Polska z bliska.

[fujara41]

Zastanawiam się dlaczego Polska jest dziwnym krajem pełnym
paradoksów.
Jest najwięcej w świecie premierów, ministrów, marszałków sejmu i senatu.
Najlepiej powodzi się ludziom bezproduktywnym, którzy nic dla
dobra Polski nie wnoszą.
W Polsce nic się nie opłaca produkować, uprawiać roli, za to opłaca się być urzędnikiem każdego szczebla.
Nikt w naszym państwie nie ponosi kary błędne decyzje, które rujnują życie ludziom.
Takie są moje wstępne przemyślenia.

[Lila]

Witaj na forum.
Jest już wątek o Polsce, pewnie przeoczony.


http://www.klub.senior.pl/polityka/t...1916-7459.html

[waclaw46]

Blisko sześć lat dr Roman S., wykładowca na Akademii Górniczo-Hutniczej, bezprawnie pobierał opłaty od studentów i zmuszał ich do kupowania u niego napisanych przez siebie skryptów. Oskarżony Roman S. przed krakowskim sądem. Kto nie kupił u niego książki i skryptu za 120 zł, miał małe szanse zdać http://www.gazetakrakowska.pl/artyku...ania,id,t.html

Kupno egzaminu za książkę- nie wiemy czy warto było kupić.

[waclaw46]

Dziś, po trzydziestu trzech latach od powstania legendarnego związku zawodowego z radością patrzymy na głębokie uczucia wiążące nierozerwalnymi więzami jego legendarnych przywódców i działaczy.....Ktoś wyrwał nam z życia i z pamięci najpiękniejsze chwile. Zamiast dumy i nostalgii na myśl o Sierpniu i wiośnie `89, czujemy zniechęcenie i konsternację. Ktoś obrzydził nam wspomnienia, zatruł radość i dumę....Rzeczywistość jest zawsze szara i pospolita, nawet gdy jest rzeczywistością czasu przełomu. Wielcy ludzie są zwykłymi ludźmi, a wielkie idee zwykłymi truizmami.....http://hartman.blog.polityka.pl/

[Jarosław II]

Napisał fujara41

Zastanawiam się dlaczego Polska jest dziwnym krajem pełnym
paradoksów.
Jest najwięcej w świecie premierów, ministrów, marszałków sejmu i senatu.
Najlepiej powodzi się ludziom bezproduktywnym, którzy nic dla
dobra Polski nie wnoszą.
W Polsce nic się nie opłaca produkować, uprawiać roli, za to opłaca się być urzędnikiem każdego szczebla.
Nikt w naszym państwie nie ponosi kary błędne decyzje, które rujnują życie ludziom.
Takie są moje wstępne przemyślenia.

Należy odróżnić cel od marzeń.
W PRL nie opłacało się pracować, bo nie pracowałeś dla siebie, a teraz nie opłaca się pracować, bo system zabiera większość. Będzie zabierał jeszcze więcej, dlatego nie opłaca się rozwijać firm po to tylko by utrzymywać nierobów, ZUSy, i całą rozdętą administrację. Wystarczy zarobić złotówkę ponad nawet wygórowane potrzeby.

[quasimodo81]

Napisał Jarosław II

Należy odróżnić cel od marzeń.
W PRL nie opłacało się pracować, bo nie pracowałeś dla siebie, a teraz nie opłaca się pracować, bo system zabiera większość. Będzie zabierał jeszcze więcej, dlatego nie opłaca się rozwijać firm po to tylko by utrzymywać nierobów, ZUSy, i całą rozdętą administrację. Wystarczy zarobić złotówkę ponad nawet wygórowane potrzeby.

To co proponujesz likwidacja ZUS = brak świadczeń emerytalno-rentowych, świadczeń socjalnych. Może tak zlikwidujmy Pomoc Społeczną, KRUS, PEFRON etc. Co w zamian "wolność" w myśl Miltona Friedmana??? Gdzie biedni są nadal biednymi a bogaci bogatszymi. To nie problem jest w instytucjach i systemie zabezpieczeń społecznych w w ludziach i mentalności. Musza być podatki by państwo mogło funkcjonować wspierać obywateli w razie zdarzeń losowych ( wsparcie dla wielodzietnych rodzin, bezrobocie, choroba, niepełnosprawność czy starość, obowiązek edukacyjny, oświata, infrastruktura, drogi etc) Skłonił bym się raczej na naprawie systemu a nie demontażu zabezpieczeń społecznych. Tu nie jest problemem ZUS ale OFE które dostają pieniądze z ZUS-u by potem za te same pieniądze OFE kupowało Obligacje Skarbu Państwa i w ten sposób państwo 2 razy traci i zwiększa się deficyt. Nie lepiej było na początku lat 90 tych gdy masowo zamykali zakłady wielkoprzemysłowe co robiono z ludźmi? Ano wysyłano na wcześniejsze emerytury, niemal zdrowym przyznawano renty. Na efekty nie trzeba było czekać ZUS miał mniej pieniędzy wiec co robiono? Ludziom bez nóg, z denkami po jabcokach na nosie, cukrzykom chorym na padaczkę odmawiano przyznania rent czy robiono problemy z przyznaniem adekwatnego stopnia niepełnosprawności do danej choroby czy niepełnosprawności.
Niestety z pustego to i biblijny król Salomon nie naleje by dać jednym trzeba zabrać drugim, zabrano niepełnosprawnym, emerytom rencistom. OFE nadal syte.

[Jarosław II]

Ja nic nie proponuję to nie moja działka. Widziałem dzisiaj na Polsacie "Państwo w państwie" jak państwo niszczy przedsiębiorców i doprowadza do bankructwa i potem ..... przyznaje im rację jak już nic nie zostaje, nie zwracając sądownie przyznanych odszkodowań i zwrotu Vatu. Póki co to dziki kraj, ....chociaż piękny.

[quasimodo81]

Napisał Jarosław II

Ja nic nie proponuję to nie moja działka. Widziałem dzisiaj na Polsacie "Państwo w państwie" jak państwo niszczy przedsiębiorców i doprowadza do bankructwa i potem ..... przyznaje im rację jak już nic nie zostaje, nie zwracając sądownie przyznanych odszkodowań i zwrotu Vatu. Póki co to dziki kraj, ....chociaż piękny.

Znam ten program dlatego za nadużycia urzędnik powinien odpowiadać osobiście majątkiem, finansowo. tu nie trzeba likwidacji tylko konsekwentne prawo co by chroniło przedsiębiorców przed nieuczciwymi urzędnikami. Odpowiedzialność osobista urzędnika za nadużycia i złe decyzje wysłały by na zieloną trawke niejednego dziennikarza...

[Jarosław II]

Masz jakiś pomysł i harmonogram realizacji?

[quasimodo81]

Napisał Jarosław II

Masz jakiś pomysł i harmonogram realizacji?

Mam! Wystrzelić z Aurory i ruszyć na Pałac Zimowy może coś z tego wyjdzie...

[Jarosław II]

Napisał quasimodo81

Mam! Wystrzelić z Aurory i ruszyć na Pałac Zimowy może coś z tego wyjdzie...

Może samo się rozwiąże, bo grozi nam biblijny Potop. Pewnie dlatego, że na Arkę wślizgnęło się zło. Złych ludzi wcale nie jest tak dużo, ale ciągle się na nich natykamy.

[Jarosław II]

Czarny rynek
Wielkie targowisko i wielkie pieniądze - bez faktur, kas fiskalnych i podatków. W Wólce Kosowskiej pod Warszawą kupić można wszystko i na wszystko jest cena - na przemycone do Polski towary i przemyconych do Polski ludzi. Reporterzy programu TVN24 "Czarno na białym", z kamerą wchodzą w sam środek nielegalnego handlu, a nasz reporter pyta dlaczego mimo regularnych kontroli polskich służb, wietnamskie getto w środku Polski jest wciąż poza kontrolą.
Ciekawe co jest takiego, że skarbówka to toleruje Pewnie nie znają wietnamskiego.

[Mar-Basia]

Napisał Jarosław II

Czarny rynek
Wielkie targowisko i wielkie pieniądze - bez faktur, kas fiskalnych i podatków. W Wólce Kosowskiej pod Warszawą kupić można wszystko i na wszystko jest cena - na przemycone do Polski towary i przemyconych do Polski ludzi. Reporterzy programu TVN24 "Czarno na białym", z kamerą wchodzą w sam środek nielegalnego handlu, a nasz reporter pyta dlaczego mimo regularnych kontroli polskich służb, wietnamskie getto w środku Polski jest wciąż poza kontrolą.
Ciekawe co jest takiego, że skarbówka to toleruje Pewnie nie znają wietnamskiego.

Zjawisko to jest obserwowane w prawie calej biednej Europie - Polska nie jest wyjatkiem, mimo, ze oficjalne zrodla przedstawiaja Polske jako kraj mlekiem i miodem plynacym.. Glownym powodem sa wysokie i nieuzasadnione ceny produktow, marze handlowe zachlannych dystrybutorow, wysokie clo.
W krajach, gdzie marze handlowe i podatki sa realistyczne, np Szwajcaria tylko 7.5%. zjawisko to nie istnieje.

[Jarosław II]

Napisał Mar-Basia

Zjawisko to jest obserwowane w prawie calej biednej Europie - Polska nie jest wyjatkiem, mimo, ze oficjalne zrodla przedstawiaja Polske jako kraj mlekiem i miodem plynacym.. Glownym powodem sa wysokie i nieuzasadnione ceny produktow, marze handlowe zachlannych dystrybutorow, wysokie clo.
W krajach, gdzie marze handlowe i podatki sa realistyczne, np Szwajcaria tylko 7.5%. zjawisko to nie istnieje.

A wiesz dlaczego padły wszystkie firmy tekstylne w Łodzi a ich właściciele handlują chińszczyzną? Dlatego, że w Chinach pracuje się za dolara dziennie, a my kupując te towary popieramy ten wyzysk który w glorii krytykujemy u siebie. Marze, podatki i cło jest na całym świecie a przez kontrabandę traci i ubożeje właśnie państwo.

[pluto37]

Napisał Jarosław II

A wiesz dlaczego padły wszystkie firmy tekstylne w Łodzi a ich właściciele handlują chińszczyzną? Dlatego, że w Chinach pracuje się za dolara dziennie, a my kupując te towary popieramy ten wyzysk który w glorii krytykujemy u siebie. Marze, podatki i cło jest na całym świecie a przez kontrabandę traci i ubożeje właśnie państwo.

Jarku!
Masz zupełna rację w tym względzie, ale pomijając kontrabandę powinieneś wziąć pod uwagę legalną działalność handlową, która nie łamiąc praw i polskich i europejskich wpływa na to ile pieniędzy wydaje klient na zakupy. I dotyczy to nie tylko biedoty, ale i wyrobów z najwyższej półki. W końcu cała elektronika produkowana jest w Azji. Od Porsche po mikroprocesory. Od stali ze złomowanych w Indiach i Bangladeshu statków po nowe statki ze stoczni w Korei i Chinach po cenach o jakich europejskie stocznie mogą tylko marzyć. Ale ten kij ma dwa końce. W końcu u nas tez produkuje sie kilkaset tysięcy samochodów rocznie tylko dlatego, ze tu jest .....taniej, niż w Niemczech, czy Włoszech.
A mięso na kiełbasy made in Poland produkuje się na eksport z duńskiej świniny, bo tak ponoć jest ....taniej.
A jak juz o samochodach -śmy, to zauwaz jaki niedawno wrzask był kiedy FIAT wybywał z Tychów. Spójrz na parking i ulice i zobacz jaki procent produkowanych w RP fiatów jeździ po naszych drogach. Większość i to znaczna, to import z Niemiec z fabryk, które tu nie maja filii...itd
I to wszystko nie kontrabanda a legal.

[pluto37]

Napisał Mar-Basia

Zjawisko to jest obserwowane w prawie calej biednej Europie - Polska nie jest wyjatkiem, mimo, ze oficjalne zrodla przedstawiaja Polske jako kraj mlekiem i miodem plynacym.. Glownym powodem sa wysokie i nieuzasadnione ceny produktow, marze handlowe zachlannych dystrybutorow, wysokie clo.
W krajach, gdzie marze handlowe i podatki sa realistyczne, np Szwajcaria tylko 7.5%. zjawisko to nie istnieje.

Basiu!
Które to źródła o tym mleku i miodzie zapewniają?
Polska naprawdę zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat i całkiem imponujaco. Ci co nie mieli okazji widzieć wymarłych miast widm i miast gdzie jednymi mieszkańcami są emeryci, socjalowcy i ci na posadach rządowych to nie wiedzą o czym mówią.

[BarbaraK]

Pluto ,w tym względzie masz rację ,Polska nam wypiękniala.
Male miasteczka są coraz ladniejsze,dobrze że warszawka nie w nich nic a wlaściwie niewiele do powiedzenia.
Denerwują mnie jednak posłowie którzy przede wszystkim widzą koniec wlasnego nosa.Dla nich nie dobro Polski się liczy ale wlasne interesy.Akurat moje przemyślenia dotyczą reformy Gowina.Sądy muszą być"nasze",bo nie daj Boże na rozprawę przyjedzie jakiś sędzia nieznajomy.....A widać co się dzieje z sądownictwem ,policją i innymi slużbami w małych miejscowościach. Kto mocniejszy dostęp ten ma rację.I może tu quasimodo ma trochę racji

Mam! Wystrzelić z Aurory i ruszyć na Pałac Zimowy może coś z tego wyjdzie...

.
Jaroslaw pisze ,że państwo niszczy przedsiębiorcow/ze smutkiem muszę przyznać ,ze tak bywa/,ale są rownież przedsiębiorcy którzy bardzo okradają państwo i ludzi.Na moim terenie/miasteczko 15.000/jest szwalnia.Notorycznie rok rocznie szwaczki przed końcem strarego i na pocxzątku nowego roku idą na zwolnienia,a wówczas ona zatrudnia je jak potrzeba na telefon,nie mowiąc o tym że nie zdarzylo się aby placila za urlop.Czy nikt tego nie widzi,nie, prawdopodobnie urzędnicy kontrolujący mają z tej choroby wlasnych oczu wymierne korzyści.
Co robią posłowie aby to zmienić,ano nic i nie ma tu mowy o jednej partii,generalnie wszyscy.Liczy się jeden z drugim z tym,ze jak nie zostanie poslem to zalapie się do jakiegoś urzędu,rady nadzorczej czy jeszcze jakiś smakowity kąsek się trafi.
Niektórzy w innym wątku politycznym narzekają na korupcję,oczywiście ocena tylko do w stosunku do obecnej wladzy,pytam czy w całej Polsce na szczeblach powiatowych,gminnych rządzą Peowcy?

[pluto37]

Barbaro!
Nie dostrzega tych zmian jedynie ślepiec, albo wredny cyniczny papla z politycznym skrzywieniem na rozumie.
Powiem więcej. Szybciej zmieniaja się na korzyść gminy niż duże miasta, które nie są obciążone spadkiem starych układów komunikacyjnych i dzielnic z budynkami z zabagnionymi prawami własności i peryferyjnymi ulicami, które niesamowitymi kosztami trzeba byłoby doprowadzac do stanu używalności.
Ale te korzystne zmiany w ciagu ostatnich lat widać, słychać i czuć. Chocby dlatego, że powietrze i wody są czystsze tam gdzie kiedys był ściek i tony zanieczyszczeń spadały z kominów.

[Mar-Basia]

Napisał pluto37

Nie dostrzega tych zmian jedynie ślepiec, albo wredny cyniczny papla z politycznym skrzywieniem na rozumie.
Powiem więcej. Szybciej zmieniaja się na korzyść gminy niż duże miasta, które nie są obciążone spadkiem starych układów komunikacyjnych i dzielnic z budynkami z zabagnionymi prawami własności i peryferyjnymi ulicami, które niesamowitymi kosztami trzeba byłoby doprowadzac do stanu używalności.
Ale te korzystne zmiany w ciagu ostatnich lat widać, słychać i czuć. Chocby dlatego, że powietrze i wody są czystsze tam gdzie kiedys był ściek i tony zanieczyszczeń spadały z kominów.

Pluto, nikt tego nie zaprzecza - wszyscy jestesmy dumni, ze Polska nam pieknieje. Problem, ktorego nie zdolano jeszcze opanowac to ciagle zubozenie starzejacej sie czesci ludnosci - emerytow, brak pewnosci pracy i wyjazdy setek mlodzych Polakow "za praca i chlebem". Tego nie da sie zamiesc pod dywanik, choc wladze staraja sie starannie zatuszowac problem.

Nie wiem jak Ty, ale mam wiele wiadomosci od np uczestnikow naszego Forum, ze klepia biede, z wielkim trudem wiaza koniec z koncem, ze marne emerytury, brak refundacji podstawowych, drogich lekarstw ich dobija. Zyja bardzo skromnie i nie maja zadnej mozliwosci cieszyc sie tym co ich otacza - poprostu troski o przezycie ich przechodza.
Poczytaj uwaznie ich wypowiedzi - one sa bardzo reprezentacyjne dla codziennie powiekszajacej sie grupy emerytalnej, ktora cierpi i nie widzi konca tunelu. Jedno co znaja to STRACH co bedzie jutro.
Zdecydowanie nie o taka Polske walczyli.

Bardzo prosze nie wmawiaj mi, ze to dopiero 20 lat i inne tralalala. Stara plyta juz nie lapie - argumenty do bani ! Ludzie nie wsadza do garnka pieknych ulic i kwietnikow. Spojrzyj na realia, ktore masz wszedzie na wyciagniecie reki.

[Jarosław II]

Napisał BarbaraK

Jaroslaw pisze ,że państwo niszczy przedsiębiorcow/ze smutkiem muszę przyznać ,ze tak bywa/,ale są rownież przedsiębiorcy którzy bardzo okradają państwo i ludzi.Na moim terenie/miasteczko 15.000/jest szwalnia.Notorycznie rok rocznie szwaczki przed końcem strarego i na pocxzątku nowego roku idą na zwolnienia,a wówczas ona zatrudnia je jak potrzeba na telefon,nie mowiąc o tym że nie zdarzylo się aby placila za urlop.Czy nikt tego nie widzi,nie, prawdopodobnie urzędnicy kontrolujący mają z tej choroby wlasnych oczu wymierne korzyści.

Inaczej się patrzy na firmę będąc w środku i licząc koszty i podatki a inaczej zza płotu. Ci co nie umieją liczyć albo przeinwestowali po prostu bankrutują a takich już w tym roku było ponad 500 firm i wtedy nikt nie pyta co z tymi zwolnionymi i czy mieli urlop. To już nie czasy komuny kiedy dyrektor huty czy kopalni dostawał dotację od państwa na wypłaty jak mu brakło. A Gierek mówił dajcie mu tam. Co do emerytów to się zgadza, nigdy inflacja nie nadąża za waloryzacją i zawsze były po pewnym czasie stare portfele.