menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #13261  
Nieprzeczytane 21-05-2022, 13:24
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie


zimna Irena Kwiatkowska z Zosią.
__________________
Zosia

Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 21-05-2022 o 16:09.
  #13262  
Nieprzeczytane 21-05-2022, 16:30
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 774
Domyślnie

______
Witam w sobotni dzionek . Wczoraj postraszyło burzą , trochę popadało, grzmiało , pobłyskało. Dzisiaj słoneczko skryte za chmurami jest ciepło.
Wciąż za mało deszczu, a roślinki , aż o deszcz proszą.
Z samego rana mąż był na zakupach , a ja pozmywałam podłogi
i na Balkonie, a po obiedzie przyjemnie było wypić kawkę na dworze .
Teraz oglądałam program "Górale" i dopiero zasiadłam do laptopa.
Bogusiu mieliśmy podobne zdarzenia wypadków jeśli chodzi
o obrażenia twarzy Twojej mamusi i mojej siostry .
Zadałaś sobie dodatkowy obowiązek dowozić Zosi obiad ,
dobrze że jeszcze inni wolontariusze jak piszesz , mają ją na uwadze
opiekując się nią , zawsze zespołowo jest łatwiej.
Zosiu piękną miałaś wycieczkę , dzięki za obejrzenie pamiątkowych fotek.
Jurek, podpowiedz życzliwa i obrazowa - Jarek zobrazował Ci jak sadzić
fasolkę i teraz z jego podpowiedzią nie będziesz miał obiekcji .
Uda się na pewno , powodzenia w sadzeniu Fasolki teraz po deszczu
wzejdzie na pewno. Nie ma to jak żyć w zespole życzliwych sobie ,
zawsze sobie podpowiemy , doradzimy i czas z sobą mile spędzimy.
Tak patrzyłam na roślinki i drzewa z góry i po tym niewielkim deszczyku
bardziej się rozwijają i zielenią w oczach to widać , a teraz zaczęło
słoneczko u mnie świecić. Gienkowi odwzajemniam pozdrowienia.
Udanej , szczęśliwej soboty z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich.

______
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.
  #13263  
Nieprzeczytane 21-05-2022, 20:24
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie

Dobry wieczór...
.
U mnie wiatr wieje a w nocy padał deszcz,którego nie słyszałam,chyba w szyby nie dzwonił
__________________
Zosia
  #13264  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 10:34
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 849
Domyślnie

U nas pochmurno i chłodno . Wiatr dokucza brr.Słonko zamglone jest.
Udanej niedzieli wszyściutkim życzę. na łonie natury.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
  #13265  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 11:50
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie

Witajcie u mnie też jest wietrzna pogoda, słonko od czasu do czasu wygląda z za chmurek.Kwiaty za oknem dalej rozkwitają ..teraz piwonia
kwitnie..
Wycieczkę ode spałam, już mnie zimno nie telepie, dało
czadu nad morzem,Wszystkich pozdrawiam i życzę spokojnej
i słonecznej niedzieli.
__________________
Zosia
  #13266  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 12:59
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 616
Domyślnie

I ja się melduję w niedzielne południe.
Genku, Zosiu, pewnie nie tylko u was dzisiaj taka pogoda.

...tylko sadzić fasolkę...
Basia ma rację , że trzeba sobie doradzać i z porad innych korzystać.
Ja Jarka porady już teraz będę przestrzegał i nasiona będę kładł
na plecach.
Jarek, tylko się zastanawiam, gdzie ta fasolka wyrasta, jak
w trakcie sadzenia kładę nasiona na "brzuszku" ?

Wczoraj większość dnia zajęli mi majstrowie od instalacji pieca.
Większość decyzji podjęta (co ma gdzie być). Piec już wisi
na ścianie, bojler stoi na swoim miejscu, tylko popodłączać.

Dzisiaj jest sporo transmisji, tenis, piłka nożna (moja Arka)
Tak więc czas mi szybko upływa. Po obiedzie do córki, do Rumii.

Zosiu, fajna fotorelacja z Ustki.
  #13267  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 15:06
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 774
Domyślnie


Witam w niedzielne popołudnie obecnych na wątku.
Gienek pisze, że u niego chłodno , może z rana , ale ociepli się po południu.
U mnie z rana było chłodniej , a teraz słoneczko świeci jest +18°C. Pogodnie.
Jesteśmy już po obiedzie i teraz sobie leniuchujemy.
Zosiu , dziękuję za dobranockę , dzisiaj dobrze mi się spało.
W maju nad morzem o tej porze jest chłodno, nawdychałaś się zimnego
powietrza i miałaś dreszcze , dobrze , że się nie rozchorowałaś po wycieczce.
Pisałaś , że Twój zięć miał fatalny upadek na głowę, twarz, nos i był
w Szpitalu mam nadzieję , że nic groźnego się nie stało.
Bogusiu Twojej mamusi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie mniej obowiązków. Spocznij trochę bo siły są też do jakiegoś czasu.
Jarkowi życzę miłego przebywania i odpoczywania w super stworzonych
sobie warunkach w zaciszu pięknej przyrody. / Energicznych wędek... /
Jurek wrócę do fasolki w tamtym roku miałeś jakąś zasuszoną , toporną
odmianę do kiełkowania bo czy ją położysz na plecach jak pisze Jarek
czy na boczek , albo brzuszkiem w dół to kiełek i tak wschodzi ponad
ziemię do góry. Dużo razy sadziłam fasolę i nie zwracałam uwagi w jakiej
pozycji leży i zawsze mi wzeszła. Teraz w Kotłowni po nowatorskiej
instalacji pieca będziesz miał bez roboty i myśleniu o drogim węglu.
Napisz nam jak powiódł się rozruch. Cieszę się razem z Wami.
Przyjemnej niedzieli pozdrawiam , popołudniową kawkę wszystkim
zostawiam, szczęśliwej , pogodnej niedzieli.



__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.

Ostatnio edytowane przez basia2002 : 22-05-2022 o 15:23.
  #13268  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 16:52
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie

[COLOR="DarkGreen"Basiu
porobili badania- pobrali krew ,tomograf,jest poobijany,upadł na twarz i jak go zabierali do szpitala to strasznie krew mu z nosa leciała, córka nadeszła z pracy jak go karetka zabierała do szpitala do Chojnic.Zadzwoniła około 20-tej, był już po badaniach i mogła rodzina zabrać go do domu, siostra go przywiozła ze szpitala. Córka mówiła mi rano,że noc spał spokojnie.Narobił nam strachu, a córka dzisiaj pojechała ze szkoły na wycieczkę - 2 tygodnie do Tajlandi i muszę sobie poradzić z tym fantem.Bo to była nagroda ze szkoły dla wybranych osób, w przeciwnym wypadku musiała by zwrócić 11 tys. zł.
Do pomocy został mi wnuk. Jutro zięć będzie wracał po nocce i zrobi zakupy.Muszę wam napisać,że trochę się obawiam.A może strach ma wielkie oczy,pożyjemy zobaczymy.Wiatr się trochę uspokoił.
[/color]
__________________
Zosia
  #13269  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 21:36
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 616
Domyślnie

To znowu ja.
Pobyt u córki się "skrócił", bo dzwoniły dwie koleżanki, że są
w drodze do niej. Musieliśmy się po prostu "zmyć", młodzi
mają swoje tematy, a jeszcze jedna była z małą córeczką.

Córka zdążyła mnie jeszcze "przystrzyc". Chciałem, żeby mnie
skróciła z Gierka na Kojaka. Jakoś ostatnio polubiłem króciutki włos.
Przynajmniej jak idę na wietrze, to mi nie szumi.

Basiu, stale zapominam pochwalić Twoje rododendrony, bzy
z ostatnich postów, no i te cudowne fiolety. Takie coś lubię.

Co do kochanej fasolki, to w ub. roku moczyła się chyba trzy
dni, bo nie było czasu jej wsadzić i była tak pomarszczona,
że nic z tego wsadzania nie wyszło.
To tak, jakbym ja się trzy dni moczył w wannie, byłoby podobnie.

Chyba będę kończył, bo głupotki mi w głowie...Pozdrowionka.
  #13270  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 22:14
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 635
Domyślnie

Witajcie wieczorkiem ..też dam parę fot z moich wypraw dobroczynnych,ogrodowo-upiększających itd ..
To białe w tle to sanktuarium matki Bożej w Tarnowcu



Doniczkowe truskawki


A tak mieszka Zosia ..trudno uwierzyć ??..a jednak..



To już mój ogród..






Pozdrawiam wszystkich poczytałam jak fajnie piszecie ,,sorry że nie odnoszę się tylko daję foty ale jestem padnięta..Basiu Zosiu Jurku Jarku Gieniu
  #13271  
Nieprzeczytane 22-05-2022, 23:56
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 774
Domyślnie

______
Oglądałam Szkiełko Kontaktowe i w przerwie do Was jeszcze zajrzałam.
Zosiu teraz jesteś całą gospodynią w domu i jakoś sobie poradzisz
do powrotu córki. Zięć zrobi zakupy i z wnuczkiem pomogą co trzeba
i ogarną w obejściu.
Ja dzisiaj nawet nie wychodziłam na dwór tyle co byłam na rowerku
pokręciłam na Balkonie. Potem telefony od dzieci i na Skype
i tak szybko zleciał dzionek na lenistwie przed TV.
Jurek Ty chociaż wyjechałeś z domu do córki i odświeżyłeś fryzurkę
masz dobrze pod tym względem , że córka potrafi Cię ostrzyc.
Bogusiu , cieszy , że zajrzałaś i wkleiłaś zdjęcia, masz ciekawie w donicy
wsadzone truskawki na Tarasie są już duże, dziękuję za piękne fotki,
za piękny rzepakowy krajobraz z wyjazdu dobroczynnego do Pani Zosi.
Rzeczywiście warunki ma skrajne , ale jak Pani Zosia twierdzi
to dla niej są nie najgorsze. Cenne dla niej to , że otacza się dobrymi
ludźmi , którzy jej pomagają tak jak Ty i ważne , że jeszcze da sobie pomóc.
W okolicy , gdzie mieszkają moje dzieci mieszka samotnie opodal wsi
pod samym lasem Pani Marysia starsza ode mnie o rok.
Rodzice jej zmarli ona została sama w rozwalającym się domu bez żadnych
warunków , nie da sobie pomóc i zawsze podkreśla , że do końca życia
ma prawo zostać na ojcowiźnie i nie ma nikt prawa ją z tego domu ruszyć .
Zawsze stroniła od mężczyzn, którzy byli nią zainteresowani , chociaż
miała kilka kawalerów , umawiała się z nimi , a potem jak do niej
przychodzili to uciekała przed nimi przez okno w las.
Bardzo była ładną kobietą i do tej pory zachowuje rysy urody.
Skończyła Liceum Ogólnokształcące . Potem podjęła pracę w Spółdzielni
Produkcyjnej , gdzie przepracowała dużo lat. Ma swoją niezłą Emeryturę ,
niezależna finansowo. Jakoś sobie radzi. Taka trochę dziwna w swoim
zachowaniu , stroni od ludzi i nie z każdym porozmawia.
Ze mną zawsze porozmawiała nawet czasami przychodziła do mnie
jak tam mieszkaliśmy. Nigdy nie chciała usiąść i napić się kawy ,
wiecznie się spieszyła mówiła , ze szkoda czasu na kawę.
Mój zięć dużo jej pomaga i dzwoni do niego jak coś potrzebuje.
Czasami dzwoni i wola go , żeby ustawił jej telewizor , a antenę ma
prymitywną . Zaproponował jej wymianę i ma teraz /Talerz Cyfra+/
Mój zięć jest w tej okolicy Sołtysem i kilka razem z Wójtem Gminy
proponowali jej pomoc , chcieli jej załatwić miejsce w Domu Opieki
to nawet nie chce o tym słyszeć. Do innych ludzi mówi , że upatrzyli
sobie z Gminy jej dom. To istna rozwalająca się ruina pod lasem ,
ale ojcowizna... Zięć zastał ją na podwórku jak rąbała sobie drzewo
chciał pomóc to nie pozwoliła i mówiła , że musi kilka rajek ziemniaków
sobie wsadzić , na ogródek ma przygotowane , żeby było co jeść
przez zimę, aż się serce kroi jak ludzie jeszcze żyją .
Ma przecież emeryturę, Gmina by jej załatwiła pobyt w Domu Opieki
za 70% od kwoty i miała by zapewniony byt , wyżywienie i w zimie ciepło.
Tak to już jest , Starych drzew się nie przesadza...
Przepraszam bo się rozpisałam. Dobrej nocy . Dobranoc.

__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.

Ostatnio edytowane przez basia2002 : 23-05-2022 o 00:24.
  #13272  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 08:29
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 616
Domyślnie

Witajcie z rana.
U mnie piękne słońce na niebie, więc z dobrym humorem
przybywam z gorącą kawą do Ciebie.



Siedzimy z żoną przy kawce i układamy "rozkład dnia"

Bogusia fotkę zamieściła domu samotnej osoby a Basia rozwinęła
temat starości na przykładzie innej osoby.

Temat to w istocie ciężki. Jedne osoby samotne dadzą sobie
pomóc i dobrze, że znajdą się ludzie, czy organizacje, które
taką pomoc świadczą, jak np. bezinteresownie Bogusia.

Inne z kolei, które ze względu na wiek są mniej sprawne,
ale nie chcą tego zrozumieć i nie chcą pomocy od innych.
Przykłady takich osób są o wiele trudniejsze, bo człowiek
mimo chęci udzielenia pomocy, jest bezradny. Pozostaje
chyba tylko ogromna cierpliwość i perswazja.

Bogusiu, fajne jak zwykle fotki z Twojego ogródka, no i cudowne
łany pól rzepaku, które też podziwiam gdy tylko się ruszę z domu.

Tak, tak, zanim dojadę do Gdyni, to są jeszcze piękne pola.
  #13273  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 09:40
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 849
Domyślnie

Słonko świeci, deszczu nie ,a przydał by się. Ja mam studnię , to wody sobie naciągne pompką.Kolano mnie boli wczoraj wywrotkę miałem rowerem . Jechaliśmy z bratem leśnymi dróżkami. Jak to w lesie , i na innym rowerze. Pomału jechałem ,mokro w lesie rower stanył i kip w prawą stronę . Jak pech to pech . Moze się rozchodzi pomału dzisiaj kolano . Na rower chyba dzisiaj nie da rady wejść.
Udanego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
  #13274  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 14:23
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 774
Domyślnie



Witam nasze miłe grono. Jurkowi dziękuję za poranną kawkę,
a czy ona uzależnia ? w pewnym sensie może tak , ale nie wygląda
to jak nałóg bo od chwili chęci jej wypicia zależy kilka okoliczności i czas .
Sami dobieramy sobie porę na wypicie kawy , a przede wszystkim
to każdego dnia muszę napić się kawy. To raczej jest bardziej nawyk ,
że dzień zaczynamy od kawy , kofeina pobudza w nas umysł.
W każdym bądź razie ja sobie nie wyobrażam dnia bez kawy.
Jurek podobały Ci się Bzy , fiolety , podaję Ci link na różne obrazki
bzów i nawet niektóre są ruchome , korzystam tego linku
może jeszcze ktoś zechce skorzystać bo są ładne to sobie kopiujcie.
Już niedługo będziemy cieszyć nimi oczy bo Bzy będą przekwitać .
https://www.google.pl/search?q=playc...w=1263&bih=540
Gienek nie radzę Ci w tym wieku jeździć rowerem po ścieżkach leśnych
i nierównościach. Nie zachowujemy już takiej równowagi jak w młodości
i o nieszczęście nie trudno.
Muszę kończyć bo idę do sklepu, pogoda piękna , a na pasku komputera
podaje mi , że dzisiaj jest wysokie UV i jest +19°C cieplutko.
Pozdrawiam , szczęśliwego , miłego dnia.

__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.
  #13275  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 19:17
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 849
Domyślnie

BASIU,.
Dostałem taką maść od sąsiadki, posmarujesz i ból znika . Ja mówię to przynieś ją. pobiegła do domu , ja czekałem przy płocie na tą maść . Tylko 16 zł , a działa jak cholera , tylko 3 razy posmarowałem , kolano nie boli , tylko ściegma jak chodzę , nawet i rowerem już jechałem , a w nocy nie mogłem wytrzymać z bólu..

To KREM Z KONOPI., grzeje jak cholera 100ml jest w tubce.
Pozdr..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
  #13276  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 20:40
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie

W drodze powrotnej z wycieczki zatrzymaliśmy się w Dolinie Charlotty i zrobiłam kilka zdjęć nad wodą.





__________________
Zosia

Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 23-05-2022 o 20:56.
  #13277  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 21:11
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Mruga oczkiem (żart)


Zajrzałam jeszcze do Was,przed południem odwiedziła mnie koleżanka, pograłyśmy sobie w Remika.Chciała się dowiedzieć jak się czuję po wycieczce.Ona trochę się przeziębiła, miała katar, a jutro ma jechać do Gdyni do lekarza na kontrolne badanie.
Dzwoniła córka z Tajlandi do męża, szczęśliwie dolecieli samolotem, pozdrawiając nas, pytała się męża jak się czuje,musiałam potwierdzić,że jest dobrze, chodzi do sklepu
podlewa ogródek, ogląda TVP ..
skrzystałam z Basi linku piękne są te bzy.
__________________
Zosia

Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 23-05-2022 o 21:41.
  #13278  
Nieprzeczytane 23-05-2022, 21:56
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 296
Domyślnie


Jechaliśmy busisiem z Ustki co kawałek mijaliśmy pola rzepakowe..pięknie one się prezentowały..złociły się.
w okolicy mego zamieszkania nie spotkałam tych pól(może po terenach po pegerowskich są)
__________________
Zosia
  #13279  
Nieprzeczytane 24-05-2022, 06:58
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 774
Domyślnie

________
__________
Witam wczesnym rankiem nasze Miodowo i zapraszam na aromatyczną
kawę wraz ze śniadankiem. Smacznego.
Dzisiaj się dobrze wyspałam i ochoczo rankiem wstałam.
Mam kilka spraw do załatwienia z rana , muszę wypełnić książeczki
opłat na mieszkanie itp, po drodze zakupy , a potem jak na razie bez planów.
Potem jeszcze do Was zajrzę. Miłego , szczęśliwego wtorku
z miłymi pozdrowieniami.

__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.

Ostatnio edytowane przez basia2002 : 24-05-2022 o 07:05.
  #13280  
Nieprzeczytane 24-05-2022, 08:20
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 616
Domyślnie

Ja też się melduję i za kawę ze śniadaniem dziękuję.
Zawsze to jakaś oszczędność w tych ciężkich czasach.

Ja też skorzystałem z Basi linku, bo tam są cudowne bzy.
Ja mam dwa drzewka i w tym roku mają mało kwiatów.

Czy to prawda, że trzeba im podsypać jakiegoś nawozu ?
Chciałbym, aby moje białe kwiaty były takie, jak te.



Wczorajsze popołudnie "walczyłem" ze złamanym przez wichurę
drzewem wierzby. musiałem ją przy pomocy długiej wyrzynarki
rozdzielić i pociąć na drobne kawałki. Jak zwykle przesadziłem
i wieczorem byłem padnięty i leżałem na kanapie jak zwłoki.

Dzisiaj znowu ładna pogoda , świeci słońce i aż kusi, żeby
iść do ogrodu i coś robić, a co robić jest tam zawsze.
Ciekawe, czy moje "zwłoki" się rozruszają i będą zdolne do
jakiegokolwiek wysiłku, bo na razie "gnaty" bolą.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. basia2002 Humor, zabawa 966 06-08-2018 18:17
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta basia2002 Humor, zabawa 999 27-05-2018 10:23
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. basia2002 Humor, zabawa 1000 27-02-2018 21:27
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 basia2002 Humor, zabawa 990 01-12-2017 20:09
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 oma Humor, zabawa 1002 16-08-2016 00:22

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:33.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.