Ochrona środowiska!

[Stefan]

Napisał Stan_1939

Witam wszystkich serdecznie
Wątek ze wszech miar bardzo potrzebny. Poruszame tematy są bardzo ważne i istotne, tylko kochani, przydałoby się chociaż trochę optymistycznych informacji.
Poruszyłem ten temat, ponieważ gdziekolwiek ucho się nastawi, słychać wieści hiobowe, gdziekolwiek oko się zahaczy, straszne rzeczy można zobaczyć.
Na koniec życzę zdrowych i radosnych Świąt (mimo wszystko)

Witaj Staszku!
Dziękuję, że napisałeś. I napisałeś prawdę.
Zgadzam się z Tobą, że trochę za dużo tych pesymistycznych informacji.
Chociaż dobre przykłady, pozytywnych zachowań ja także od czasu do czasu zamieszczam.
Polemizuję z Pluto, przekonując Go. Ja tak zupełnie "czarno" nie widzę tego co się dzieje z naszą Planetą.

W tej chwili jesteśmy WSZYSCY bardzo "zdołowani" przez tego COVID-a!
W # 233 napisałem, że może jednak ta cholerna pandemia nas czegoś nauczy... czego nauczy? - skromności, pokory...szacunku dla Ziemi, dla ludzi.
Więc jednak... "..niechaj żywi nie tracą nadziei" - w innym kontekście napisał nasz wielki poeta.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt:



S/J.

[pluto37]

Stefanie!
Czarnowidztwo jest grzechem i sygnałem, że gorzej być nie może... ja natomiast twierdzę, że ..... może.
I podaję konkretne przykłady na takie oceny naszej rzeczywistości.

Przytaczasz Polskie Wody a to jest kolejny pasożyt żerujący na środowisku.
Nie ma jednego przykładu na jakieś pozytywne efekty działań tego państwowego łupieżcy.
Nie ma żadnej inwestycji blokującej spływ bezkarny wód...
Nie ma nic co uchroniłoby bagna i moczary przed wysuszeniem.
Są natomiast inwestycje w wydobycie węgla brunatnego i suszenie coraz większych połaci kraju.

O recyklingowej rzeczywistości nawet nie chce mi się wspominać, bo to ..... dziki kraj w tym segmencie.

A co do plusów wśród minusów....

Zużycie energii elektrycznej w Belgii stale spada w wyniku przymusowej kwarantanny narzuconej przez władze w celu powstrzymania dalszego rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa. W niektórych porach dnia zużycie prądu jest nawet o 25 proc. mniejsze.

Zużycie prądu spadło średnio o 16 proc. w porównaniu z pierwszym tygodniem marca. W niektórych porach dnia różnice mogą być jeszcze większe, sięgające 25 proc. - podała firma Elia, belgijski dostawca energii elektrycznej.

[pluto37]

I tu też optymizmem trudno tryskać.
Szczególnie kiedy zamiast kombinować już jak zaradzić kataklizmowi, to władz kombinują z dziurą w mierzei wislanej.

Według NASA, w nieodległej przyszłości jednemu z większych lodowców świata grozi proces gwałtownego topnienia, co może skutkować podniesieniem poziomu wód, nawet o 1,5 m, także Bałtyku.

Badacze IMGW w Warszawie uważają, że ostatnie ustalenia powinny mieć duże znaczenie dla planów ochrony wybrzeży w Polsce.

[Stefan]

Próba zakopania śmieci w lesie.
Oto przykład, że służby leśne czuwają.

Oglądnijcie ten film - https://next.gazeta.pl/next/7,172392...ml#s=BoxOpImg8



Że mogą przyłapać na gorącym uczynku bezmyślnych ludzi, wandali!
I to w pobliżu ujęcia wody pitnej.
Próbowali rozdrobnić .
Cwaniaki !!

[gjotka]

Pięknusi ten ptaszek na gałązce, Stefanie. A ja widziałam w niedzielę jastrzębia polującego na myszy. Kołował i kołował nad polem i chyba głodny odleciał. To był widok dla warszawianki, która na święta uciekła na swoją działeczkę i podziwiała cuda natury.

[Stefan]

Witaj!
gjotko, to pięknie, że tego miłego ptaszka zauważyłaś.
Umyślnie tak go zamieściłem.
Według mnie i dla mnie - wyraża nadzieję. I jest kontrastem do realu, do rzeczywistości.
Tak bardzo bym chciał, żeby się udało:
wygrać z tym chol... wirusem i wymienić ten rząd na inny - uczciwy, mądry....
Pozdrawiam. Baw się tu dobrze.
S.

[gjotka]

Dzień dobry dla Ciebie, Stefanie i dla wszystkich nowych Znajomych. Dziękuję za miłe zaproszenie. Poluzują nam trochę obostrzenia, mądrze z tego korzystajmy ale... korzystajmy koniecznie. Żeby nie zwariować. Parki, lasy, skwerki - Polacy, tak my jesteśmy zwariowani, nas nie da się zamknąć, ujarzmić ale, musimy być odpowiedzialni bo tylko w ten sposób wygramy z wirusem. Pandemia minie.
A tymczasem......
giną w naszych lasach rysie, populacja drastycznie spada. Odpowiedziałam na apel, dorzucam co miesiąc z mojej emerytury małą cegiełkę. Bo kocham naszą Planetę i jak obserwuję te wszystkie anomalie..... Bądźmy dobrzy, karma wraca. Pozdrowionka, w Warszawie piękne słońce, chce się żyć.

[pluto37]

Napisał Stefan

Próba zakopania śmieci w lesie.
Oto przykład, że służby leśne czuwają.
[/size]Że mogą przyłapać na gorącym uczynku bezmyślnych ludzi, wandali!
I to w pobliżu ujęcia wody pitnej.
Próbowali rozdrobnić .
Cwaniaki !!

W takich przypadkach sąd powinien być natychmiastowy i część wyroku powinna brzmieć: czyszczenie na koszt własny
plus przepadek mienia użytego do świnienia.
Obok wyroku kilku lat w zawieszeniu i grzywien.

warto brać przykład z innych.. Kiedyś czytałem że w Kanadzie myśliwi z USA za ponad licencyjne odstrzały ptaków zaliczyli utratę broni, trucka, kilkadziesiąt tys $ grzywien i wieloletnie zakazy wjazdu do Kanady.
A to jest jeden z bardziej liberalnych krajów gdzie można łowić i polować.
Nie chciałbym być tam w skórze takich jak ci co powyżej.

I jeszcze jeden przykład z tamtych rejonów... Planujesz gruby remont czy budowę.... musisz zamówić kontener na gruz. I nie ma przeproś.

[gratka]

Wersja optymistyczna zdarzenia ( na życzenie gospodarza wątku) będzie taka,
że niebawem będziemy mieli świetnie i wszechstronnie wykształconą młodzież .
I to nie tylko kształconą na podręcznikach, lecz w naturze.
Co więcej, ta młodzież nawet będzie ingerować w naturę.
A mam na myśli dzieci myśliwych.
Oto niektóre argumenty za projektem zmiany prawa łowieckiego, który złożony
był pod koniec zeszłego roku, a niedawno rozpatrywany przez sejm:
„polowanie […] pozwala młodym ludziom zgłębiać tajniki przyrody w sposób bezpośredni i autentyczny”;
„polowanie to nauka świadomego podejmowania wyborów”;
„polowanie […] szansa na wprowadzenie młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny”;
„polowanie […] to także rozwijanie formy fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach”.

W zdrowym ciele zdrowy duch?
Wątpię w zdrowie tego ducha

[gjotka]

"Na koniec wiadomość absolutnie mocarna. Podpalony w zeszłym roku ponad 600-letni dąb Mieszko rosnący na warszawskim Ursynowie przeżył zimę i wypuścił liście. Dziś ma kondycję ludzkiego 80-latka i na tle błękitnego nieba wygląda wspaniale. A młodym drzewkiem był już wtedy, kiedy Polską rządził Jagiełło. Jak nam powiedział mieszkający w pobliżu dębu pisarz Adam Robiński, Mieszko to taka jakby kotwica w tych trudnych czasach, pokazuje, że pewne rzeczy są niezmienne"

[gratka]

Dodaję jeszcze info do tematu plastik, który tu był omawiany
pod kątem śmieci w środowisku naturalnym.

Plastiku nie unikniemy, bo na co dzień pełni różne funkcje w gospodarstwach
domowych - od ubrań do cedzaków, wiader, opakowań itp.
Plastik - tworzywa sztuczne - są jako polimery chemicznie stabilne,
jakkolwiek pranie ubrań, firan, obrusów itp powoduje powstawanie
tzw. mikroplastiku.
Codziennie spłukuje się też do kanalizacji sanitarnej mikrogranulki
tworzyw sztucznych, które dodawane są przez producentów do kosmetyków
- peelingów, past do zębów, szamponów czy żeli pod prysznic.

Podwyższona temperatura jest czynnikiem wpływającym na migrację
szkodliwych związków chemicznych z tworzyw sztucznych do opakowanej
w nie żywności.
Nie kładźmy więc plastikowej butelki na rozgrzanym piasku plaży
i nie wystawiajmy jej na działanie promieni słonecznych,
w domu nie gotujmy ryżu i kasz w plastikowych woreczkach,
unikajmy przyrządów kuchennych wykonanych ze sztucznych tworzyw
i nie podgrzewajmy potraw w plastikowych opakowaniach w mikrofali.
Małymi kroczkami zbliżymy się do oczyszczenia nas i środowiska od mikroplastiku.

[gjotka]

Jeśli już ktoś wybiera się na spacer do lasu, to proszę zabierajcie ze sobą worki na śmieci, aby trochę "runa leśnego" zebrać i wyrzucić na śmietnik. W lasach jest katastrofa. Mam wrażenie, że cały czas ludzie na wsi traktują lasy jak wysypiska. Tak przynajmniej jest na Mazowszu. Trudno uwierzyć, że mamy takich rodaków

[gjotka]

gratka,
bardzo ważne jest to o czym piszesz. Trzeba apelować, nieustannie uczyć prawidłowych zachowań.

[Stefan]

Płonie największy park narodowy w Polsce.
Ostatnie pożary mieliśmy tu 17 lat temu"
https://noizz.pl/ekologia/biebrzansk...-ptaki/zj474dg

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wciąż jest poza kontrolą strażaków. Płonie kolejne 300 hektarów lasów.
Ogień znajduje się na trudno dostępnych terenach.


Mimo dramatycznej suszy, która nie da się nie zauważyć, okoliczni rolnicy stosują tradycyjne wypalanie traw. I właśnie to zdaniem Grygoruka jest przyczyną pożarów w Biebrzańskim Parku Narodowym. - To jest oczywiste. Nie ma teraz możliwości, żeby to się samo zapaliło. To nie jest środek lata, nie ma upałów, ani burz. Pożary pojawiają się nieregularnie, w różnych miejscach. Ja rozumiem jeden lub drugi pożar, ale nie kilkanaście. To nie jest przypadek. Ewidentną przyczyną tych pożarów jest tradycyjne wypalanie traw, które wymyka się rolnikom spod kontroli. Nie wiem, jak to nazwać? Głupota? Nieodpowiedzialność? Przypadek? Nieostrożność - pyta Grygoruk. Wypalanie traw, łąk i nieużytków rolnych jest zabronione i grozi za to kara grzywny w wysokości 5 tys. zł, a nawet 10 lat pozbawienia wolności. Władze parku załamują ręce twierdząc, że przy środkach, którymi dysponuje BPN, jest to proceder bardzo trudny do upilnowania.


Idzie susza. Fotografie wyschniętej Wisły powinny napawać przerażeniem.

[gjotka]

Warszawa, Wisła wysycha

[Stan_1939]

Witam
Stefanie twoje uwagi dotyczące wypalania są ze wszech miar słuszne. Niestety, robią to idioci, którzy nie potrafią czytać naszych apeli. A jeśli czytają, to w swej głupocie nie przywiązują do nich wagi. Wiem coś na ten temat, bo mieszkam na wsi.
Może w następnym pokoleniu będzie lepiej, ale my już tego nie sprawdzimy (nie doczekamy)

Ale ja dziś trochę z innej beczki.



Klik w obrazek

[gjotka]

Stan, radosne pszczółki, a ile mają miodku, mniam, mniam.

poniżej sóweczka, najmniejsza sowa występująca w Europie.
Gatunek zagrożony wyginięciem. Wycinanie starych drzewostanów powoduje, że sowy tracą swoje domy i terytoria łowieckie.

[gratka]

Droga Mleczna, nasza galaktyka.
Żeby zrobić takie zdjęcie trzeba bardzo dokładnie wybrać porę...a ja je pokazuję w związku z Dniem Ziemi.
Fotograf - Krystian Kłysewicz miłośnik fotografii, Podkarpacia i Roztocza.

[gratka]

Te same tory kolejowe, inna pora roku . Księżyc na nas patrzy.


Harmonijnego rozwoju dla naszej planety!

[gjotka]

https://www.crpo.org.pl/petycje/ratu...oly-stop-5g,35


Pozdrawiam