Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[elik13]

Dzień dobry

Hej Siri
Ło matko tak bladym świtem
musisz do tego "doktora"
A swoją drogą ciekawe
czego on po tym "chińsku" od Ciebie chce
Coraz mniej stopieńków zapowiadają
na każdy dzień chyba już upały
skończyły się tego lata, ano zobaczymy.

Dobrego dnia

[bachor]

Witam Siri i Motylkę ...Siri idź na kurs chińskiego żebyś mogła porozumieć się ze sprzętem ..

post a picture


To nie należy zbliżać się do lustra .

Z zamkniętymi oczami mycie ,czesanie - lustro ... a potem kawa i uśmiech na dzień dobry !

https://www.youtube.com/watch?v=ZgdufzXvjqw



Pogoda bez upałów i tak ma być ...

[bogda]

Hej Siri, Motylko i Bachorku.
Ja też już od godziny nie śpię, ale rano zasiadam do kompa jak jem śniadanie, albo siorbię kawę.
Siri, powodzenia, niech Ci naprawią to ustrojstwo.

A swoją drogą ciekawe
czego on po tym "chińsku" od Ciebie chce

Motylko, no jak to czemu.
W Chinach zrobiony, wszystko teraz jest chińskie.
Masz rację Bachorku z lustrem.
Chociaż mnie tam nie przeszkadza, zawsze się sobie podobam.
Dobrego dnia dla Was.

[eledand]

Witajcie.

Napiszę potem same radości....Kromkę zjadłam i tabletka czeka.Będzie okey.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, co to za kwiecie?

No przecie jak Motylka gadajom
najzwyklejszy w świecie mieczyk.
Tylko jakiś taki wypomadowany i jedwabisty
i ten kolor...udał mu się.

Napisał bachor

A Żabcia pewnie spaceruje...

Zgadza się,
przedwieczorny spacer niedaleko Plymouth uskuteczniałam.
Za "rogiem, po prawo"
jest moje miasto,
po drugiej stronie wody Kornwalia.


.................


Sprawdzałam,
jak te hortensje
napojone ciut deszczem się mają.
I , no dosłownie, wzruszył mnie drobny fakt.
Ogromne pany,
z ogromnymi kosiarkami
( to nadmorskie tereny przy domkach letniskowych)
kosiły trawę
a właściwie uschnięte wysokie badyle,
bo przecież deszczu długo nie było.
I napotkały kępkę maczków.
I tak manewrowały długo i pięknie koło niej
taką ogromną kosiarą,
że się ostała.


...............................................

I to już niejeden raz widziałam,
w mieście też jak napotkają kwitnące polne maki,
to też zostawiają.

[bachor]

U nas te maki by nie przetrwały bo u nas i piasek koszą jak nie ma trawy...



Do koszenia rozumu nie trzeba ...

Mieczyk piękny Żabciu ...

Efcia pozdrawiam ...

[Siri]

Temat ogarnięty ...sprzęt już ma się dobrze i dał mi spokój z powiadomieniami co 30 minut ,albo 15 stawiał mnie na nogi...nerwy mam już mocno osłabione...

ale przy okazji bliskości Kliniki wdepnęłam jeszcze po instrukcje co do tych kropelków , strasznie było napisane,, Na dwoje babka wróżyła,, teraz mam jasność ....A może ja jestem mało pojętna ?

Odpoczywam ....
nic się nie dzieje ...

[amiii]

Pozdrowienia dla ciuchciowych od Tarninki.
Wprawdzie nie z łona
a ze szpitala
ale przecież każdy,
nawet najlepszy model potrzebuje czasem
przeglądu i jakichś napraw.
To żeby się udało
i nie bolało i wogle dobrze było.
Wracaj jak najszybciej do domu
i do nas.
I uśmiechnij się.

[eledand]

Witajcie.

Wczoraj byłam u Neurologa,odczytać TK Głowy.2 dni pod rząd nie spałam,przed terminem.
Okazało się że jest dobrze.Żadnych Krwiaków,blizn po wypadku.Nie ma wybroczyn w mózgu i móżdżku.

Są jedynie zwapnienia,które trzeba leczyć farmakologicznie i cierpliwie.
Po zażywaniu lekarstw,ustąpią te głuchoty i ślepoty i zawroty głowy.Poza tym bóle na potylicy.

Wczoraj Neurolog miał dużo dla mnie cierpliwości i wytłumaczył co do joty.
Pardon,ale miałam o nim z wyglądu żłe myśli.Sama też jestem piękna nie jeden raz,.Tak to z Efką.
Dostałam tabletki 90 sztuk i wczoraj po wzięciu znowu było mi słabo i prawie mdlenia.W opisie są w takich wypadkach ostrzężenia dopóki organizm sie nie przyzwyczaji do nowej sytuacji..Miażdżycę mam od lat,trzeba zwracać na to uwage bo nogi mogą posłuszeństwa odmówić...Pozdrawiam..

Więc cieszę się z danej sytuacji i klaskać w malowane..
Pozdrawiam wszystkich miło...

[bogda]

Hejka wieczorkiem.
Chciałam pogadać, ale nie wiem czy się uda, bo mi grzmi nad głową i pada, ach pada deszcz.
No Żabo, podziwiam kosiarzy, że oszczędzili taką maciupeńką kępkę maków.
U nas by pewnie polecieli równo....
Ewka, znaczy się....jest u Ciebie lepiej.
Każdy nowy lek ma jakiś wpływ na organizm, musi się przyzwyczaić.
A czasem trzeba zmienić, bo jakiś składnik może mieć zły wpływ.
Uciekam, grzmi i leje.

[zula]

Kochani najmilejsi!
Trochę jestem zajęta,bo z domu zrobił mi się pensjonat.
We wogle jest mi źle,gorąco i te skoki temperatury.
Przed chwilą przeszła u mnie burza,lekciutko pogrzmiało,mocno powiuwało i lunęło mocno,z czego się bardzo ucieszyłam, i rośliny też.
Za długo nie cieszyliśmy bo może z 10 minut.
Żabo te maczki jak na jakiejś grafice,kiedyś taką robiłam.
Komputery mam w dalszym ciągu zajęte.Właściwie to pokoje ze sprzętem są zamieszkałe.
Pozdrawiam chorutkich Tarninkę i Ewę,się trzymajcie.
Wszystkich ściskam i jeszcze ze dwa tygodnie będę kuleć z obecnością,ale czytam tylko na tym telefonie pisać nie umiem,może mam za grube paluchy,albo co.

[amiii]

Cieszę się razem z Bogdą deszczem.
Jej deszczem,
bo ja muszę podlewać.

Napisał zula

Żabo te maczki jak na jakiejś grafice,kiedyś taką robiłam.

To mnie jakoś tak za serce,
bo pole ogromne,
kosiarki ogromne,
chłopy też
a tyle trudu se zadały te facety,
żeby tak ładnie tę kępkę zostawić.

No to masz wesoło w domu.
I fajnie.
Tylko nie wiem czy dla Ciebie.
Ale jak coś jest,
to i przeminie.
Czasem to łokciem odepchnij rodzinę od komputra
i piśnij, że ok.

[eledand]

Witajcie.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich i chorutką Tar-ninke..Wiem co to znaczy,czekać na badania i denerwować się w ciepłych pokojach lub resztę na korytarzach,,,,..
No cóż,każdemu młodość ucieka i trzeba się tą resztą cieszyć...

Bardzo istotne spostrzeżenie,które zaobserwowałam.,opiszę jutro.To tak nawiasem,chodzą zdzieracze forsy a nawet w Szpitalach i agitują tych co nie umieją się wiele poruszać a chcieliby.

Forsy w szpitalu każdy ma na "Cyckach" we szmatce hii.
To tyle jak na teraz.Pozdrawiam.

[bogda]

Wreszcie się Zula odezwała.
Nalot rodzinki jest fajny, byle nie za długo.
Burza przeszła, nawet nie było groźnie, padało z godzinkę, roślinki odżyją trochę.
Też gadałam dziś z Tarninką.
Qrcze...że tak daleko od siebie jesteśmy.

o mnie jakoś tak za serce,
bo pole ogromne,
kosiarki ogromne,
chłopy też
a tyle trudu se zadały te facety,
żeby tak ładnie tę kępkę zostawić.

To naprawdę może człowieka wzruszyć.

[amiii]

Napisał bogda

Burza przeszła, nawet nie było groźnie, padało z godzinkę, roślinki odżyją trochę.

Ty też,
całą godzinę, fiu, fiu!

Idę do łóżka z Poirotem,
chociaż ta Agata niektóre "kawałki" słabiutkie ma,
oj słabiutkie.
Ale już przyzwyczaiłam się do faceta.

Wy już też pewnie zaraz lulu
(u mnie jeszcze jasno),
to Wam dobranoc.

[bogda]

Wy już też pewnie zaraz lulu
(u mnie jeszcze jasno),
to Wam dobranoc.

U mnie już dawno ciemnica.
Idę Żabo za Tobą.
Dobranoc.

[elik13]

Dzień dobry

Dłuższe spanie cuś mi wciąż nie wychodzi,
ale o ta pora net za to na łonie
też nie śpi i energicznie śmiga.
U mnie od 2 dni nic mokrego nie leciało,
a teraz mam lazurowo i 15 stopieńków.
Hej Zulko to masz pewnie wesoło
w swoim prywatnym pensjonacie
Ja pensjonat mam w weekendy
Żabo moja "laparoskopia" nie ma "mszyc"
i mało się zmieniła dlatego fotki jeszcze nie wklejam.

No to fajnego piąteczku

[bachor]

Słońce trochę później wstało i moje ptaszki też pospały .

Teraz pogoda piękna - czas wstawać ...
Witaj Motylko ...


Nie wiem jak spędziła noc Żabcia z Poirotem - ale jak się przyzwyczaiła do faceta to trudno ...

Serdecznie pozdrawiam Tarninkę i zdrówka .

Wszystkim cierpiącym ulgi w dolegliwościach ...

Akusiu jak było u rodzinnej ?

diesel near me

https://www.youtube.com/watch?v=_Ij5...gFogU&index=30

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Motylko i Bachorku.
U mnie też 15 stopni i żółte, a wczoraj godzinkę popadało i jest czym oddychać.
Motylko, masz problem z tym łonowym netem, ale jak masz gości, to i tak nie masz czasu na nim siedzieć.
Bachorku, przyzwyczajenie to nasza druga natura.
Jak Żaba przyzwyczaiła się do Poirota, to już mu nie odpuści.
I dzięki za kawę, taki kubas to postawi ludzia na nogi.
Wszystkie dobre myśli ślemy do Tarninki...
Niech się od Niej to dziadostwo odczepi.
Może dziś do mnie przyjadą chłopaki, to bym miała całą trójcę, ale Kacper coś wczoraj nie bardzo się czuł, to na razie nic nie wiem.
No to dobrego początku weekendu dla Was

[pluto37]

Napisał bachor

Słońce trochę później wstało i moje ptaszki też pospały .
.........
Teraz pogoda piękna - czas wstawać ...

Porannie

A co do "później" to dlatego coraz mniej lubię sierpień.ej
Mimo kilku plusów dodatnich.

o tej porze ok 6 z groszamy to całkiem głębokie tony dzwonów słyszę.
Naturalne nie "podróby' z głośników.
Spiż dobrze odlany wydaje tony nie pozbawione uroku.