Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[mirellka]

Grażynko kolonoskopii
ci nie zazdroszczę,moje skierowanie leży już 3 lata.
Choć wiem,że można w narkozie.

[maluna]

Cześć kochani, ja też dzisiaj wieczorkiem, bo miałam
pracowity dzień i kilka wyjazdów do miasta.
Wkurzyła mnie rodzinna, bo odmówiła recept, tylko kazała
przyjść
Jak bym była chora, sama bym przyszła
Umówię się w przyszłym tygodniu, niech im będzie.
Mirellko, też wolę zakwas, ale nie chce mi się robić, a jak
zrobię to szybko wypijam.
Kupiłam taki w butelce, ale pioruńsko kwaśny, więc odpada.
Grażynka, nie zwlekaj, zapisz się, niech będzie wiadomo
o co chodzi
Dostałam kurtkę i jestem średnio zadowolona, bo myślałam,
że jest przejściowa, a jest ocieplana na zimę
Do wyglądu nie mam zastrzeżeń i jest w sam raz.
Kiedyś kupowałam pierogi w Biedronce, a właściwie mąż,
ale przestałam, jak wyczytałam,
że mają jakieś szkodliwe składniki.
Teraz gotuję więcej zup, bo mąż chętnie je i nie ma
kłopotu z przełykaniem.
Wędrujecie sobie, jeździcie, oglądacie zabytki, a ja
nie mam na nic czasu.
Dzisiaj postanowiłam wypowiedzieć umowę Netii
i podłączyć światłowód, ale dopiero w grudniu,
bo tak kończy mi się umowa.
Będzie trochę taniej i wielokrotnie większa szybkość.
U mnie dzisiaj lało jak z cebra, może jutro będzie lepiej
bo rano jadę do apteki.
Dobranoc!

[maluna]

Napisał mirellka

Grażynko kolonoskopii
ci nie zazdroszczę,moje skierowanie leży już 3 lata.
Choć wiem,że można w narkozie.

Jadziu, teraz robią, tylko w narkozie,
przynajmniej u nas.

[wietrzyk]

dzień dobry...to ja ..jak zawsze o poranku.. Wczoraj lało cały dzień..dzisiaj moze bedzie lepiej.

Eniu...piękne , znajome mi okolice....

Irenko Zameczek bardzo fajny...tez poczytałam..ale dal mnie za daleko do zwiedzania...
ja juz tęsknię za Krakowem..

Małgosiu ale może to dobrze,ze jest ocieplana na zimę...zawsze warto taką mieć...

Mam dzisiaj wieczr autorki w swojej Radzie Osiedla..zostałam zaproszona....trudno było odmówić....




trzymajcie kciuki...

śniadanko




moje ulubione makaroniki...ale co tam podziele się..

[Krycha.]

Dzień dobry , Alu.
Gratulacje za Wieczór Autorski! Bardzo ładny plakacik!
Dzięki za śniadanko i ciacha!
Powodzenia i dużej frekwencji wieczorem.

[Krycha.]

Dzisiaj są pierwsze urodziny Wiesi - bez Wiesi!
MIŁA KOLEŻANKO - PAMIĘTAMY!!

[Pamira]

Brawo Alu Życzę ci udanego wieczoru, miłych gości-słuchaczy i dużo oklasków.
Kolonoskopię miałam robioną 2-3 lata temu, bezboleśnie w narkozie.
Wpadłam tylko na chwilkę, bo wyjeżdżam z koleżanką do sąsiedniego miasteczka.
Pogoda jest jak na razie super, jest słonecznie. Mam nadzieję , że się dzień cały utrzyma.
Pozdrawiam wszystkie panie, życzę ciepłego i słonecznego dnia.

[Pamira]

Dzień dobry Krysiu
Ile razy wchodzę na seniorka
tyle razy wspomnę sobie o Wiesi

[Irenna]

Wiesiu,jesteś w naszych myślach i sercach...

[mirellka]

Witam Ale,Krysie,Mirke,Irenkę
i wszystkich którzy dziś zajrzą.
I ja bardzo ciepło wspominam Wiesię.
Wiesiu - pamiętam

[mirellka]

Ala życzę ci miłego
wieczoru autorskiego.
A wszystkim którzy może nie widzieli jak taki
Ali wieczór wygląda,to polecam obejrzenie na you-tube
jej wieczór autorski,ona sama i jej drugi tomik wierszy.

https://youtu.be/SFeYZAB1Kp4

Ala chyba się nie obrazisz
ale ten wieczór jest dostepny na you-tube.
Mnie się bardzo podobał. A do tego mogłam cię usłyszeć i zobaczyć.

Wpadam dziś jak Wietrzyk,ale mam trochę spraw do załatwienia,więc wybywam z domu.
Mąż jest na grzybach i własnie dzwonił,że ma już pół wiaderka,to po południu bedzie zajęcie.
Miłego dnia.

[ramzes101]

Wiesiu, pamiętam...

[ditta hop]

Wiesiu pamietamy

[franka2]

Wiesiu pamiętam.

[wietrzyk]

dzień dobry...hej..hej..ja juz na nogach....od dawna
tez często wspominam Wiesię..



Mireczko jakie cudowne astry..mnie nigdy jeszcze na działce nie urosły choc tak je lubię...

Mirelko..ale niespodzianka. Wcale się nie obraziłam...cieszę się że mogę zobaczyć..wiedziałam,że jest ale nigdy nie mogłam znaleźć...widzialam go tylko raz na FB
to prezentacja mojego drugiego tomiku..w czasie pandemii...ale ten czas leci...

dziękuję..

wieczór był bardzo udany..klimatyczny wręcz rodzinny..z kawą, dobrym ciasteczkiem i poezją. Miałam tym razem osobę prowadząca to nie musiałam się dużo napracować. Olga była super przygotowana..Zadawała ciekawe pytanie i wybór wierszy tez miała super. ja osobiście sama przeczyłam tylko 4 wiersze..Reszta była w jej rękach.









zostawiam coś dobrego





wczoraj byłam na działce..skosiłam trawę uf....dostałam buraczki ugotowałam ale muszę znaleźć jak zrobić w słoiczkach...moze któraś z Was? ....

Udanego dnia...

[Krycha.]

Dzień dobry , Alu.
Gratuluję udanej prezentacji wierszy.
Sama autorka ze słonecznikiem - super!

[Krycha.]

U mnie wstał słoneczny, ciepły dzień.

Drzewa powoli zmieniają kolory,
zapowiada się złota jesień.

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny. Pogoda do bani, leje, zimno. Czy bedzie jeszcze polska złota jesień tak bardzo mi sie jej chce.
Ala ty ciagle w ruchu, nie masz czasu na rozmyslania.
Miłego dnia.

[Pamira]

Dzień dobry Krysiu, Alu, Grażynko,
Niestety nie mogłam obejrzeć Ali wystąpienia, to znaczy obejrzałam,
ale tak charczało, że mało zrozumiałam.
Te astry to nie są z tego roku, W tym roku nic nie rosło, ani daltonie,
ani dalie, ani mieczyki. Wszystko było jakieś rachityczne
Pogoda u mnie jest piękna i oby była taka cały dzień. Jak się rozjaśniło
wyszłam tylko wyzbierać orzechy i dopiero wróciłam. Tak mi jakoś zeszło.
Naszykowałam opał do centralnego, jak gałązki z wiosennego prześwietlania
można nazwać opałem. Zawsze zanim zacznę palić na zimowo,
to właśnie przepalam takim drobiazgiem. Wystarczy, że raz załaduję
i jak się wypali to jest ciepło w sam raz. Wczoraj nawet było mi za gorąco.
Za to kot ma się gdzie wygrzewać. Od ubiegłego tygodnia na mieszkaniu córki
mieszkają nowi lokatorzy. Same kobiety Za to mieszkanie aż pachnie
takie wysprzątane. A jest co sprzątać, bo to 100 m z małym haczykiem.
Do tego szerokie schody a potem wspólny długi korytarz.
Do wyjścia na podwórko. Wszystko zamiecione i umyte.
Poprzedników nie widziałam ani razu, żeby zamietli, nie wspomnę już
o umyciu podłogi. A śmieci zostawili chyba z 20 worków w tym połowa
z butelkami po piwie. A zmieszane się wysypywały z kubła.
Zobaczymy, jak te kobiety będą mieszkały.
Ale to przecież nie jest interesujące was, dlatego kończę,
pozdrawiam i życzę słonecznego dnia

[Krycha.]

Witaj Mirko, mnie się wydaje ,
że takie opisy są bardzo interesujące.
a już na pewno dla mnie!
Mało mam kontaktów bezpośrednich z otoczeniem.
Sąsiedzi żyją każdy w swoim M ,
spotykamy się przypadkiem na korytarzu i to tyle.
Ja się nie wychylam , bo to młodzi ludzie,
mają swoje, zupełnie inne życie.
Jak poczytam co Wy opisujecie ,
to świat bardziej mi się otwiera.