menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Podróże, turystyka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #3681  
Nieprzeczytane 08-10-2021, 16:01
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Kioto nocą...



......................





Tak "korytarzowo",
bo takie korytarze jak na zdjęciu, to nie prowadzą na zaplecza,
do magazynów czy do mieszkań,
one prowadzą do knajpek, które to są poupychane w takich korytarzach jak sardynki.
Na filmiku w poprzednim poście widać też było te wejścia.
Tu na zaplecza czy osobne pomieszczenia na kuchnie szkoda powierzchni,
posiłki przygotowuje się metr od klienta na jego oczach,
pokazywałam to z Tokio.
Restauracje które mają osobno kuchnie,
to już jest full wypas
i za to się płaci rachunki, że głowa mała.


....................................

......................................


Tu wygląda że restauracja wypasiona, pewnie dużo sal i salek,
bo żadnych wejść z korytarza a więc to jeden lokal.
I takie restauracje, gdzie są osobne salki dla jednego towarzystwa (czasem tylko odgrodzone parawanem ale jednak),
to jest ten właśnie luksus w Japonii.
Bo dla Japończyków spożywanie posiłków,
to jest czynność intymna, uroczysta i ważna.
Wiadomo, teraz już odchodzi się od tradycji,
tempo życia narzuca jedzenie w biegu.




..................................



W niektórych knajpkach,
obowiązkowo zdejmuje się obuwie
i zostawia w specjalnych szafkah.
Tu widać na końcu po prawej stronie taką szafkę.


................................


Tu hol jakiejś ekskluzywnej restauracji,
w takich to ceny zwalają z nóg.
Ceny poszczególnych dań są wysokie
ale (z trudem, bo z trudem) do przełknięcia,
tylko że porcje są mikroskopijne i tych dań trzeba zamówić kilka, żeby poczuć się sytym.
A to wszystko jest podawane w "artystyczny" sposób, na pięknej zastawie,pięknie udekorowane,
czasem szkoda psuć te dekoracje.
Tak pięknie podano rybę fugu,
że dech mi zaparło.
Wgapiałam się zachwycona w te cudeńka na talerzu,
zastanawiając się czy to ostatni czy też nie, posiłek.

Dopiero teraz zauważyłam,
że tu buty damskie i męskie stoją gotowe "do wyjścia".
Zastanawiałam się dlaczego tak
i pomyślałam sobie,
że może gośćmi były jakieś ważne osoby
i obsługa tak je przygotowała?
A może wszystkim wychodzącym tak podają?
Zauważyłam dwa "siadywadełka",
może to do zakładania obuwia?



...................


I jeszcze jedna ciekawostka,
w Japonii nie ma "instytucji" napiwków,
to byłoby wręcz obraźliwe dla obsługi.
I to mi się podoba,
bo niby dlaczego napiwki daje się tylko niektórym?
Dlaczego mam dawać napiwek kelnerowi?
Jeżeli mi coś smakowało, to raczej kucharzowi,
bo jaki kelner miał udział w tym?
Że przyniósł?
I dlaczego np. taksówkarzowi a nie kasjerce w sklepie?
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu

Ostatnio edytowane przez amiii : 10-10-2021 o 14:33.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3682  
Nieprzeczytane 08-10-2021, 18:59
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Cytat:
Tak "korytarzowo",
bo takie korytarze jak na zdjęciu, to nie prowadzą na zaplecza,
do magazynów czy do mieszkań,
one prowadzą do knajpek, które to są poupychane w takich korytarzach jak sardynki.
To nie wiadomo, na którą się zdecydować.
Pewnie na taką, gdzie jeszcze jest miejsce.
Cytat:
I jeszcze jedna ciekawostka,
w Japonii nie ma "instytucji" napiwków,
to byłoby wręcz obraźliwe dla obsługi.
I to mi się podoba,
bo niby dlaczego napiwki daje się tylko niektórym?
U nas się tak utarło, taki zwyczaj.
Zresztą w większości krajów też dają kelnerom.
W Szwecji np. każdy wrzuca jakąś kwotę na talerzyk i to jest dla kelnera, poza rachunkiem.
Tu...gdzie buty gotowe do wyjścia, widać, że to lokal luksusowy, a nie taki na szybkie jedzenie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3683  
Nieprzeczytane 08-10-2021, 21:48
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 590
Domyślnie

Cytat:
Napisał amiii
[
Dlaczego mam dawać napiwek kelnerowi?
Jeżeli mi coś smakowało, to raczej kucharzowi,
bo jaki kelner miał udział w tym?
Że przyniósł?

Żabo!
Napiwki idą do wspólnej kasy, tak, że i kucharz się pożywi
Ale co kraj to obyczaj...

Ale fajne te foty.
Mam jakis sentyment do wnetrz japońskich czy koreańskich za widoczną lekkość bytu zawartą w wyposażeniu wnętrz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3684  
Nieprzeczytane 09-10-2021, 13:06
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
To nie wiadomo, na którą się zdecydować.
Pewnie na taką, gdzie jeszcze jest miejsce.
Masz rację, tam gdzie jest miejsce.
Bo teraz już wiem,
że wszędzie tam jest niewyobrażalnie smacznie.
Chociaż są kultowe (nazwijmy tak) miejsca,
polecane przez internautów z całego świata,
gdzie jedzenie i atmosfera jest nieziemska.
Pokazywałam tu taką knajpkę w centrum Tokio w wieżowcu na siódmym bodajże piętrze,
że gdyby nie wskazówki, to w życiu by nie trafił.
Ale to się wiązało z czekaniem na miejsce, czasem dość długo.
Ale warto było.

Cytat:
U nas się tak utarło, taki zwyczaj.
Zresztą w większości krajów też dają kelnerom.
Wiem i chociaż mam opory (że właśnie kelnerom),
to jednak ulegam.
W USA jest przyjęte , wręcz obowiązkowe 10% od rachunku
a więcej to co łaska.


Cytat:
Napisał pluto37
Żabo!
Napiwki idą do wspólnej kasy, tak, że i kucharz się pożywi
Hmm, idealista.
Niezbyt się to sprawdza w praktyce,
siedziałam w tej branży ostatnie kilka lat to wiem.
Próbowałam to jakoś "ucywilizować",
żeby i coś tam skapnęło tym co najwięcej wysiłku wkładali a pracowali na zapleczu
ale niestety.
Prowadziło to do niesnasek, oszustw i zwyczajnego złodziejstwa.
Poddałam się dla świętego spokoju.

Cytat:
Ale fajne te foty.
Dzięki.
Ale tam tak fajnie było,
że nie było możliwości innych zrobić.
Cytat:
Mam jakis sentyment do wnetrz japońskich czy koreańskich za widoczną lekkość bytu zawartą w wyposażeniu wnętrz.
Ja też, raczej nie lubię drewna we wnętrzach
ale ten hol hotelowy mimo że cały w drewnie,
miał tę "lekkość bytu".
Zrobiłam zdjęcie, bo pomyślałam że może coś kiedyś odgapię.


...................




..................


Hotel nazywał się BSPK i żeby sobie zapamiętać nazwę,
to na własny użytek nazwałam go od skrótu, "bespieka".
I przydało się,
bo kiedyś się zgubiłam i poprosiłam taksówkarza,
żeby mnie odwiózł a że nigdy nie mam grosza przy duszy (tylko kogoś kto ma),
to poprosiłam w recepcji, żeby zapłacili za kurs.
Zrobili to, dopisali do rachunku.
Potem to już zdjęcie zrobiłam, wcześniej na to nie wpadłam.


.................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3685  
Nieprzeczytane 10-10-2021, 14:32
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

"Japonia za zamkniętymi drzwiami",
tak sobie myślę o restauracjach które są
a do których drzwi są zamknięte
albo wręcz trochę zamaskowane.
Może tylko dla stałych klientów mających jakieś karty?
W każdym razie, turyści tam nie zaglądają,
bo nikt nie zaprasza....



..................



...................



...................


....................

Tu wygląda że lokal full wypas,
widać zamykane szafki na buty.
Bo w takich lokalach "zjadł i poszedł"
nikt się w zamykanie nie bawi.


........................................


No tu niby troszkę coś tam widać
ale nie do końca wygląda to, że chcą gości "z ulicy"...


....................................




.....................



Długo by tak można, resztę przy innej okazji.


..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3686  
Nieprzeczytane 11-10-2021, 12:57
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Dziś tutejsze agencje podają na bieżąco, co się dzieje w Japonii.
Było trzęsienie ziemi w Tokio, 6,1 w skali Richtera.
To niemało, przy niewiele większym zginęło kiedyś 5 000 ludzi.
Trzęsienie ziemi w Japonii to potencjalne zagrożenie dla zachodniego wybrzeża USA,
bo możliwe jest tsunami.
Jest filmik co się działo,
kamerka na jakimś budynku skierowana na tę właśnie wieżę, która na zdjęciach.
Filmik z 7 października ale wybrałam taki, na którym widać coś co "dotknęłam,
czyli tę wieżę.
A ziemia cały czas drży, wcale nie mniej.




..............



........................................



.......................................


Na filmiku od 14 sekundy widać tę wieżę.
Jeżeli budynek na którym umieszczona jest kamerka tak się trzęsie,
to i wieża i inne budynki też.
Wystarczy żeby jeden z tych wysokich budynków runął....

A na początku filmiku widać opanowanie pracowników tego biura, zupełny brak paniki.
Są przeszkoleni na taką ewentualność,
przygotowani psychicznie,
każdy wie co ma robić,
bo tam u nich często ziemia drży.

https://youtu.be/aCCRNL1kEUY


Gdyby taka kupa żelastwa runęła:



...................


...................


Na samej górze tej wieży jest kawiarnia i taras widokowy,
gdyby tak kogoś tam zaskoczyło...
Teraz pandemia, to nie ma turystów,
może i zamknięta ta kawiarnia.


......................................


W każdym razie dla mnie to niepojęte,
jak taka 38 milionowa metropolia w większosci zabudowana wysokimi budynkami,
daje radę z tymi wstrząsami, wcale nierzadkimi.
Ja też miałam "przyjemność" poczuć lekkie drżenie ziemi tam,
wprawdzie wydawało mi się, że to ze zmęczenia mam jakieś takie dziwne uczucie,
że jest "niestabilnie".
Dopiero Pluto (byliśmy "na łączu w ciuchci) mnie uświadomił,
że tam gdzie jestem, drży ziemia.
I dopiero wtedy troszkę się zaczęłam bać
ale zaraz przestałam patrząc na spokojnych ludzi wokół.



.....................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu

Ostatnio edytowane przez amiii : 11-10-2021 o 16:47.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3687  
Nieprzeczytane 11-10-2021, 18:33
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Cytat:
A na początku filmiku widać opanowanie pracowników tego biura, zupełny brak paniki.
Są przeszkoleni na taką ewentualność,
Muszą ich szkolić, bo trzęsienia tam są często.
Ale tak bardzo opanowani nie byli, trochę rozbiegani i szukający bezpiecznego miejsca i pozycji.
Raz przeżyłam taki lekki wstrząs, jak byłam u brata na Śląsku...żyrandol się kołysał, szkło w szafkach się przesuwało a tam ludzie też już z tym, oswojeni....to nie na moje nerwy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3688  
Nieprzeczytane 12-10-2021, 14:34
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Ale tak bardzo opanowani nie byli, trochę rozbiegani i szukający bezpiecznego miejsca i pozycji.
Któraś tam dziewczyna wchodziła pod biurko
ale zaraz zrezygnowała.
Nie było biegania, przepychania, w miarę spokojnie wszyscy wychodzili.

A jak jesteśmy przy trzęsieniach ziemi,
to przecztałam parę lat temu artykuł o Wyspach Kanaryjskich.
Nidy więcej i nigdzie już potem się z tym nie spotkałam
a teraz w związku z wybuchem wulkanu tam mi się przypomniało.
A mianowicie, że Wyspy Kanaryjskie prawie wszystkie stoją na takich jakby szpikulcach.
Wiadomo, są pochodzenia wulkanicznego,
to i ta lawa kiedyś wylewając się, nie tworzyła jakiejś solidnej podstawy,
tylko to wszystko tak "bele jak" tam pod spodem jest.
Jakieś jedno czy drugie mocniejsze trzęsienie ziemi i ...
Bywając tam zawsze miałam z tyłu głowy, że jest taka możliwość
ale trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów,
to wydawało się takie nierealne.
W podsumowaniu tego artykułu było,
że o tych sprawach się nie pisze,
bo turystyka to filar gospodarki hiszpańskiej
a Wyspy Kanaryjskie wiadomo,turystyczna żyła złota.
Cytat:
Raz przeżyłam taki lekki wstrząs, jak byłam u brata na Śląsku...żyrandol się kołysał, szkło w szafkach się przesuwało a tam ludzie też już z tym, oswojeni....to nie na moje nerwy.
A więc widzisz,
wszędzie się to może zdarzyć, w Polsce też.
A że budownictwo w Polsce nieprzystosowane,
to nawet lżejszy wstrząs może mieć katastrofalne skutki.
Zawsze jesteśmy narażeni na jakieś kataklizmy.


Króciutki spacer, tak z tęsknoty, po moim mieście,
wiadomo, tym angielskim....


.................


.................


................



.................

I taki gwar a raczej "kociokwik" przypisany temu miejscu,
tworzący tu atmosferę.
Bo w każdym pubie inny grajek, inna muzyka,
mieszanka do przeżycia tylko na procentach.
Ale lubię ten fragment miasta.


https://photos.app.goo.gl/DgnpFKqso9duCPuR8

https://photos.app.goo.gl/S8yXwxSV3ffgaUth7


Tu fajnie porośnięty dach,
tylko ten jeden, nie wiadomo dlaczego ten.


..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3689  
Nieprzeczytane 14-10-2021, 13:54
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Chwilę w Anglii.
Portmeirion, to miejscowość turystyczna w Północnej Walii.
Została zaprojektowana i zbudowana przez Sir Clougha Williamsa-Ellisa w latach 1925-1975 w stylu włoskiej wioski,
nazywana jest angielską Toskanią.
Miejscowość do której nie wchodzi się ot tak,
trzeba zapłacić 13 funtów za wstęp
ale warto.
Jest ślicznie, słodko, trochę bajkowo.
Wydaje mi się, że już tu pokazywałam co nieco,
więc teraz nie takie główne atrakcje,
tylko trochę pobocza.


................




................




...........................




................




................




................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3690  
Nieprzeczytane 15-10-2021, 20:00
zula's Avatar
zula zula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: łódzkie
Posty: 17 694
Domyślnie

A w Północnej Wali to już chyba bywają minusowe temperatury,a tam takie palmy,chyba ich nie chowają na zimę?
A jeżeli już o trzęsieniach ziemi,to co się teraz dzieje na Wyspach Kanaryjskich to potworna tragedia.
Ta lawa na wyspie La Palma zalewa im całe dobytki i tyle dni i wcale nie ustaje,po kawałku zabiera im domy i ziemię.

Pamiętam jak opowiadałaś o Teneryfie,że piasek jest tam czarny bo wulkaniczny.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3691  
Nieprzeczytane 16-10-2021, 20:15
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Zula, odpiszę zaraz po powrocie.

Trochę kolorów
i pozdrowienia dla zaglądających tu zostawiam.


....................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3692  
Nieprzeczytane 16-10-2021, 20:49
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Cytat:
A jeżeli już o trzęsieniach ziemi,to co się teraz dzieje na Wyspach Kanaryjskich to potworna tragedia.
Ta lawa na wyspie La Palma zalewa im całe dobytki i tyle dni i wcale nie ustaje,po kawałku zabiera im domy i ziemię.
Zula, dziś pokazywali, że wulkan jeszcze bardziej się otworzył i nie zamierza się uspokoić.
Żabo, dzięki za kolory i ciekawe relacje z różnych miejsc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3693  
Nieprzeczytane 16-10-2021, 21:50
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Żabo, dzięki za kolory i ciekawe relacje z różnych miejsc.

Też Cię
To na zdjęciu to Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds,
taka nowojorska filia tego londyńskiego.
Coś kiedyś więcej z tego miejsca, teraz czasu niewiele.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3694  
Nieprzeczytane 16-10-2021, 22:02
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Cytat:
Coś kiedyś więcej z tego miejsca, teraz czasu niewiele.
Spokojnie...poczekamy.
Zwiedzaj i dziel się z nami, bo na własne oko tego nie zobaczymy....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3695  
Nieprzeczytane 18-10-2021, 15:51
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał zula
A w Północnej Wali to już chyba bywają minusowe temperatury,a tam takie palmy,chyba ich nie chowają na zimę?
Bywają minusowe ale raczej w górach, w Snowdonii.
Takie wiekowe palmy raczej trudno byłoby wykopywać i chować na zimę.
Cytat:
A jeżeli już o trzęsieniach ziemi,to co się teraz dzieje na Wyspach Kanaryjskich to potworna tragedia.
Przerażające to na Twoim zdjęciu.
A ja ciągle myślę o tym,
co kiedyś przeczytałam,
że w czasie silniejszego trzęsienia ziemi na którejkolwiek z Wysp Kanaryjskich,
mogą w mgnieniu oka zniknąć w oceanie.
Bo to na czym "stoją", jest bardziej niż byle jakie.

Cytat:
Pamiętam jak opowiadałaś o Teneryfie,że piasek jest tam czarny bo wulkaniczny.
Czarny jak noc i woda też wydaje się czarna na takim podłożu,
nie zachęca do kąpieli.
Kiedyś przywiozłam trochę tego czarnego piasku ,
teraz już nie zdecydowałabym się na przemyt.

Bogda


To jeszcze chwilę w Portmeirion.
Niezwykła miejscowość i niezwykła historia jej powstania.
Walijski architekt Williams- Ellis zbudował ją od podstaw,
wykupił tereny i przez 50 lat budował, remontował, urządzał tę wioskę.
Ostatni budynek wybudował mając 93 lata.
Miała to być taka śródziemnomorska w klimacie kolorowa oaza
w kamiennym krajobrazie Walii.
Bo jak wspominałam,
Walia była światowym liderem w wydobyciu kamienia budowlanego,
więc nic dziwnego że prawie cała Walia jest "kamienna".
Te kamienne domy w Walii są przepiękne
ale jednak nie tak kolorowe jak różne malowane.
Znajomi tego architekta przywozili mu z różnych stron różne detale architektoniczne
a te restaurował je i wkomponowywał w budowle.
Zadbał również o nasadzenia egzotycznych roślin,
część znajduje się w pięknym ogrodzie pod szkłem.

Zawsze kiedy jestem w Snowdonii wstępuję do tej wioski,
bo w miejscowości obok często gęsto robię zakupy spożywcze.
I za każdym razem coś innego zachwyca.


....................




.............................................




................




................




................




................




................




................


Jest jeszcze coś z czego słynie ta miejscowość
a mianowicie z ceramiki artystycznej z charakterystycznymi motywami florystycznymi.
Ceny przyprawiają o zawrót głowy
ale ja na szczęście okres zachwytów i kolekcjonowania szklanych gadżetów mam za sobą,
teraz stawiam na minimalizm ilościowy i minimalizm w formie.
Dlatego nie łaziłam tam po galeriach czy sklepikach,
tu pierwsze z brzegu zdjęcie z netu...


...............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3696  
Nieprzeczytane 19-10-2021, 16:00
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Już o czymś innym miało być
ale zostały mi jeszcze podpisane zdjęcia z Portmeirion.,
to wkleję.
I tak to jest tylko niewielka część zdjęć z każdego miejsca które tu pokazuję.
Trudno, jak czasem za dużo,
to tutaj nikt "za karę" przecież nie bywa
a ja nie zawsze mogę się zdecydować co pokazać a co pominąć.

A w Portmeirion jest bajkowo,
czułam się tam tak,
jakbym wchodziła do pięknie ilustrowanej książki dla dzieci.



...............




...................................


...............



........................................




......................................




....................................




.....................................




.....................................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3697  
Nieprzeczytane 19-10-2021, 19:26
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Faktycznie bajkowo ta wioska wygląda.
Ostatnia fotka bardzo mi się podoba.
Te wcześniejsze takie "pod sznureczek", trawniki jak dywaniki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3698  
Nieprzeczytane 20-10-2021, 18:13
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Te wcześniejsze takie "pod sznureczek", trawniki jak dywaniki.
Przestrzeń publiczna,
nie mogą puścić trawników czy roślin "na żywioł.

To teraz trochę o "kajakowaniu" po rzekach.
Zanim o czymś co mile wspominam,
to takie średnio fajne.
Przy tej okazji warto wspomnieć o zjawisku,
które chyba nie istnieje poza Anglią.
Są miejsca gdzie chcąc pływać,
trzeba się czegoś nauczyć i coś sprawdzić i jest to chyba tylko przydatne w Anglii.
Bo rzeczki, wąziutkie i marniutkie czasem,
zmieniają się w ogromne rzeki z mocnymi prądami i z ogromnymi rozlewiskami kilkanaście kilometrów przed ich ujściem do morza.
A to za sprawą pływów czyli przypływów i odpływów.
W czasie przypływu, morze wpycha wodę kilkanaście kilometrów w głąb lądu.
Ze strumyczka robi się na kilka godzin potężna rzeka,
woda wlewa się z ogromną siłą, tworzą się prądy.




Na zdjęciu jest rzeczka w czasie odpływu,
takie płyciutkie strumyczki i reszta to błoto.
Tu był rekonesans, jakie jest zejście do wody.




................


..................


Błoto po horyzont a w planach był ten przeciwległy brzeg.



..................


Teraz tylko trzeba było zaczekać na odpowiedni dzień,
żeby się odpowiednio "wstrzelić" w godziny,
kiedy jest największa woda.
Czyli dwie godziny przed największą falą przypływu
i dwie godziny kiedy zaczyna się odpływ,
wtedy można wykorzystać prądy wte i wewte.
To jest jakieś 4 godziny pływania, nie dłużej,
bo inaczej można nie zdążyć dopłynąć do brzegu i osiąść na mieliźnie.
I wtedy nie ma bata,
jakieś 10 godzin czekania na przyjście następnego przypływu.
Tylko że tu było "w poprzek" a nie wzdłuż koryta
czyli żadnego "wsparcia" ze strony wody, raczej "wbrew".


Tu już widać (to innego dnia oczywiście),
że już wody jest pod dostatkiem (i ciągle przybywa)
i można się wybrać na ten przeciwległy brzeg.
Pogoda też ok.


.................

Tu nagle coś się zmienia w pogodzie
ale jeszcze ok.


.................


I kiedy już byliśmy przy tamtym brzegu,
to nagle zerwał się porywisty wiatr, zaczęły się tworzyć "bałwany" na wodzie, były duże fale.
Do tego przeciwległego brzegu nie dało się dobić,
bo nie wiadomo co przy brzegu, można było przebić kajak.
A poza tym po co wychodzić na brzeg w szczerym polu,
żadnych domów w zasięgu wzroku i co z kajakiem?
Dźwigać kilometrami po bezdrożach i wyjść kilkanaście kilometrów od samochodu?
A przeczekać burzę gdzieś na wodzie bliżej tego brzegu,
to potem ze względu na niski (bo odpływ) poziom wody,
przepłynięcie na drugą stronę niemożliwe.

Nie było wyjścia, pod wiatr, pod fale, trzeba było wracać.
Wydawało się że brzeg się wcale nie przybliża,
bo na wodzie żadnego odniesienia.

Tak to wyglądało, zdjęć już potem nie robiłam,
bo grozą wiało.


................


.................


No to były niefajne chwile ale i tak czasem musi w życiu być.
A tu już na brzegu.


................


Pływanie po innej rzece było superowe,
szybko o tym zapomniałam.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3699  
Nieprzeczytane 20-10-2021, 22:23
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 060
Domyślnie

Cytat:
Nie było wyjścia, pod wiatr, pod fale, trzeba było wracać.
Wydawało się że brzeg się wcale nie przybliża,
bo na wodzie żadnego odniesienia.

Tak to wyglądało, zdjęć już potem nie robiłam,
bo grozą wiało.
Że też Cię tam poniosło...w tak niepewną pogodę.
Miałaś hardkorową wyprawę....
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3700  
Nieprzeczytane 21-10-2021, 18:46
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 826
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda
Że też Cię tam poniosło...w tak niepewną pogodę.
Miałaś hardkorową wyprawę....
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
Nic nie zapowiadało niepewnej pogody, żadne prognozy.
I tak szybko jak to pogorszenie pogody przyszło,
tak i poszło, trzy godziny,
akurat jak byłam na tym rozlewisku.

To jeszcze pokażę jak wąziutka
i niewielka była ta rzeczka,
zanim się woda z morza nie wepchała w głąb lądu.
Bo jak już byliśmy blisko naszego brzegu,
to znów się pogoda zrobiła,
popłynęliśmy więc w górę tej rzeczki.

Na zdjęciu zaznaczyłam różowymi punktami koryto tej rzeczki,
tyle by jej było,
gdyby nie przypływ.
Do ujścia jej do morza jest jakieś 10 km a więc wcale nie blisko.
Zieloną strzałką po prawej zaznaczyłam groblę,
która została usypana po to,
żeby się to morze całe nie wlało w głąb lądu.

Dla mnie to zjawisko pływów jest niesamowite,
dodatkowo różne jeszcze zależności od faz księżyca.



................


Tu już widać miejsce z którego wypłynęłam,
pogoda już całkiem znośna.


................


A tu przy brzegu ktoś kwiatki "zatknął",
widać coś się w tym miejscu niefajnego wydarzyło.


...............


I jeszcze spacer brzegiem tej rzeczki (jeziora?)
dla rozprostowania nóg.



................




.................




.................


Tu widać jak daleko jest ten brzeg do którego płynęłam i wzdłuż którego zamierzałam dalej płynąć,
gdyby nie pogoda.
I widać ślad na piasku jak wody ubywa,
za parę godzin będzie tu błoto a potem znów...



.................



Uporałam się z tym niezbyt przyjemnym wspomnieniem,
inna rzeka była bardziej niż ok.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja mama Rozia Rodzina bliższa i dalsza 42 12-02-2012 22:02
Moja Sugestia inka-ni Oddam, potrzebuję 14 07-01-2012 01:43
Moja Babcia swinkawietnamska Jestem babcią, jestem dziadkiem 2 06-02-2010 17:12
Moja osobista.... zdzislaw.bedrylo Polityka - wątki archiwalne 12 29-09-2009 09:47
Moja pomoc Basia z Żor eSenior 25 26-08-2007 15:16

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:34.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.