|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#441
|
||||
|
||||
Super temat Danusiu może trzeba by nastawić miksturę bo zapowiadają powrót lata A to napój idealny na upały Podpiwek "jak za dawnych lat" Skład: 5 litrów wody, 80g kawy zbożowej "Kujawianka", garść szyszek chmielowych, 2,5g drożdży piekarskich (dokładnie należy zważyć i nie dawać więcej!!!), 300g cukru, 1/2 płaskiej łyżeczki kwasku cytrynowego, Wodę wraz z kawą i chmielem doprowadzić do wrzenia, a następnie gotować przez 10 minut na tzw. małym ogniu. Lekko ostudzić i przecedzić przez bardzo drobne sito lub jak ktoś ma dużo czasu i cierpliwości przez kawałek czystego płótna. Osobiście niewielki osad na dnie butelki nie przeszkadza mi więc przecedzam tylko przez sito. Następnie należy dodać cukier i kwasek cytrynowy (można dodać również syrop karmelowy dla poprawienia smaku) , i po ich rozpuszczeniu nasz wywar odstawić do przestygnięcia. Gdy nasz napój jest jeszcze lekko ciepły odlewamy jedną szklankę i rozpuszczamy w niej drożdże. Rozpuszczone drożdże wlewamy do pozostałej ilości napoju. Teraz wystarczy przelać go do butelek po wodzie mineralnej ( tak do 2/3 wysokości butelki) zgnieść butelki tak aby napój wypełniał jej całe wnętrze: zakręcić mocno i pozostawić na jedną dobę w temperaturze pokojowej. Gromadzący się gaz w butelce prostuje ją i sprawia, że jest twarda. Jeżeli ktoś się obawia "eksplozji" to na tym etapie można trochę tego gazu upuścić. Po jednym dniu przenosimy butelki do zimnej piwniczki gdzie stoją następnie 5 do 7 dni. Po tym okresie napój schładzamy w lodówce i pijemy ze smakiem. UWAGA : odkręcamy butelki bardzo powoli upuszczając zgromadzony tam gaz. W przeciwnym razie cały podpiwek ląduje na stole. Napój ten jest napojem bezalkoholowym ale jeśli ktoś chce można go również wzmocnić niewielką ilością spirytusu. Życzę smacznego
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#442
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#443
|
||||
|
||||
Ewa, to tak było....
https://www.youtube.com/watch?v=SPV6leO0zdo
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#444
|
||||
|
||||
Że srebro i złoto to nic, chodzi o to, by młodym być i więcej nic, nie rozgłos, nie sława, nie stroje, zabawa, lecz młodym być i więcej nic. A jeszcze do tego mieć kogoś bliskiego i kochać go, i więcej nic, najbiedniejszym być, najskromniejszym być, ale mieć przed sobą świat, zakochanym być i kochanym być, i mieć wciąż sześćdziesiąt pięć lat. .................................................. .................... Ania jakże teraz zgadzamy się z tym tekstem ... Teraz ... bo trzydzieści lat temu.. nie robił on na nas wrażenia A Połomski też był piękny i młody i z takim luzikiem to śpiewał Ale naszą dewizą jak Cię znam jest ...
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#445
|
||||
|
||||
Idę do Spa
Dobranoc ....
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#446
|
|||
|
|||
Dajdzioba, Jewka, ja też pamiętam to domowe piwo. U mnie w domu też się je robiło. I też strzelały butelki. Ale było dobre!
Moja mam robiła na zimę kompoty w wekach, a w piwnicy od października kisiła się w dużych beczkach kapusta. Ale jest jeszcze coś, czego pewnie nie znacie. Każdego roku fabryka w której pracował ojciec dostarczała do domów swoich pracowników ziemniaki na zimę. Przyjeżdżała furmanka, ziemniaki w workach- ile nie pamiętam, ale było tego bardzo dużo, bo miało starczyć na całą zimę. Ziemniaki wysypywało się na podwórku i cała rodzina, nieraz do późnego wieczora je przebierała odrzucając te, które były uszkodzone lub zepsute. Potem ojciec znosił je do piwnicy. I gdy już kapusta była zakiszona i ziemniaki w piwnicy, to moi rodzice oddychali z ulgą, bo wiadomo było, że przez zimę nie pomrzemy z głodu. |
#447
|
||||
|
||||
Dzień dobry wszystkim .....
Przywitam się obrazkiem który mnie kojarzy się z upływającym czasem Chyba brak obowiązków powoduje że za dużo myślę a za mało robię ....a niedawno było odwrotnie Muszę się wybrać do jakiegoś specjalisty od myślenia może trzeba mi ....zrestartować mózg Caryco1 -Alu.... Bo tak chyba masz na imię i jeśli pozwolisz? będę z imienia zwracać się do Ciebie Opisujesz bardzo mi znane robienie zapasów na zimę. Tylko nie są to wspomnienia z dzieciństwa bo wtedy żyliśmy z dnia na dzień Ale takie zapasy ...ziemniaki ..kapucha ... ogórki ...różne sałatki warzywne .... dużo soku z dzikiej czarnej jagody to były przygotowania na zimę w moim gospodarstwie . Inicjatorką tego była moja nie odżałowana teściowa Młodszy syn z żoną wynieśli podobne ''wartości'' z domu i zawsze mają swoje witaminki w słoikach na całą zimę . Ale się rozkręciłam Milutkiego dnia
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#448
|
||||
|
||||
I jeszcze coś na wesoło
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#449
|
|||
|
|||
Jewka, jestem Alą i nie mam nic przeciwko temu, żeby tak się do mnie zwracać.
O ile się nie mylę, jesteś trochę młodsza ode mnie i moim zdaniem nie powinnaś pozwolić sobie na lenistwo umysłu. Nie potrzebny jest żaden specjalista. Wystarczy czytać i pisać na naszym forum recenzje. Uwierz, że taka gimnastyka umysłu jest bardzo potrzebna. Ja po przejściu na emeryturę zaczęła bardzo dużo czytać, pisać recenzje no i pomagać studentom przy pisaniu różnych prac. Mimo, że jestem tylko prawnikiem, pisałam prace licencjackie i magisterskie z historii, pielęgniarstwa. literatury, kosmetologii a teraz pomagam wnuczce z geoinformacji. No i kilka z prawa- cywilnego, spadkowego, rodzinnego, handlowego. Te prace pozwoliły mi zdobyć wiele najróżniejszych informacji o których normalnie nie miałam pojęcia. A wracając do tematu zimowych zapasów. To co robili moi rodzice było po prostu konieczne. Byliśmy rodziną dość biedną. Latem mieliśmy owoce i warzywa bo ojciec wynajmował niewielki ogród. A o zimę rodzice musieli się zatroszczyć bo nie było pieniędzy, żeby wszystko kupować. Piwnica była zawsze pełna najróżniejszych zapasów. Od mojej mamy niewiele się nauczyłam, bo po podstawówce poszłam do pracy i uczyłam się najpierw wieczorowo /liceum/ a potem zaocznie prawo. Ale gdy założyłam własną rodzinę, też robiłam zapasy z owoców i warzyw. I choć uczyłam się z książek /mama mieszkała 400 km. ode mnie/ całkiem nieźle mi to wychodziło. Teraz już od kilku lat zapasów nie robię bo to się nie opłaca. Musiałabym wszystko kupić- nie mam działki ani ogrodu. Jak dostanę jakiejś owoce od kuzynki / ma działkę/ czy znajomych to robię dżemy- to jest w mojej rodzinie najbardziej poszukiwany towar zimą. Z dziecięcych lat pamiętam, że nigdy nie potrafiłam cieńko obierać i ziemniaków. I....... nie potrafię tego robić do dziś. W sklepie warzywnym już wiedzą, że ja kupuję tylko duże ziemniaki, bo po obraniu są średnie a ze średnich zostają małe. |
#450
|
||||
|
||||
[quote=caryca1] nigdy nie potrafiłam cieńko obierać i ziemniaków. I....... nie potrafię tego robić do dziś. /QUOTE]
Ja kupiłam sobie nożyk do obierania jarzyn, to praktyczne urządzenie, gdybym tego nie miała moje warzywa byłyby po obraniu jak mysie ogonki a ziemniaki jak orzechy włoskie. W naszej młodości robienie zapasów na zimę było koniecznością, wiem że niektóre rodziny do dziś robią zapasy ziemniaków czy cebuli, ja tego nie robię bo jako osoba samotna ile potrzebuję? Ziemniaki kupuję na sztuki, zresztą teraz w sklepach wszystko dostępne jest cały rok. Do tej pory masowo robiłam przetwory owocowe / drzemy, kompoty/ bo działka dostarczała mi różnorodność świeżych owoców i szkoda mi było marnować dary natury. Dziś nie mam już działki, siły się wyczerpały i choć czasem bardzo brakuje mi tego to generalnie jestem zadowolona. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#451
|
|||
|
|||
U mnie w domu od zawsze jest taki nożyk do obierania warzyw ale ja nie potrafię się nim posługiwać. Jakoś mi to nie wychodzi. Ten nożyk kupiła kiedyś teściowa oburzona moim marnotrawstwem.
Zajęcia w kuchni nigdy nie były moją mocną stroną. Gdy urodził mi się syn- moje pierwsze dziecko, próbowałam ugotować mu zupkę jarzynową. W Poradni dostałam taką książeczkę z przepisami i wydawało mi się, że wszystko robię według tego przepisu. Niestety, mój syn nie chciał tego jeść. W końcu teściowa mówi- spróbuj tej zupki. Spróbowałam i już wiedziałam, że tego jeść się nie da. Od tej pory zupki dla chłopaka łaskawie gotowała teściowa. No, ale z biegiem czasu nauczyłam się. Dziś potrafię co nieco ugotować, ale lepiej ode mnie gotuje moja córka a nawet wnuczka. One potrafią zrobić naprawdę pyszne, najróżniejsze jedzenie. |
#452
|
||||
|
||||
Cytat:
Super Alu... ja jestem Ewa Cieszę się z Twojego wpisu ...napisałaś sporo o sobie czytając jak sama zadbałaś o swoja edukację ..jak dużo musiało Cię to kosztować wyrzeczeń ... Trochę mi głupio że nie jestem taka ambitna ... Cytat:
Lenistwo mojego umysłu ? nigdy w życiu Ja mam inną dolegliwość... moje serce kłóci się z rozumem ....Znasz na to lekarstwo bo ja nie ... Ale teraz mamy sezon warzyw i owoców ... jutro wybieram się na ryneczek po wiśnie i będę drylować i robić dżem Ania pisze o nożyku do jarzyn ...też mam taki. ....Alu jeśli nie masz ? to koniecznie kup ... Zaoszczędzisz nie tylko na wielkości ziemniaka ale i na wartości ...bo to co najlepsze to jest pod łupinką. Dlatego ja często gotuję ziemniaki w ''mundurkach'' ...gorące obieram ze skórki i wtedy są najlepsze .. Bardzo spokojnej nocki życzę . Dobranoc Ps .Alu wyprzedziłaś mnie ale nie będę już nic zmieniać w moim poście ...
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#453
|
||||
|
||||
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#454
|
||||
|
||||
Dzień dobry ...
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#455
|
||||
|
||||
|
#456
|
||||
|
||||
Witam cieplutko ...
Dziś pochmurny dzień ..
Danusiu dobrze jest... nie narzekasz chyba ? Remont się kończy i będzie pięknie ... szacun dla małża .... zdolny i pracowity gość Ja się zajęłam przetwórstwem owocowo -warzywnym Dobrzy ludzie obdarzają mnie swoimi nadwyżkami z ogródków więc ogóreczki ..jabłuszka ...już w słoikach ... zimą będzie jak znalazł i bez żadnych nawozów sztucznych . .....Miłego popołudnia
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#457
|
||||
|
||||
Witam Was serdecznie . Też już mam troszkę przetworów -
kompoty i dżemy z wiśni , kilka słoiczków prawdziwego , leśnego szczawiu , troszkę buraczków i tyle . Muszę pomyśleć jeszcze o ogórkach , później pewnie papryka , pomidory , grzyby itd..... jak co roku . Lubię mieć swoje żeby nie ganiać do sklepu , poza tym swoje to swoje . Ale ciemna nocka więc nie męczę Was i siebie . Pozdrawiam cieplutko i ściskam mocno .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#458
|
||||
|
||||
Cytat:
Miło ze zajrzałaś Danciu w ciemną noc Bardzo się zgadzam z twoim zdaniem że ''swoje to swoje'' staram się wszystkiego po trochu przetworzyć bądż zamrozić jak np wiśnie ... uwielbiam zupę wiśniową teraz a zimą ?.... jest niesamowita .....Błogiego lenistwa weekendowego Tobie życzę po całym tygodniu pracy U mnie pada deszcz potrzebny ... ale ciemno i w oczach mam piasek ...W radio leci love story https://youtu.be/8rT46hVQHIA
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
#459
|
||||
|
||||
|
#460
|
||||
|
||||
Witam serdecznie ...
Danusiu
Dzięki za fotkę ... Jutro napisze więcej bo mam gości ... Miłego wieczoru
__________________
.”Nie można pytać o sens życia, można mu tylko sens nadać.” Romain Gary |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Pierwsza randka od 8 lat... | Leokadia | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 41 | 15-11-2019 19:23 |
andropauza w 28 lat ?? | kamil212 | Menopauza/Andropauza | 6 | 20-06-2014 19:56 |
Imprezy z lat 70-tych | Rozia | Kuchnia, kulinaria | 57 | 02-01-2013 16:38 |
Odkryj Beskid Wyspowy-zostało 5 szczytów | bezszlaku | małopolskie | 0 | 10-08-2011 21:21 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|