|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#8341
|
|||
|
|||
Dzień dobry... |
#8342
|
||||
|
||||
Witam dziewczyny!!! w ten piekny słoneczny piątek. Dziś już nie pada i zrobiło się jak na razie pięknie, odżyła zieleń, umyte ulice to u nas ale gdzie indziej same wiecie ...tragedia ale nie ma to rady , nikt tu nie pomoże.Ja już czuję się dobrze i cieszy mnie to ...uważać mam jak podpowiadają mi nie którzy bo jestem alergikiem ale jak uważać ? nie wychodzić? nie jeżdzić rowerem? ...no nie tylko nie to . Wiem muszę omijać muchy /żart ...no to ponarzekałam i zmykam , Aniu, Werciu, Danusiu, Cecylko dobrego dzionka i zdrówka
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#8343
|
||||
|
||||
Dzień dobry !
dawno nikt mi nie złożył takich "serdecznych" życzeń, jakie sobie dzisiaj sama złożyłam, a było tak : mam nową kartę do bankomatu, którą włożyłam do portfela, nie usuwając starej. Dzisiaj postanowiłam to zrobić przed wyjściem do sklepu i zrobiłam . W kasie podaję kartę (wg mnie nową ) a tu "odmowa transakcji" !!! Paczę i co widzę ? wyjęłam z portfela nową kartę, a zostawiłam starą !!! Chorera jaśnista !!! kasjerka wycofuje paragon, ja przekładam zakupy z wózka do koszyka i idę do domu po właściwą kartę, wracam do sklepu, wyjmuję zakupy z koszyka, płacę, ładuję do wózka.....i mam ochotę pogryźć się ze złości . A komplementy pod swoim adresem prawiłam sobie po drodze i jeszcze starczyło na czas wyładowywania zakupów w domu . No, trochę odreagowałam.... . Miłego piątku wszystkim życzę !
__________________
Weronika Weronika |
#8344
|
||||
|
||||
No tak Werciu, zazdrościć nie ma czego ale przecież pogoda ładna więc ku zdrowotności to było, tak sobie wytłumacz.
Ja pojeździłam na rowerku, ogórków na targowisku nie kupiłam bo nadal drogie a nie wiem jak w słoikach będą się przechowywały, kupiłam za to buraczków ćwikłowych, tych długich - takie lubię i już gotuję do obiadu. Tymczasem, żeby nie paść z głodu,wypiłam kawę i zjadłam pączka, troszkę na odwrót bo najpierw podwieczorek a potem obiad ale co tam, kto mi zabroni. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#8345
|
||||
|
||||
Tak też sobie Aniu tłumaczę, a że do sklepu mam ok. 150m, to jak przeszłam 4 razy, to ponad pół km spaceru mam zaliczone
Buraczki lubię, ale najczęściej robię w postaci sałatki czyli dodaję rodzynki, śliwki suszone pokrojone, orzechy wł. czosnek, majonez, sól, pieprz. Dla mnie pycha ! Dzisiaj zaserwowałam sobie wątróbkę drobiową duszoną z cebulką i jabłkiem. Ale muszę pomyśleć o buraczkach . Zastanawiam się nad plackiem ze śliwkami..... . Pozdrówka !
__________________
Weronika Weronika |
#8346
|
||||
|
||||
Dzień dobry w słoneczny poranek sobotni.
No tak, dwudziesty pierwszy dzień lipca to praktycznie lato mamy za sobą ale chyba nie w tym roku. Pan od pogody przedstawił długoterminową prognozę pogody z której wynika że i sierpień będziemy mieć upalny. Nareszcie wczoraj zebrałam się "w sobie" i pojechałam zobaczyć co dzieje się na byłym moim ogrodzie. Gdyby nie sąsiadka to pewnie jeszcze bym się nie zdecydowała. Oj, przykro było patrzeć, trawa urosła prawie do pasa, wiśnie ktoś zerwał bo trawa pod drzewem zdeptana ale jabłek!!!! Jabłek jest tyle że gałęzie są tuż nad ziemią. Przytargałam torbę, troszkę jeszcze tych najwcześniejszych CLOSE i trochę papierówek, zapach w całym mieszkaniu. Wczoraj zrobiłam kilka słoików kompotów a dziś dalszy ciąg ale najpierw muszę uporządkować balkon bo po tych szalonych wiatrach i deszczach jeszcze nie sprzątałam. Oj, ale opowiadanie mi wyszło, będziecie miały co czytać. Pozdrawiam i buziaki zostawiam.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#8347
|
||||
|
||||
Witam w sobotni ranek (?) , może już nie ranek, bo bliżej południa ; świeży chlebek już kupiony, teraz myślę nad plackiem ze śliwkami, bo chodzi za mną co najmniej od przedwczoraj .
Aniu, papierówek Ci zazdraszczam, na poprzednim osiedlu miałam ich pod dostatkiem, bardzo je lubię. Po wiśnie się spóźniłaś, ale może załapiesz się np. na śliwki ? Lato prawie na półmetku, od następnego tygodnia mają być temp. 30st. Urlopowicze będą zadowoleni, a niech mają, cały rok przecież czekają, co innego my, podobno ciągle tylko wypoczywający . Jeszcze trochę się pozastanawiam i chyba jednak wezmę się za ten placek . Pozdrawiam wszystkich !
__________________
Weronika Weronika |
#8348
|
||||
|
||||
Witam w niedzielny poranek.
Może tak rano razem siądziemy do śniadanka? Cieplutko pozdrawiam; Anię Helenkę, Wercię Danusię
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#8349
|
||||
|
||||
Witam niedzielnie,Cecylko i wzajemnie milutkiej niedzieli. Werciu czuję to ciasto a od Ani zapach smażonych rarytasów ...masz rację że poszłaś szkoda by się zmarnowało.Danusia pewnie u wnuczków pozdrawiam wszystkich.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#8350
|
||||
|
||||
Witam bardzo, bardzo cieplutko i bardzo się cieszę że już jesteście.
Jakoś bardzo od rana potrzebuję towarzystwa. Jabłuszka wszystkie już przerobiłam i wybieram się do ogrodu po następną porcję. Werciu, gdyby to było bliżej chętnie obdarzyłabym Cię całym workiem papierówek, na pewno staruszka jabłonka byłaby mi wdzięczna bo tylu owoców to chyba jeszcze w swoim "życiu" nie miała, gałęzie przygięte prawie do ziemi a ponadto na drugiej połowie drzewa są antonówki i wcale ich nie jest mniej. Cecylko, Helenko, Werciu, Danusiu.... Pozdrawiam.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#8351
|
||||
|
||||
Witajcie drogie Koleżanki !
Aniu, no szkoda...szkoda...ale mówi się trudno. Antonówki są wg mnie najlepsze do jabłecznika. Wczoraj placek śliwkowy udał mi się niespodziewanie, pochłonęłam już "mniejszą połowę", ale Helenko...otwórz okno, to ciepnę Ci nawet połowę z połowy, tylko wyjdź na balkon i patrz w niebo . Teraz chłodek miły zawiewa przez okna, ale zapowiedziała prognoza wczoraj 27st. dla mnie to za dużo i tak sobie myślę, że co mi po pięknym lecie, jeśli mogę z niego korzystać w sposób bardzo ograniczony ? Helenko, często myślę, jak znosisz tę temperaturę przy dojazdach do pracy ? wytrzymujesz jakoś ? Cecylko, za śniadanie w pięknych okolicznościach przyrody posyłam Ci . Danusia wspominała o kontuzji nogi...już w porządku ? Na razie nie mam żadnego pomysła na dzisiaj, więc póki co obejrzę "Anię z Zielonego Wzgórza" . A co, przecież wiadomo, że niektórzy na starość dziecinnieją . Wszystkie pozdrawiam !
__________________
Weronika Weronika |
#8352
|
||||
|
||||
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#8353
|
||||
|
||||
Dzisiejszy dzień ciągnie się jak guma w majtkach ,
może dlatego, że w nocy spałam tylko od 2-ej do 6-tej, a nie chcę drzemać w dzień, żeby historia się nie powtórzyła. Zaraz mi się szczęka zwichnie od ziewania , a przede mną jeszcze kilka godzin ....
__________________
Weronika Weronika |
#8354
|
||||
|
||||
pic upload
A co tu dziś tak pusto? Męża siostra zrobiła mi dziś niespodziankę, przyszła z akcesoriami do mycia okien. O lala, mam czyściutkie okno i drzwi balkonowe. Jutro przetrę w kuchni /niedawno myłam/ i już można będzie śmiało patrzeć na ulicę. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#8355
|
||||
|
||||
Dzień dobry !
Aniu, ale masz szczęście.....no, ale wiadomo....bogatemu to i diabeł dzieci kołysze . A ja biedny żuczek muszę wyjąć z okien siatki i je umyć, potem znowu założyć, kombinowałam jak kuń pod górkę, co zrobić, żeby tego uniknąć ale nie ma zmiłuj, kurz je zatkał i straszą każdego kto popatrzy w moje okna . Dzisiaj już zaliczyłam bibliotekę, tak z rana samego jest trochę mniej gorąco, ale i tak wróciłam umordowana ; a tu prognoza straszy, że już pojutrze będzie 33st. w cieniu, a w słońcu 40 ! i podobne upały, które podobno idą na nas aż z północnej Afryki będą do połowy sierpnia . I co tak naprawdę mamy z tego lata, skoro nawet wyjść z domu nie bardzo się da ? Zaczyna się chmurzyć, może coś mokrego spadnie ? Pozdrawiam wszystkie Koleżanki serdecznie !
__________________
Weronika Weronika |
#8356
|
||||
|
||||
Noc dzisiaj miałam koszmarną kaszlalam...budziło mnie to masakra! cięzki dzień przede mną...na razie tu gdzie siedze jest ok nie za ciepło ale...przeraża mnie podróż do domu ...bus...klimatyzacja która jest powodem mojej dolegliwośći katar, kaszel...siedzę w szaliku ale ponarzekałam ...nie wyrzucicie mnie?
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#8357
|
||||
|
||||
Witam dziewczyny w kolejny upalny dzień.
Dziś odbieram wnuka z przedszkola, na ten upał wyjiść z domu to dla mnie horror. Ale jak trzeba.......... Masz rację Werciu, lato to lato, ale co nam z niego jak człowiek tylko cichaczem się skrada po dworze i szybciutko ucieka do domu. W domu nie lepiej, ale mam wentylator to trochę powietrze jest do wytrzymania. U nas oprócz upałów "mokrego" jeszcze nie było. Mamy istną Saharę. Aniu, przynajmniej masz okna czyste, bo moje jeszcze muszą nabrać "mocy urzędowej" Cieplutko pozdrawiam; Wercię, Anię, Helenkę i Danusię zapraszam na sałatkę owocową, dla poprawienia humoru.
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#8358
|
||||
|
||||
Dzień dobry miłe koleżanki.
Helenko, a ponarzekaj sobie, czemu nie, nie wyrzucimy Cię za to, na pewno nie!!! Cecylko, sałatka apetycznie wygląda a jeszcze schłodzona w lodówce, mmmm, pychota. Ja znowu przytargałam jabłek, dwie torby, oj będzie roboty przy tym, już 3 słoiki z jabłuszkami na kompot stoją na gazie, zaraz będę obierać na marmoladki. Wróciłam umordowana, nie tyle z wysiłku co z gorąca, teraz się chmurzy i jakby chłodniej się zrobiło a może to od prania które wywiesiłam. Napracowałam się dziś trochę: przetarłam okno w kuchni, zdjęłam pościel, wyprałam, kołdra i poduszka też na balkonie, dwie torby jabłek.... a teraz jeszcze świeżą pościel trzeba założyć i rower do piwnicy wprowadzić. No to tylko pochwała mi się należy. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#8359
|
|||
|
|||
Dzień dobry... |
#8360
|
||||
|
||||
Dzięki dziewczyny zrobiłam sobie czosnek, ziólka i dziś się będę wylegiwać...ciekawe czy mi się uda...Danusiu w busie z reguly nie rozmawiam ale dzięki za poradę odnosnie oddychania. Dziś w pracy strasznie kaszlałam , dobrze że byłam sama i znowu narzekam kot już nie chce mnie słuchać pa.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Województwo lubelskie: powitanie i "lista obecności" | admin | lubelskie | 212 | 31-12-2017 18:10 |
Województwo warmińsko-mazurskie: powitanie i "lista obecności" | admin | warmińsko-mazurskie | 292 | 24-12-2017 19:20 |
Województwo kujawsko-pomorskie: powitanie i "lista obecności" | admin | kujawsko-pomorskie | 10460 | 13-06-2010 08:36 |
Województwo dolnośląskie: powitanie i "lista obecności" | admin | dolnośląskie | 513 | 02-03-2009 12:26 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" cz.II | jolita | pomorskie | 501 | 18-10-2008 23:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|