menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Miłość, przyjaźń, związki, samotność
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 12:22
michal123 michal123 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 2
Domyślnie kłótnie w małżeństwie z długim stażem


Witam,

przygotowujemy właśnie program o małżeństwach z długim stażem. Interesuje nas co trzyma ludzi razem w czasach kiedy rozwód staje się najprostszym wyjściem z trudnych sytuacji.

Może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii albo znacie kogoś komu temat jest bliski. Zastanawiamy się o co kłócą się ludzie, którzy są razem tyle lat. Jak dochodzi do sporów. Ile trwają? Czym są powodowane? Kto łagodzi konflikt? Czy myśleliście kiedyś o poradni małżeńskiej? A może zamiast kłótni przemilczacie pewne sprawy, bo zdajecie sobie sprawę że to błahostki?

pozdrawiam i z góry dziękuję za odzew
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 12:44
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Chwila, moment Michale! Co to znaczy przygotowujemy? ABW, czy BOR ? Trochę więcej informacji, by się zdało, zanim napisze się to i owo!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 13:14
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

a) o to samo co ludzie z krótkim stażem tylko na innym poziomie upierdliwosci
b) do sporów dochodzi na ogól przy wejsciu sobie w drogę
c) od 5 min do okresu rownego długosci stazu
d)spowodowane są tym ,ze oboje nie chca na raz tego samego -jak to w zyciu....
c)madry głupiemu ustepuje....
A ty co terapeuta amator czy kolejny wywalacz otwartych drzwi kolego .Najpierw odrób lekcje ,a pózniej przeprowadzaj ankietę.
Praca domowa:
Wstęp: Uprzejmie prosze Państwa o wypelnienie ponizszej ankiety i przeslanie mi jej na adres mailowy-xxx@xx.Nastepnie nalezy napisac :
1.Dla kogo jest ankieta
2.w jakim celu jest przeprowadzana
3.Jak zostanie wykorzystana
Kolejny punkt pracy domowej to opracowanie sensownych i inteligentnie sformulowanych pytań
No! Na razie-ndst.
A za korepetycje biore wg dosc wyśrubowanego cennika.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 16:01
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

nie ma to jak zwięzła, jasna i rzeczowa wypowiedź belferzycy-popieram.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 16:53
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Małgosiu,aniele...jak dobrze Cię widzieć..

O kłótniach się nie wypowiadam.Być muszą,tak jak deszcz i burza..Kłócić z klasą trzeba się naumieć ..I nie przeginać.Niezależnie czy to długoletni małżonek,nudny jak grzech śmiertelny i tak samo brzydki,czy długoletnia przyjaciółka..
KOMPROMIS.To jest klucz.Noooo...chyba,że są tak zwane zaszłości...zdrada czy cuś ? Nie,to lepiej sobie na starość ułożyć życie samotnie,lecz spokojnie..
Stanowczo jeszcze raz twierdzę; jestem za rozwodami lub separacją,bez względu na wiek.I wszystko można ułożyć.Mam na myśli wspólny majątek..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 18:18
Elżbieta V's Avatar
Elżbieta V Elżbieta V jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: kujawsko-pomorskie
Posty: 1 208
Domyślnie Tylko kompromis

Uważam ,że jak się przeżyło ze sobą 30 lat to należy się medal za przetrwanie.Po burzliwym docieraniu się do siebie i po wychowaniu dwóch synów jesteśmy teraz tylko dla siebie.Gruchamy sobie jak dwa gołąbki i dogadzamy sobie nawzajem, jedno szanuje drugiego i o co tu się kłócić ,kiedy życia został już mało???
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 18:37
Karo1949's Avatar
Karo1949 Karo1949 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 156
Domyślnie Zgadzam się z Elżbietką :)

Tylko kompromis...życia szkoda, tak szybko upływa...hmmm. Należy się cieszyć każdym dniem, nie zatruwać ich sobie wzajemnie... Pozytywne myślenie o drugiej osobie bardzo pomaga i umiejętność wybaczania ( najpierw sobie, a potem temu drugiemu). Nie należy patrzeć na partnera przez własne złe cechy, których nie lubimy w sobie, (ale nie przeznajemy się do nich nawet przed samym sobą), jednak czasem spostrzegamy je u partnera, dlatego podświadomie doprowadzają nas do wybuchu nietolerancji wobec tej osoby. Proste lekarstwo - wybaczmy najpierw sobie, potem łatwiej jest wybaczyć innym. Zofia
__________________
...a myśli jak zbłąkane ptaki lata...przylatują do moich okien śpiewając,a potem odlatują...
(Złote myśli, Tagore)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 18:56
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie w pewnym wieku

moim zdaniem klotnia jest przezytkiem.
Ja nie lubie sie klocic. Moja ostatnia metoda to jest : w miare krotko a wyraznie powiedziec co sie mysli o danej sytuacji ( osobie) i nie czekajac na odopwiedz wyjsc... Niech sobie sam przetrawi to co powiedzialam.. Wtedy sie nie klocimy.. no bo przeciez do klotni jest potrzebne dwojga ludzi..
Po jakims czasie wszystkim przechodzi zlosc..

Acha no i najwazniejsze... nigdy nie powiedziec w zlosci calej prawdy ..do konca. Moza zranic czyjes EGO na smierc..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 21:18
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

1. Odpowiedź Małgorzaty rewelacyjna,
2. o istocie kłótnie się nie wypowiadam, bo jeśli takowe istnieją, to jest to sprawa na tyle osobista, że nie godzi sie o niej mówic,
3. 30 lat to już jest coś, ale 37 to jest staż, który budzi moja dumę,
4. kompromis jest faktycznie sposobem na wszelkie kłopoty,
5. wyrzucenie z wątroby, co na niej leży i nie danie szansy na podobną reakcję drugiej stronie, jest chyba przejawem egoizmu.

Przecież w trudnych sytuacjach każdego z partnerów coś na wątrobie ciśnie i każdy musi znaleźć ujście tej żółci, a to w jaki sposób to partnerzy zrobią, zależy od nich samych i myslę, że przy dużej dozie kultury jest możliwy konsensus w najtruniejszych sprawach.
To jest gwarancją długoletniego pozycia, choć od każdej zasady są oczywiście wyjątki, które powodują, że ludzie wartościowi pozostają sami.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 28-02-2008, 21:32
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Kurczę od 20 paru lat mówię staremu ,żeby nie...a on swoje..no i jak sie nie kłócić..a przecież,gdyby tylko zapamietał,ze to mnie doprowadza do szewskiej pasji...ot i powód do kłótni w starym stazem małżeństwie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 02-03-2008, 12:48
michal123 michal123 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 2
Domyślnie

Witam dociekliwych Państwa,

widzę, że źle został odebrany post, który napisałem. Po pierwsze nie jestem terapeutą i nie wyważam otwartych drzwi a wstępny tekst, który napisałem nie jest żadną ankietą tylko zaproszeniem do dyskusji. Osobiście nie mam żony nie mówiąc już o stażu większym niż 25 lat.

Jako dokumentalistom telewizji TVN postawione zostało nam zadanie przygotowanie programu o długoletnich małżeństwach i ich kłótniach. Nie mamy wyznaczonych ram, bo mijałoby się to z celem. Nie chcemy przygotowywać ankiety z setką pytań, bo to też nie o to chodzi. Szukamy najnormalniejszych w świecie ludzi, którzy są gotowi z nami porozmawiać i opowiedzieć jak sprawa wygląda w ich domach. Wśród osób, z którymi udało nam sie dotychczas skontaktować są bądź patologie (głównie związane z problemami alkoholowymi) bądź pary, które potrafią do kłótni podejść z dystansem. Pierwszy model wykluczamy co daje nam możliwość nagrania programu o wesołym zabarwieniu z pomocą tych drugich.

Proszę więc o zostawieniu na boku uwag, że nie wiemy o czym piszemy, bo oczywistym jest, że to Państwo wiedzą od nas więcej i dlatego potrzebujemy Państwa pomocy. To od Was zależy jak ostatecznie może wyglądać program.

pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 02-03-2008, 13:33
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Michał,jak będziesz robił program i znajdziesz dwa gołąbki jedzące sobie z dziobków po 40 -tu latach małżeństwa,to odpuść sobie.To też patologia..I zazwyczaj jedno jest mobingowane w jakiś sposób przez drugie..

Natomiast jest możliwe ,że po takim stażu,zostaje się dla siebie przede wszystkim - mężczyzną i kobietą..I kiedy się zostaje samemu,wtedy przypominamy sobie o teorii ''pierwszeństwa ''.Nasz związek był pierwszy i dał początek rodzinie.
Ja jestem po 40 -latach małżeństwa .Spieramy się ogniście ,nie raniąc.Wystarczy ,że w ostanich wyborach nie byliśmy zgodni..hi..hi..Nie lubię śpiewania jednym głosem,stanowczo..

Noo i przyznam się ...aż wstyd,ale ja widzę w swoim mężu nadal tego chłopaka który mnie uwiódł..
Szczytem szczęścia byłoby dla mnie jeszcze,aby oduczył się poklepywania mnie po pośladkach,przy wypowiadaniu jednoczesnym komplementów na ich temat..

No a on pewnie marzy o tym,żebym ja - gdy się wkurzę - nie wsiadała w samochód i nie jechała na złamanie karku przed siebie.Byle dalej od niego..

No i swój kawałek podłogi i świata jest konieczny.I swoje pasje .I codzienne rozmowy,które są nawykiem wieloletnim..

Ps.Jak tak o tym piszę,to myślę ,że chyba nie najgorzej mi poszło,choć Bogiem a prawdą ,nigdy się nad tym nie zastanawiałam.Tym bardziej,że w innych dziedzinach dla równowagi - klęska,rzekłabym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 21-03-2008, 08:08
Jozef 125's Avatar
Jozef 125 Jozef 125 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Kraków
Posty: 32
Domyślnie

Każde małżeństwo przeżywa kiedyś jakiś kryzys. Sztuką jest przezwyciężyć ten moment. Pierwsze, popatrzeć przede wszystkim na siebie - krytycznie. Drugie: rozmowa, zawsze rozmawiać!!! I uzmysłowić sobie zasadę: " nie rób drugiemu co tobie nie miłe". Jak była miłość to trzeba odbudować, choć wielokrotnie mylimy to uczucie z fascynacją i pożądaniem. Miłość to jedyne lepiszcze związków. Miłość to sztuka dawania i radość z dawania. I jeszcze.. dzieci!! Te bezwzględnie potrzebują rodziców. W tym duchu trzeba myśleć, w tym duchu trzeba rozmawiać, w tym duchu trzeba działać. Pozdrawiam wszystkich w trudnych sytuacjach, też je kiedyś miałem. Józef
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 21-03-2008, 11:43
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał michalfuja
Witam dociekliwych Państwa,

widzę, że źle został odebrany post, który napisałem. Po pierwsze nie jestem terapeutą i nie wyważam otwartych drzwi a wstępny tekst, który napisałem nie jest żadną ankietą tylko zaproszeniem do dyskusji. Osobiście nie mam żony nie mówiąc już o stażu większym niż 25 lat.

Jako dokumentalistom telewizji TVN postawione zostało nam zadanie przygotowanie programu o długoletnich małżeństwach i ich kłótniach. Nie mamy wyznaczonych ram, bo mijałoby się to z celem. Nie chcemy przygotowywać ankiety z setką pytań, bo to też nie o to chodzi. Szukamy najnormalniejszych w świecie ludzi, którzy są gotowi z nami porozmawiać i opowiedzieć jak sprawa wygląda w ich domach. Wśród osób, z którymi udało nam sie dotychczas skontaktować są bądź patologie (głównie związane z problemami alkoholowymi) bądź pary, które potrafią do kłótni podejść z dystansem. Pierwszy model wykluczamy co daje nam możliwość nagrania programu o wesołym zabarwieniu z pomocą tych drugich.

Proszę więc o zostawieniu na boku uwag, że nie wiemy o czym piszemy, bo oczywistym jest, że to Państwo wiedzą od nas więcej i dlatego potrzebujemy Państwa pomocy. To od Was zależy jak ostatecznie może wyglądać program.

Bylo od razu mowić ,a nie zachowywac się jak niepierzony student co to by przepytal staruszkow bo mu na seminarium prace zadali ,ale nie za bardzo wie jak sie do tego zabrać.
Poczytaj bracie poczytaj ,a moze czegos sie dowiesz ....ale czy poza mniejsza dawka hormonow z obu stron - to naprawdę jest taka kolosalna roznica,miedzy kłótniami małżeństw z krótkim czy długim stażem-no może wiekszy dystans i skłonnosc do kompromisu-chociaż jeśli to jest malżeństwo z długim stazem wzajemnej nienawiści...to nie sądze ? My nie jestesmy przybyszami z innej planety -My to WY no...30 lat później.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 21-03-2008 o 11:46.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 12:06
kajka100 kajka100 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 76
Domyślnie

a co Wy tu wszyscy tacy dobrzy jestescie??madrzy??czytajac Was obieram jako samych ideałów. łatwo kazdemu z nas się wypowiadac, gorzej z realizacją-cos wiem o tym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 05-09-2010, 20:53
antek3 antek3 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Adamów
Posty: 107
Domyślnie

Małżeństwa z długim stażem, jako, że są już "dotarte" nie kłócą się bo nie ma o co. Małżeństwo to nie więzienie, a dobrowolne zobowiązanie. Każdy zna już swoje miejsce, każdy wie kogo i jakiego ma współmałżonka więc co było do wykłócenia się to odbyło się, a teraz jest spokój. Poza patologiami rzecz jasna bo ci nie mają nigdy dość.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 09-09-2010, 11:50
amelia's Avatar
amelia amelia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2009
Posty: 16 396
Domyślnie

Cytat:
Napisał andre
Małżeństwa z długim stażem, jako, że są już "dotarte" nie kłócą się bo nie ma o co. Małżeństwo to nie więzienie, a dobrowolne zobowiązanie. Każdy zna już swoje miejsce, każdy wie kogo i jakiego ma współmałżonka więc co było do wykłócenia się to odbyło się, a teraz jest spokój. Poza patologiami rzecz jasna bo ci nie mają nigdy dość.


Jestes teoretyk idealista?
__________________
Putin: Kraje UE są "nieprzyjazne Rosji".
Kaczyński: UE zmierza w złą stronę.
/z netu/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 09-09-2010, 14:36
antek3 antek3 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Adamów
Posty: 107
Domyślnie

Cytat:
Napisał amelia
Jestes teoretyk idealista?
__________________
Żona pierze, gotuje, sprząta, robi zakupy i opiekuje się dziećmi,
mąż wbija gwoździe, pilnuje domostwa przed niedźwiedziami i zombie oraz zdobywa żywność na polowaniu.


Mówię praktycznie na podstawie własnego przykładu i z rodziny bo te sytuacje znam.

Twoje motto również solidnie nasączone jest idealną teorią...
Według mojej wiedzy przed zombie to tylko psy chronią... bo uwielbiają kości!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 09-09-2010, 14:52
amelia's Avatar
amelia amelia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2009
Posty: 16 396
Domyślnie

Cytat:
Napisał andre
__________________
Żona pierze, gotuje, sprząta, robi zakupy i opiekuje się dziećmi,
mąż wbija gwoździe, pilnuje domostwa przed niedźwiedziami i zombie oraz zdobywa żywność na polowaniu.


Mówię praktycznie na podstawie własnego przykładu i z rodziny bo te sytuacje znam.

Twoje motto również solidnie nasączone jest idealną teorią...
Według mojej wiedzy przed zombie to tylko psy chronią... bo uwielbiają kości!!

Moje motto to cytat z netu

I serdecznie gratuluje Ci idealnej rodziny
__________________
Putin: Kraje UE są "nieprzyjazne Rosji".
Kaczyński: UE zmierza w złą stronę.
/z netu/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 09-09-2010, 15:57
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał amelia
Moje motto to cytat z netu

I serdecznie gratuluje Ci idealnej rodziny

To z muchami było lepsze.
Bo gdzie te niedźwiedzie latają razem z zombie?
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:17.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.