Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Napisał franka2

Wiesiu ja wczoraj pisałam że mamy przydomową oczyszczalnie ścieków i wywozimy 1 raz w roku z osadnika bo wszystko jest filtrowane.

Loniu,
przepraszam, umknęła mi ta informacja.

[wiesia.]

Napisał Hela1056

Wiesiu masz świetną pamięć ......Irenko tez czytam Chmielarza

Helenko
zaczyna mi szwankować, ale jeszcze nie jest źle.

Krysiu,
dziękuję, pierwsze promyki nadchodzą.

[szuanka]

No to teraz ja /po wczorajszym niebycie/ przyszłam się przywitać.
Proszę tylko, nie zabierajcie mi słonka bo choć takie niepewne to jednak od czasu do czasu błyśnie.
Cały czas zastanawiam się iść czy nie iść do sklepu, żadnej pilnej potrzeby nie mam i ochoty też nie więc pewnie nigdzie nie pójdę, nie lubię robić zakupów w sobotę.
Kto ile czasu jest sam, hmmmm, to chyba jednak niestety ja, za niespełna dwa miesiące będzie 15 lat. Smutno.
Dziś będą kotleciki z płatków owsianych z sosem pieczarkowym. Płatki już się gotują, pewnie mają dość, idę wyłączyć gaz.
Znów rozlałam kawę, dziś po raz trzeci.
Pozdrawiam...

[maluna]

Część pozostałym, co pokazali się w międzyczasie
Zastosowałam trick z beczką, bo przeważnie
po otwarciu
beczki i rynny, przestaje padać
i proszę, świeci słońce!

Irenko nie martw się, fryzurkę mam załatwioną,
a jak, to tylko na priv.
Pozdrawiam wszystkich i wybywam...

[gynek66]

Oj. Wszystkie wasze posty prawie przestudiowałem. Fajnie piszecie. Kawa działa chwilowo na uspokojenie nerwów. Dziś Sobota moja luba robi na obiad kefir z ziemniakami i jajko sadzone. Jutro obowiązkowo kluski , pieczeń , marchewka i kapusta dla mnie .
JUREK po ile ty te jajca płacisz. Mieszkasz z tamtej stron lądu . Ceny są różne. My mamy parę kurek , to jajka mamy na bieżąco. Nadwyżkę sprzedaję . Więcej kupców jak jajek.
Pogoda barowa, deszcz kropi drobny. Jak rano słonko świeci : zawsze za 2,3 godziny deszcz pada.
Nalałem sobie lampkę wina ,i pomalutku sobie sączę jego. Wino czarna porzeczka dwuletnie. Żonie też smakuje. mam go 100 litrów, na pewien okres starczy. A jeszcze mam różne nalewki jak : o tej porze zdrowe są to takie IMBROWA i MIODULA.
Pozdrawiam was miło . życzę ciepłej soboty.

[Hela1056]

Witaj Genek.....

No to już wszystkie wiemy gdzie i jaki sposób przeczekamy tę barową pogodę,100 litrów powinno nam wystarczyć.....muszę tylko sprawdzić na mapie gdzie znajduje się Żernica ....ulgę PKP dla seniora mam to sprawdzimy Waszą gościnność......

[wiesia.]

Napisał Hela1056

ulgę PKP dla seniora mam to sprawdzimy Waszą gościnność......

Helenko
ło matko, ty już jesteś seniorką?

Krysiu
cosik słabo tę mietłą machasz, bo promyki uciekły.

Geniu
tych jajek zazdroszczę.

Aniu
faktycznie to jest długi czas.

[Krycha.]

Gienek , Ty to sobie żyjesz jak prawdziwy cysorz!!
Zdrowa żywność , bo swojego chowu,
zdrowe procenty na uodpornienie - takiemu to dobrze!!


Wiesiu, to moje słoneczko coś leniwe jak licho!!
Za chmury się chowa i mnie też nie grzeje!!

[lebuj]

Napisał genek

mam go 100 litrów, na pewien okres starczy.

Genek , ciekawy jestem jaki będzie to okres . Chyba do Ciebie
wpadnę , żeby ta nalewka nie była za stara . Wiem , wiem ,
będziesz się bronił , że im starsza - tym lepsza ....

Czytam , że Helenka się też wybiera . Tylko nie chowaj .
100 litrów na pewno znajdziemy .

A jajka są różnej wielkości - im większe , tym droższe .
My kupujemy średnie po 12 zł za paletkę -30 szt . Podobno
w tych dużych jest tylko więcej białka .

[maluna]

U mnie słonko świeci, przeszłam się po ogródku, wszystko
powoli wraca do życia.
Róże wypuszczają małe listki, hortensje też, a zaczynają
kwitnąć żonkile i są pąki tulipanów.
Drzewa i reszta, dobrze przetrwały zimę, nic tylko
poczekać na ciepło
Wcześniej mąż wszystko wygrabił, więc nie ma dużo roboty,
tylko drzewka trzeba opryskać przeciw
chorobom grzybowym, bo jest bardzo mokro.
W nocy, stawy dawały mi do wiwatu i musiałam wstać
i zrobić sobie okład z mrożonego żelu na bolącą stopę.
Po chwili ból ustąpił i zaraz zasnęłam z tym
okładem na nodze, a dzisiaj byłam dwa razy w mieście
i nie boli.
Ciekawe, że na kręgosłup dobrze robi mi ciepło, a na stopy
i kolana pomagają zimne okłady, a mówiąc ściśle,
mrożenie.
Cóż...ważne że pomaga
Helenko, jeszcze nie interesowałam się spisem, może
męża poproszę, zobaczymy..

[Krycha.]

Napisał lebuj

My kupujemy średnie po 12 zł za paletkę -30 szt .

To też macie taniej!
Mnie przynoszą pod drzwi, po 0,70 zł za sztukę.
Jurek , Helenka ma bliżej , prawie przez miedzę , to Cię wyprzedzi!!

[franka2]

Witam ponownie
Nareszcie widzę słoneczko
Genek za dużo się nie chwal nalewkami i winami bo jak wszyscy się umówimy i przyjedziemy to niewiele zostanie.
Kury też mamy i jajka dla dzieci i wnuków.
Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich
Jeszcze słoneczko zostawiam.

[ditta hop]

Jestem i ja.
Co do jajek to prawda im wieksze tym wiecej białka.
Pogoda do bani, pada i zimno.
Gynek nie chwal sie tym winem bo faktycznie jak sie skrzykniemy /po pandemii/ to zrobimy u Ciebie zlot i bedziemy oceniać.
Mirko to ta pogoda tak wstrętnie na Ciebie działa, to chyba wszystkie przechodzimy. Niektóre z nas ciągle maja czy miały rodzinę przy sobie a niektóre juz przyzwyczaiły sie do samotności.Ty ciagle tęsknisz za wnukami szczegolnie za Kamilkiem jak dobrze pamietam. Moi młodzi pojechali do chrzestej Lenki z zaproszeniem na komunię i wrócili dzisiaj bo tamci maja teraz dom więc nie chcieli ich puścić do domu. Byłam sama i czułam sie dziwnie nikt mi nad głową nic stukał nogami.
Bardzo mi szkoda magnolii, której juz prawie rozwiniete kwiaty robią sie brązowawe nie mówiąc już o moreli, z któłrej prawdopodobnie nic nie będzie.

[lebuj]

Napisał Krystyna

Mnie przynoszą pod drzwi, po 0,70 zł za sztukę.

Krysiu , no to muszą być jaja jak berety .

Od lat kupujemy w tym samym miejscu , są pyszne ,mają
bardzo żółte żółtka .
Te największe są po 45 gr .

U mnie słońce było i się zmyło . Się zachmurzyło i pokropiło .

[Krycha.]

Jurku, to te średnie, bywają też droższe!
Bydgoszcz to spore miasto i jajka mają zbyt,
to i cena odpowiednia, niestety.
Można kupić taniej , ale przy moim zużyciu, nie warta skórka wyprawki!

[Pamira]

Lonia i Małgosia już mają słoneczko, u Anki też błyska, więc może
i u mnie się ukaże, bo jakby jaśniej się zrobiło. Zawsze mi się wydawało,
że chandrę i doły mają rozkapryszone paniusie, ale widzę, że i mnie
dopadła ta przypadłość. Wydaje mi się, że u mnie jest to spowodowane
brakiem promieni słonecznych. Aby do maja .... A jak słońce błyśnie
i wyruszę na łono natury, wtedy ożyję.

[szuanka]

Mirka, ja jestem urodzoną optymistką ale bywają dni że mój optymizm gdzieś znika i wtedy paskudnie się czuję i wtedy na moje nieszczęście nie ma mnie kto rozweselić.
Cieplutko się zrobiło .......

[wiesia.]

U mnie jaja zużywane są tylko do panierki i mielonego,
więc 10 sztuk jest na parę miesięcy.

Grażynko
przyzwyczajona jesteś do gwaru to potem jest tobie smutno.

Krysia
słońce zabrałaś?

[maluna]

Aniu, u nas też się ociepliło i jeszcze jest trochę słońca.
Wyszłam do ogródka i podsypałam nawozem róże,
bo to najwyższy czas.
Muszę kupić nawóz pod hortensje, bo się skończył, a mam
kilka krzaków i wołają jeść.
Potem włączyła pranie i zaraz się spoziomuje, bo przed
ogródkiem był obiad.

[Pamira]

Grażynko to fakt, że za Kornelkiem tęsknię i to bardzo. On nie przebywał
u mnie cały czas, ale co chwila z czymś wpadał. Teraz cisza, tylko
w uszach dzwoni. A co do kwiatów, to ponoć takie małe mroziki nie szkodzą
jak kwiat jest zamknięty. Ważne , żeby słupek nie był wystawiony
na działanie niskiej temp. Ja co dzień sprawdzam mojego derenia.
Już przekwitł, ale jeszcze nie odpadły kwiatki a listki kiepsko się rozwijają.
Nie wiem, może tak ma być? Nie mam doświadczenia.
Helenko pewnie myśl o martini mnie otrzeźwiła, a za oknem coraz jaśniej
Anko ja też z natury jestem optymistką, jednak ostatnio optymizm mnie opuszcza