|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Magia w naszym życiu
Instytut Gallupa podaje, iż co 3 Europejczyk ufa wróżbom, przepowiedniom i horoskopom.A Wy, Drogie senioritki? Czy czytacie horoskopy?Czy traktujecie je powaznie? Czy któraś z Was była choć raz u wróżki? Proszę o refleksje na ten temat. Miłego dnia wszystkim życzę.
|
#2
|
||||
|
||||
Osobiście nie czytam horoskopów, bo w kazdej gazecie piszą co innego, same ogólniki/ tez mogłabym je układać/. ale na widok czarnego kota,który przebiega mi ulicę....cofam się przezornie.U wróżki byłam raz i o dziwo...prześwietliła na wylot moje życie..a kilka jej prognoz sprawdziło się.Dziwneeeeeeeeee?1
|
#4
|
||||
|
||||
Ostatnio edytowane przez emka46 : 15-03-2007 o 19:28. |
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
Gdy kot znienacka przebiegnie Ci drogę, nie rzucaj złego spojrzenia spod powiek, traktuj to tylko jak małą przestrogę, bo czasem lepiej że kot,a nie człowiek. F.J.Klimek A u wróżki byłam ostatnio 1,5 roku temu.Sprawdza się narazie. Mam też złe(?) doświadczenia z wywoływaniem duchów.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#6
|
||||
|
||||
Horoskopy czasem czytam, ich treść nieraz poprawia mi humor. U wróżki byłam raz.. dawno temu... trochę się sprawdziło. Poszłam z koleżanką z ciekawości, ale powiem Wam że dużo powiedziała prawdy z mojej przeszłości. Co do przesądów.. to sama nie wiem...ale jak to mówią...strzeżonego - strzeże... więc nieraz zwracam uwagę na takie różne przypadki i też nie lubię jak mi czarny kot przebiegnie drogę. Ale nie chciałabym chyba wiedzieć do końca co mnie jeszcze czeka.... wolę niespodzianki.. byle miłe.
|
#8
|
||||
|
||||
O kurcze " SABAT"
a ja w swojej naiwności myślałam że to sympozjum DOJŻAŁYCH ANIELIC ale sie pomyliłam. Wole skrzydła od miotły. POZDRAWIAM WSZYSTKIE ANIELICE. Grażyna |
#9
|
||||
|
||||
Proponuję optymalne rozwiązanie.Kobieta zmienną jest.Trochę
wiedżma,trochę anioł,a często dobra wróżka.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#10
|
||||
|
||||
Jak to trafnie ujęłaś, Wilhelminko.Nie ma ludzi idealnie dobrych, czyli aniołów i totalnie złych, bo w każdym drzemiw cos dobrego, trzeba tylko umiec do tego dotrzeć.A czy to nie jest zabawne-pączusiowata wiedźma na miotle?Miotle gigancie...
|
#11
|
||||
|
||||
Widzę, że mimo wszystko bardziej interesują nas czarownice niż dobre wróżki i uciekłyśmy Nikusi z tematu...
Dawno, dawno temu.... bo mając lat ok.19, a będąc już daaaawno mężatką dałam się namówić na wizytę u wróżki. Zdjęłam obrączkę i udałam się... Pani wróżka po 1-szym rozłożeniu kart zapewniła mnię, że wyjdę za mąż za "pływającego" (taki panował wówczas szczyt marzeń). No i takie to było moje doświadczenie. Więcej nie słuchałam to i nie pamiętam!
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#12
|
||||
|
||||
byłam raz !
Byłam raz u pani stawiającej karty (nie parającej się kabałą zawodowo).
Byłam młodą mężatką ...i wiecie, co ? Ona mi powiedziała, że mam już syna i że jestem w ciąży (sama jeszcze o tym nie wiedziałam !), że to też będzie syn, że czeka mnie przeprowadzka do większego miasta...wszystko sie sprawdziło Od tej pory nie chodzę stawiać kart. Panicznie boję się Tarota. Nie chce wiedzieć ...Licho nie śpi ! Choc tak naprawdę, to jestem sceptycznie nastawiona do tematu Magii w naszym życiu Kiedyś się tym bardziej interesowałam, kupowałam literature, dziś innaczej na to patrzę...
__________________
You never have this day again... |
#13
|
||||
|
||||
W 1982 r. poszłam z koleżanką do Józefiny Pellegrini, przedtem zamówiłyśmy sobie u niej horoskop. Ten horoskop był opracowany na 10 lat, mam go do dnia dzisiejszego sprawdziło się wszystko. Przewidziała, że 1983 r umrze mój mąż, przewidziała że w 1988 r. będę miała poważną operację i powiedziała mi o wielu innych wydarzeniach, które mnie spotkają w ciągu tych 10 lat. Kiedy od niej wyszłyśmy spotkałyśmy mojego męża, to był wysoki, wysportowany, silny i zdrowy mężczyzna. Powiedziałam koleżane, że wywaliłyśmy forsę w błoto, że baba naplotła nam bzdur. Rok później mój mąż zmarł na raka, ja w 1988 r. musiałam się poddać bardzo poważnej operacji kręgosłupa. Poszłam do Józefiny Pellegrini 18 lat później, opracowała mi horoskop i nic się nie sprawdziło.
|
#14
|
||||
|
||||
Jak to mówią- na dwoje babka wróżyła...
|
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#16
|
||||
|
||||
magia__19_.gifJa też jestem bardzo sceptyczna, chociaż jeden sen przepowiedział nagłe pogorszenie się stanu mojej Mamy a w rezultacie odejście.Ale to był jedyny przypadek.W innych nie było żadnych zwiastunów.
|
#17
|
||||
|
||||
Ja staram się nie analizować snów, nawet już nie zaglądam do sennika, żeby nie prowokować losu. Ale kiedy śni mi się moja mama, to zawsze traktuję to jako przestrogę lub ostrzeżenie.
|
#18
|
||||
|
||||
Senioritki! Przesyłam Wam bardziej życzliwego wróżbitę, bo te wiedźmy mogą nie znać się na osobach tak pełnych pogody ducha jak my...
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#19
|
||||
|
||||
pu.i.wp.gif a.gif Moze ta wróżka lepiej powróży???
|
#20
|
||||
|
||||
Mnie jak sie śni chłopak, którego porzuciłam dla pierwszego męża, to wiem,że będę miała nieprzyjemności...zawsze się sprawdza...nawet nie wiem czy ta osoba jeszcze żyje...dziwne...
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
...Magia Tarnowa... | tar-ninka | małopolskie | 2550 | 27-06-2018 10:40 |
Prawda o życiu pszczół | kufa86 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 49 | 16-08-2008 01:37 |
Magia komplementów | Nika | Różności - wątki archiwalne | 11 | 24-03-2007 00:26 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|