Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Irenna]

Dzień dobry Jurku!Dzięki za kawusię,dostawiam resztę!
Napisz,co u teściowej...i czy Ty zdecydowałeś się na jakiegoś lekarza...
Pogody jesiennej dalszy ciąg,ponuro i paskudnie...ale
zapewne wyjdę na trochę...remontu nad głową też dalszy ciąg...
Pozdrawiam wszystkich,dobrego dnia życzę!Wiosny się już chce...

[kobra5]

Witam cieplutko ..Irenko i Jurku dzięki za pyszny poczęstunek .Remont nad głową ..noooo tylko się zastrzelić!!..ale każdy kiedyś albo remontował albo będzie
Ja po obiedzie lecę do city (zadanie bojowe zorientować się czy handlują częściami wołu typu ogon i żebra ) ja u nas nie spotkałam ale Jarek na tym rosół gotuje ,,hmm jakby zapytać coby za kosmitkę mnie nie wzięli ???...
No cóż raz do sex-shopu wlazłam ( przez pomyłkę ) ale bohatersko zapytałam o pierścienie chińskie -czym zdumiałam sprzedawcę po czym bohatersko wycofałam się za drzwi ..no to w mięsnym o ogon zapytać chyba gorzej być nie powinno Becia ,Mira Basia cudne te koty ..gdybym miała wybierać TYLKO TEN NIEBIESKI !!Pozdrawiam wszystkich !!

[franka2]

Dzień dobry.

Wczorajszy dzień minął i nic nie pisałam bo miałam od soboty rodzinkę i dopiero wczoraj wieczorem odjechali
Na temat kotków w domu nie zabieram głosu, mój ojciec bardzo lubił kotka trzymać na kolanach a jak jadł obiad to zawsze kotek mu towarzyszył
Ja przez 16 lat miałam pieska też w domu ale teraz mamy tylko na podwórzu. Teraz jak wyjeżdżamy to nie zostawiamy w domu nikogo a pieskowi syn poda i jest ok.
Dzisiaj pijemy kawkę i herbatkę podaną przez Irenę i Jurka dziękuję bo naprawdę była pyszna i do tego ciacho, super.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

[maluna]

Cześć, u nas jakby się przejaśnia, może słońce ujrzymy?
Jurek z Irenką napojami nas powitali, a ja ledwo z łóżka
się zwlekłam, pręt mi nawala.
Kobro, podejrzewam, że ogon wołowy, to raczej sprawa
regionalna, bo u nas o zwykłą wołowinkę trudno
Nie ma siły na eksperymentowanie z gotowaniem i wybieram
proste potrawy.
Nie raz zastanawiał się czy zdrowe, ale to zależy
od składników,
a te na ogół są pełne chemii.
Musze pojechać do miasta, ale nie mam siły, może potem..
Miłego poniedziałku!

[Pamira]

Dzień dobry
Pozdrawiam wszystkich bywalców tego wątku i też tych zaglądających
Dziś Jurek za kelnera robi. O białej dla Janusza Jurku zapomniałeś. Irenka uzupełniła,
ale i tak nasz Ramzes się nie pokazał. Czyżby tak bez słowa nas opuścił? albo się obraził?
Pogoda dziś fajna, taka bardziej z końca marca jak z końca stycznia.
Rosół na ogonie wołowym super, tylko gdzie go obecnie można kupić ?

[BeciaK]

Dzień dobry wszystkim!

Słońca, jak na razie nie widać, ale jest dość jasno.
Styczeń dobiega końca, zapowiadają opady śniegu,
więc możemy jeszcze zasmakować troszkę zimy.
Zobaczymy....

Za kawkę dziękuję Irence i Jurkowi, chętnie teraz wypiję drugą.

A z wołowinką na rosół bywa różnie, jak pisze Małgosia.
Nie we wszystkich sklepach można dostać wołowinę...
Ja muszę dalej po nią biegać, zazwyczaj kupuję oczko lub żeberka wołowe lub pręgę.
Są już poporcjowane.
A na ogonie jeszcze nie gotowałam, nawet nie widziałam w sprzedaży.

Chyba wyruszę do miasta, bo śpiąca jestem
i trzeba się orzeźwić chłodnym powietrzem, rozruszać stawy.

Pozdrawiam Irenkę, Jurka, Bogusię, Lonię, Małgosię i Mirkę!
Miłego i dobrego dnia!

[gynek66]

Lekki przymrozek jest i słonko wyszło.Po co wy za ogonkami latacie . Na rosół kości-- lub stara kura zdrowa jest zdrowy rosół i dobry.Kapusta kiszona do tego ale swojska i ziemniaki. Nie ma lepszego jedzonka pora zimową.
Jak coś podgrzewać to nie w foli aluminiowej, tylko w pojemniku szklanym. Folia nie zdrowa jest(alum).
Pozdr.
Smacznego dobrego obiadu Wam wszystkim życzę.

[ditta hop]

Witajcie.
U mnie troche sloneczka ale chłodno. Rano byłm z pieskiem w ogrodku i słychac juz spiew wiosennych ptaków. Troche to za wczesnie, nigdy ich nie slyszałam w styczniu.
Dzis zarejestrowałam sie na Próbę wysiłkową na 6 luty. 0statnio mam bardzo niskie cisnienie rozkurczowe np. dzis 138/56 puls 65.
Musze sie tez wybrac do naczyniowca bo mam problem z pajaczkami wielkie placki/ i bolem nóg. w nocy bardzo mi mrowią.
0j ta starość jak nie urok to ......

[lebuj]

Wróciliśmy od teściowej i nie jest za dobrze .W niedzielę
wróciła ze szpitala , gdzie ją podreperowali kroplówkami i krwią
bo ma słabe wyniki , bo nie chce jeść i pić i nie mogą dać
kolejnej porcji kroplówki . Mamy przyjechać w piątek , jak
będzie w miarę silna to kroplówkę dostanie . Teraz dostaje
i nie leży na oddziale , tylko przywozimy do domu .

Ja do ortopedy idę w piątek a z kręgosłupem nie mogę się dodzwonić .

U mnie też jakby się przejaśniało , ale słońca nie widać - jest jaśniej .

Napisał kobra

No cóż raz do sex-shopu wlazłam ( przez pomyłkę )

Ha , Ha przez pomyłkę ? Przecież te sex-shopy są
tak poobklejane , że nie można pomylić z Biedronką .

Co do tych wołowych ogonów , to u nas w Gdyni są na rynku
boksy , gdzie gospodarze mają mięso z własnego uboju .
Myślę , że tylko tam można szukać .

Napisał Pamira

O białej dla Janusza Jurku zapomniałeś

Mirko , on w Egipcie się opala i olewa nasze kawy i herbaty.
Tak myślę , bo zbyt długo go nie ma . Jak się mylę - to się odezwie .
Wróć , Janusz wróć z daleka , wróć - tu Seniorek czeka ....

No to do potem , bo klawiatura czerwona .

[kobra5]

Jurek no nie uwierzysz ..Przez pomyłkę !!!...Może u Ciebie te sex-shopy poobklejane ale u nas ???(chłopie podkarpackie !!!) facet miał może pół roku ten interes zakamuflowany... szyby ciemną folią tak że z zewnątrz nic nie widać a i tak sukienkowi dziurę w brzuchu władzom miasta wiercili aż zamknęli ...ku zmartwieniu gimbazy bo lubili pooglądać

[franka2]

Witam poobiednio.
Geniu serwuje nam smaczne i dobre jadło i ma rację że od naszego jedzenia w dużej mierze zależy nasze zdrowie.
U mnie też słoneczko za oknem i 6* ale taka zmienna pogoda nic dobrego nie wróży bo coraz więcej chorób nas gnębi.
Grażynko starość taka jest że zawsze musi coś dolegać, też mam na jednej nodze do usunięcia ale jakoś trudno mi się wybrać i zapisać na zabieg i chociaż wiem że nie boli bo miałam już robione na jednej nodze ale brak motywacji.
Jurek dbaj o swoje zdrowie bo jesteś potrzebny rodzince. Kobra dobra pomyłka

[BeciaK]

Obleciałam trochę miasto, o chałweczkę zahaczyłam,
a jakże! a później już na spokojnie załatwianie spraw.
Chłodno, mimo, że +5 ale po polikach pomroziło.
Teraz obiad i odpoczynek, bo nogi mi wlazły... tam powyżej.

W ubiegłym roku od naczyniowca dostałam Aesciner retard, Magne B6 forte (lek), DIH max i Savarix żel.
Naczynka nadal są, może trochę przybladły - mam na kostkach.
Wszystko i tak na 100% i bez rp można dostać.
Dodatkowo można łykać rutinoscorbin na uszczelnienie naczyń.
To raczej estetyczny problem, nic groźnego - tak powiedział i 150 skasował.
To ja darmo receptę tu wystawiłam, he he...

Dobrego popołudnia!

[Irenna]

Przebiegłam się po osiedlu,zaliczyłam zakupy i spacer
za jednym zamachem,bardzo ciepło na dworze,już nie chcę
śniegu...
Ugotowałam zupę krem kalafiorową,już zdążyłam zjeść,nawet się udała zupka...
na potem mam sałatę z dodatkami...
Jurek,dobrze by było,aby teściowa jadła coś płynnego,właśnie zupy...współczuję,
chemia zabiera chęć do jedzenia,niech choć pije wodę...
Małgosiu,mnie dziś też dokucza kręgosłup,nawet bardzo,pewnie z racji,
że na dworze dużo wilgoci,która włazi w kości...
Koberko,nie jadłam nigdy rosołu z ogona wołowego,moja teściowa do rosołu
wkładała mięso wołowe i kurze...rosół był wspaniały...nie widziałam
u nas ogonów wołowych...
Becia,a co to jest "oczko"?
Lonia,już nie pamiętam,kiedy widziałam słoneczko,ciągle
szarzyzna i mżawka...brakuje słońca...
Idę pod kocyk,do potem!

[franka2]

]Beciu[/b] ja kilka lat temu za 500 miałam laser na naczynka przy kostce ale większe żyły to musi być zabieg, leki już powstałych żylaków moim zdaniem nie wyleczą.
Lubię rosół ale tylko na swojej kurce do tego makaron robiony swoimi łapkami
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia bo mój wnusi właśnie się budzi

[BeciaK]

Irenko, "oczko wołowe" to jest antrykot, na rosół najlepiej z kością.
A oczko tworzy tłuszcz w środku antrykotu, stąd nazwa.
tu opisują: https://super-stek.pl/mieso/72-stek-...antrykotu.html



Loniu, pisałam o naczynkach (pajączkach) nie o żylakach.
Pajączki można wypalać, a żylaki trzeba niestety operować.

[sandra.]

Napisał kobra5

No cóż raz do sex-shopu wlazłam ( przez pomyłkę ) ale bohatersko zapytałam o pierścienie chińskie -czym zdumiałam sprzedawcę po czym bohatersko wycofałam się za drzwi ..no to w mięsnym o ogon zapytać chyba gorzej być nie powinno Becia ,Mira Basia cudne te koty ..gdybym miała wybierać TYLKO TEN NIEBIESKI !!Pozdrawiam wszystkich !!

dzień dobry ! witam cieplutko wszystkich tu piszących i zaglądających .

Koberko , szczerze mnie ubawiłaś swoją wizytą w sex-shopie, naprawdę wykazałaś się znajomością tematu hi, hi !

Widzę że poszukujecie ogonów wołowych a u nas wołowinę można dostać bez problemu a z ogonami to gorzej lecz są sklepy gdzie można zamówić.
Gynek , jak czytam że rosół dobry jest ze starej kury to nie wierzę , w dzisiejszych czasach jest szybkie tuczenie drobiu a kura stara ma mięso niedobre i rosół też wodnisty i niesmaczny , za komuny kupowało się nieraz taką starą kurę to mięso pies jadł . Najlepszy rosołek jest ze szczęśliwych i zakochanych kur z własnej roboty makaronikiem , mlasku, mlasku

Beciu , z antrykotu robiłam pyszny rosół a potem z ugotowanego mięsa pierożki , pychotka .

[enia60]

Dobry wieczór Kochani
Rosół raz gotowałam m.in.na ogonie kupiłam bo ktoś w sklepie reklamował.Rosół w/m był niedobry podejrzewam że ogon był długo przechowywany w zamrażarce
A u mnie pierwsza rehabilitacja na sali zaliczona. Sala piękna duża studenci pomagają w ułożeniach itp.jest ok.Wokoł budynk duże świerki na korytarzach pełno kwiatów. To wynagradza trudne warunki na sali
Biore jeszcze kroplowkę na noc, może dalej pójdzie sprawniej.
Miłego wieczoru niestety czcionka musi być taka przepraszam

[Krycha.]

Czcionką się nie przejmuj , Eniu - doczytamy co trzeba!
Dochodzę do wniosku, że z kolanem jest dużo poważniejszy problem do leczenia.
Po wymianie części w biodrach, delikwenci szybko zdrowieją,
u Ciebie to jednak trochę trwa.
Życzę powodzenia we wszelkich ćwiczeniach ,
czekamy na dobre wieści już z domu. Pozdrawiam.:

[gynek66]

Kobiety kochane jesteście. Rosół ze starej kury robimy ale ze swojego chowu, to kura roczna, mięso je kot i piesek. Można ina kurze zrobić krupnik z zieleniną bardzo dobry jest.
Wy myśleliście ze kupuje ekstra stare kury, nigdy bym nie kupił, ale sprzedaje kury po zabiciu i biorą znajomi tylko.
Miłego wieczoru.
Enia bywaj zdrów.

[lebuj]

Napisał kobra5

Jurek no nie uwierzysz ..Przez pomyłkę !!!

No dobra powiedzmy że wierzę że przez pomyłkę .....
A chociaż jakieś promocje tam były ?

Napisał enia

Rosół raz gotowałam m.in.na ogonie kupiłam bo ktoś w sklepie reklamował.Rosół w/m był niedobry podejrzewam że ogon był długo przechowywany w zamrażarce

Eniu , a może ten ogon był za mocno "obkakany" . Ja do galarety
też zawsze kupuję stópki przednie .

Napisał Irena

Jurek,dobrze by było,aby teściowa jadła coś płynnego,właśnie zupy..

Irenko , żona ze swoją siostrą kupują jej różne wzmacniające
zupki i kremy ale ona mówi , że jej to w gardle staje i się dusi .
Mamy ogromny problem bo jak organizm nie będzie odżywiony
to się boją dawać chemii .

Eniu , trzymaj się , bo ja trzymam kciuki . Będzie coraz lepiej.

Zmykam , do potem .