|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry! Eniu, dobrze, że jesteś w domu cała i zdrowa. Łatwo o nieszczęście w takich warunkach. Czy teraz już nie pada?
U nas upalnie, już jest 21 st. Zubilewicz zapowiadał cały dzień opady, ale nic na to nie wskazuje. Pojadę na rower, jeśli temperatura nie będzie się podnosić. Wczoraj była za duża wilgotność i 12 km. mocno zmęczyło mnie. Miłego dnia życzę wszystkim! Kawa czeka!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć Kochani!
U nas piękna pogoda, po ulewach, miła odmiana Eniu, najważniejsze, że wróciłaś szczęśliwie, trochę się martwię, bo moi wyjechali wczesnym rankiem w Bieszczady. Zięć zna wszystkie okoliczne drogi, bo to jego rodzinne strony, więc mam nadzieję, że dojadą, a to daleko... Pod samą granicę, koło Baligrodu Tam jest wspaniałe powietrze i inny klimat. Byłam kilka razy i zawsze wracałam w lepszej kondycji. Do domu rodziców zięcia, można dostać się, albo przejeżdżając bezpośrednio autem przez płytką rzeczkę, albo przez chybotliwy mostek Dawno nie byłam, może mostek naprawili? Mam nadzieję, że jakoś się dostaną Mąż poszedł z wynikami do lekarza, a ja piorę, właściwie, to do Was piszę, a po obiedzie upiekę placek z malinami Miłego piątku i do potem... |
|
||||
U mnie dzisiaj jabłkowo-rowerowy dzień. Zaliczyłam długą przejażdżkę, 25 km, co już jest dla mnie trochę ciężko. Ale jechało się wyjątkowo lekko i wcale nie byłam bardzo zmęczona. Po drodze zostałam obdarowana jabłkami. Na wsiach jest dużo niezamieszkałych zagród. Rodzice zmarli, a dzieci mieszkają w mieście. I właśnie przy takim domu babka zbierała w sadzie jabłka. W nagrodę, że nie przejechałam jej psa nasypała mi pełen koszyk. Nie wnikałam, kradzione czy nie, pachniały nieziemsko. Smakują też nieziemsko.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
w ramach rekompensaty za miłe słowa dziękuje
i za spokojny powrót w sumie nie było tak źle, zwłaszcza że siedzę już przed laptopem u siebie przynoszę oryginalną śliwowicę z Łącka ,własnie tam bylismy a kapela góralska umilała czas Syćka w świecie znają śliwowice, Co rozpala gardło, krasi lice Daje krzepę, krasi nase lica, To jest nasa Łącka śliwowica Przy parnicku w nocy siedzi Baca, To jest jego ulubiona praca, Rureczkami kapie do garnusia, Ciesy się straśnie Bacy gebusia |
|
||||
Dobry wieczór
Wpadłam na chwilkę by troszkę poczytac i sie odpręzyć. Tak słucham tych wszystkich relacji z Sejmu i naprawdę,że jestem przygnębiona.Co "oni" robią z tą Polską.? Zaorają wszystkie podstawy państwa. Cóż co ja malutka mogę zrobic? choć dwa razy byłam na łódzkiej manifestacji. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu. A ja jutro jadę na dwa dni na działkę. Dobrej nocki życze. |
|
||||
Dzień dobry! Pięknie dzisiaj od rana. Nie mam żadnych konkretnych planów ani pilnych zajęć. Pewnie pojadę na działkę zażywać świeżego powietrza pod sosną.
Zapraszam na kawę!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
zapraszam na krótki spacer łąckimi uliczkami
GMINA ŁĄCKO znajduje się na terenie powiatu sądeckiego (województwo małopolskie), na krawędzi Beskidu Wyspowego i Sądeckiego Charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu są sady. Gmina posiada już stare tradycje sadownicze. Sady łąckie są najstarszymi sadami w województwie. Przeważają sady do jednego hektara powierzchni, z nasadzeniami głównie jabłoni, śliw, wiśni, a również czarnej porzeczki |
|
|||
Dzień dobry miłe koleżanki i kolega
Za oknem piękna pogoda....wczoraj czytałam przysłowie, że jaka Małgorzatka taka druga połowa latka ...miejmy nadzieje, że to co najgorsze w pogodzie mamy już za sobą Od wczoraj Staś jest u nas a jak jest to babcia nie ma czasu na komputer ....nie można mieć dwóch przyjemności na raz. Krysi kawa super...najlepiej smakuje w towarzystwie. Eniu Ty i Krynia prowadzicie bardzo ciekawe życie...ciągle gdzieś bywacie i nie macie czasu na siedzenie w domu. Okolice piękne ale zniszczenia jakie tam robią ulewy , szok ! Pamiętam też kiedyś byliśmy na wycieczce i na zdjęciach jesteśmy zawsze pod parasolem. Tak się przytrafiło Jadzia, Ula , Małgosia i Grażynka z pewnością korzystają z ładnej pogody i wolny czas spędzają na działkach. Pozdrawiam wszystkich i życzę pięknego weekendu |
|
||||
Cześć wszystkim!
Jadziu, rzeczywiście dzisiaj trochę byłam w ogródku, spóźnione kwiatki sadziłam. Eniu, masz zdrowie, ja już odpuściłam sobie zwiedzanie i wybrałam osiadłe życie Niedaleko, mam podobne gniazdo z bociankami, więc na jedno wychodzi Janusz, twoje wpisy są coraz krótsze Dzisiaj, moje słoneczniki-samosiejki sfotografowałam ........... |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Janusz nie bardzo potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Gospodarze częstowali i opowiedzieli że Orginalna Śliwowica Łącka o mocy 70%, wytwarzana jest z śliwki węgierki rosnącej w łąckich sadach. Jej niepowtarzalny smak bimberku śliwkowego zawdzięcza mikroklimatowi występującemu tylko w gminie Łącko, jak również długiemu czasu leżakowania - Od 3 do 5 lat. Rzeczywiście ma lekki zapach bimbru z powodu tych 70% wypiłam kilka kropel,/nie lubię ani zapachu ani smaku bimbru/nawet panowie byli ostrożni. Oczywiście kupiłam 1 szt.po b.przystępnej cenie od producenta w ładnej butelce na prezent urodzinowy . |
|
||||
Nie znoszę zapachu ani smaku bimbru. Myślałem, że nie ma już bardziej wstrętnego alkoholu. Otóż jest. Południowi Słowianie produkują legalnie w domu rakiję. Śmierdzi tak, że strach spróbować. No ale człowiek musiał - gospodarze by się obrazili. Podejrzewam, że to samo jest z tą słynną śliwowicą. Na zdrowie!
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry! Zapowiada się ładnie, i dobrze, bo noc miałam byle jaką. Gdzieś w pobliżu była impreza młodzieżowa i pod oknami spacerowały dość hałaśliwe grupki. W dodatku pies sąsiadów był sam w domu i żalił się biedny. Dopiero ok. 2.00 wszystko ucichło. Zapraszam do kawy, ja już piję.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Dzień dobry Krysiu ....dzień dobry dla wszystkich
U mnie aż za gorąco bo wcale nie ma wiatru. Mieliśmy plany na niedzielę ale w takiej wysokiej temperaturze lepiej nam seniorom posiedzieć w domu, dopiero póżnym popołudniem pojedziemy na lody Krysiu , piękne maki Eniu nie odniosłam się do Twojego zdjęcia z boćkiem więc nadrabiam...on taki biedny, zmoczony deszczem....zdjęcie super, udało Ci się uchwycić taki moment bo najczęściej widzimy te ptaki piękne, białe a tu taki poszarzały... Pamiętam jak jechałam kilka lat temu do Wrocławia (odwiedziłam wówczas przy okazji Jadzie jakempe ) i też po drodze widziałam "zmaltretowane" boćki ....wtedy dokuczyły im przymrozki Apropo bimbru to też nie lubię jego zapachu, choć teraz jest bardzo "modny" u nas na weselach....nie jako podstawy trunek tylko jest robiony taki " kącik" gdzie oprócz butelek z bimbrem stoi gar ze smalcem, dobry chleb i kiszone ogórki.... Małgosiu, Twoje słoneczki są piękne |
|
||||
Witajcie dziewczyny i chłopaku.
Pogoda letnia - nareszcie. Jadziu w ogrodzie niewiele czasu spędzam, jest mi za ciepło. Kajtek nie chodzi do przedszkola bo ciągle pokaszluje a poza tym niech się cieszy ogródkiem i dziadkiem. 0d września to już będzie chodził na stałe /mam nadzieję/ bo zapisANY NA STAŁE. Teraz to na zasadzie, że płaci Magda 12 zł za wsad do gara za dni, w których Kajtek jest w przedszkolu /w sumie 3 dni/. Nie mam sił na prace w ogrodzie i biedak jest coraz bardziej zarośnięty. Koniecznie trzeba go odmłodzić. Przyjemnego popołudnia i wieczora. |