrzeń i napięć, pozornego spokoju w całym lipcu 1980 r. Pomimo pewnych populistycznych ustępstw ze strony polskiego rządu, jak niewielki wzrost płac po słabym protesty dotyczące rosnących cen mięsa.
W Lublinie robotnicy i żołnierze kolejowi skrzyżowali ramiona. To był strajk. Połączenia kolejowe zostały przerwane. Z Lublina przybył protest w Gdańsku, w stoczni imienia Lenina. Presja różnych związków zawodowych doprowadziła do eksplozji strajków na progu 14 sierpnia, które już wkrótce, pomimo ciszy i cenzury mediów, zaatakowały całą Polskę. Zajęto okupację stoczni Lenina. Rozległa była praca nad ulotkami, które miały zachęcić siedemnaście tysięcy robotników do powstrzymania się od pracy, aby dać solidarność "niekomfortowemu" operatorowi dźwigu Walentynowiczowi, który potępił dramatyczne warunki, w jakich robotnicy byli zmuszani do pracy.
Vincenzo Grienti


Rewolucja zaczęła się od podwyżek cen mięsa i wędlin, ale jak każda rewolucja, ta z Sierpnia 1980 r. nie byłaby możliwa bez narastającej społecznej frustracji. To, co zaczęło się od postulatów ekonomicznych, skończyło się ogromną polityczną zmianą, która wpłynęła na bieg historii nie tylko Polski, ale i świata.
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #154  
Nieprzeczytane 18-02-2018, 21:55
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cóż się dziwić?

Nie każdy pochodzi w linii prostej od rzymskich cesarzy.
Co to dla Lecha była taka kohorta robotników,
gdy zagrała rzymska krew!


https://www.youtube.com/watch?v=vbq9XSZJLNo
Odpowiedź z Cytowaniem
  #155  
Nieprzeczytane 18-02-2018, 22:06
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lila
Cóż się dziwić?

Nie każdy pochodzi w linii prostej od rzymskich cesarzy.
Co to dla Lecha była taka kohorta robotników,
gdy zagrała rzymska krew!


https://www.youtube.com/watch?v=vbq9XSZJLNo

może doczekam filmu fabularnego, to dopiero będzie komedia
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #156  
Nieprzeczytane 19-02-2018, 13:55
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie Karol Wojtyła





/
Cytat:
Papież Jan Paweł II w ciągu ponad 26 lat pontyfikatu opublikował dokumenty i wygłosił przemówienia, które oblicza się na 85 tys. stron druku. Wiele z zawartych w nich myśli stało się powszechnie znanymi cytatami i sentencjami.


Podczas 102 pielgrzymek zagranicznych i 142 podróży po Włoszech Jan Paweł II wygłosił ponad 3 tys. homilii i przemówień. W czasie swojego pontyfikatu opublikował 14 encyklik, 14 adhortacji, 11 konstytucji i 42 listy apostolskie. Dzięki mediom, których znaczenie doceniał, jego wystąpienia trafiały do milionów ludzi na całym świecie.

Podkreślano, że potrafi prosto i precyzyjnie opisywać najistotniejsze kwestie etyczne i społeczne, problemy z zakresu doktryny wiary i życia Kościoła. Niektóre fragmenty papieskiego przesłania funkcjonują obecnie jako popularne cytaty, uniwersalne wskazówki, złote myśli i aforyzmy:

"Nie lękajcie się. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!".
(Inauguracja pontyfikatu, 1978 r.)
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #157  
Nieprzeczytane 20-02-2018, 14:51
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Uwaga Ennio Morricone




Bardzo wyjątkowy w świecie muzyki filmowej Ennio Morricone - włoski kompozytor i dyrygent. Jest autorem muzyki do ponad 500 filmów. Współpracował również z wieloma artystami jak;
Andrea Bocelli, André Rieu, Paul Anka.

Paul Anka - hello Jim


https://www.youtube.com/watch?v=iP06...=RDiP06VHSrdOM
Za muzykę do filmu Nienawistna ósemka.
Ścieżka muzyczna filmu nienawistna ósemka
https://www.youtube.com/watch?v=7EbmNz0GC2A&list=PLDNCSIiHUNj1TwzW39R_Uch0 2mmZi5D6q
dostał Oscara w 2016 roku/dobrze po 80-ce .
Kariera Ennio Morricone trwa już kilkadziesiąt lat i zachwyca wielu. Jest wyjątkowa, wspaniała
Ennio Morricone - Le vent, le cri
https://www.youtube.com/watch?v=rRbyZ3eD-9M

Francuski agent Joss Baumont zostaje zdradzony przez rząd i osadzony w afrykańskim więzieniu. Gdy z niego ucieka, poprzysięga zemstę......muzyka Ennio Morricone

cdn Przypomnę część - moim zdaniem - najbardziej znanych filmów / z 500/ z muzyką Ennio Morricone
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #158  
Nieprzeczytane 20-02-2018, 18:29
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Ennio Morricone jak wyżej pisałam jest autorem muzyki do ponad 500 filmów. Współpracował z największymi twórcami kina.
Z niektórymi tworzył niezwykłe duety reżyserko kompozytorskie — genialne dzieła Sergia Leone,
czy znakomite filmy Giuseppe Tornatore w połowie nie były by tak dobre, gdyby nie muzyka Mistrza.

Za chyba najciekawszy film z przepiękną muzyką uważam,
/choć obecnie trąca myszką/
DOBRY ZŁY I BRZYDKI
z główną rolą Clint Eastwooda jako bezimiennego rewolwerowca w reżyserii Sergia Leone

https://www.youtube.com/watch?v=h1PfrmCGFnk




Muzyka z filmu Dobry Zły i Brzydki


https://www.youtube.com/watch?v=u8odTfwUFJs
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #159  
Nieprzeczytane 20-02-2018, 19:21
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Kolejny utwór muzyczny skomponowany przez Ennio Morricone to....;

CHI MAI

Po raz pierwszy utwór pojawił się w filmie J. Kawalerowicza z 1971 roku
Magdalena
https://www.youtube.com/watch?v=05PwZDSEzfE
Jerzy Kawalerowicz stworzył film o namiętnościach hamowanych przez kulturę i religię. Jest to historia katolickiego księdza, który ulega urokowi pięknej dziewczyny - tytułowej Maddaleny. Ważnym elementem jest właśnie muzyka E.Morricone


Cytat:
Słynny utwór Ennio Morricone "Che Mai" (Kim jestem?) został oryginalnie napisany właśnie do tego filmu, choć sławę przyniosło mu dopiero wykorzystanie go dziesięc lat później w filmie "Zawodowiec" ("Le Professionnel" z Jean-Paul Belmondo).

__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #160  
Nieprzeczytane 20-02-2018, 22:03
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

ZA KILKA DOLARÓW


western z 1965 roku z muzyką Ennio Morricone w reżyserii Sergio Leone-to kolejna perełka.

W tamtych latach królowały w kinach i telewizji westerny,
których często głównymi aktorami byli ; Clint Eastwood ,John Wayne, czy Charles Bronson, Lee Marwin
Film za parę dolarów to opowieść o dwóch sławnych rewolwerowcach:
Cytat:
Douglasie Mortimerze (Lee Van Cleef) i tajemniczym Człowieku Bez Imienia (Clint Eastwood), polujących na bandytę zwanego Indio (Gian Maria Volonte). Za jego głowę wyznaczono wysoką nagrodę. Obaj myśliwi reprezentują odmienne szkoły i pracują krańcowo różnymi metodami. Wynik polowania na Indio będzie jednocześnie rozstrzygnięciem zawodowego pojedynku obu mistrzów.

A Fistful Of Dollars by Ennio Morricone

https://www.youtube.com/watch?v=CpZj...=RDrRbyZ3eD-9M
.


cdn
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:06.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.