Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Irenna]

Poszłyście spać? To dobranoc,słodkich snów!

[Kaima]

Napisał Irena 46

[/indent][/indent][/indent][/indent]

Te jagody to nie są owoce derenia - a na pewno nie derenia jadalnego. Przypominają mi rokitnik, tylko liście inne, albo ognik. Dereń kwitnie tak jak na 1. zdjęciu Irenki, a owoce ma w postaci małych ciemnoczerwonych śliweczek, przypomina oliwki. Mam dereń jadalny na działce, już mi owocował, ale słabo, trzema owockami, bo jest samotny. Posadziłam mu towarzysza, ale jeszcze za młody. Dereń jest obcopylny, czyli najlepiej zapyla się pyłkiem z innej rośliny.
Tak kwitł w ubiegłym roku. Owoców było raptem 3, czyli do nalewki jeszcze daleko.



A to liście derenia jesienią.



Innych zdjęć, niestety, nie mam.

[Kaima]

No tak, w mojej wsi powiedziano by, że wlazłam jak prosię do ogrodu - nie mówiąc "dzień dobry". No więc - od początku:
Dzień dobry! Pogoda szara, chyba słońca nie będzie. Oby tylko nie padało, bo znowu nie dojadę na działkę. A już dereń pewnie kwitnie... Czy już mogę posadzić różę rabatową? Dostałam na imieniny taką do posadzenia z Lidla i zupełnie o niej zapomniałam. Wczoraj znalazłam ją sprzątając szafkę pod zlewozmywakiem. Nie hoduję róż, bo to za dużo pracy, ale będę musiała. A może nie przeżyła?
Kawa czeka!

[szuanka]

Dzień dobry Krysiu, przyciągnęłaś mnie do komputerka kawą, mmmm, co za zapach!
Pochmurno.
Irenko, te liście z owocami to jarząb szwedzki.
Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę.

[milac]

Dzień dobry Aniu i Kaimko.Przysiądę się i wypiję z Wami poranna kawę.W nocy padało a dzień zaczął się mglisto i pochmurnie.Zobaczymy co będzie dalej .

[ditta hop]

Napisał Irena 46

Te drzewa zawsze pierwsze "odzywają się" na wiosnę,rosną w alejce osiedlowej,nie znam nazwy,niestety...

Irenko to najprawdopodobnie oczar wirgilijski

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Po wczorajszym letnim dniu dzisiaj pochmurno ale ciepło.
Wybaczcie, że tak mało piszę ale zmieni sie to po niedzieli. Teraz jestem bardzo zajęta, rehabilitacja, Kajtek no i jeszcze wiele innych spraw do ogarnięcia.
Pije teraz kawę , nakarmie Kajtka, sama sie też hihihi i w drogę.
Miłego dnia.

[maluna]

Cześć babeczki! Co do pokazanych roślin, to zgadzam się
z Krysią i Grażynką.
To co pokazujecie, to na pewno nie dereń
Znam derenie, bo rosły w poniemieckim parku
w Szczecinie, a moje okna wychodziły na ten park.
Rosło tam wiele drzew i krzewów, które trudno
było spotkać w innych miejscach.
Niemcy sadzili w parkach, różnorodne rośliny wieloletnie,
tak samo jak np. na cmentarzu centralnym w Szczecinie,
gdzie występują wszystkie drzewa i krzewy z Europy,
poza klimatem śródziemnomorskim.
W naszym parku, rosły też jadalne kasztany, całe alejki
zajmowały morwy, cisy i mnóstwo wiosennych kwiatów.

Tak wygląda dereń...

[maluna]

Jeszcze jedna uwaga... mnie się bardziej
podobają poznańskie tramwaje, są mniej monotonne

[Krycha.]

Dzień dobry.
Witam cieplutko wszystkie Panie.

Jak prognozowałam, tak jest!! Temat roślinek się rozwija!
Przy tej okazji i ja co nieco się dokształcę,,,

Fajnie, że rozmowy są ilustrowane, przynajmniej wiem o co chodzi.
Bez obrazków , to marne moje szanse na zrozumienie!

Pozdrawiam całe towarzystwo, miłego dnia,,,,

[Pamira]

Dzień dobry miłe koleżanki.
Czekam na panów od kablówki i telefonów.
Zachciało mi się nowego telefonu. Odłączyłam stary, a nowego nie mogłam podłączyć.
Wtyczka była o milimetr większa, starego też nie udało mi się ponownie włączyć.
Trzy dni bez telefonu tylko z komórką? Nie do pomyślenia.
A kiedyś było można się obyć beż wielu rzeczy. Się porobiło Koń by się uśmiał.

[Pamira]

Pamiętam pociągi z lat 50 i tramwaje poznańskie.
Do szkoły dojeżdżałam takimi, tylko bardziej zużytymi.

Takie jeździły na trasie Poznań Rzepin.

[Irenna]

Dzień dobry,witam wszystkich serdecznie!
Kaimko,dzięki za kawusię! Sąsiadka na działce ma róże i widzę,że przeżyły,a nawet jedna kwitnie!
Grażynko,Aniu,dzięki za nazwy tych drzew Ania trafiła,to jarząb szwedzki,tak mówią Google...Sporo ich na naszych alejkach...
Danusiu,u nas też troszkę mgły wisiały nad ziemią,a teraz słońce się przebija...za ciepło to raczej nie jest,tylko 8 st...
Małgosiu,mi,jako lokalnej patriotce,bardziej podobają się olsztyńskie tramwajki... )))
Mirko,też powinnam wymienić aparat stacjonarny,ale nie bardzo wiem,jak za to się zabrać kupując nowy aparat trzeba chyba wziąć do sklepu stare wtyczki???żeby nowe pasowały do gniazdka
Idę za chwilkę do OBI,zobaczyć, co tam z bratkami...
Miłego dnia dziewczyny,pozdrawiam też i Edzia!
Coś nasz rodzynek nie odzywa się...mam nadzieję Edziu,że zdrówko Ci dopisuje...

[Pamira]

Tak Irenko , na przyszłość będę wiedziała, że zanim coś kupię nowego, to się przypatrzę staremu.
Chcę kupić nowy, bo ten już nie wszystko wyświetla i trochę mi tego brakuje,
a szczególnie tego, że nie widzę, kto dzwoni.
Dereń kilkakrotnie próbowałam posadzić, ale nic mi z tego nie wychodziło.
Spróbuję jeszcze raz. Kuzynka ma w ogrodzie i w około dużo sadzonek.

ł

[Pamira]

Pooglądałam sobie stare pojazdy. Trochę mi to czasu zabrało.
Wiesiu, czy w Poznaniu kursuje tramwaj wodny? Pewnie tak?
A takie tramwaje pamiętam, nie tylko ja. To było dawno....

[szuanka]

Mózg mi się wywraca u sąsiadów młot i wiertło w robocie a ja wyjść do ogrodu nie mogę bo mokro.
Tramwaje to dość hałaśliwe urządzenia i nie wiem czemu trolejbusy kursują tylko w trzech miastach w Polsce a przecież chyba są ekonomiczniejsze no i ciche.
Autobusy na szelkach hmmmm, ładne określenie.Pierwszy i chyba jedyny raz widziałam trolejbus w Gdyni jeszcze jako podlotek, chyba miałam 14 lat, inaczej się prezentował jak te dzisiejsze.

[Krycha.]

Nie wiem jak tam jest w P. u nas mamy tramwaj wodny,,,

,,,

Zdjęcie z netu.

[eledand]

Witajcie i my wybywamy z obowiązkami.

Na Spirometrię,po kuracji wziewów,przez Lekarkę zalecone.
Mój Małż,coraz mniej pali a i tak Serce dokucza...

Zobaczymy po Spirometri,jakie wartości wyjdą.

Ja obejdę wszystkie sklepiki w pobliżu,aby wiele grosiwa nie wydać.hiii.

Wszystkich wiosennie pozdrawiam a u nas sipi deszczyk.

[wiesia.]

Mirko
jest, ale czy kursuje to nie wiem.

Lubię swoje miasto, chociaż do śródmieścia rzadko jadę.
Jedynie co to jeździmy raz po raz Koziołki zobaczyć z Selenką, a przy okazji okoliczne kościoły.
To Seleny konik, chodzi od ołtarza do ołtarza.

Dzisiaj od rana umyłam ramę swojego okna,
a szyby pikny.
Resztę to będzie obrabiał pikny, ale musi mięć chęć.
Okna od ogrodów są czyste i nie myłabym ich,
bo za chwilkę wyjeżdżamy na pół roku.

Irenko
u nas chyba nie ma sklepu Obi.
Poczekamy z bratkami na działkę,
bo mogą przyjść przymrozki.

Miłego dnia.

[Kaima]

[size="3"]

Napisał maluna

[font="Georgia"][color="Navy"]

Tak wygląda dereń...

Dokładnie tak wygląda moje marzenie!