Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Irenna]

Zrobiła się fajna pogoda i do mnie zajrzało słońce,
jest 15 st,więc spacer był udany...
Wiesiu,skrupulatnie zapisuję tytuły,które podajesz,
dziękuję stokrotko!
Janusz,właśnie dlatego nie piję cappuccino...
Helenko,życzę Ci dobrego odpoczynku w sanatorium
Małgosiu,właśnie,żeby nie dźwigać,zamawiam żwirek dla
kota w większej ilości...
Może uda Ci się znaleźć kierowcę...a może Twój sąsiad
mógłby Cię zawieźć?To chyba byłoby dobre wyjście...
Ewka nic nie pisze,nie wiadomo,co u niej...
Na ulicy Dworcowej robi się jesiennie...to jedna z najdłuższych
ulic Olsztyna...

[Pamira]

Co zaplanowałam, to wykonałam.
Rowerkiem pojeździłam, choć kilometrów niewiele zrobiłam, tylko niecałe 10,
więc i kalorii też niewiele straciłam, jeszcze liście zgrabiłam, też nie wiele.
Pomimo, trzy dni temu że mróz chwycił, orzech się nie obsypał, tylko trochę spadło.
Jutro jak nie będzie padać planuję dalie wykopać i kilka gladioli,
bo tych co nie zakwitły nie będę wykopywać.
Obiad dziś miałam kanapkowy, chociaż mogłam grochówkę "odwekować" , albo mielone rozmrozić.
Pogoda nadal cudowna, a ja zaraz muszę się zbierać na otwarcie "roku akademickiego"
Helciu odpoczywaj sobie w sanatorium, dwa tygodnie szybko zlecą i wrócisz zrelaksowana.
A mama Helenko oporów nie stwarza?
Małgosiu To masz problem, a ten sąsiad co testował twoje auto? chyba,
że nie chcesz dodatkowego stresowania się. Najważniejsze jednak są dobre wiadomości
o stanie zdrowia małżonka.Pozdrawiam i życzę zdrowia wszystkim.
Efko a ty jak sobie radzisz?

[maluna]

Mirka, mój sąsiad to bardzo zajęty człowiek i sam idzie
do szpitala na 3 dni, więc nie mogę mu zawracać głowy.

[wiesia.]

Napisał maluna

Patrzyłam na połączenia kolejowe i rozpacz człowieka
ogarnia, bo jeszcze jest, jaki taki dojazd, ale powrót
prawie wieczorem. Do tego opinie o taksówkach beznadziejne,
a muszę jakoś dostać się z dworca do szpitala.

Małgosiu,
możesz zamówić z domu taksówkę,
aby czekała na Ciebie po przyjeździe w Poznaniu.
Np. nr telefonu 9664.
Tak robimy, gdy wyjeżdżamy.
Gdzie Jurek leży?

Zamawiam bardzo dużo przez internet.
Teraz kupiłam takie nakładki na okulary powiększające tekst,
przydatne, jak mam mały druk w książkach.
Nie zamawiałam jeszcze nigdy jedzenia dla nas,
ale dla Czarusia tak, jest o wiele tańsze, niż w sklepikach.

Mirko
przyjemności.

Irenko,
idę poczytać co nowego napisałaś.

[Kaima]

Zacznę od wyrażenia podziwu dla Wiesi - złotko, jak Ty o wszystkich pamiętasz! Dla każdego masz słówko, każdemu odpowiesz... dziewczyno, jak Ty to robisz?
Irenko, Janusz - gdybym lubiła cappucino, to piłabym ją nie zważając na kalorie - one też potrzebują żyć
Małgosiu, a nie masz jakiejś innej drogi omijającej Poznań? Może dłuższa, ale spokojniejsza i bez korków?
Dużo kupuję przez internet, przede wszystkim ubrania i obuwie, żywności nigdy jeszcze nie zamawiałam, chociaż spróbuję znaleźć moją ulubioną herbatę. W domu mam czas na dokładne przymierzenie, zastanowienie się ,sporadycznie odsyłam.
Mira, mój rower odpoczywa w garażu, ale prognozy są coraz lepsze, więc pewnie jeszcze przekręcę parę kilometrów.
Pogoda u nas w kratkę, słońce i chmury, z przewagą chmur. Nawet trochę pokropiło.

[Kaima]

Helenko, Jedź do sanatorium, odpoczywaj i wracaj do nas w pełnej formie. Spróbuj popracować nad Mamą, aby zgodziła się zamieszkać z Tobą, będzie Ci łatwiej i opiekować się nią, i finansowo.
Jurek, sąsiadka na bóle kości kupowała w internecie borowinę i robiła okłady. Podobno skutkowało.

[wiesia.]

Napisał Kaima

Dla każdego masz słówko, każdemu odpowiesz... dziewczyno, jak Ty to robisz?

Kaimo,
wątek nazywa się "Rozmowy..............",
więc rozmawiam z wami.
Kaimo,
czytam wszystko dokładnie od mojego ostatniego wpisu.
Dlatego jestem zorientowana co, komu dolega,
jakie są miłe chwile w naszym życiu itd.

[maluna]

Napisał wiesia

Małgosiu,
możesz zamówić z domu taksówkę,
aby czekała na Ciebie po przyjeździe w Poznaniu.
Np. nr telefonu 9664.
Tak robimy, jak wyjeżdżamy.
Gdzie Jurek leży?

Jurek nadal jest w szpitalu w Puszczykowie, tylko
zmienił oddział na neurologiczny.
Ciekawe, ile by kosztowała taksówka z Poznania do
Puszczykowa?
No i wrócić też trzeba

[Irenna]

Napisał wiesia.

Kaimo,
wątek nazywa się "Rozmowy..............",
więc rozmawiam z wami.
Kaimo,
czytam wszystko dokładnie od mojego ostatniego wpisu.
Dlatego jestem zorientowana co, komu dolega,
jakie są miłe chwile w naszym życiu itd.

To są właśnie rozmowy,takie lubię,znaleźć dla każdego
słowo,zapytać o coś,doradzić...Wiesiu,dziękuję ci,że znajdujesz czas dla mnie też

[Kaima]

Ja też się ostatnio starałam, zauważyliście? Ale sama widzę, że nie bardzo wyszło

[eledand]

Było mi bardzo żle.Jest lepiej..
Małż,został wywieziony do Szpitala we środe a w nocy umierał.Cały Ojiom,postawili na nogi.Po 4,5 godzinach dostali na nowo.
Jestem wdzięczna a ON zrozumiał co to znACZY ŻYCIE..pOZDRAWIAM

[wiesia.]

Małgosiu
spróbuj z Uberem
Masz link
https://www.uber.com/global/pl/cities/poznan/

[wiesia.]

Napisał Kaima

Ja też się ostatnio starałam, zauważyliście? Ale sama widzę, że nie bardzo wyszło

Kaimo,
piszesz trochę krócej ode mnie,
więc trochę potrwa.
Ja jak weszłam na seniorka 9 lat temu,
to latałam prawie po wszystkich wątkach.
Zostałam u Krysi.

[eledand]

="3pRAWDOPODOBNIE W PIĄTEK WRÓCI do domu.Na 14 dni a potem na Onkologie.

Wysiadło u niego Serce a teraz pod kontrolą Onkologi i Chemię zaaplikują..Na Raka tak szybko się nie umiera...
To powiedział mi Szef. Nigdy na nic się nie badał.Polazła do niego dzisiaj Diabetolog a On rzecze że żadnych badań nie miał stosowanych z jej zleceń......

[maluna]

Napisał wiesia.

Małgosiu
spróbuj z Uberem
Masz link
https://www.uber.com/global/pl/cities/poznan/

Zarejestrowałam się i nic dalej nie mogę zrobić,
chyba zrezygnuję

Ewciu, przykro mi bardzo...

[Irenna]

Napisał Kaima

Ja też się ostatnio starałam, zauważyliście? Ale sama widzę, że nie bardzo wyszło

Kaimko,zauważyłam ...jeszcze wyjdzie...

[Irenna]

Napisał eledand

="3pRAWDOPODOBNIE W PIĄTEK WRÓCI do domu.Na 14 dni a potem na Onkologie.

Wysiadło u niego Serce a teraz pod kontrolą Onkologi i Chemię zaaplikują..Na Raka tak szybko się nie umiera...
To powiedział mi Szef. Nigdy na nic się nie badał.Polazła do niego dzisiaj Diabetolog a On rzecze że żadnych badań nie miał stosowanych z jej zleceń......

Ewcia,czyli jest nadzieja to prawda,trzeba trochę pocierpieć...

[maluna]

Napisał Kaima

Ja też się ostatnio starałam, zauważyliście? Ale sama widzę, że nie bardzo wyszło

Ja też zauważyłam, że zaczęłaś odpowiadać na moje wpisy
Ja nie zawsze odpowiadam, ale nie mam do niczego głowy..

[eledand]

Witaj Irenko.

Ten Szpital dla mojego to była "Lekcja Pokory życiowej"
Jeszcze nic nie jadłam dzisiaj oprócz małego śniadania i Winogron z czekoladą...

Co mnie się dzisiaj przydarzyło to można się rozpłakać.Wśiadłam do Autobusu i chciałam dalej jechać.Patrzem a ja nie mam mojego Wereczka z dokumentami..Łolaboga.W taxi i dawaj za Autobusem.Po 5 przystanku dogonili,śmy jego i Wereczek leżał po nogami młodej Osóbki.Podziękowałam wszystkim i życzyłam wszystkiego dobrego w takim stresie jak ja teraz jestem.Muszę kupić coś "Torbę ala Aktówkę a przegrodami itd.Moja stara już się zniszczyła i wyrzuciłam wczoraj do kubła.Tak mi śie stało.....


Pozdrawiam..

[Irenna]

Napisał eledand

Witaj Irenko.

Ten Szpital dla mojego to była "Lekcja Pokory życiowej"
Jeszcze nic nie jadłam dzisiaj oprócz małego śniadania i Winogron z czekoladą...

Co mnie się dzisiaj przydarzyło to można się rozpłakać.Wśiadłam do Autobusu i chciałam dalej jechać.Patrzem a ja nie mam mojego Wereczka z dokumentami..Łolaboga.W taxi i dawaj za Autobusem.Po 5 przystanku dogonili,śmy jego i Wereczek leżał po nogami młodej Osóbki.Podziękowałam wszystkim i życzyłam wszystkiego dobrego w takim stresie jak ja teraz jestem.Muszę kupić coś "Torbę ala Aktówkę a przegrodami itd.Moja stara już się zniszczyła i wyrzuciłam wczoraj do kubła.Tak mi śie stało.....


Pozdrawiam..

Ewcia,czasem spotyka się dobrych ludzi po drodze
i to jest ważne w tym życiu...a Ty się odżywiaj ,bo osłabniesz i stracisz siły...