Cześć wieczorem prawie.
Jako że za rok czy dwa będę przeprowadzać się na północ Anglii,
to rozglądam się za miejscem,
gdzie chciałabym mieszkać.
Już bym chciała ( niby to ode mnie zależy ale jest jeszcze rozsądek...),
bo lubię zmiany.
Nowy dom , sąsiedzi, otoczenie,
nowe miejsca do zwiedzania (Szkocja blisko),
tu na południu już prawie wszystko widziałam.
Nowy ogród, który to zaplanuję choć będzie w nim "dzikość".
Bo jak ten ogród urządzałam, to nie wiedziałam co i jak, co się gdzie kupuje, co jak rośnie.
Większość roślin zabiorę,
nie że takie piękne
ale ja się do badyli przywiązuję, bardziej niż do ludzi.
Może tu zamieszkam?
To York, ładne miasto:
................
...............
I słynna ulica w Yorku The Shamblesh,
zawsze na niej jakieś targi są, teraz kwiatowe:
..............
Bogda, dobranoc?
U mnie dopiero słońce zachodzi
ale i u Was nie tak późno, wszystko ok?