menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 17:49
Ludgarda's Avatar
Ludgarda Ludgarda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska,Polska
Posty: 2 146
Post Do szczęścia potrzebni liczni przyjaciele? - komentarze


Komentarz do artykułu: Do szczęścia potrzebni liczni przyjaciele?
--------------------
Moim zdaniem do szczęścia potrzebni przyjaciele, ale na pewno nie liczni. Właśnie prawdziwych przyjaciół jest niewielu, przynajmniej tak mi się wydaje. Nigdy w swoim życiu nie miałam więcej niż trzech i zaryzykuję stwierdzenie jeśli powiem, że zaledwie trzech. Do kwestii przyjaciół, z perspektywy czasu podchodzę z dystansem.
Nie polegam na nich zupełnie choć doceniam! Kiedyś- pamiętam- śp.Przyjaciółka powiedziała mi takie zdanie: " Doskonała przyjażń...to samotność". Byłam zdumiona, ale z czasem spostrzegłam,że to prawda!
Prawdziwe przyjażnie jakby nie było, ubogacają nasze życie ,albowiem nikt nie jest samotną wyspą!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 19:45
krystynas53's Avatar
krystynas53 krystynas53 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: dolnośląskie
Posty: 842
Domyślnie

Kiedyś moja ukochana Babunia powiedziała mi, że -prawdziwych przyjaciół ma się niewielu, bo nie każdy potrafi zjeść z Tobą "beczkę soli".
Ja osobiście nie miałam szczęścia spotkać na swej drodze prawdziwego przyjaciela. Mam wielu znajomych, miłych, dobrych i serdecznych ludzi. Pomagamy sobie nawzajem, wspieramy się, spotykamy często, ale jest to dla mnie koleżeństwo. Być może zbyt wyidealizowałam pojęcie "przyjaciel" - nie wiem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 19:57
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

A ja tak myślę i myślę -i chyba mam przyjaciół..niewielu ,ale naprawdę sprawdzonych i mam nadzieje ,że te parę osób równiez uwaza mnie za swoją przyjaciolkę
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 20:41
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Prawdziwych przyjaciol ma sie nie wiele. Swoich moge policzyc na palcach jednej reki. Reszta to znajomi, serdeczne osoby, ktore bardzo cenie i lubie ich towarzystwo. W realu nie jestem szybka do zawierania znajomosci - w wirtualu - ciagle obserwuje ludzi, wielu cenie i ciesze sie,ze sa, czuje sie dobrze w ich wirtualnym towarzystwie i przy pierwszej okazji bede chciala ich poznac w realu. Ale sa tacy, ktorych zdecydowanie nie chcialabym miec ani za znajomych ani za osoby, o ktorych moge powiedziec, ze je cenie. Roznica pomiedzy realem i "wirtualem" (jezeli to mozna tak sformuowac w dobrym jezyku polskim) jest ogromna, dwie nieporownywalne sytuacje.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 03-11-2008, 12:04
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

' ''NA DWUDZIESTU PRZYJACIÓŁ. DZIEWIĘTNASTU MÓWI O TOBIE ŻLE, A DWUDZIESTY, WPRAWDZIE MÓWI DOBRZE, ALE ROBI TO ŻLE''-rivarol,antoine- wiele prawdy ma ten aforyzm, uważam, że taka prawdziwa przyjazń, gdzie przyjaciel będzie się cieszył z twego sukcesu, kiedy jemu nic nie wychodzi, kiedy będzie cię wspierał w poczynaniach, a on nie ma na to mozliwosci, kiedy będzie z tobą plakać, gdy los cię posmaga, to tylko marzenia o spotkaniu takiego anioła, ale czy my to potrafimy dać drugiemu? Przyjażń to nie tylko branie, a także dawanie,. przez długie lata zlozyło się że ja tylko dawałam, ale kiedy zły los pokazał , że istnieje na tym świecie, i ja potrzebowalam tylko, duchowego wsparcia, zainteresowania, bycia tej drugiej osoby w trudnej sytuacji, pseudo przyjaciela nie było, zdziwienie tylko, a po co ja tam miałam byc? To tylko twoja sprawa,,, dzisiaj nie chcę ich znać, a znajomi, tych nie brakuje, ale takich ciekawych, wrażliwych wewnętrznie w realu już nie mam, rozmawiam z nimi samotnie,,,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 03-11-2008, 12:17
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Jakempa

przerobiłam to samo co Ty, pomoc niespodziewaną w obliczu tragedii otrzymałam od zupełnie obcych ludzi. Teraz staram się oddawać to co otrzymałam innym potrzebującym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 03-11-2008, 19:41
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Chcac miec dobrych i wiernych przyjaciol trzeba wpierw samemu nim byc !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 13-11-2008, 12:05
ewiko ewiko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 619
Domyślnie

Wczoraj doznałam przykrości właśnie od osoby którą traktowałam jak najbliższą mi osobę.Bardzo ją wspierałam w ciężkich chwilach,bardzo dużo pomogłam w inny sposób kiedy odwrócili się od niej najbliżsi i chyba nauczyłam ją "do brania".Absolutnie nie oczekiwałam niczego w zamian ale iść do celu moim kosztem - to mnie bardzo zabolało.Przyjaciel....mało kto zasługuje na to miano.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 14-11-2008, 03:07
iksigrek's Avatar
iksigrek iksigrek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 845
Domyślnie

Cytat:
Napisał senior A.P.
Chcac miec dobrych i wiernych przyjaciol trzeba wpierw samemu nim byc !

Mówisz identycznie jak moja znajoma. Tak mówiła przez masę lat. I przyjacielska była naprawdę! Rękę miała naprawdę hojną dla każdego kto potrzebował pomocy. Ale kasy też miała sporo. Ale kasa się skończyła, bo jej syn wziął kredyt. Hipoteczny. I nie spłacił. Syn z synową pojechali do Anglii, a znajoma została sama. Bez niczego z terminem wyprowadzenia się z własnego domu.
I przyjaciele którzy brali, powiedzieli: - tak się rzucała, tyle miała, taka była wielka pani, a teraz siedzi u brata na łasce, a na grób męża, to jak jeździ to autobusem. Taka była wielka pani. Syn ją zostawił, nie pomaga, to my mamy pomagać?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 14-11-2008, 14:37
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Prawie,ze "swieta" prawda, godna dla zapamietania dla naiwnie myslacych,ze ktos im pomoze jak sami nie potrafia sobie pomoc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 14-11-2008, 15:01
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał JacekP
Mówisz identycznie jak moja znajoma. Tak mówiła przez masę lat. I przyjacielska była naprawdę! Rękę miała naprawdę hojną dla każdego kto potrzebował pomocy. Ale kasy też miała sporo. Ale kasa się skończyła, bo jej syn wziął kredyt. Hipoteczny. I nie spłacił. Syn z synową pojechali do Anglii, a znajoma została sama. Bez niczego z terminem wyprowadzenia się z własnego domu.
I przyjaciele którzy brali, powiedzieli: - tak się rzucała, tyle miała, taka była wielka pani, a teraz siedzi u brata na łasce, a na grób męża, to jak jeździ to autobusem. Taka była wielka pani. Syn ją zostawił, nie pomaga, to my mamy pomagać?
Bo prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 14-11-2008, 15:37
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

A ja mówię "miej serce i patrz w serce" kogo zacytowałem nie wiem ale bardzo mnie to tu pasuje.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 03-03-2009, 20:07
Ariana's Avatar
Ariana Ariana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: małopolska
Posty: 110
Domyślnie cytat..

"Gdy stracisz, co Ci fortuna udzieli,
dopiero poznasz czy masz przyjaciół."

Dzisiaj niezmiernie trudno określić kto jest
a kto nie jest przyjacielem,tak szybko ludzie
się zmieniają z potrzebami a za tym idzie ich
towarzystwo,wymagania ,w/g statusu ,posiadania.
Dawne czasy kiedy to słowo miało właściwe dla
siebie znaczenie minęły bezpowrotnie.Dziś życie
to teatr ludzie noszą "maski"i trudno rozpoznać
kto kim jest i trzech beczek soli nie wystarczy
do rozgryzienia.A niezawodnym przyjacielem
jest czworonóg i samotność,napewno Ci nie
zawiodą.
__________________
...tam,gdzie pamięć nie trzeba słów....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 03-03-2009, 21:17
Frezja's Avatar
Frezja Frezja jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 232
Domyślnie

Dość często powtarzamy że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a mnie się wydaje,że tu nie chodzi o mamonę ,tylko o to co w danym momencie znaczy bieda.Może to być przecież choroba, kłopoty rodzinne, zawodowe i wiele innych sytuacji w których liczymy na wsparcie i pomoc bliskiej osoby.Jakoś tak w moim życiu się układa że najwięcej serca w różnych sytuacjach okazują mi osoby które nie są ze mną blisko związane a ci na których liczę wtedy są dziwnie głusi i ślepi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 03-03-2009, 22:57
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Frezjo, tak się układa nie tylko Tobie, uważam,że świat tak dziwnie zawirował,że ludzie się pogubili. W pewnym okresie swego życia, kiedy tez pseudo przyjaciele dziwnie stracili wzrok i sluch, myślalam,ze to tylko mnie dotyczyło, teraz czytając na forach przemyślenia innych stwierdzam,ze to jest wokolo i dotyczy wielu,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 04-03-2009, 23:25
leluri's Avatar
leluri leluri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 859
Domyślnie

ariana w cytacie przywołała " Dziś życie to teatr ludzie noszą "maski" . życie było i będzie teatrem z wieloma aktorami, którymi także jesteśmy.
słownik jęz polskiego 1979 mówi"
" przyjaźń -bliskie,serdeczne stosunki z kimś oparte na wzajemnej życzliwości,szczerości,zaufaniu,możności liczenia na kogoś w każdej okoliczności"
najczęściej mówimy- przyjaciel/jaciółka zawiodła, ale czy ja zawsze byłam na miejscu gdy ktoś mnie potrzebował, czy nie odpowiedziałam "teraz nie mogę, bo....". z tym dawaniem w przyjażni to tak dziwnie bywa,.. daję wówczas gdy mnie to odpowiada,a nie wtedy jest gdy potrzeba.
ile razy się droczyłam ofiarując swoje zainteresowanie ?
mam przyjaciół na których zawsze mogę liczyć, bardzo rzadko mi odmawiają, a może ja rzadko proszę ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 06-03-2009, 09:59
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Nie nauczeni bylismy prosić-takie były czasy, nauczeni byliśmy siedzieć cicho...i tak niektórym zostało....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 06-03-2009, 14:00
Jaga_13 Jaga_13 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 430
Domyślnie

Mi nie sa potrzebni przyjaciele/kiedys wydawało mi sie ,że takich mam -pomyłka,ale na blędach sie człowiek uczy/.Kiedys gdzies tu -cytat dnia,cytowałam kogos,nie pamiętam.CHCESZ BYC SZCZĘŚLIWYM TO PO PROSTU NIM BADŻ.To co myslimy i jak się czujemy zależy tylko od nas.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 06-03-2009, 14:21
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Tak, ja to kiedyś napisałam...ale to dotyczy sfery pozytywnego myślenia, patzrenia optymistycznego na swiat , siebie, ludzi..bo z takiego patrzenia biorą się dobre sytuacje, dobrzy,ludzie, dobre okazje.....poniewaz uważa,że nasze życie zalezy od tego jak myślimy....a Ty musiałaś byc bardzo urażona jakąś zawiedziona pzryjaźnią i to Ciebie tak bardzo gdzieś wewnątrz boli, ze wolisz mówić, ze nie potrzeba Ci przyjaciół , niz podjąć próbę ponownego zaufania...ja to rozumiem, ale miej tego swiadomosć ,że wiele tracisz przez to...Ty jako Ty....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 06-03-2009, 14:34
Jaga_13 Jaga_13 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 430
Domyślnie

Masz racje Malwinko,zostałam bardzo zraniona,a najgorsze że wyciagnięto sprawy nawet mojej rodziny.Dzis wolę powierzac swoje tajemnice czy kłopoty ,rozmawiajac np. z brzozą na moim podwórku.Nie ma tajemnicy gdy wiedzą już o niej najmniej 2 osoby.W razie potrzeby mam terapeutę i nie ma on do tego stosunku emocjonalnego.I tak jest mi narazie dobrze,czego i innym życze.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:09.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.